Zdrady w długotrwałych związkach: Jak się z tym czują kobiety?

>@mirko_anonim właśnie tuż po zdradzie też nie miałem żadnych wyrzutów, nawet mnie to jarało w pewnym sensie @sandman97: ok. Ale czy laska, z którą to robiłeś, miała poczucie winy, że zdradza swojego stałego partnera? A ty, nie miałeś myśli, że coś zepsułeś w swoim stałym związku (a może nie jesteś zadowolony ze swojego związku i dlatego zdradzałeś)?

Oczywiscie, że nie żałują. Idź pogadaj w robocie przy kawie z koleżankami i zagadaj pol żartem subtelnie o zdradach, to Ci wyjaśnią, że jak facet zdradza, to jest zły, a jak kobieta zdradza, to facet jest jeszcze gorszy, bo to jego wina i przez niego się tak zachowały. Zrozum w końcu, że kobiety nie mają czegoś takiego jak poczucie winy albo samokrytycyzm. Obecnie to są rozkapryszone paniusie, które skutecznie zabiły w sobie poczucie jakiegokolwiek samokrytycyzmu.

>nie wiem jak kobiety, ale ja zdradziłem swoją wiele razy i nie mam z tym problemu, nawet już o tym nie myślę @sandman97: ok, po jakimś czasie człowiek przestaje myśleć. Ale tuż po zdradzie nie miałeś wyrzutów sumienia, że zrobiłeś coś złego, coś przeciwko swojej partnerce? >Nie wiem, jak kobiety, ale ja kiedyś zdradziłem i żałuje do tej pory, nie wiem co mnie podkusiło ale wyszło jak wyszło, mineły ponad 2 lata i dalej się źle z tym czuje i coraz bardziej mnie to niszczy od środka. Sytuacja jest dość nietypowa bo po zdradzie się przyznałem i jesteśmy z tamtą partnerką do tej pory i układa nam się w życiu bardzo dobrze, ale nie ma dnia gdzie nawet na chwilę o tym nie pomyśle i nie poczuje się źle. @fachowy-człowiek-55: nie wydaje Ci się, że przyznanie się do tego było błędem, niezależnie od popełnionej już zdrady? Nie myślisz, że niczego nie osiągnąłeś, a tylko zraniłeś partnerkę?

@Shredd1e: dokładnie o to mi chodziło. O coping. @greenbong: chodziło mi o to, czy rozmawiałeś z laskami, z którymi zdradzasz, jak się z tym czują i czy nie mają wyrzutów sumienia wobec stałego partnera (nie mam na myśli tu Ciebie ;) ?

Współczesne nowoczesne i postępowe kobiety nie mają żadnych wyrzutów sumienia podczas zdradzania

>Zazwyczaj takie osobniki żałują dopiero jak zostaną na tym przyłapane, lub, parafrazując, nie jest im przykro bo zdradzały, jest im przykro bo zostały nakryte @Shredd1e: nie no, wtedy to wiadomo, że jest przypau. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chodzi mi bardziej o to, że jeśli zdrada się nie wyda, to jak takie różowe są w stanie utrzymywać w miarę udany związek i jak sobie z tym radzą, jak sobie tłumaczą swoje zdrady.

Nie wiem, jak kobiety, ale ja kiedyś zdradziłem i żałuje do tej pory, nie wiem co mnie podkusiło ale wyszło jak wyszło, mineły ponad 2 lata i dalej się źle z tym czuje i coraz bardziej mnie to niszczy od środka. Sytuacja jest dość nietypowa bo po zdradzie się przyznałem i jesteśmy z tamtą partnerką do tej pory i układa nam się w życiu bardzo dobrze, ale nie ma dnia gdzie nawet na chwilę o tym nie pomyśle i nie poczuje się źle.

> Ja jestem facetem który jest w związku i zdradza. @greenbong: no i co mówią laski/laska, z którymi zdradzasz? Rozmawiałeś o tym?