Mirko Anonim

#pytanie

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

Mam pewną zagwozdkę ze znajomymi, która wzbudza skrajne emocje. Wiążecie buty za każdym razem jak je ubieracie czy macie zawiązanie i ściągacie bez rozwiązywania? #moda #pytanie #kiciochpyta

Dołączona ankieta

Pytanie

Rozwiązujesz buty przed zdjęciem ich?

Odpowiedzi

Rozwiązuje
Ściągam zawiązane

#optyka #optyk #okulista #okulary #przegryw #profilaktyka #zdrowie #wadawzroku #pytanie Byłem na badaniu wzroku, bo poprzednie szkła szybko wyszły z użycia - ich korekcja przedawniła się. Odebrałem oprawki i mam ten sam problem, co wtedy: na jednym oku korekcja jest silniejsza, niż na drugim i po założeniu okularów dziwnie się czuję. Trochę jakby ból głowy, trochę zdezorientowanie. Ciężko to opisać. Doszedłem do wniosku, że to przez różną grubość szkieł, tzn. jedno jest bliżej oka, drugie dalej. Może moja wada wymaga takiej korekcji, ale wolę aktualnie chodzić bez okularów niż nosić szkła nierównej grubości. Czy jeśli pójdę do lekarza i poproszę o receptę na okulary o równomiernej korekcji, dostanę ją? Czy zauważyliście kiedyś podobny problem u siebie? PS: to nie kwestia przyzwyczajenia. Z kamieniem w bucie można iść przez życie, ale po co, jeśli można go usunąć?

Znajdą się jakieś kobiety, które swoje pierwsze relacje romantyczne z mężczyznami zaczęły po 30? Chodzi mi o jakiekolwiek związki, bliskość fizyczna, nawet całowanie. I nie dlatego że religia im nakazywała, tylko np. miały wewnętrzne blokady i bardzo późno uwierzyły, że może inna ścieżka życia jest do osiągnięcia. Chciałabym usłyszeć o waszych doświadczeniach. Czy to jest w ogóle możliwe i sensowne, żeby tak późno zaczynać się otwierać na pierwsze związki, pocałunki, seks, bliskość i zaufanie? Zakładając, że taka kobieta tak naprawdę tylko na tym polu ma paraliżujący problem z bliskością emocjonalną i fizyczną i zakompleksienie, poza tym jest całkiem normalna. Życie, praca, zainteresowania, nawiązywanie powierzchownych relacji, przyjaźnie z kobietami - na zwyczajnym poziomie albo na dobrym/wysokim, brak też zdiagnozowanych zaburzeń typu fobia społeczna, autyzm itd. I nie chodzi mi o "zawsze jest jakaś szansa, czekaj na cud", tylko o realne możliwości. Wydaje mi się, że tak na logikę taka kobieta szanse mogłaby mieć tylko u mocno konserwatywnych mężczyzn, dla których dziewictwo jest cnotą, bo inaczej jest to grzech albo u zdesperowanego "przegrywa", który nie radzi sobie sam ze sobą w ogóle. Nie chodzi mi o mężczyzn, którzy uważają się za 'przegrywow", ale dzielnie i ambitnie dbają i walczą samodzielnie o komfort, szczęście i poziom swojego życia, mimo trudności, niesprawiedliwości i ran, których doświadczali, nie obwiniając za swoją sytuację innych i całego świata i nie uzależniając swojej wartości od posiadania kobiety i uprawiania seksu i nie traktując potencjalnego związku jako ratunek i "wyjście z przegrywu" - wtedy jednak nie jesteście przegrywami, lecz fighterami! :)) #pytanie #zalesie #zwiazki #seks

Mirki jak grzecznie odmówić pójścia na wesele. Wiem, że temat był wałkowany już wiele razy , ale mam problem z przekonaniem Ojca Mam już 40 lat, Żyje sam, jestem niepijacy i nigdy nie lubiłem wesel. Wesele syna wójka - Tata zamęcza mnie, czy pójdę, jęczy, że kto go zawiezie (mimo że wielokrotnie powtarzałem, zę go zawiozę) że za mnie zapłaci prezent, że tak trzeba bo to najbliższa rodzina itd. - co ztego, zę im zawsze pomagałem gdy mogłem. Niby twierdzi, że nie będzie pić, ale nie umie odmówić, gdy ktoś stawia, a potem staje się rozmowny. Mówi w kółko to samo to samo a ja mam szczerze dosyć. Także boje się o Tatę bo ma już ponad 75 lat. Na ostatnim weselu dowiedziałem się od Brata, że Tata uważa, że się nie ożeniłem bo jestem pedofilem (ale skoro nigdy nie pilnował wnuków ode mnie to pewnie nie wie co to znaczy) #pomocy #pytanie #slub #wesele #rodzina

Siemanko, Tak się w życiu złożyło że zbliżam się do 26lvl, mam już partnerkę z którą planujemy przyszłość (ale bez dzieci!) Jakiś czas temu rodzice złożyli mi propozycję która wygląda mniej więcej tak: **Opcja A: Dom w bliźniaczej zabudowie.** W tej opcji rodzice budują dom bliźniak z osobnymi wjazdami, garażami, furtkami. Jedyny wkład finansowy jaki poniosę ja, oraz moja partnerka to sprzęt AGD, ewentualnie meble. Dom będzie parterowy w ksztalcie litery L, natomiast nasza część będzie nieco większa, a między naszą a częścią rodziców będzie garaż, dodatkowo płot lub tuje. Poza tym osobne liczniki wody i prądu, dom budowany i projektowany od podstaw z myślą o komforcie i prywatności dla nas wszystkich. Dostalibyśmy ok. 110m²2 w stanie deweloperskim już ze zrobioną kuchnią,łazienką a wszystko to zgodnie z naszymi zachciankami (materiały, kolory, rozmieszczenie). Nasz wktad finansowy to AGD i jakieś meble, max 60tys. Świetna lokalizacja, bezpiecznie, cicho, spokojnie, blisko do centrum i dużo autobusów. **Opcja B: Mieszkanie dwupokojowe z rynku wtórnego.** Tutaj dostajemy klasyczną klitkę na blokowisku. Najprawdopodobniej nasze 60tys będziemy musieli włożyć w remont/odświeżenie tej dwupokojowej klatki. 40-50m² w mieście powiatowym. Brak parkingu, garażu, sąsiedzi to loteria. Potencjalny dojazd do pracy taki sam jak z opcji A, praktycznie bez różnicy. Lokalizacja to loteria, zależy co się trafi. **Moje przemyślenia** Opcja A dosyć mi się podoba. Moje relacje z rodzicami są całkiem w porządku. Oboje mają jeszcze prawie 10 lat do emerytury, zawsze szanowali nasze plany i prywatność. Sami twierdzą że chcą mieć spokój, chcą żebyśmy żyli własnym życiem a nie ciągle jebali na jakąś nieruchomość. Skończyliśmy słabe studia, dopiero wchodzimy na rynek pracy i nasze zarobki to żenada 3800 na rękę. Ufam moim rodzicom co do nie przekraczania granic. #pytanie #budowadomu #zwiazki #corobic

Będę miał sprawę sądową za agresję nad którą nie panuje. Będę się umawiał do psychiatry na nfz po pierwsze aby trochę się ogarnąć, po drugie aby mieć jakiś papier do sądu że miałem problem z głową i że zacząłem się leczyć. Co tam mówić u psychiatry? Czego nie mówić? Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji #psychiatra #psychiatria #prawo #prawokarne #zdrowie #stres #nerwica ? #ssri #pytanie

Mireczki, doradzicie w dramie rodzinnej? ===== 30 lat temu - dziadek ma kilkoro dorosłych dzieci - dziadek kupił z PGR działkę rolną za 1 pensję i przekazał ją moim rodzicom, by babcia mogła otrzymywać rentę. Rodzeństwo mojej mamy wtedy nie widziało w tym problemu, nie chcieli tej działki. Rodzice wzięli, bo mieli jak się nią zajmować (ojciec pochodzi z rodziny rolniczej) ===== 13 lat temu - rodzice zainwestowali w odrolnienie działek i podzielili to na chyba 10 budowlanych i sprzedali z zyskiem, zbudowali dzięki temu na tej wsi dom - rodzeństwo mamy wtedy stwierdziło, że im też się coś z tego należy. Rodzice się nie zgodzili - stwierdzili, że to ich pomysł, że dawniej to nikt problemu nie widział, że pewnie nie dołożyliby się, gdyby ta inwestycja w odrolnienie się nie udała. Od tegu czasu temat działek to temat tabu, można się spotykać, ale rozmowa o działkach kończy się kłótnią. ===== teraz Ostatnio stan dziadka się pogorszył, nie jest w stanie samodzielnie chodzić, nie poznaje ludzi, mówi od rzeczy. Od kilku miesięcy przebywa w ZOL somatycznym, gdzie zaczyna atakować ludzi i niszczyć meble, przez co kierownictwo ZOL chcą się go pozbyć. Szukamy miejsca w ZOL psychiatrycznym, ale ciężko z miejscem. Rodzeństwo mojej mamy wspólnie stwierdziło, że nie będą w żaden sposób pomagać (i już kiedyś za każdym razem, gdy dziadek potrzebował jakiejś pomocy, to nie pomagali). Prywatny DPS to koszt od 8000 zł / miesięcznie, ale rodzeństwo stwierdzili, że to rodzice mają wszystko opłacać. Co byście doradzili w tej sytuacji? Szukamy teraz prawnika, bo ciężko nam to wszystko ogarnąć, jest to też bardzo dla nas stresujące. Rodzice przez te 30 lat zajmowali się dziadkiem, codziennie się widzieli, gotowali mu obiady, ale w tej sytuacji nie ma opcji, by ktoś mógł się nim zajmować 24/7 (jeszcze w zeszłym roku dziadek był chodzący). Uważamy też, że takie podejście rodzeństwa jest niesprawiedliwe - powinni kierować się teraz dobrem dziadka, a nie jakimś własnym poczuciem niesprawiedliwości (wg nas niesłusznym). W umowie darowizny oczywiście nie było jakiegoś zapisu o obowiązku zajmowania się. Jeszcze dodam, że pojawił się pomysł sprzedaży mieszkania dziadka, które obecnie stoi puste (mieszkanie ma 4 pokoje, a dziadek sam kiedyś stwierdził, że wolałby mniejsze). Dzięki sprzedaży możnaby opłacić ten DPS, ale chyba nie muszę mówić, co rodzeństwo o tym myśli. #dps #rodzina #prawo #pytanie #pytaniedoeksperta #finanse

Jak to jest z tymi imprezami, seksem na studiach? Jestem w akademiku to jak była impreza halloweenowa to każdy z swoją grupką siedział a w miejscu, w którym były tańce, to ciasno i z nikim się nie pogoda. Na juwenaliach są tak pijani, że wolę nic nie próbować, aby dziewczyna jeszcze nie zwymiotowała na mnie. Słyszałem, że kiedyś to były pokoje, w których była ciągła impreza tylko ludzie się wymieniali a u mnie nie ma czegoś takiego. Jak dobry kontakt mamy z sąsiadkami to jedna jest autystyczna( studiuje matematykę i każdy mówi, że "jest specyficzna")i nie zainteresowana chłopakami a druga ma partnera. #studbaza #studia #pytanie

Pytanie do ludzi chorujących na stany lękowe - jak wyglądało/wygląda wasze leczenie? Co zalecił wam lekarz, same leki, jakąś terapię czy może jakieś konkretnie zalecenia co do stylu życia (więcej sportu, inna diety czy coś)? Pierwszy atak paniki miałem w listopadzie, wywołany tym, że żona wyszła a ja zostałem z dziećmi, a nie mogłem do nich pójść, bo miałem spotkanie w pracy. To było na tyle dziwne co się ze mną działo, że wylądowałem wtedy na SOR, gdzie mi dość szybko przeszło, ale przeszedłem diagnostykę. Wylądowałem po tym wszystkim u wielu różnych lekarzy, bo i internista zlecił co się da, potem neurolog i kardiolog i u każdego wiele badań, TK głowy i jeszcze kilka, których nie pamiętam. A że wszystko wyszło idealnie, to ostatecznie wylądowałem u psychiatry, który po wywiadzie stwierdził stany lękowe i zaburzenia adaptacyjne. I od tamtego czasu, a to już jakieś 7 miesięcy, jestem na pregabalinie 2x dziennie po 150mg. I o ile początkowo faktycznie pomogło i mi to wszystko przeszło, o tyle z biegiem czasu jest jakby coraz gorzej i raz na jakiś czas, coraz częściej, czuję się źle i mam jakby lekkie ataki paniki. Pomaga to, że wiem co to i staram się je zagłuszyć, no ale nadal są i nadal czuje się dziwnie/źle. I to byle gówno potrafi je wywołać. Obecnie muszę kupić komputer i mam 1500 dylematów jak, co gdzie, czy windows czy linux, a może mac mini, a jaka karta graficzna czy procesor. I o ile świadomie mnie to nie stresuje, a co najwyżej denerwuje, to podświadomość robi swoje i z tego powodu dzisiaj jest ze mną po prostu słabo. Ignoruję to, robię swoje, ale denerwuje mnie to strasznie. A pytam Was, co z tym robicie, bo muszę obecnie zmienić lekarza, bo ten u którego jestem obecnie ma na wszystko wywalone i tylko daje następną receptę. Jak go kiedyś zapytałem jak to ma wyglądać, czy mam już zawsze brać leki, to mi powiedział, że mogę iść na terapię par, bo uznał, że moje problemy wywołuje żona (bez żadnych podstaw tak uznał i jest to nieprawda) i na pytania co mogę robić to mnie zbywa. A ja mam tego dość i to strasznie, ale nie wiem co mogę z tym zrobić. Nie wiem też, czy mam "tylko" stany lękowe, bo od dość dawna mam też takiego permamentnego doła. Co bym nie miał zrobić, to nie widzę w tym sensu, jak mam wolny czas to w zasadzie gapie się w ściane, bo jeśli już mam jakiś pomysł to jest zawsze "po co, i tak się nie uda", "nie ma sensu" i takie tam. Schudnąć? A po co, przecież i tak kiedyś zdechnę. Ćwiczyć? Po co. Zadbać o siebie? Nie ma potrzeby. I czy to coś, co może być depresją, czy coś innego, czy te problemy z lękiem to potęgują czy o co chodzi. #pytanie #pytaniedoeksperta #stanylekowe #depresja #psycholog #psychologia #psychiatra #psychiatria #medycyna #lekarz

744DR-01P-003-1-974226_3

Dołączona ankieta

Pytanie

Może być?

Odpowiedzi

Tak
Nie
Sprawdzam

Mieszkałem na stancjach, akademikach i zawsze współlokatorzy nie wynosili śmieci. Wytłumaczy mi ktoś co za tym stoi, że chwycenie za worek było takim problemem? #pytanie #studbaza

Co mam zrobić. Jutro mam swój ślub, a wczoraj złapał mnie ból pleców taki, że nie mogę się ruszać. Pierwszy raz w życiu tak mocny. Poprzednio miałem ze 3-4 takie epizody w życiu co parę lat ale dużo słabsze. Lekarz nazwał to rwą kulszową, bo prócz zesztywnienia w odcinku lędźwiowym gdzie boli niemiłosiernie to promieniuje mi do nogi tak, że wariuje. Byłem u lekarza, dostałem zastrzyki i doustnie dodatkową dawkę przeciwzapalny oraz tramadol ale nic to nie dało. Jestem załamany. Jutro biorę ślub, a póki co mam problem dojść do toalety. Co zrobić w takiej sytuacji? Jeszcze rano jutro zastrzyk ale lekarz powiedział, że i tak to nic nie da w 2 dni. Wszystko mam opłacone. #zdrowie #wesele #pytanie

Pracuję w jednej firmie na B2B, a w drugiej na UOP (część etatu). W drugiej firmie mam możliwość przejścia na B2B zachowując benefity, oraz urlopy i l4 na gębę. Tam gdzie pracuję na B2B urlopy też są na gębę Opcja A (obecnie): B2B 20k netto + UOP 9k brutto + KUP 50% Po podatkach wychodzi ok. 16.8 + 6.7 = 23.5k Opcja B B2B 20k netto + B2B 11k netto Po podatkach wychodzi ok. 24.5k W wersji A w ramach JDG opłacam tylko składkę zdrowotną (bo pozostałe są już opłacane z UOP), a w B niestety duży zus. Jest sens przechodzić? #it #programowanie #programista15k #praca #pracait #budzetdomowy #pytanie #pytaniedoeksperta #pracbaza #programista25k

Dołączona ankieta

Pytanie

Przechodzić?

Odpowiedzi

Tak
Nie

#pytanie #prawojazdy Jeśli mam zatrzymane prawo jazdy a trafię na kontrolę policji w Norwegii to będą mieli w bazie danych że mam to prawko zatrzymane? Plastik mam

#pytanie #kiciochpyta #selfcare #pedicure Pytanie do #logikarozowychpaskow i może do #logikaniebieskichpaskow trochę też. Jak często złuszczacie skórę stóp? Czy do zmiękczania jej korzystacie z gorącej wody, a może tylko z ciepłej? Ile czasu powinno się moczyć nogi w wodzie dla optymalnego zmiękczenia naskórka? Po złuszczeniu warto je wysmarować balsamem nawilżającym, ale jak to najlepiej zrobić, żeby krem nie wsiąkał w otoczenie, tylko w ciało?

Mirki jutro zaczynam pracę w biedronce ( ͡° ͜ʖ ͡°) oczywiście zatrudnienie przez jakąś firmę zewnętrzną, rodzaj umowy to zlecenie , okres na miesiąc, godziny do wypracowania to ok 120 godz, stawka minimalna i nieunormowane godziny ( ͡° ͜ʖ ͡°) wszystko bez składek ZUS i tylko podatek pomniejszony o 1/12 w związku z tą nową ustawą ulgi podatkowej z 2022 r także wiem januszex, ale pytanie czy ktos z was pracowal w biedrzs? I czego mogę się spodziewać po tej robocie? Ja wiem jaki taki zasów mają... Ale na kase nie pójdę, bo tam właśnie jest najgorzej #pytanie #pracbaza #januszebiznesu

Gastroskopia opinie? Do przeżycia? Jestem osobą, która ma problem żeby tabletkę przełknąć więc trochę mnie przeraża wizja tego badania, a iść muszę niestety :c #medycyna #zdrowie #pytanie

Spotkałem dzisiaj w hali garażowej sąsiada, który jest członkiem rady wspólnoty mieszkaniowej obejmującej mój blok oraz sąsiedni budynek. W trakcie rozmowy dowiedziałem się, że na najbliższym zebraniu wspólnoty planowanym na lipiec, ma zostać przedstawiony projekt uchwały wprowadzającej zakaz parkowania samochodów elektrycznych w hali garażowej. Termin spotkania wydaje się dość „przypadkowo” dobrany, bo przypada na okres wakacyjny, kiedy wiele zainteresowanych osób (w tym ja) wyjeżdża i może nie mieć możliwości wyrażenia swojego sprzeciwu. Pojawia się jednak podstawowe pytanie: czy taka uchwała wspólnoty mieszkaniowej w ogóle ma moc prawną? Kiedy 4 lata temu kupowałem mieszkanie wraz z miejscem postojowym w hali garażowej, nie istniał żaden zakaz dotyczący pojazdów elektrycznych. Co więcej, dwa lata temu wspólnota wyraziła zgodę na montaż gniazd do ładowania samochodów elektrycznych, więc nikt wtedy nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. #pytanie #polska #prawo #nieruchomosci #motoryzacja

#psychiatra #psychoterapia #psychofarmakologia #terapia #pytanie #kiciochpyta Czy każdy psychiatra wypisuje psychotropy i skierowanie na oddział? Tl;dr Poszedłem się skonsultować, dostałem "diagnozę" Niedawno miałem (nie)wątpliwą przyjemność konsultować się z lekarzem psychiatrą. Potrzebowałem informacji o leku/grupie substancji, a w ramach wizyty dostałem wywiad i diagnozę - konieczna psychoterapia w klinice wspomagana farmakologicznie. Też tak mieliście? ( ͡° ͜ʖ ͡°) PS: podobno kilka miesięcy spędzone na oddziale to ekwiwalent lat pracy w terapii indywidualnej...

Stanąłem przed pewnym dylematem. Aktualnie poszukuję pracy i mam do wyboru: a) staż z UP w sądzie przy pracy w archiwum b) pracę na etat na poczcie jako pan przy okienku Co do a) z jednej strony lubię papierkową robotę, tylko ciężko się wbić jak nie ma się doświadczenia, z drugiej strony wiem, że raczej będzie zerowa szansa na późniejsze zatrudnienie, bo mam znajomego, który pracuje w sądzie i zna realia. Natomiast mam nadzieję (nie wiem czy słusznie), że chociaż to jakoś będzie wyglądać w CV, że robiłem pracę biurową i może to zwiększyć moje szanse na zatrudnienie na podobne stanowisko w przyszłości. Co do b) no to nie powiem, wolałbym papierkową robotę niż użeranie się z klientami wkurzającymi się, bo dostali awizo od listonosza, no i poczta nie ma ostatnio dobrej passy, ale niewątpliwą zaletą względem a) jest to, że będzie to normalna praca na etat. Wiem, że trochę wybór między dżumą a cholerą, ale co byście zrobili na moim miejscu? PS. wiem, że obydwie prace są za marne grosze. Załóżmy, że w tym przypadku pieniądz nie gra roli. #pracbaza #pytanie #sad #poczta

Czy tylko dla mnie życie romantyczne było na tyle ważne, że nie poszłam na studia i chciałam się jak najszybciej wyprowadzić? Jak mieszkałam z rodzicami bardzo mnie denerwowała masa kontroli i brak wolności. Rodzice zawsze podchodzili jakby seksu nie było lub emanowali podejściem "może istnieje, ale jesteś za młoda i będziemy robić wszystko abyś go nie miała". W wieku 14 lat zeszłam się z moim pierwszym chłopakiem. Rodzice tak się zachowywali nawet jak miałam 18-19 lat, mimo że to nie był jakiś pierwszy lepszy gość. Pamiętam, że krzywdziło mnie to bardzo, bo nie tyle chciałam uprawiać seks co po prostu mieć jakąś czułość. Zawsze było dla mnie piękne spędzić noc przy chłopaku wtulona oglądając jakieś filmy czy nawet po prostu rozmawiając. Po prostu czułość i prywatność, tym bardziej że wtedy na sam seks było dla mnie za wcześnie. Jak analizuję przeszłość dziwne wydaje mi się to, że krzywdziło mnie w którymś momencie założenie mamy, że seks uprawiam, mimo, że robiła jawnie wszystko abym nie miała na to sposobności. Nie uprawiałam go wtedy i czułam się jakby mama zarzucała, że robię coś co jest bardzo złego. Nawet jak teraz patrzę na to widzę w tym masę sprzeczności - był to chłopak którego kochałam i nie byłoby w tym nic złego jakbym chciała. Teraz jak wracam myślami do tamtego okresu, to chyba to przeważyło dlaczego chciałam jak najszybciej stać się typowo dorosła i wyprowadzić się. Chociaż tamten związek się rozpadł chwilę po mojej 20stce to dość szybko zaczęłam sobie życie układać z kimś innym. Ten ktoś inny to mój obecny mąż, teraz seks oczywiście jest ważnym fragmentem mojego życia, ale mimo wielu lat razem najbardziej cieszy mnie częsta możliwość tej czułości - trzymanie za ręce przytulanie, wspólne jedzenie śniadań czy właśnie to chodzenie spać. Zastanawiam się czy tylko ja przez bycie "przypepką" ułożyłam całkowicie inaczej? Może po prostu nie potrafię odroczyć przyjemności… !Niby studia to tylko 3-5 lat, ułamek czasu, ale dla mnie taki czas pod butem rodziców byłby czymś strasznym. Rodzice nigdy nie blokowali mi spotykania się na mieście, ale nocne wyjścia to był dla nich gigantyczny problem. #pytanie #milosc #seks #doroslosc #uczucie

#psychoterapia #emdr #pytanie Czy możecie polecić kogoś z branży, kto specjalizuje się w EMDR i przyjmuje stacjonarnie w Mazowieckim (Warszawa)?

Jak zmienić się z introwertyka z fobiami społecznymi, który ledwo odzywa się do ludzi i nie wie co do nich mówić, w kogoś otwartego, pewnego siebie – takiego, co nie boi się nikogo i buzia mu się nie zamyka? Czy są jakieś kursy, terapie, może coś dla osób w spektrum autyzmu? Od czego w ogóle zacząć? odp wazne #pytanie #pytaniedoeksperta #rozowepaski #niebieskiepaski #autyzm

konflikt-introwertyka-kontra-ekstrawertyka-introwertyk-ekstrawertyk-drogowskaz-z-ilustracji-wektorowych-tla-nieba_690577-1084

Zapytam tutaj, może ktoś mi pomoże w sprawie wypełnienia zaproszeń na #slub #wesele 1. Jak mam kobietę-gościa która ma nazwisko panieńskie to piszę też to jej nazwisko? Bo plan był taki, że małżeństwa zapraszamy razem np. "Adam i Ewa Kowalscy" i chyba tak jest ok, ale co w przypadku "Adama Kowalskiego i Ewy Nowakowskiej-Kowalskiej"? 2. Jak zmar małżonek jakiejś osoby to wypada dopisać "z osobą towarzyszącą"? Bo w przypadku jakiejś babci 80+ lat to nie ma wątpliwości ale co z osobami względnie młodymi? Nie wiem czy kogoś mają. 3. Sytuacja jak wyżej ale osoby samotne. "Z osobą towarzyszącą" czy bez tego jak wiem np. że mają 60+ lat i całe życie mieszkają z rodzicami? 4. Zaproszenie dla osób które maja ślub przed moim. Bo mam kilka par i tam gdzie ślub będzie niedługo to poczekam i wręczę im jako parze, ale co z osobami co mają ślub np. z miesiąc przed moim, a zaproszenie muszę im wręczyć jeszcze przed ich ślubem? #pytanie

Myślę, że czas zmienić moje życie. Czy ktoś mógłby podzielić się dobrymi radami? Podobno rodziny się nie wybiera. Ja urodziłem się w bardzo trudnych warunkach — w biednej rodzinie, gdzie obecna była przemoc, alkohol i tzw. niebieska karta. Mam tylko średnie wykształcenie. Nie mam żadnych pieniędzy, mieszkam na wsi, gdzie o pracę jest niezwykle trudno. Gdy już pojawia się jakieś ogłoszenie, chętnych jest tylu, że ciężko się przebić. Próbowałem różnych rzeczy: wysyłałem CV do magazynów, piekarni, ochrony czy nawet do pracy na kasie w biedronce xd — niestety, bez odpowiedzi. Poważnie myślę o wyprowadzce do dużego miasta. Chciałbym całkowicie odciąć się od rodziny. W moim wsi i tak mnie mają tu za patologie, więc nic mnie tu nie trzyma. Rozważam wyjazd do większego miasta. Może zamieszkać tymczasowo w ośrodku dla bezdomnych, a w międzyczasie szukać pracy? Nie wiem, jak to zorganizować najlepiej — czy ktoś był w podobnej sytuacji i mógłby doradzić? Jak wyjechać ze wsi i zacząć od nowa w większym mieście — bez pieniędzy, bez wsparcia rodziny i bez znajomych? Jak wyrwać się z trudnego środowiska i zbudować życie od zera? Jakbym pojechał to niemiałbym gdzie mieszkać, za co żyć i gdzie się podziać. Jedynie mam w głowie ten ośrodek dla bezdomnych i szukanie pracy. Nawet nie wiem jakiej pracy szukać, jaka będzie najlepsza bez żadnego doświadczenia i wiedzy, oraz wykształcenia? Z góry zaznaczę, że nie szukam ofert od was darmowego noclegu ani wsparcia finansowego. Chciałbym to zrobić sam i anonimowo na podstawie porad technicznych. #praca #pytanie #pytaniedoeksperta #niebieskiepaski

e4c6e1ba6a21c

Ja chce mieć dzieci, ale żadna mnie nie chce poderwać pomimo posiadania własnego mieszkanie w Warszawie (bez kredytu), samochodu, wyższego wykształcenia, pracy w it i oszczędności powyżej 100tys. I co Panie Mateuszu Łakomy Pan na to powiesz? #demografia #pytanie

Jak ludzie 35+ bez ślubu mówią na swoje drugie połówki? Chłopak i dziewczyna? Chyba już nie pasuje. Partner i partnerka? Jakoś dziwnie brzmi. Z kolei konkubent i konkubina wieje patolą. #pytanie #zwiazki

Czy kupno dobrej koleżance kolczyków na urodziny, która ma narzeczonego może zostać źle odebrane? Czy to prezent jak każdy inny? Mówiła że jej się podobają a chciałbym kupić coś fajnego ze względu na to, że są to jej 30. urodziny. #kiciochpyta #zwiazki #kobiety #pytaniedoeksperta

Pytanie: czy jeżeli jestem kobietą w wieku 60 lat i dowiedziałam się że mam raka i pożyje jeszcze tylko 5 lat to ZUS będzie co miesiąc wypłacał mi to co uzbierałam podzielone na 60 czy dalej będzie w moim przypadku uwzględniał średnią długość życia kobiet? Skoro wiem że umrę to chciałabym przez te 5 dni jeszcze pokorzystać z życia, pozwiedzać świat, wnukom posprawiać prezenty. #emerytura #zus #polityka #pytanie #pieniadze

Wczoraj pojawił się wpis, że to millenialsi nie chcieli się rozmnażać. Jako millenials powiem, że zawsze chciałem, ale nie miałem z kim, no żadna mnie nie chciała. I nie było tak, że startowałem powyżej swojej ligi, bo startowałem do przeciętniar z wyglądu takich jak ja. Mało tego nawet mnie, człowieka po studiach olewały te co miały najwyżej maturę. Dlaczego mam być teraz karany za to, że mnie żadna nie chciała? #demografia #pytanie #kiciochpyta #zalesie

Gdzie znaleźć kobietę bez tatuaży, bez zwierząt, bez dzieci, bez byłych mężów, bez kolorowych włosów, bez kolczyków w miejscach innych niż uszy, bez pasji typu astrologia i horoskopy, bez wrednego charakteru? Co powinna mieć: pracę, RiGCz. #zwiazki #pytanie #tfwnogf #foreveralone

Oglądałem odcinek „Pan z lombardu” i w jednym z fragmentów Dalton powiedział, że miał sprawę w sądzie [12:54 minuta] **I mam pytanie – bardziej prawnicze** Powiedział, że nie wybił szybę, a jego ojciec rzekomo znalazł fałszywego świadka. Nie było żadnych dowodów, zdjęć ani nagrań, a sędzia i tak uznał, że to Dalton jest winny – tylko na podstawie zeznań tego świadka, którego Dalton uważa za podstawionego. **I teraz pytanie:** Czy to możliwe, że ktoś zostanie uznany za winnego tylko na podstawie jednego świadka, bez żadnych innych dowodów? Czy sędzia naprawdę może tak po prostu skazać? Załóżmy, że ktoś celowo uszkodzi swoje własne auto albo inną rzecz, a potem zapłaci losowemu sebkowi, by zeznał coś, czego tak naprawdę nie widział. I czy w tym przypadku zadziała to w drugą strone? że ktoś da jakiegoś lewego światka, który potwierdzi mu alibi czy coś xD naprawę nie znam się na sądzie, niech ktoś odpowie, kto sie zna. Dalton powiedział, że w tym czasie nie mógł tego zrobić bo robił coś z innymi osobami [wymienił]. Nie wiem czy podał ich na świadków. #prawo #sad #pytanie #pytaniedoeksperta #lombard #dalton #kiciochpyta

Jestem świeżo po obejrzeniu serii kilkunastu filmików prezentujących tortury dokonywane na rosyjskich żołnierzach dokonywanych przez samych Rosjan. kara za niewykonanie rozkazu. To co piszę, to pytanie pod wpływem emocji. Jak wy nawet możecie pomyśleć, że Rosja jest jakąś alternatywą dla zachodu? Jak? #konfederacja #pytanie

Mirki, mam nietypowe pytanie. Czy istnieje ktoś, komu można w całości zlecić ogarnięcie wyglądu? Mam na myśli takiego giga stylistę, co ogarnie wszystko od A do Z: - fryzura pod mordę - ciuchy pod sylwetkę (ale też żeby to wyglądało, a nie jak typowy IT random) - perfumy, kosmetyki, dodatki - ogólny vibe, lookmaxxing, żeby to miało ręce i nogi Chodzi mi o full serwis – ja przychodzę, ktoś mnie mierzy wzrokiem i mówi: „nosisz to, pachniesz tym, włosy tak, kosmetyki takie, a tych rzeczy nawet nie dotykaj”. I najlepiej jakby od razu dał linki do wszystkiego, co kupić. Nie chodzi o bieda-opcje z Pepco, ale też nie chcę sprzedawać nerki. Budżet spoko, ale bez szaleństw – coś pomiędzy “influencerka z IG” a “prywatny stylista Lewandowskiego”. Dodatkowo: jestem na spektrum (ASD), więc priorytet to wygoda i funkcjonalność. Żadne swędzące szmaty, żadnych 10 różnych rodzajów prania. Przez ostatnie lata miałem praktycznie same czarne ubrania, żeby nie sortować i nie myśleć rano. Minimalizm, ale żeby wyglądało. Da się to w ogóle outsourcować? Może ktoś z Warszawy się takimi rzeczami zajmuje? Albo chociaż zdalnie? #modameska #fryzjer #styl #lookmaxxing #warszawa #asd #perfumy #kosmetyki #pytanie

witam serdecznie. proszę o polecenie mi programu do przeczytania i dobre rozczytania (rozchwytanie) jednego słowa z pracy. dostałem coś takiego na pewnej pracy w szkole, ale jest to przecież zrobione zdjęcie. wiem, że jest to tylko jedno słowo, gdyż no nie zostało one przez nauczycielkę dobrze napisane i nie jest złączone. chatbot jest beznadziejny. !#pomoc #pismo #jezykpolski #polska #szkola #niewiemjaktootagowac #pytaniedoesksperta #technologia

Wiem, że to może i głupie, ale równie głupio mi teraz o to zapytać dentystkę, a podczas wizyty wypadło mi to z głowy. No cóż, musiałem się udać z czwórką na kanałowe pod mikroskopem, trafiły mi się pojebane kanały. Zapytałem się na pierwszej wizycie ile wyjdzie za cały zabieg, odpowiedź - 2500zł. Zabiegu nie udało się skończyć podczas 2 odwiedzin, za każdą z nich dentystka policzyła sobie 500zł. Jak myślicie, czy ter 2x500zł będzie wliczone już w cenę usługi, czy na końcu i tak będę musiał rzucić dodatkowo 2500zł na stół. Jak to zazwyczaj wygląda w takiej sytuacji? #stomatologia #lekarz #dentysta #pytaniedoeksperta

Mireczki szukam jakiegoś niewymagającego, a zarazem ładnego szlaku w Beskidzkie Śląskim lub Żywieckim. Różowa ma problem z kolanem i nie może jakoś mocno się obciążać, więc nic wymagającego. Myślałem o Wielkiej Czantorii, ale sam tam nie byłem i nie jestem pewny czy to dobry pomysł. Może coś doradzicie? #gory #beskidy #pytanie

Jestem w związku z dziewczyną od roku. Ja mam 25 lat ona 23. Bardzo dobrze się dogadujemy i spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Od jakiegoś pół roku kiedy skończyłem studia ciężko było mi znalezć pracę. Załapałem się do pewnej firmy na śmieciowej umowie, ale teraz zostałem zwolniony z powodu cięcia kosztów w firmie i zostałem z niczym. Podczas studiów dorabiałem w kilku pracach i miałem praktyki jednak jak widać to nie wystarczy żebym znalazł pracę w zawodzie. Pojawiła się teraz możliwość wyjazdu na staż na 3 miesiące za granicę i zastanwiam się czy warto. Zawsze to jakieś doświadczenie u zagranicznych pracodawców, a z drugiej strony niepewność. Trochę przeraża mnie też fakt rozłąki z dziewczyną na ten czas. Jesteśmy bardzo przywiązani do siebie i nie wiem jak to będzie. Co byście zrobili? #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #pytanie

Gdzie poznać dziewczynę mając 25+ lat nie mając znajomych? Praca - większość to faceci. Nawet jeśli jest jakaś dziewczyna to zajęta. Studia - zaoczne, więc tzw. życia studenckiego nie miałem. Poza tym to już za mną, na kolejne się nie wybieram w najbliższym czasie. Oprócz tego próbowałem "wyjść do ludzi": 1. Kursy tańca. Próbowałem się zapisać do kilku szkół, w większości mnie odrzucili z powodu braku partnerki. Tam gdzie mnie przyjęli to nikogo nie poznałem. Większość uczestników to faceci 30+ szukający żony. Dziewczyny jeśli już były to za chwilę ich nie było (czytaj na kolejnych zajęciach) bo czuły się źle będąc podrywane cały czas przez jakiś zdesperowanych typów. 2. Wolontariat dla zwierząt 90% to kobiety 30+ i nastolatki. Facetów co prawda nie było zbyt dużo, ale i dziewczyn w moim wieku też nie. Nie wiem czy to specyfika tego konkretnego wolontariatu, ale innego w okolicy nie mam. 3. Wycieczki dla singli Ociepanie, zlot simpów i desperatów. Byłem na kilku wycieczkach lokalnych i zagranicznych, z różnymi ludźmi i zawsze tak samo - pełno chłopa co to albo szukają okazji do nachlania albo do znalezienia dziewczyny. Dziewczyn bardzo mało, a jeśli już to przeważnie starsze ode mnie i kompletnie niezainteresowane nawiązywaniem znajomości. 4. Wycieczki (ale nie dla singli) Podobnie jak w pkt.3 tylko bez pretekstu szukania drugiej połówki. Większość jeździ z grupą znajomych lub drugimi połówkami i nie są zbytnio zainteresowani szukaniem nowych znajomych. Często było tak, że 90% grupy odłączało się od głównej grupy (czyli nas wszystkich) i np. zwiedzało we własnym gronie (znajomych lub drugich połówek). 5. Silent disco Jeśli ktoś nie słyszał o czymś takim to jest to impreza na której każdy zakłada słuchawki, wybiera jeden z kilku kanałów i słucha/tańczy do muzyki (na każdym kanale leci inna piosenka). Jak myślicie czy udało mi się kogoś poznać? Nie. Większość to byli imprezowicze i grupy znajomych/pary, nie wiedziałem jak się wkręcić w towarzystwo. 6. Aplikacje randkowe Tinder, Badoo, FB Randki, Boo, Sympatia. Konta miałem tam założone przez 3-3.5 roku (teraz jest usunąłem). Efekt? Dwie randki po których panny mi powiedziały, że nic z tego nie będzie i papa. Poza tym, zero polubień, zero matchy. Z kilkoma udało mi się wymienić kilkoma wiadomościami, ale najczęściej po 2-3 dniach ghosting, nawet nie zdążyłem zaproponować spotkania. Tak, miałem kupione premium (które miało pomóc), ale to nie pomogło. I tak, dawałem zdjęcia z wyjazdów czy zwierzakiem (to też podobno "magnes na laski"). 7. Juwenalia Byłem (jak jeszcze studiowałem). Podobnie jak na wycieczkach - same pary albo grupki znajomych. Nie wiedziałem jak mam się wbić/wkręcić w ich towarzystwo. Przecież nie podejdę do jakiejś i nie powiem "Cześć, jestem samotny, mogę być waszym kolegą?". 8. Discord Kilka lat temu próbowałem (jak miałem mniej niż 20 lat). Dołączyłem na kilka serwerów stricte do poznawania ludzi. Dziwnie było bo każdy się tam znał i rozmawiali tylko ze sobą. Nowi, tacy jak ja, nie odzywali się bo nie mieli jak (ani nie wiedzieli o czym można rozmawiać). Jednak udało mi się poznać koleżankę z którą znajomość trwała przez 3 miesiące (nie spotkaliśmy się bo odległość przeszkadzała i obydwoje mieliśmy szkołę/uczelnię), potem nagle napisała że poznała kogoś u siebie i znajomość się zakończyła. Po tym już nie udało mi się nikogo poznać przez Discorda - albo trafiałem na serwery gdzie same nastolatki albo ludzie co mieszkają na drugim końcu Polski (dosłownie). Pomysły mi się skończyły. #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #pytaniedoniebieskichpaskow #pytaniedorozowychpaskow

Słuchajcie, piszę z anonima, bo mam wrażenie, że to wciąż trochę temat tabu w Polsce. Mamy rodzinę 2+2, oboje pracujemy (ja w 95% zdalnie, żona na pół etatu, też częściowo zdalnie). Niby dajemy radę ogarnąć mieszkanie, pranie, prasowanie itd., ale coraz częściej łapię się na myśli, że jestem już na takim etapie w życiu (i finansowo też), że chciałbym sobie pewne rzeczy ułatwić, a nie zajeżdżać się po pracy, żeby ogarnąć drugi etat w domu. Myślę o kimś do pomocy tak 2 razy w tygodniu – ogólne sprzątanie, może jakieś pranie ogarnąć, wyprasować ciuchy dzieciakom i nasze. Po prostu, żeby było czysto i pachnąco bez naszego wielkiego wysiłku po godzinach. I tu pojawia się problem – moja żona jest mocno na "nie". Główny argument to "nie chcę, żeby obca osoba grzebała nam w rzeczach" i że "przecież sami dajemy radę". Ja to rozumiem, ale z drugiej strony ten zaoszczędzony czas moglibyśmy spędzić razem, z dziećmi, albo po prostu odpocząć. Trochę mnie męczy ta perspektywa wiecznego "ogarniania" i poczucie, że weekend to głównie nadrabianie zaległości domowych. Mam wrażenie, że czasami ta nasza polska "zaradność" i "muszę wszystko sam/sama" trochę nas ogranicza. Jak to u Was wygląda? Korzystacie z pomocy przy sprzątaniu? Jeśli tak, to jak często i jaki zakres obowiązków? Jakie macie doświadczenia – dobre, złe? Jak znaleźliście zaufaną osobę? A może macie jakieś argumenty, które mogłyby przekonać moją żonę (albo mnie, że jednak nie warto)? Czy faktycznie to taki wstyd albo oznaka lenistwa w naszym kraju, czy po prostu pragmatyczne podejście do życia i cenniejszego wykorzystania swojego czasu? Dzięki za wszystkie opinie! #sprzatanie #dom #rodzina #zwiazki #pytanie #kiciochpyta #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Mój ojciec w ramach ugody z dużym dłużnikiem swojej firmy (za niezapłacone faktury z 3 lat) dostał od niego Porsche Cayenne z 2020 roku. Kupione w polskim salonie, pierwszy właściciel, serwisowane wyłącznie w ASO, bezwypadkowy, sprawdzony - wszystko ok. I teraz obaj z ojcem zastanawiamy się co dalej. Bo opcje są dwie. 1) Sprzedać, co wiąże się z użeraniem z handlarzami, potencjalnymi nabywcami, stratą czasu i nerwów lub mocno zaniżoną wartością w komisie, 2) Użytkować. W tym drugim wypadku nie wiemy jednak na co się nastawiać. Znamy powiedzenie, że "nie ma tak drogiego samochodu, jak tanie Porsche", no ale to Porsche nie jest tanie, w miarę nowe. Jakie koszty eksploatacji, w tym ubezpieczenia trzeba kalkulować w skali roku, jeśli zdecydowalibyśmy się na użytkowanie? Czy lepiej jednak sprzedać i odzyskać część pieniędzy z długu? #motoryzacja #porsche #pytanie PS Z anonimowych, bo chciałbym uniknąć sytuacji, w której moje konkretne pytanie stanie się pretekstem do grzebania w moich innych wypowiadziach na tagach moto i prób dyskredytacji.

Mirki i Mirabelki, w ostatnim czasie pojawiła się u mnie nietypowa fobia. Staram się żyć zdrowo, bez używek, bez przepracowania, ale… niestety na ten moment żyję w miejscu, gdzie mój spokój jest notorycznie zakłócony (brak chwili ciszy i spokoju, rozdrażnienie, niepokój), śpię też bardzo płytko i 3-5h dziennie (niezależne ode mnie). Ten stan trwa ok. rok, choć też jako nastolatek w okresie szkoły średniej niewiele spałem. Teraz jestem przed 30-tką i wkrótce się w końcu wyprowadzam. Mam postanowienie, że w końcu będę się wysypiał, jadł zdrowiej (tutaj z kuchnią tak średnio, więc relatywnie często jadłem śmieciowe żarcie). Pytanie tylko, czy to coś zmieni, bo właśnie mam obawę, że ten rok tak mnie zniszczył, że zmiany, które zaszły są już nieodwracalne. #depresja w jakiejś formie mam na pewno, ale tym tematem zajmę się po przeprowadzce i myślę, że uda się ten temat ogarnąć. Natomiast bardziej obawiam się dolegliwości fizycznych. Z jednej strony poza chronicznym poczuciem zmęczenia i brakiem motywacji do czegokolwiek (ale to akurat związane z brakiem snu) nie mam żadnych wyraźnych objawów, ale z drugiej strony wiem, że ten mój tryb życia z brakiem snu sprzyja problemom z sercem, nadciśnieniu, cukrzycy i wydaje mi się, że to kwestia czasu, nim coś się posypie. Nie wspomnę o nowotworach. W jaki sposób te ryzyko ściągnięcia na siebie tych konkretnych chorób, można maksymalnie możliwie oddalić? Bo obawiam się, że jak teraz zacznę żyć zdrowo, to nie cofnę skutków obciążenia dla organizmu w poprzednich latach. W jaki sposób też mogę zrobić stosowne badania? Przecież nie pójdę do lekarza z tekstem “doktorze, przez rok nie spałem, zrób mi wszystkie badania”, bo mnie wyśmieje i poprosi o powrót jak rzeczywiście coś mi się będzie działo. Ostatni rok był tak intensywny, że jestem przekonany, że pewnie nie mam chorób, ale na pewno wykaże coś w stylu, że jestem w przededniu jakiejś. Teraz chcę ogarnąć kompleksowo swoje życie i chcę uniknąć sytuacji, że wszystko zacznie się układać i nagle jakaś choroba na mnie spadnie (tym większa frustracja, że to wszystko jest efektem czynników zewnętrznych i ekonomicznych, bo nie miałem możliwości się wyprowadzić wcześniej). #kardiologia #zdrowie #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta #lekarze #medycyna #lekarze #profilaktyka #lekarz

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj