Mirko Anonim

#tinder

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

Przed 30-stką to nie jest #przegryw tylko zwykła frustracja bo porównujesz się z TOP mężczyzn, ewentualnie jak już to trailer tego co cie czeka później. Na +30 lvl wchodzi na pełnej #agepill i wszystkie problemy są w wersji forte max. Zakładając optymistycznie, że wcześniej byłeś normikiem to po 30-stce polska tradycja nakazuje odciąć wszystkich starych znajomych, porzucić hobby, spontaniczne pomysły i zostać smutnym tatusiem i mężem na pełen etat, więc zapomnij o kumplach. W Polsce oczywiscie nie istnieje kultura small-talku a jakieś kumplowanie się z kobietami jest niemile przez nie widziane bo przecież musi być w tym twój niecny interes. Tak samo kasjerki mówią, że nie chcą być miłe dla chłopów żeby nie było że podrywają. Po 30-stce wchodzi #samotnosc na pełnej a nie ma już okazji (jak szkoła czy studia) żeby poznać nowe osoby. Na #tinder to wiadomo + jesteś poza zakresem wieku dla młodych, bo nawet nie biorą pod uwagę że takie dziadki dalej tam siedzą. W pracy i otoczeniu jak nie masz żony/dzieci/rodziny jesteś uznawany za dziwaka. Ludzie generalnie oczekują dużo więcej od ciebie teraz - rodziny, samochodu, kariery, ustawionego życia, doświadczenia, wiedzy, mądrości. Nikt się już z tobą nie patyczkuje a wszystkie problemy jakie miałeś teraz uwidaczniają się (wygląd). Mało który chłop 30+ się wybija i wgl mało kto normalnie funkcjonuje, zazwyczaj takie typy bez niczego idą w alko albo samobój. Nawet stare dziady 50+ trzymają się kurczowo tej swojej brzydkiej żony i kiepskiego życia, bo wiedza że albo to albo skończą jak ci wszyscy bezdomni, żule których (o ciekawe!) prawie wszyscy stanowia mężczyźni. #przegrywpo30tce #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #depresja #blackpill #redpill #autyzm #zycie

9xzfud

Dlaczego tak trudno znaleźć kogoś na portalach randkowych? Spotykasz się z kimś, kto tak jak ty szuka stałego związku, jest zainteresowanie z dwóch stron, a potem zawsze dziewczyna ciebie po miesiącu -trzech ghostuje? Sam znam 3 małżeństwa po tinderze, więc jak widać się jednak da kogoś tam znaleźć. Czy tylko ja jak z kimś randkuję, to nie pisze z nikim innym? Naprawdę co ja robię źle? Tak samo, dlaczego dziewczyny ciebie po czasie ghostuja, usuwają z par, a potem ciebie ponownie lajkują lub piszą powinie do ciebie na innym komunikatorze? Miałem tak już kilkakrotnie. A później czytasz i oglądasz żale kobiet, które twierdzą, że nie ma normalnych facetów i faceci nie chcą tworzyć związków. Nie wiem, po prostu nie wiem #zwiazki #logikarozowychpaskow #tinder

Mam 32 lata, ostatnie 5 lat minęło mi na walce z problemami zdrowotnymi, depresją, przeciwnościami losu. Teraz już wyszedłem na prostą i jest w miarę dobrze, jednak jest duży smutek że mając 32 lata nie mam tak na prawdę nic. W tym wieku powinienem mieć już żonę, jedno lub dwójkę dzieci, własne mieszkanie. Boję się że jest już za późno na poznanie kobiety z miłości i pozostaje poznanie z rozsądku. Co więcej nie wiem kiedy to się wydarzy, może to stać się za miesiąc, a może za 2 lata. Zależy mi również, aby szybko mieć dzieci - nie chcę być starym ojcem, ale wtedy kandydatki poniżej 30 lat mogą nie spełnić tego mojego oczekiwania, więc zostają mi 30+ (w tym samotne matki). Podsumowują, jestem mężczyzną, który jest gotowy z dnia na dzień mieć prawdziwą rodzinę ze wszystkimi plusami, minusami, obowiązkami z tym związanymi. Pytanie ile kobiet jest na to gotowe. Czy wykopki (zwłaszcza #rozowepaski) chcą mi coś doradzić, pocieszyć? Moje plusy: - ambitny, super charakter, odpowiedzialny, inteligentny - bardzo dobra praca (14k **netto** na etacie) - oszczędności 200k - wysoki (197 cm) - świetnie zbudowany, twarz w normie Moje minusy: - mam już 32 lata - nie mam własnego mieszkania, wynajmuje - nie mam samochodu (aktualnie nie opłaca mi się finansowo go mieć) - nie mam rodziców i generalnie rodziny - nie mam znajomych (tych z pracy nie liczę, bo pracuję zdalnie) #zwiazki #seks #tinder #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zalesie #niebieskiepaski

Ja wiem, że na #przegryw nie lubi się kobiet za to jak wykorzystują swoją pozycje (tutaj zgoda) ale wraz z wiekiem coraz bardziej gardzę #niebieskiepaski. Zazdroszczę #rozowepaski solidarności płci i to że potrafią walczyć o swoje a chłopy to machną ręką albo będą bierni dla świętego spokoju. Od czasów młodości nie lubiłem męskiego towarzystwa bo wieczne popisywanie się, agresja, dokuczanie, znęcanie się nad nimi lub zajmowanie głupotami już nie mówiąc o ciągotach do alko i szlugów. Tak samo rynek matrymonialny.. byłem zawsze przekonany, że spermiarze to jakieś 2/10 typy a przeglądam profile instagrama tych co spermią ostro nawet u samotnych matek a tu sporo dobrych z mordy gości po siłowni z normalnym życiem (wg zdjęć). Każde social media czy #tinder i ten sam problem z masą spermiarzy, ten sam problem od pokoleń. I to widzę, że to głównie nasze polskie podwórko ma problem z gloryfikowaniem kobiet. Aha i to samo chady, oskarki, przystojniacy - biorą laski na chwilę a potem one mają pretensje do całej reszty. Każdy dokłada cegiełke do tego co teraz mamy i sami robimy sobie piekło na ziemi, elo. #przegryw #blackpill #redpill #mgtow #pieklokobiet #pieklomezczyzn #feminizm #samotnosc #zwiazki #spermiarz #spermiarzalert

sKg7BIORS8aKGJRpwrHCpY1I8aL1lPrK

Uważajcie Mirki na coraz częstsze wyłudzania kasy na aborcje. W sieci pojawia się coraz więcej stron oferujących fałszywe pozytywne testy ciążowe albo substancje wskazujące na fałszywy pozytywny wynik jakbyś sam kupił test w aptece. Laska kupuje sobie takie gówno za 50zł, a potem wyskakuje z propozycją nie do odrzucenia, że masz jej zapłacić za przelot, hotel i aborcję. Oczywiście ona nigdzie nie leci a kasa zostaje na koncie i może szukać kolejnego... #p0lka #p0lki #p0lek #k0biet #k0biety #k0bieta #kobieta #kobiet #kobiety #polka #chad #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #tinder #przegryw #badoo #sympatia #fotkapl #milosc #hipergamia #seks #julka #cuckold #erasmus #natura #szarpankizzyciem #blackpill #mgtow

123412341568546

Nie rozumiem tej mitologizacji chadów przez blackpillowców, że niby taki może wszystko i wgl każda laska to leci na nich a przeciętniak nie ma szans no i po co wchodzić w związek/brać ślub skoro zaraz albo sama odejdzie to chada albo chad ją zabierze. Z obserwacji naszego lokalnego podwórka w Polsce (ulica, kluby, festiwale) ale także nieco wyżej typu influencerzy, youtuberzy i dalej ludzie showbiznesu czy sportowcy to owszem mają oni branie ale u typowych Karynek imprezowiczek, pustych modelek, szonów, tudzież instagramowych laleczek które i tak są towarem przechodnim. Tak samo w klubach te wszystkie przystojniaki mają branie i na codzień zaliczają laski ale tylko te które i tak prowadzą taki lifestyle. To nie są zwykłe laski, które ty byś chciał tylko laski już z góry nastawione na imprezki, narko, sponsoring i instagramowe życie. Poza tym nawet taki przeciętny wykopek znajdzie laske to skąd wgl pomysł, że jej nagle odbije i zainstaluje #tinder xD? Już nie mówiąc o tym, że który chad by chciał taką przeciętną laske wykopka. Nawet tacy przystojni piłkarze z hajsem z zagranicy o dziwo biorą sobie przeorane laski, modelki czy laski od innych typów albo które ich wcześniej zdradziły. Niby te chady mogą wszystko ale i tak biorą specyficzne laski z zamkniętego środowiska. Na jakiej zatem podstawie wykopki twierdzą, że kobiety lecą na chadów? Bo jakby spytać byle przegrywa czy mu się podoba modelka 10/10 to powie że tak ale to nic nie oznacza w praktyce. #tinder #przegryw #blackpill #redpill #polka #p0lka #niebieskiepaski #rozowepaski #instagram #socialmedia #hipergamia #zwiazki

150116417845-amadeusz-ferrari-oswiadczyl-sie-san

Skończyłem kilkuletni związek, który trwał od studiów. Nigdy nie korzystałem z portali randkowych, bo relacje zawsze zawiązywałem przez szkołę czy znajomych. Po studiach jest to już niemożliwe, a znajomi nie mają z kim mnie zeswatać. Mam 26 lat, 182cm, jestem aktywny, dużo podróżuje, mam wysportowaną sylwetkę, dobrze zarabiam, mam auto i własne mieszkanie. Uważam, że jak na razie wygląda to dobrze i myślałem, że nie będę miał problemu na portalach randkowych z takimi „statami” Pary były bez problemu tylko to co było potem to do tej pory tego nie rozumiem. Spotykałem się z dziewczynami, które tak jak ja szukały stałego związku. Często dawałem także szansę dziewczynom z nadwagą czy zupełnie innymi hobby niż moje. Swoje ideały także udało mi się matchować. Jak to wyglądało w większości? 2-4x spotkania i tyle, koniec znajomości albo ghosting. Większość dziewczyn nie pisała dlaczego zdecydowała się skończyć znajomość i iść dalej, a część pisała, że nie pasujemy do siebie i nie czują tego czegoś. Jestem zdania, że nie można coś do kogoś poczuć po zaledwie kilku spotkaniach, no ale ok…. Nadal mi się śmiać chce jak parę razy dziewczyny z nadwagą, bez studiów czy studentki mieszkające z rodzicami, które nawet nie pracowały dawały mi kosza czy friendzonowaly xd Jak widać byłem dla nich za słabą opcją. I powiedzcie mi jak to jest? Czy naprawdę aby mieć dziewczynę trzeba wyglądać jak jakiś Massimo czy inny model z okładki, albo być jakimś milionerem? Dlaczego to co posiadam nie jest wystarczające, aby poderwać nawet jakąś Anetkę z Biedronki, czy Olę z nadwagą? No ludzie kochani, podróżuje, nie mam nałogów, nie gram w gry, rozwijam się, jak już wspominałem zajebiscie zarabiam, mam własne mieszkanie i to jest nadal za mało? To wszystko sprowadza moją samoocenę na dno. Czy dobrym sposobem będzie założenie konta na innych portalach randkowych? Wiem, że na siłę nie ma co szukać, ale po prostu jestem zdesperowany. Szukam już tak prawie rok i nic. Powoli tracę nadzieję #zwiazki #tinder #rozowepaski #niebieskiepaski

Pytanie do panów narzekających na ghosting i brak par na tinderze. Przeglądam często wykop i śmieszy mnie zawsze wysyp tych artykułów i postów o męskiej samotności i wygórowanych oczekiwaniach kobiet. Dziś kolejny artykuł o chłopakach ze wsi... Ja drugą połówkę poznałam właśnie na tinderze, ale pamiętam jakie długie, żmudne i przykre były poszukiwania. Nie przez nierealne oczekiwania bo ja nigdy na księcia nie czekałam, tylko cholernie niską jakość waszych profili. Piszę to bez złośliwości, szczerze. 90% zrobione było na odpierdol. Większość bez opisu, a jak się pojawiał to oklepany i żenujący typu "babcia mówi, że przystojny ze mnie kawaler", albo najeżony błędami ortograficznymi i interpunkcyjnymi. Nie chodzi mi o szczegóły, że przecinek w złym miejscu, ale te rażące babole, np. "jestem tu hyba już siudmy raz" albo "jestem zwykłym męrzczyznął". Tego było bardzo dużo... Dalej zdjęcia. Kiepskie, rozmazane, uwydatniające wady wyglądu. Jak np z wesela kiedy cała twarz jest czerwona i zapocona po tańcu. Nawet nie chodzi o wygląd sam w sobie, ale to, jakim trzeba być nieudacznikiem, żeby jednego normalnego zdjęcia nie umieć sobie zrobić (i żeby w wieku 30-40 lat nie umieć napisać w języku ojczystym kilku zdań bez błędów). Na etapie rozmów było jeszcze gorzej, nawet z przyzwoicie wyglądających chłopaków lało się chamstwo i wulgarne podteksty. Tak średnio jeden na trzech robił tyle błędów, że nie szło już zrozumieć. Nie żartuję. 1/3 rozmów wyglądała jak z osobą niepełnosprawną intelektualnie. Jak trafiał się normalny to był tak nieśmiały, że rozmowa była ciągnięta na siłę, niezręczna, a żeby zebrał się na odwagę i zaprosił na randkę trzeba było czekać tygodniami. Jak to jest, że kiedy zależy komuś na pracy, to stanie na głowie, żeby mieć dopieszczone CV. A tu niby tacy spragnieni miłości, wiecie, że wasze profile będą oglądały setki dziewczyn i nie dacie z siebie kompletnie nic, żeby pokazać się od dobrej strony, napisać o sobie coś dobrego, albo dodać wyraźne zdjęcie, na którym ładnie wyglądacie? Niektóre profile były naprawdę świetne, ale to może co setny. Reszta była żenująco słaba. #tinder, #związki

#tinder #zwiazki #kiciochpyta TLDR: Zabrałem dziewczynę z Tindera na kolację do ekskluzywnej restauracji, podjechałem pożyczoną G20, a znajomy kelner odegrał scenkę, że to knajpa mojego ojca. Zostawiłem 200 zł napiwku, zostałem u niej na noc, a teraz ona chce się dalej spotykać. Nie wiem, czy brnąć w to dalej, czy się wycofać? Wygrałem ostatnio voucher do takiej dość ekskluzywnej restauracji pod Warszawą. Raczej sam bym się tam nie wybrał, ale jak już miałem okazję, to szkoda było zmarnować. Problem był taki, że nie miałem z kim iść, więc zaprosiłem dziewczynę z Tindera, z którą pisałem od paru dni. Zgodziła się, więc trzeba było trochę podkręcić klimat. Pożyczyłem od kumpla jego G20, żeby po nią podjechać. Potem oczywiście miałem ją zatankować do pełna i oddać czystą, więc też jakiś koszt z mojej strony, ale stwierdziłem, że warto. No i wszystko szło spoko, do tego okazało się, że kelnerem był mój ziomek z liceum. Pogadaliśmy chwilę i powiedziałem mu, żeby jak będę prosił o rachunek, rzucił coś w stylu „Przecież to restauracja twojego ojca. Ty tu nigdy nie płacisz”. On się zaśmiał, ale się zgodził. Wcześniej też uzgodniłem, że dorzucę mu za to konkretny napiwek. Dałem mu też ten voucher i powiedziałem, że jak coś z niego zostanie, to żeby wziął resztę dla siebie. Kolacja minęła naprawdę fajnie, gadka się kleiła, jedzenie top. No i w końcu proszę o rachunek, a on odgrywa scenę: „Przecież to knajpa twojego ojca, chcesz tu płacić?”. Ona zrobiła taką minę, że musiałem się pilnować, żeby nie wybuchnąć śmiechem. Na koniec, przy niej, dałem mu 200 zł napiwku, żeby widziała, że mam gest. Odwiozłem ją do mieszkania, ona zaprosiła mnie do środka i zostałem na noc. Powiedzmy, że wieczór a nawet noc zaliczam (heh) do udanych. Problem w tym, że ona teraz chce się dalej spotykać a ja wynajmuję pokój, nawet nie kawalerkę, więc totalnie nie mam jak jej zaprosić do siebie. Do tego na co dzień jeżdżę Golfem V, więc z podjazdem też już nie zrobię takiego wrażenia. Ciągnąć to dalej i liczyć, że jakoś się rozkręci czy wycofać się póki nie odkryje, że ten cały wieczór to była lekko mówiąc farsa i może być niezręcznie?

Jak odnaleźć sens życia w wieku 30+? - kiepski rynek mieszkaniowy i matrymonialny. Od dawna kilka lajków max na #tinder tylko od botów. - #samotnosc i w sumie brak znajomych. Kiedyś ci "znajomi" byli na kilka godzin bo w szkoła, studia ale przynajmniej było poczucie, że jestem wśród ludzi i mam się do kogo odezwać/napisać. - w młodości co najwyżej byłem przeciętny z wyglądu, teraz wady się uwydatniły i drastyczny zjazd w dół po 25 r.ż. - na rynku pracy coraz gorzej, coraz większa konkurencja w każdej branży, większe wymagania, AI, nadal słabe zarobki w PL. - niby mam sporo czasu wolnego ale zero energii by coś zacząć, nie jara mnie nic. - samo myślenie o swojej sytuacji i o tym, że życie jest brutalne, niesprawiedliwe sprawia że czuje się bezsilny. Niby sporo życia jeszcze przede mną ale mam świadomość, że już nic mnie nie czeka. Ludzie piszą "przecież możesz wszystko" co sprowadza się w sumie, że możesz iść na spacer, rower, do kościoła lub pobiegać - czyli możesz takie prozaiczne czynności nic więcej. Co najwyżej to można wypić browara przed snem żeby na chwilę zaszumiało w głowie i człowiek zapomniał. #przegryw #niebieskiepaski #przegrywpo30tce #depresja #blackpill #zycie #feels #filozofia #antynatalizm #psychiatra #psychologia #dopamina #stres #nerwica #zdrowie

Wpadł ktoś z was w dołek po nieudanym #wychodzimyzprzegrywu? W pewnym momencie doszedłem do momentu, w którym uwierzyłem że mogę więcej, że jest nadzieja, że jakimś cudem odrodzę się na nowo. Przecież podjąłem zmiany i nawet były widoczne, na chwilę czułem się lepiej - bo przecież sport coś tam dał, zmiana ciuchów, regularny fryzjer, rezygnacja ze śmieciowego żarcia czy alko, nawet o cere zacząłem bardziej dbać, itd. itd. Problem w tym, że w pewnym momencie dochodzi do zderzenia z rzeczywistością. Np. idziesz do galerii, przymierzasz fajne ciuchy ale patrzysz w to lustro i.. nawet nie pasujesz do tych fajnych ciuchów. Nawet światło które pada obnaża twoje słabe włosy i twarz. Inne takie sytuacje i zastanawiasz się ile czasu się okłamywałeś. Sport niby coś dał (w porównaniu do wcześniej) ale to NIE jest atletyczna sylwetka ani wgl taka, która zwraca uwagę a tyle wyrzeczeń to kosztuje. W sumie to żadne zmiany które wykonałeś nie zmieniły jakoś twojego życia. Na siłę chodzisz do normickich miejsc ale to oni się bawią nie ty. To oni są młodzi, ładnie wyglądają a ty jesteś tylko statystą który udaje że jest jednym z nich. Patrzysz na siebie z pozycji osoby trzeciej i wygląda to karykaturalnie - ot przyszedł starszy, zmęczony, niewysoki pan z zakolami do młodzieży bawiącej się w plenerze ale jest sam jak desperat. Czasem myślę, że ten "szkodliwy tryb życia" był lepszy bo zero oczekiwań, zero nadziei skoro nie zmienisz rezultatu. Im większe staranie tym większy ból. #przemyslenia #przegryw #blackpill #samotnosc #depresja #redpill #niebieskiepaski #rozowepaski #tfwnogf #tinder #feels #przegrywpo30tce

maxresdefault

Jak to jest z tym rynkiem matrymonalnym? Sam jestem przykładem, że mimo starań to co najwyżej lądowałem jako kolega ale przez całe 30-letnie życie i tak samotny, więc im starszy tym bardziej wkręcałem się w #blackpill. Z drugiej strony im częściej wychodzę z domu, tym bardziej zauważam wśród par 20-35, że nawet tacy sobie goście mają laski, z którymi chętnie bym się związał i to nie są pojedyncze przypadki. W takich chwilach czuje się oszukany, że wierzyłem przez tyle lat w biało-czarnych blackpillowy świat i to mocno ryje banie. Wiem, że niektórzy powiedzą "pewnie znają się od dziecka" albo inna wymówka ale dziwnym trafem sporo takich "wyjątków". Z jednej strony dawno zrezygnowałem z szukania, bo tysiące bezskutecznych prób od 6-7 lat(?) na #tinder (trochę pierwszych i ostatnich spotkań, jeszcze więcej brak odp a czym starszy tym max kilka par) + wiek i brak okazji do poznawania oraz znajomych żeby gdzieś wyjść. Z drugiej strony jednak widzisz coraz więcej przykładów, że DA SIĘ. Czy to na ulicy, czy w pracy, czy starzy znajomi ze studiów, rodzina, sąsiedzi z okolicy. Jakie wy macie podejśćie? #przegryw #zwiazki #niebieskiepaski #przegrywpo30tce #samotnosc #redpill #depresja #rozowepaski #mgtow #badoo

maxresdefault

Czy wy też z czymś takim się spotykacie? Poznajecie dziewczynę, zainteresowanie z dwóch stron, kilka spotkań i potem słabnące zainteresowanie i ghosting? Do tej pory w 2025 roku miałem dosłownie 5 takich relacji i powoli mam już dość, ciągle to samo. Miesiąc-dwa i koniec. Wszystko niby idzie w dobrym kierunku, spotykamy się u siebie, całujemy się, chodzimy za rękę, spędzamy czas ze swoimi znajomymi, często się widujemy, aż nagle ona sama przestaje pisać. Jak nic nie pisze, to jeszcze te 1-3 dni sam ciągnę kontakt, ale jest to samo. Zdawkowe odpisywanie, lub w ogóle i w końcu daje sobie spokój. Po kolejnej takiej sytuacji zacząłem pytać się kolejnych dziewczyn o co chodzi i czy mają chęć kontynuowania tej relacji, bo chce wiedzieć na czym stoję, to słyszałem od nich- nie wiem xd Czuję się jakbym był w jakiejś grze, ciągle ten sam skrypt. Mówię o tym rodzicom czy rodzeństwu, to oni mi mówią, że to ciągle moja wina i to ja powinienem się starać o dziewczynę xD Jak im powiedziałem, że jak nie widzę zainteresowania z drugiej strony, to odpuszczam, a jedna sobie przyjeżdżała do mojego miasta i nawet się do mnie nie odzywała tylko wstawiała relacje jak baluje ze znajomymi, to dopiero zrozumieli, że to nie jest moja wina. Ale tak ludzie myślą, którzy nie znają portali randkowych Czy to jest naprawdę jakaś wspólna cecha dziewczyn z portali randkowych? #zwiazki #tinder #bekazpodludzi #logikarozowychpaskow #rozowepaski

#tinder Czy tylko u mnie profile płatne są tak absurdalnie drogie? Tinder Platinum za 1 tydzień idzie za ponad 500 złotych a za 6 miesięcy blisko 920? Skąd takie ceny? Kilka razy kupowałem Tinder Platinum jak była promocja przez 30 minut ale obecny cennik to raczej zachęca do usunięcia konta niż do ewentualnego kupna.

Dołączona ankieta

Pytanie

Co czujesz?

Odpowiedzi

Chciałabym poznać tego faceta
Jestem nawet lekko podniecona
Muszę go poznać! Wysocy faceci są tacy sexy!

Szanuje kobiety na #tinder i #badoo które wśród zdjęć w pełnym makijażu, przepuszczonych przez Photoshopa, zrobionych pod odpowiednim kątem i światle dodają jedna fotkę gdzie widać jak wygląda na prawdę, czyli albo przeciętnie albo słabo. Zaoszczedzacie mi wiele godzin pisania oraz wyjazdu na miasto na spotkanie. Dziękuję. #zwiazki #seks #randki

Po latach samotnośc i incelstwa 27 lvl tu postanowiłem spróbować swoich sił w realu. Mieszkam w małym powiatowym miasteczku w Małopolsce okolice Sącza. Mój rocznik 97 wszystko wyjechało w Kraków. Zostałem sam miałem dość walenia konia. Więc wyszedłem na miasto zobaczyłem że fajne Julki sprzedają lody na oko 18 lub 19 lvl w budkach więc zacząłem podchodzić pod pretekstem kupna loda. Gadka szmatka Do jednej drugiej trzeciej Julki ,spytałem się jak interesy kiedy wolne i odrazu zacząłem zapraszać na kawę. Na pierwszy strzał poszła blondynka kolczyk w nosie 16 lvl zagaduje Gdy mowie ze mi sie podoba to laska wykrzywia ryja mowi ze ma 16 lat ze jestem za stary xD mówię że mam 21 lvl ale nie pomogło to olałem. Podszedłem do kolejnej 18 lvl tu myślałem ze sukces dostałem FB jęk ale jak się okazało laska nie zakceptowała. Potem były kolejne wziąłem Numery od kilku ale laska druga nie odpisala mi na wiadomość. Trzecia odpisala ale ze nie ma czasu bo jej coś wyapada i praca( ͡° ͜ʖ ͡°) Czwarta ze tez praca moze w wakacje wyskoczy ze mma. I jak przeciętny 20 + facet ma znaleźć kobietę jak go olewają dla mlodych czuje się jak stary dziad skoro 18lvl laski mnie olewaja przez zakola ryj wyglądam na 30. Starsze też chcą Chada. Its over dla faceta w robicie Janusze mówią wyjdź na ulicę umyj się ubierz koszule i zaproś na kawę robię to ale co z tego jak każda mnie olewa. #blackpill #przegryw #seks #tinder #pua

Mircy pijcie ze mną kompot bo chyba znalazłam swojego pepe. Chyba już tak mogę napisać bo spotykamy się od pół roku i zaczynam fantazjować nad białą suknią i tak dalej. Otóż moi kochani oboje jesteśmy około lvl 30, poznaliśmy się na tinderze, on narzekał że nie ma żadnych matchy (ma 170 cm ale nie wskazał tego jako główny powód, no ale ja mam mniej i tak - nie żebym nie lubiła bardziej wysokich, ale on ma tyle innych zalet że nie zwróciłam na to uwagi i teraz już wiem, że mi to nie przeszkadza). Kilka charakterystyk które doprowadziły do tego że się zakochałam i bardzo cenię sobie tego człowieka: - ma dobry zawód i jak opowiada o swojej pracy to mam ciary bo słychać pasję (btw ja też dobrze zarabiam, myślę że tu jest po równo) - jest szczery i prawdomówny i to u niego widać od razu - bardzo rodzinny, od razu mi powiedział że nie żadne ons tylko dating to marry - duża siła woli i gość się nie poddaje - jego wytrwałość mi tak imponuje że o matko - nigdy nie brzmiał jak mizogin albo jakiś pillowiec, ma duży szacunek do kobiet i w ogóle wszystkich ludzi - zero nałogów - potrafi zrobić czasem coś tak romantycznego że mi miękną nogi i pisze mi słodkie romantyczne wiadomości - wie co robić w łóżku i bardzo zwraca uwagę żeby mi też było dobrze - lubi gotować i jak razem gotujemy to on mnie uczy często i opowiada o reakcjach chemicznych w cebuli jak się ją smaży - nie wie co to wykop - nie ogląda porno - tzn na pewno trochę tak ale nie nałogowo i to widać po tym jak reaguje na realne kobiety czyli np na mnie Czemu o tym piszę? A tak sobie bo widzę jak tu ludzie płaczą że wygląd to 100%, no a ja właśnie zaczynam na serio budować sobie życie z mężczyzną który nie jest klasycznym ideałem (chadem czy jak tam chcecie), ma zakola, nie pakuje na siłce, nie ma tatuaży, był samotny przez kilka lat (skupienie na karierze), nie miał miliona zainteresowanych na tinderze i nie ujął mnie zdjęciem z ostrą linią szczęki na tinderze tylko…. Rozmową o książkach xd ja miałam w opisie że lubię SF on miał w opisie że lubi Lema i tak to poszło. Mircy nie traćcie nadziei i trzymajcie proszę za nas kciuki i nie wysyłajcie toksyn tylko miłe myśli #przegryw #tinder #zwiazki #logikarozowychpaskow

Z anonima bo nie mam konta. Różowy pasek here. Zastanawiacie się czemu kobiety nie chcą mieć dzieci? Mam dla was parę odpowiedzi: Przez traktowanie matek - widać to nawet na wykopie, gdzie samotna matka jest przedstawiona jak odpad nuklearny. Młoda dziewczyna czyta to i myśli: „niby mam 25 lat, niby to dobry czas, niby mam partnera ale ryzyko za duże - jak mój chłopak mnie zostawi z dzieckiem to będę odpadem nuklearnym, lepiej nie ryzykować” Nowa pierwsza dama urodziła w wieku 16 lat - faceci piszą o tym że hehehe patola hehehe a jej mąż to cuckold. Jak myślicie ile nastolatek w ciąży czytając takie rzeczy będzie chciało w ogóle urodzić? Po co? Żeby być odpadem nuklearnym całe życie? Przez traktowanie kobiet w ciąży - ostatnio tu był wpis o tym że kobieta się boi mieć drugie dziecko bo nie wierzy że w razie wad genetycznych ktoś dobrze zdiagnozuje płód i jej nie okłamie a ona (jak większość normalnych ludzi) nie chce urodzić tylko po to żeby dziecko cierpiało. Znam też kilka dziewczyn dla których poród w Polsce był tak okropnym i odczłowieczającym doświadczeniem że nie wyobrażają sobie drugiego i porzuciły plany drugiego bombelka. Albo przez to, że mają problemy zdrowotne po porodzie przez niekompetencję lekarzy np nacięto im bez sensu krocze i teraz będą się bujać do końca życia z bólem i problemami intymnymi. Traktowanie kobiet-matek w związku - też się zastanówcie co piszecie. Kobieta ma pracować i płacić za siebie - bo inaczej wygląda na to że szuka betabankomatu a na to nie ma waszej zgody, ok. Przy ślubie koniecznie intercyza - przecież baba nie powinna mieć prawa do majątku męża skoro nie pracuje i trzeba było księżniczkę utrzymywać. Czyli baba ma rodzić dzieci, wykonywać statystycznie więcej obowiązków domowych (fakt nie opinia że to tak wygląda) ale jednocześnie zarabiać na siebie i to tyle, żeby w razie rozwodu się utrzymać i dzieci też, bo alimenty to wiadomo, baba okradająca faceta przy wsparciu sądu. No to młode kobiety słyszą takie wysrywy i boją się być matkami - bo bycie matką zmniejsza dochody. Jak tu zaryzykować tak wiele z takimi facetami? To by było nieracjonalne. Piszecie tu jakieś bzdury że wystarczy parę influencerek na insta które będą pokazywać rumiane bobasy i kobiety bezrefleksyjnie rzucą się do rodzenia bo są prymitywne i potrafią tylko podążać za modą xD A jednocześnie sami dokładacie się wydatnie do syfu medialnego i nagonki na matki. Pamiętajcie, za każdym razem jak piszecie że „uuu matka z dzieckiem śmiała założyć tindera, na co ta idiotka teraz liczy hehe jej wartość to aktualnie 0” to jakaś młoda dziewczyna to czyta i szala u niej powoli zaczyna przeważać w stronę „dzieci? Nigdy w życiu, nie chcę być zerem jeżeli związek nie wypali” #polska #demografia #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #tinder

Z takich największych etapów dorosłości to u mnie prawko i auto Każdy patus ma prawko auto. Serio Karyna na #tinder mi dojebala że facet bez prawka to jak byk bez jąder i że to upośledzenie xxi wieku W sumie racja Jak masz lipę sprzedajesz auto i hajs masz Zawsze coś Z 20 lat temu Pamiętam co ojciec mnie wziął na zakupy kupić jakieś worki z cementem do mieszkania na remont Nie mieliśmy jak tego przewieźć to zaczepiał na parkingu losowe osoby prosząc się o podowzke... ...Pech chciał że w aucie był ojciec klasowej julki Następnego dnia w szkole była że mnie beka że jak żule stoimy i zaczepiamy losowych ludzi Z racji że jestem spierdox to każdy miał bekę że mnie Moi starzy nie mają prawka auta...noc total Ojciec rowerem na czarno za minimalną w najgorszych warunkach ale spoko bo nadgodziny płacą Mówili że auto to niepotrzebne wydatki bo zawsze się coś psuje i my nie potrzebujemy... Ta jasne... Bieda i tyle... Zrobienie prawka u mnie w wieku 25 to był przelom Zrobiłem to za 5 razem ale chuj w to 2 lata później kupiłem astrę 2005 Stare auto ale ja tam się cieszę Klima działa nie psuje się mało pali. Jest ok Pierwsze auto w domu Kupiłem za 9k Włożyłem jeszcze z 6k (filtry akumulator sterownik jakiś klocki tarcze i pare pierdol) ale chuj teraz już jeździ i nie narzekam Wejście w dorosłe zycie Można się śmiać że gówno ale dla mnie to był etap dorosłości Mogłem pojechać do sklepu, zapakować zakupy a nie wiecznie z torbami chodzić ew autobus Mogłem pojechać do sąsiedniego miasta cokolwiek Sam fakt że trzeba pilnować ubezp przeglądu czy ogarniać płyny w aucie Znajomości typu mechanik lakiernik też pomogły. z moim spierdoleniem (fobia społeczna ) zacząłem się odzywac do innych mimo że na początku było ciężko Dzisiaj na whatsup pisze do mechanika co i jak zawsze mnie gdzieś wciśnie. Spoko typ swoją drogą Sralem na motoryzację a teraz ogarniam silniki co to coupe sedan. Ogarniam oco chodzi z płynami w aucie kiedy wymienic, co to numer Vin itp Pierw miałem moralniaka że po co mi to auto i chciałem je sprzedać Teraz wiem że musiałem wyjść ze strefy komfortu Znajomi mi dopierdalali że będę wkładać ciągle w auto ew rozbije je czy coś Dodam że raz... Szef z magazynu dał mi zatankowac swojego forda kiedyś. Karyny ze stacji jakby mogły to by na mnie wskoczyły xD Nie wiem czułem że musiałem się tym podzielić #zalesie #przegryw #wychodzimyzprzegrywu #motoryzacja #auto

Opel-Astra-H-GTC_01

Jakiś czas temu mówiłem o tym że znajomi chcą mnie spiknąć z znajomą która po zdjęciach jest 6-7/10 gdzie ja to naciagane 5/10. No to poznałem tą #rozowypasek Po zdjęciu nie było widać ale ma krzywy zgryz, pewnie przez to niewyraźnie mówi bo stara się nie otwierać ust za bardzo ze względu na kompleksy. Dopiero jak się bardziej napiła to zaczełą wyraźniej mówić. Absolutnie by mi to nie przeszkadzało bo i tak jest ładna, nawet bardzo (widać godziny na siłowni) ale kurde jest conajmniej mojego wzrostu. itsover dla chłopa. 170 cm wzrostu to przekleństwo, dziewczyny są wyższe ode mnie. I nic z tym nie zrobię. Na tinder 0 par, Irl kogo nie spotkam to wyższy. Przejebane, gdybym był jeszcze przystojny to by omineły wzrost, a tak to niski przeciętniak nie ma nawet co na uwagę liczyć. Tym bardziej że celuje w dziewczyny młodsze, tak jak ta(5 lat różnicy) to jeszcze wyższe są. Mniej pewnie czuje się przy wyższych kobietach niż przy wyższych mężczyznach bo chłopa mogę przynajmniej fizycznie zdominować (8 lat siłownie, 3 lata bjj) a od kobiety nigdy nie pozbędę się pogardy ze jestem niższy od niej. #zwiazki #tinder #podrywajzwykopem #rozowepaski #niebieskiepaski

Sprawa wygląda następująco. Spotkałem się z jedną dziewczyną na randkę. Po randce, dosłownie dzień później oznajmiła, że nic z tego nie będzie i możemy zostać przyjaciółmi. Ok, zdarza się. Życzyliśmy sobie powodzenia i tyle siebie widzieliśmy. Jednak ona co jakiś czas, miesiąc lub dwa znowu pisała co u mnie słychać i tego typu pierdoły, zaznaczając, abym nie myślał, że coś może z tego być, bo nie będzie xD. Pomyślałem sobie, że jest jakaś głupia i po co do mnie pisze i jej to też powiedziałem, oczywiście nie w ten sposób. Taka sytuacja miała jeszcze 3 razy, aż za czwartym wyjawiła mi, że jak się spotkaliśmy wtedy, to już z kim się spotykała i wybrała go, zamiast mnie, a teraz on jej powiedział, że jej nie chce xD Ona załamana i jakieś głupoty gada, że może za szybko mnie skreśliła i takie tam, oraz zaprosiła na spotkanie, tym samym ciągle zaznaczając, że nic między nami nie będzie xDDDD O co może jej chodzić? To jest jakiś border czy inna choroba psychiczna? Druga sytuacja. Spotykałem się z dziewczyną ponad miesiąc, kilka spotkań, aż relacja słabła i się skończyła. Nagle pewnego dnia znowu dała mi lajka na tinderze, więc napisałem do niej na innym komunikatorze co słychać i od tamtej pory ciągle jesteśmy w kontakcie. I jak mam to rozumieć? Ona też nie znalazła frajera i próbuje znowu ze mną? Proszę o rady. Jak to rozegrać. Nie chcę wyjść na frajera, ale jestem naprawdę samotny i łudzę się, że może jednak teraz coś się uda, mimo że wcześniej mnie odrzuciły #tinder #randkowanie #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki

25l vl z tej strony. Chcialbym założyć rodzinę i mieć dzieci.. ale nic z tym nie jestem w stanie zrobić. Wygląd nieco powyżej przeciętnej(nie - nie podbijam sobie atrakcyjności) + introwertyzm + nieumiejętność / niechęć do zabawy w romantyzmy(wolałbym relację bardziej na zasadzie jakiegoś dealu - trochę tak, jak to było kiedyś) = OVER. Obecnie rynek matrymonialny wygląda bardzo źle, a dodatkowo straciłem resztki motywacji do spotykania się jakoś 2 lata temu. Jak już się spotkam to niewiele z tego wychodzi poza 1 spotkaniem, lub kilkoma spotkaniami(po czym słyszę, że ona tego nie czuje z przeróżnych przyczyn). Obecnie ograniczam się do filmików +18, escortek raz na kwartał i - jak bardzo dobrze pójdzie - jakiejś dziewczyny z fb, z którą spotkam się za hajs. Staram się więcej podróżować, jeżdżę na wypady w góry ze znajomym, oglądam więcej filmów, więcej się uczę... ale to jest COPE. Niektórzy płaczą nad demografią. A ja osobiście liczę na TFR na poziomie 0.1, bo obecny system społeczny nie zasługuje na prosperowanie. #polska #rozowepaski #niebieskiepaski #seks #zwiazki #tinder #demografia #przemyslenia

Chyba najbardziej uderzający dla mnie mem.. Jesteś sobie uczciwym człowiekiem, płacisz podatki, ciężko pracujesz, szanujesz kobiety, mówisz dzień dobry, skończyłeś studia - generalnie zrobiłeś wszystko co mówili ci rodzice, nauczyciele, społeczeństwo żeby mieć dobre życie i co? Nic z tego życia nie ma albo jesteś co najwyżej przeciętny. Masz potem te 30-35 lat i frustracja tym wszystkim sprawia, że zaczynasz nieironicznie szanować tych wsztstkich oszustów, scamerów, cwaniaczków bo wychodzi na to, że to nie oni są frajerami tylko ty. Widzisz patostreamerów, którzy za głupoty dostają taki hajs jak ty za cały rok, a jeszcze o dziwo mają powodzenie wśród kobiet które cie odrzuciły a przecież miały lecieć na takich porządnych facetów. W robocie ogłaszają cięcia i zwolnienia mimo rekordowych zysków w #korpo. Widzisz patusów ze swojej dawnej szkoły, którzy wyszli lepiej niż ty. Nawet w polityce każdy jakaś afera, poukrywane majątki, po kilka mieszkań ale każdy niewinny i tylko chce dobra ludzi. Za dużo tej niesprawiedliwości a nawet sam fakt, że ktoś dostał mieszkanie to już mega ułatwienie a mówimy tutaj o tym, że nie opłaca się być uczciwym i miłym i więcej korzyści można ugrać z chamstwa i naginania prawa, niż z tych wszystkich "dobrych" wartości. Wszędzie tak jest czy to polityka, praca, znajomości, rynek matrymonialny. Nawet rodzina może cie wydymać bez mydła sie zdarza. To nie są czasy dla dobrych ludzi, ambitnych, romantyków czy porządnych obywateli. Boomerzy mieli jednak racje z gadaniem, że liczy się cwaniactwo czy znajomości.. tylko teraz jeszcze premiowane jest bycie socjopatą, narcyzem czy egoistą. Brutalne. #przegryw #przemyslenia #feels #zycie #przegrywpo30tce #depresja #blackpill #antykapitalizm #socialmedia #niebieskiepaski #tinder

2815093add2e23b02b42cde30b9d8764347e18e9b881dfbbf85e8a6347a0e3f3

Nie rozumiem jak ktoś pisze, że kobieta nie daje szczęścia albo to nic nie zmieni u przegrywa. Może nigdy nie byłem w poważnym wieloletnim związku bo niestety szukałem głównie przez #tinder a tam wiadomo, ale chwilę gdy się spotykałem z jakąś dziewczyną uważam za antidotum na #przegryw. Dla mnie to były jedyne momenty w życiu gdzie miałem życiowego boosta, źródło energii i właściwie powód żeby wstawać rano. Jakieś małe sukcesy sprawiały mi więcej przyjemności a porażki nie robiły na mnie wrażenia. Tak samo zeszło ze mnie całe ciśnienie i presja/frustracja, że znowu muszę latami szukać i chodzić na pierwsze spotkania, myśleć co mam powiedzieć i czy mnie nie zghostuje po raz 999. Zeszła presja, że przy wyjściu z domu muszę wyglądać idealnie, być pewnym siebie, wyprostowanym, szukać wzroku kobiet tak jakbym szukał walidacji i akceptacji wśród obcych kobiet na ulicy bo nie wiem, może jakaś się trafi a muszę być gotowy. Nikt nie mówi, że związki są idealne ale dla takiego przegrywa całe życie samotnego to dostęp do bliskości, akceptacji, miłości, przyjaźni, troski, itd. to jakby przywrócić do życia trupa i potem być na haju. #zwiazki #blackpill #redpill #tfwnogf #samotnosc #depresja #przegrywpo30tce #niebieskiepaski #rozowepaski

Nie chce obalać #blackpill ale co chłopy sądzą o takim Ćwiąkale albo Jarosławie Królewskim? Czytając wykop to powinni oni dawno siedzieć na tagu a jednak mają ciekawe życie, fajną karierę, ładną spokoją żonę, rodzinę, dom, itp. Sami też doszli do wszystkiego sami. Ja takich typów mega szanuje za to, że robią swoje i im to wychodzi (praca, kariera, działalność) i nie oglądają się na innych ale może wystarczy nie czytać wykopu xd. Z drugiej też strony o wiele przystojniejsi od nich i bardziej wypływowi mieli rozwalone życie albo partnerki ich zdradzały (patrz świat biznesu, sportu, influencerów). Może wystarczy być przeciętnym, ogarniać życie, nie oglądać się na innych ale też mieć trochę szczęścia i jesteś #wygryw? Może jest sporo takich przypadków ale ich nie widzimy a czytamy tylko o najgorszych scenariuszach na wykopie? #rozowepaski #redpill #zwiazki #niebieskiepaski #samotnosc #tfwnogf #przegrywpo30tce #tinder #przegryw

Chłop 26 lat przeżył bez kontaktu z dziewczynami i #zwiazek. No może w podstawówce jakieś zaczepiały i nawet jakaś pisała SMSy ale ja wtedy wolałem kolegów xD. Na #tinder czy innym #bumble może i czasem wpadnie jakaś para, ale ciężko się pisze z większością, bo często mimo jakichś niby opisów i zainteresowań okazują się strasznie nudne i właściwie to nie ma o czym gadać. Poza tym nie będę ciągnął, jak nie widzę zainteresowania i to ja muszę ciągnąć rozmowę. A nie jestem zdesperowany by mieć laskę tylko żeby była, wychodzę z założenia, że chciałbym mieć kogoś z kim mam wspólne hobby, można pogadać i żyć po prostu. No i w końcu ktoś się odzywa na IG, te same zainteresowania, nawet ta sama furka. Trafiło się że się nawet widzieliśmy przy okazji pewnego eventu. I po nim ona często zaczyna rozmowę, odpowiada na relacje i można z nią popisać, do tego odpisuje szybko, a nie jak to bywa na tinderze xD. No sytuacja nowa dla chłopa i nawet miła. Po czym cyk kosa pod żebro (screen) #przygryw xD.

IMG-20250527-215605

Jak można przestrzec przed kimś ludzi żeby nie wpakować się w jakieś zniesławienie albo coś podobnego? Sprawa jest nietypowa bo chodzi o moją dziewczynę która w trakcie naszego związku oszukiwała mężczyzn w związkach. Tak wiem, brzmi to źle. Dowiedziałem się o tym i z nią zerwałem bo czułem się obrzydzony jej podejściem i nie potrafię na nią spojrzeć w ten sam sposób. Otóż moja była wyszukiwała sobie na social mediach zajętych chłopaków w różnym wieku. Bardzo młodych ale też z takim stażem małżeńskim jak wiem jej najmłodszych ofiar. Wchodziła z nimi w romantyczne interakcje. Obiecywała im spotkania i wysyłała swoje zdjęcia. Czasami je sprzedawała jak trafiła na kogoś napalonego a czasami wysyłała je za darmo w ramach wymiany zdjęć. Kiedy zgromadziła sobie na kogoś dowody to zaczynała ich szantażować i oczekiwała za milczenie pieniędzy. Doiła tak ludzi na naprawdę grube pieniądze i zniszczyła kilka związków i rodzi. Dowiedziałem się o tym przypadkiem bo kuzyn mojego kolegi na nią trafił. Nie wierzyłem w to na początku ale wszedł z nią w relacje. Kuzyn wysyłał jej zdjęcia z kadrów z filmów porno a ona z naszej łazienki i sypialni. Nie będę ich opisywał bo to dla mnie za ciężkie. Jak się o tym dowiedziałem to wyrzuciłem ją z domu i nazwałem po imieniu. Myślałem czy nie zgłosić jej na policje bo ona tego nie skończy i dalej będzie rozbijać związki i rodziny. Tak, wina też leży po stronie tych facetów ale kto normalny poluje na takich ludzi i ma wypchane dwa konta drive folderami na ludzi? Nie jest to normalne. Jak mam przestrzec ludzi przez kimś takim? Mi nikt nie odda straconych lat i nikt nie zwróci rozbitych relacji ale może uda się uratować innych #patologia #tinder #rozowepaski #przegryw

Dlaczego życie chłopa po 30-stce jest takie dziwne i wlatuje kryzys wieku? Czuje się jak 20-latek w skórze 30-latka ale zmęczony życiem jak 70-latek. Gdzie się podziała ta iska? Młodzieńcza energia albo chociaż głupia nadzieja, że wszystko będzie dobrze i na wszystko mam czas? Dlaczego mam wrażenie, że za późno by coś zaczynać ale za wcześnie by całkiem zrezygnować? Dlaczego zaczynam kwestionować swoje wybory i zastanawiam się jakby życie potoczyło się inaczej? Porównuje się do rówieśników - każdy rodzina, dom, dzieci, niby fajnie że mam tyle swobody i czasu ale w takim razie dlaczego ja jestem nieszczęśliwy a nie oni? Życie rodzinne bywa męczące i negatywne ale z drugiej strony myślałem że życie singla jest lepsze i jakieś to wszystko nie wiem.. Niby mogę wszystko ale jakoś to wszystko nie cieszy. Granie w gry jak za dawnych czasów to nie to samo, samotne podróże nawet na koniec świata nie dają mi satysfakcji. Z jednej strony można żyć po swojemu, z drugiej w tym wieku powinienem robić kariere i się dorobić. Jest tyle sprzeczności, mam wrażenie że z biegiem czasu narzucany jest inny styl życia, inne rady. Skoro większość ludzie idzie tą samą ścieżką to może oni mają racje? Można też o tym nie myśleć a co jeśli obudze się za 10-20 lat i stwierdzę, że mogłem coś zmienić? #niebieskiepaski #samotnosc #przegrywpo30tce #przegryw #blackpill #depresja #feels #zycie #tinder #agepill #przemyslenia

1517649233_ftoeft_fb_plus
red-flags

Może tutaj ktoś będzie w stanie poszerzyć moje horyzonty. Jestem po długim związku, który zakończył się rok temu i myślę że już jestem gotowa na poznanie kogoś z kim mogłabym zbudować fajną relację, dlatego założyłam konto na jednej z aplikacji randkowych. Z natury raczej jestem powściągliwa i nieśmiała, dlatego nie jest mi łatwo, gdy pierwszy raz kogoś widzę i stąd moja ostrożność. Natomiast poznani faceci, nawet jeżeli wydawali się również tacy spokojniejsi, na pierwszym spotkaniu podczas spaceru nagle ot tak mocno mnie przytulają i całują w usta, co dla mnie jest dość krępujące. Rozumiem, że to może być według nich romantyczne i nie proponują od razu cimcirimci, ani nie zachowują się jak zboczeńcy, ale czy nie wydaje Wam się, że dobrze by było najpierw poznać kogoś lepiej, zanim pozwolicie sobie na takie czułe gesty? A może jestem naiwna i tak się zachowują cynicy? Jaka jest Wasza perspektywa? #zwiazki #feels #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder

Rada dla młodszych kolegów ale pewnie też koleżanek. Jak na początku znajomości albo w jej trakcie dziewczyna mówi tylko i wyłącznie źle o swoich byłych to musicie zdać sobie sprawę że możecie dołączyć do grona jej toksycznych byłych. Nie wiem jak to działa u mężczyzn ale zakładam że podobnie :)) Nigdy nie spotkałem się z kimś kto po takich słowach potrafił budować zdrowe relacje. Trafiłem też kilka dziewczyn świeżo po rozstaniu i zawsze mnie dziwiło że same o tym wspominały, wyzywały byłego i po kilku dniach chciały się spotykać w wiadomym celu. Trzeba uważać chłopaki i dziewczyny. Tego kwiata jest pół świata ale lepiej zrywać róże i tulipany niż narcyzy :) #randkujzwykopem #tinder #zwiazki #przegryw

Cześć mircy, piszę z anonima bo już nie mam tu konta. Już ponad 3 dyszki na karku, dokładnie 32 i większą część życia walczyłem z #depresja i #fobiaspoleczna. Tak naprawdę znaczny progres zacząłem robić w wielu jakichś 26 lat. Wiadomo, że z tego syfu kompletnie się wyjść nie da ale różnica w tym jak czuje i funkcjonuje teraz a jak to wyglądało 6 lat temu to kosmos. Niestety konsekwencja jest taka, że cały okres dzieciństwa, szkoły i studiów przegniłem samotnie w pokoju. #socialskill w zasadzie zerowy (nie mam już na szczęście żadnych reakcji lękowych kiedy idę coś załatwić w nowe miejsce, traktuje to zupełnie na luzie), inteligencję emocjonalną i empatie na poziomie pewnie 6 latka. Próbuję coś tam podziałać na #tinder czy nawet wychodząc na jakieś kluby samemu ale nie jestem w stanie prawie nic z tego ugrać. Mimo nie najgorszej mordy wszystko się kladzie kiedy tylko zacznę mówić albo raczej nie zacznę bo oprócz pracy i pogody nie jestem w stanie prowadzić z kobietami żadnej konwersacji. Czytanie jakichkolwiek sygnałów od dziewczyn leży. Najlepszym przykładem randka z tindera sprzed 2 lat kiedy dziewczyna zgodziła się od razu przyjść do mnie na jedzenie i oglądanie filmów. Pokazywała swoje dziary, tak że musiała ściągnąć bluzkę a ja i tak nic nie zrobiłem bo myślałem, że serio się tylko nimi chwali xd Dostałem po wszystkim wiadomość z pytaniem "Czemu nic nie zrobiłem i czy jestem jakiś z*ebany?". No jestem, otóż to. Ale chciałbym to naprawić. Mam świadomość, że po tylu latach zaniechań nie mam szans być na poziomie zwykłych ludzi, ale względem tego skąd zaczynałem a gdzie jestem teraz chciałbym się rozwinąć i na tej płaszczyźnie. Pytanie do Was co można zrobić żeby popracować nad social skillsami i czytaniem sygnałów? Bo czuję się jak dziecko we mgle. #depresja #samotnosc #podrywajzwykopem #tinder #wychodzimyzprzegrywu #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow

Powiedzcie mi czy to takie duze wymagania? Jestem ogarnietym facetem. Chcialbym miec kobiete ktora: 1. Jest miła, czuła i nietoksyczna 2. Pracuje. Nie musi zarabiac kokosow, ale fajnie jakby pracowala umyslowo 3. Umie spedzac czas sama (ale lubi tez razem) i nie oczekuje organizowania jej dnia, zabawiania 4. Nie ma dzieci i bylych mezow, nie jest zwolenniczka otwartych zwiazkow 5. Niepaląca i nie zodiakara 6. Niebrzydka (nie musi byc modelka bo ja tez z wybiegu nie zszedlem, ale przy tzw. twarzy ziemniaczka moze mi nie dygac na dluzsza mete) 7. Nie wstyd z nią wyjsc do ludzi, nie zachowuje sie jak karyna, nie wszczyna awantur, nie stosuje szantazy 8. Ja podobam sie jej, ma na mnie ochote nie tylko jak czegos chce Problem w tym ze jak jakas rozowa spelnia punkty 1-7 to zazwyczaj problemem jest punkt 8. A nie uwazam zebym byl jakis szpetny. Z kolei ja podobam sie kobietom, ktore nie spelniaja innych punktow z mojej listy. Czy powinienem zejsc z wymagan i isc na kompromis (np. wziac kasjerke z HM albo nawet zaakceptowac dar w postaci cudzego dzieciaka) jesli nie chce byc forever alone? Moze faktycznie duzo wymagam? Wydawalo mi sie ze to takie minimum ktorego kazdy niegłupi, zadbany mezczyzna moze oczekiwac ale wychodzi na to, ze jednak nie. #zalesie #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #tinder #badoo #tfwnogf

Prowadzę dzienniczek randkowania i wygląda na to, że Piechociński nadal ma rację xd Przez ostatnie pół roku zagadałem do 37 kobiet przez internet (FB, Twitter, reddit, tinder i inne apki). Zainteresowanych odpisywaniem było 13, z czego na normalną rozmowę (a nie pisanie w stylu jedna odpowiedź dziennie) skorych było 5. Z tej piątki 4 już kogoś miały i szukały kogoś do gadania (wtf czemu z chłopem nie gadają lub dziecku nie opowiadają swoich głupotek xD). Ta jedna co została niestety miała nienegocjowalny redflag światopoglądowy. I jak tu kogoś znaleźć gdy żadna wolna kobieta nawet nie jest chętna by porozmawiać, poznać się? Najciekawsze że potem widzę jak te kobiety dalej piszą publicznie że im smutno że są samotne, że nikt nie zagaduje i chciałyby kogoś poznać po olaniu prób kontaktu xD co za bezczelność. w wielu przypadkach nawet nie można powiedzieć że chodzi o to że nie jestem chadem, bo w ogóle nie dochodzi do momentu gdy mogłoby się to wydać xd o co tu chodzi? 2 dziewczyny poznałem w ten sposób ale to było prawie dekadę temu, wtedy nawet do 10 prob nie dobijalem bo łatwo było jakąś miłą kobietę znaleźć. #zwiazki #rozowepaski #randkowanie #tinder

O co chodzi z tymi Julkami pozującymi na instagramie z jakimiś gruzami swoich, zazwyczaj, Sebków? Ja w życiu nawet nie miałem okazji porozmawiać z taką dziewczyną a jeżdże autem przy którym dostałaby pewnie szoku, że takie coś istnieje (nowe M3 Comp). To jakiś błąd w matrixie bo to ja powinienem się bujać z takimi Julkami. Liczę na wykopków w komentarzach #logikarozowychpaskow #podrywajzwykopem #tinder

IMG-5988

Przez wzrost przegrałem życie. Mam 197 cm i ciężko mi znaleźć kobietę. Większość z nich ma 155-170 cm, a dla mnie to jest po prostu za mało, czuje się jak ojciec przy dziecku. #zalesie #zwiazki #seks #tinder

#ajemge1 #badoo #tinder #mierzecice #katowice Mircy w okolicy Kato wezcie tam uważajcie, bo ta czarna od twerku i blond ze streama od trojkata są na randkowych apkach w okolicy. Gdyby nie wykop to bym się nieźle naciął, więc dziękuję wszystkim mirkom cisnącym z nich bekę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szczegółów nie podaję, bo nie przejdzie przez anonima pewnie, ale jeszcze raz dzięki.

Albo jestem już stary albo nie rozumiem idei dzisiejszego randkowania. Sam korzystałem z #tinder jeszcze lata temu i wiadomo, że jednego tygodnia gadacie jak zakochani a potem ghosting bez powodu. Stąd najbardziej irytujące było to, że za każdym razem musisz zaczynać od nowa - wałkowanie podobnych tematów, opowiadanie o sobie, ona o sobie, itp. Takie zaczynanie tej samej gry od początku aż do porzygu a nigdy nie wygrywasz. Stąd zrezygnowałem z tej apki na dobre ale podziwiam ludzi, którym chce się co tydzień albo miesiąc opowiadać o sobie nowej pannie. Inna kwestia to czy wgl masz jakieś pary bo wiem, że teraz to nawet przystojniakom ciężko. #zwiazki #relacje #tfwnogf #samotnosc #milosc #przegryw #blackpill #redpill #badoo

W powiatowym na tinderze w opcji ,,stały związek” 10-20 par na krzyż. W Warszawie prawie 5 tysięcy…… W powiatowym może w tydzień wpadnie 5-10 par. Wyjechałem do Warszawy na zakupy i w 2 godziny już 2 godziny osiągnąłem liczbę par z całego lub dwóch tygodni. Co z tego, że dobrze zarabiam? Co z tego, że mam nowe mieszkanie? Co z tego, że mam świetną i wyrzeźbioną sylwetkę jak mieszkam na pieprzonym odludziu. It’s over dla mnie. Żadna jakaś Warszawianka nie przeprowadzi się ponad 100km na powiatowe…… ehhhhhh Co radzicie w takiej sytuacji? #tinder #zwiazki #rozowepaski

Seks jest nudny. Dlaczego kobiety nie potrafią się tak ruchać jak te na filmach porno? Zawsze jestem rozczarowany, bo ani ciągnąć nie potrafią ani skakać na kutasie ani nawet tej atmosfery pożądania wytwarzać. I od razu zaznaczam, że nie mam skrzywionej psychiki przez porno, jestem świadomy że to jest aktorstwo, ale kurde tak ciężko chociaż próbować, trenować się w tym? Jakoś ja jako facet portafię porządnie bzykać i robić atmosferę i wyniosłem to właśnie z filmów porno, więc one jednak czegoś uczą. Z drugiej stony statystyki mówią, że kobiety mało porno oglądają więc w sumie ich drewniane życie łóżkowe jest uzasadnione. #seks #tinder #p0lki #zwiazki

#tinder #badoo Może mi ktoś wytłumaczyć jak chłopy doprowadzają do ONSa na tinderze? Chodzę na jakieś randki, jakieś drinki, czasem potańczyć, kończą się jakimś pocałunkiem, kolejnymi spotkaniami, krótszą lub dłuższą relacją, czasem w końcu lądujemy w łóżku - nie narzekam ale chciałbym raz z ciekawości pójść na pierwszą randkę, fajnie spędzić czas, skończyć w łóżku a potem w żaden sposób nie kontynuować tej znajomości. Po prostu mieć takie doświadczenie w życiu. Jakoś nie wychodzi. Pewnie jakiś PUA shit talk będzie odpowiedzią ale może ktoś ma jakieś interesujące rady. #randkujzwykopem

Wyznam Wam coś Mireczky. Jak sobie sprawdzam kredyty albo ubezpieczenia czy inne usługi, gdzie trzeba podać numer telefonu to podaję numery dup z #tinder #badoo, które mnie zghostowały xD Ot, takie moje guilty pleasure xD

Tak czytam apropo #tinder i zawsze jak ktos narzeka, to w komentarzach fala krytyki ze to urojenia autora wpisu i na rynku matrymonialnym jest ok. To ile w swoim otoczeniu znacie takich zwiazkow gdzie partnerzy sie kochaja i sa rowni? Rowni w znaczeniu tak samo finansowo sie dokladaja do zycia, wspieraja i dbaja o siebie. Bo ja widze, ze to faceci wszystko ogarniaja, tzw betaproviderzy na trzy zmiany. Nie mowmy o skrajnych przypadkach gdzie facet jest przystojny lub o patusach, ktorzy wywoluja emocje. Porozmawiajmy o normalnych, srednich ludziach. Ja w swoim otoczeniu nie widze normalnych zwiazkow. Albo jedno ciagnie drugie, albo zaburzone jedno i terapia/leki. Albo jedno gania za drugim. Moj ojciec gardzil moja matka, a ona gardzi jej obecnym partnerem i sie slini na przystojniakow xd Jestesmy jak zwierzeta. Jedyne laski, ktore traktowaly mnie rowno to bardzo bogate, inteligentne dziewczyny. A ja z wygladu takie 6/10. Ale wracajac do glownego pytania. Wy jedziecie na wyparciu czy jak? Przeciez to widac golym okiem, ze laski bardziej szanuja swoje psy od partnerow xdd

Byłem na dziś umówiony na kawę z dziewczyną poznaną na apce randkowej, wchodzę tam dzisiaj, a jej już nawet w parach nie ma xd Żeby było zabawniej pisała, że jest wierząca i szuka kogoś odpowiedzialnego i z wartościami bla bla bla. No to sama piękne wartości pokazała, ale pewnie zgłosił się czad w międzyczasie to sobie to sama zracjonalizuje jakoś. Także na rynku świń sytuacja nadal beznadziejna. Żałuję jedynie, że w liceum i na studiach byłem mniej ogarnięty, wtedy łatwiej było trafić na normalne, teraz większość z nich założyła już rodziny. Ja na pierwszej randce byłem w wieku 24 lat. Wcześniej byłem typowym kujonem, poza garstką kumpli inni raczej zwracali na mnie uwagę gdy nie mieli pracy domowej. W gimnazjum jeszcze starsze roczniki mnie zaczepiały co odbiło się na niskim poczuciu wartości. Teraz jak już w większym stopniu ogarnąłem te tematy to mam wrażenie, że poznanie partnerki jest niemal niemożliwe, wszystkie te tindery i instagramy dają kobietom poczucie, że mają niemal nieograniczony wybór. Wina tutaj także po stronie takich facetów dających im atencję. Pewnie wywalę już te apki randkowe w cholerę, bo to nie pierwsza taka sytuacja i wygląda na to, że trzeba się polubić z #samotnosc i jeszcze bardziej zająć swoimi hobby. No to chyba tyle, nie ma tu żadnej puenty, tak się chciałem wyżalić nie ujawniając nicku, bo nie mam nawet do kogo gęby otworzyć w ten długi weekend. Nie udzielam się na tagu #przegrywpo30, ale czytam czasem wasze wpisy i pozdrawiam dobrych chłopaków #tinder #zwiazki

Mam świetną metodę weryfikacji na #tinder, czy dziewczyna jest mnie warta. Jest para (rzadko bo rzadko, ale się zdarzy), piszę bo jakbym nie napisał to w ogóle nie ma szans nigdy chyba xD. Jakoś tam się rozmawia, no i jak już nie mam pomysłów na ciągnięcie rozmowy, a nie będę wymyślał głupot, to przestaję pisać. No i jak będzie mnie warta, to w końcu się odezwie sama. Skuteczność wynosi 100%, żadna dziewczyna nie jest mnie warta i same usuwają parę po 2-3 dniach ratując mnie przed #zwiazki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Polecam.

Jestem ojcem kilkuletniego dziecka i dużo osób mówi że dałem ciała jako ojciec. Na początku przez pierwszy rok, dwa się spotykałem z dzieckiem sporadycznie. Potem kontakt bardzo ucichł, a potem się przeprowadziłem za granicę, a dokładnie na Dominikane. Dużo mi osób mówi że jestem jednych z tych ojców którzy poszli po mleko, ale to jest zwykła złośliwość. Pomiędzy mną a jego matką już kontakt skończyłem, od tego czasu miałem kilka innych dziewczyn, każda była lepsza od jego matki. Wysyłam pieniądze co miesiąc więc w czym jest problem? W tym że chce prowadzić życie które mnie uszczęśliwi? #tinder #rozowepaski #przegryw #podroz #bekazpodludzi

TLDR; Rozowe z ktora sie spotykam chce zebym ubieral sie jak Oskarek xD Poznalem rozowa, spotykamy sie od niedawna. Ostatnio mi zasugerowala, ze moglbym sie „lepiej ubierac” gdy sie widzimy. Lepiej ubierac w jej przykladzie to Timberlandy za 500 zl, jakies markowe koszule Hugo Boss i inne takie xD Bo skoro jestem #programista30k to mnie przeciez stac. Tlumacze jej, ze moje toszerty sa czyste, nie sa uszkodzone i ze pluje na tych Oskarkow co ubieraja sie za milion zl a potem w Lidlu szukaja najtanszej wedliny na kanapke w dziale z promocjami xD Ale do niej to nie dociera :/ Dla mnie jej zachowanie to troche red flag #tinder #logikarozowychpaskow

elegancki-m%C4%99%C5%BCczyzna

W temacie ściany dla #rozowepaski. Kilka miesięcy temu rozstałem się z byłą. Ja- 36 lat, własna firma, dom na przedmieściach, 2. letnia E-klasa. 183 wzrostu, normalna sylwestka [nie szczypior, nie nabity]. Ryj takie 7-8/10. W ciągu tych 3 miesięcy kilkanaście randek i #seks z około 10 różowymi z portali. Uznaję to i tak za spory sukces, słysząc historię innych. Ex- 32 lata, 72kg. Gównopraca, siano w głowie. Brak samochodu, mieszkania ale za to problemy psychiczne, agresja, alkohol i dragi. Laska ogarnia po 3-4 spotkania w tygodniu, każde kończy się u niej albo u typa na chacie [mamy wspólne grono znajomych]. W weekendy codziennie ma innego ( ͡° ͜ʖ ͡°) #tinder #badoo

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj