Niedawno skończyłem 26 lat. Nie umiem kompletnie w relacje międzyludzkie i ich nawet nie lubię. Mam jednego przyjaciela, z którym wyślemy sobie kilka smsów w skali tygodnia i spotkamy się raz na 2 miesiące. Mam też jedną znajomą, z którą spotkam się na śniadaniu (ew. czymś podobnym) kilka razy w roku. Wiele lat temu udało mi się zaliczyć 3 dziewczyny z apek randkowych - głównie dzięki odpowiednim technikom manipulacji. Od kilku lat nawet tego nie mogę osiągnąć, bo na apkach randkowych katastrofa (niewiele par, praktycznie zero spotkań). Byłem też kilka razy na dzi.wkach pare lat temu (z ciekawości i dla funu głównie). Obecnie głównie piwniczę. Chciałbym być w relacji z fajną kobietą, ale nie wiem zupełnie jak się za to zabrać; jak wejść w taką relację, co robić w takiej relacji i czy tego tak naprawdę chcę. Mam zakodowane w głowie, że relacje z kobietami to jest pajacowanie po to, żeby zaruchać - a cała otoczka wokół tego to przykra konieczność. Nie wiem, jak zmienić to podejście i czy w ogóle powinienem je zmienić. Przykro mi tak po prostu... bo wiem, że jestem żałosny i jednocześnie nie wiem w ogóle, co z tym faktem zrobić. #niebieskiepaski #rozowepaski #seks #zwiazki #tinder #badoo #zalesie #gorzkiezale #feels
Opublikowane
icphv8mii6a27yxholj6p1v5
Jak poradzić sobie z problemami w relacjach międzyludzkich?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
icphv8mii6a27yxholj6p1v5
Dodane: 19 marca 2025 - 19:12:15
Opublikowane
Autor był widzianyokoło 2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi

