Jakim samochodem jeździć, aby nie być skreślonym?

> Nie da się udawać posiadania dobrego samochodu (co najwyżej na zdjęciu w internetcie) albo cię na niego stać albo nie. @mirko_anonim: oczywiscie ze sie da i wiekszosc lasek sie zlapie na to, bo sie kompletnie nie zna na motoryzacji. Drogie auta sie zaczynaja od 300k - nie handluj z tym. To jest magiczna kwota, ktora oddziela tych co kupuja drogie auta dla prestizu od tych, ktorzy kupuja 3 letnie BMW 5 ze zdjetymi fabrycznie emblematami zeby nie bylo widac biedy (520d). Nawet na wykopie kazdy CI napisze, ze >30-40 tys to absolutne minimum. @bebennizarlak: za 10k kupisz golfa 5 zadbanego, 6 za 20k. A co kupisz za 40-80? Moze 15 letnia klase premium w slabej opcji do potencjalnego remontu? Za 120-150k kupisz klase premium wzglednie swieza, ale jezeli jezdzisz takim autem to bardzeij widac po Tobie, ze masz kase, bo stac Cie na serwis, ktory bedzie rocznie kosztowal w okolicach tego golfa 5. Od 300k masz uzywane auta, ktore mowia, ze naprawde masz kase - albo nowe tansze samochody, ktore przynajmniej sa nowe. W kazdym z tych wypadkow mozesz udawac, ze masz pieniadze pozyczajac je na kredyt. >Oczywiście, że się liczy bo na kredyt też musi być cię stać. Kredyt to nie jest jakieś magiczne rozwiązanie. Gdyby tak było to każdy by jeździł super autem i miał własny dom/mieszkanie. @mirko_anonim: wiem, ze dla ciebie to sa bardzo skomplikowane do przemyslenia sprawy, ale kredyt sprawia, ze jestes na minusie z bilansem. Masz ujemne saldo i jeszcze odsetki. Bogaty czlowiek ma aktywa; firmy, nieruchomosci, lokaty - to jemu placa odestki, od tego co ma na plusie. Bogactwo to przeciwienstwo kredytow. Oczywiscie co innego kredyty pod inwestycje, ktore zarabiaja, ale auto to pasywo. Auto to konsumpcja. Jak masz drogie auto na kredyt to wrecz krzyczysz - patrzcie na mnie, jestem biedakiem z ujemnym majatkiem, ale glodnym atencji wiec patrzcie na mnie i moje auto, na ktore mnie nie stac, bo jestem tak tepy ze zamiast rozwijac majatek to zakredytowalem sie na samochod, zeby zdobyc wasz podziw (XD) Leasing inna sprawa, bo zazwyczaj chodzi tylko o podatki Jeszcze inna sprawa, ze da sie udawac posiadanie samochodu w inna strone, w ktora zapewne OP chce isc. Duzo osob kupuje auto chocby to udawane BMW 520d i potem masz przebiegi roczne 6kkm XD Wlasnie do jezdzenia na parking pod najblizsza zabka, bo na narty czy do chorwacji to niestety i paliwko za drogie i olej i czesci... i noclegi... i co on by robil na wakacjach bez kasy? XD Ilu jest takich mateuszy w polsce, co maja "drogie" auta i nimi nie jezdza? Ewentualnie na wesele czy na swieta do swojej wiochy zeby sie pokazac? Ale do sklepu, na silownie czy gdziekolwiek to juz nie, bo auto popsuje sie. litosci. Od takich ludzi bogacej zawsze wyglada osoba jezdzaca 25 letnia klasa premium 3x w roku na narty do francji, bo widac, ze 1500zl za samo paliwo nie jest zadnym wyzwaniem. A serwis takiego auta kosztuje tyle co leasing nowego. Przemysl sobie

A ty dlaczego nie odpowiadasz na zadane pytanie, skoro znasz jego treść? @choochoomotherfucker

>Ehh, Wy to sobie lubicie kreować swoją własną rzeczywistość... @Krolowa_Nauk: byly takie badania naukowe, o tym, ze ludzie w 99% wchodza do internetu, zadaja pytania, ale tak naprawde przyszli tylko utwierdzic sie w swoich zalozeniach i tunelowo czytaja odpowiedzi XD

>Żeby samochód się nie psuł to trzeba regularnie go sprawdzać i wymieniać elementy eksploatacyjne, a w przypadku tańszych samochodów jest to po prostu nieopłacalne. @mirko_anonim: tu masz odpowiedz dlaczego masz problemy z kobietami i zadna kwota na samochod o ktora pytales nie ma sensu. Ty jestes dziadem po prostu z charakteru. To jest jak z garniturem. Malpe przebierzesz w garnitur, ale poznasz po ubloconych butach. Mozesz miec zadbne tanie auto i bedzie widac, ze Cie stac chocby na to + ze nim widocznie jezdzisz gdzies dalej niz na pakring pod najblizszym sklepem. W motoryzacji jest najwazniejsze z kim jedziesz (co sam soba reprezentujesz + kto jest z Toba) DOKAD jedziesz - bo to najbardziej Cie defniuje A na koncu czym.

@Krolowa_Nauk >Mój **BYŁY** narzeczony nie miał nawet prawka BYŁY narzeczony. Przypadek? Nie sądzę. @gorobei Oczywiście, że się liczy bo na kredyt też musi być cię stać. Kredyt to nie jest jakieś magiczne rozwiązanie. Gdyby tak było to każdy by jeździł super autem i miał własny dom/mieszkanie. @Derpinardus >pozerstwo i obnoszenie się z kasą jest jak męski makijaż dla tępych lasek Nic bardziej mylnego. Makijaż kosztuje grosze i ukrywa brzydki ryj. Nie da się udawać posiadania dobrego samochodu (co najwyżej na zdjęciu w internetcie) albo cię na niego stać albo nie. @RozwiewamyTajemnice Każdy samochód powinien być czysty ale im mniej jest wart tym mniejsze jest zaangażowanie właściciela. Żeby samochód się nie psuł to trzeba regularnie go sprawdzać i wymieniać elementy eksploatacyjne, a w przypadku tańszych samochodów jest to po prostu nieopłacalne. @greenbong Wyraźnie napisałem "na portalach randkowych", a nie na tinderze. Na tinderze co 10ty profil ma coś w opisie. Większość to dwa zdjęcia i żadnych informacji. Właśnie te powtarzające się wpisy spowodowały, że zadaję to pytanie. @bebennizarlak Jedyna odpowiedź na temat. Dziękuję.

@Kitku_Karola Rzuć jakąkolwiek generalizację na temat kobiet. ALE JA TAKA NIE JESTEM! Gratulacje, udzieliłaś bezużytecznej odpowiedzi jak większość kobiet. > Jeżdżenie na wycieczki pociągiem czy samolotem nie są przecież jakieś gorsze. Typie, nie wiem czy trollujesz czy mówisz na poważnie ale może zastanów się chwilę zanim napiszesz coś tak bezmyślnego? Pomijając fakt, że jeżdżenie pociągiem czy samolotem musi być z góry zaplanowane i pociąg/samolot nie startuje spod drzwi twojego domu to chyba oczywiste, że te wszystkie lampy mają na myśli "zabierz mnie gdzieś i wydaj na mnie pieniądze". @Derpinardus Przecież to jest jak najbardziej uzasadnione kryterium. Razem z wiekiem powinieneś mieć lepszy samochód bo to bezpośrednio wskazuje czy jakoś sobie radzisz w życiu. Jeśli gość jeździ zdezelowanym Lanosem to chyba byś się nie spodziewał, że będzie odpowiedzialnym partnerem, który jest w stanie utrzymać rodzinę?