Próbowałem się odchudzać, ale dosłownie nie wiem co się z moim ciałem dzieje. Mam nadwagę, 108 kg przy 192 cm wzrostu, BMI 29, czyli blisko nie otyłości. Jestem świadomy bycia spasioną świnią. Pod koniec grudnia stwierdziłem, że muszę coś z tym zrobić, nie pierwszy już raz. Policzyłem sobie TDEE na kilku różnych stronach (tak dla pewności), co przy moim stylu życia wychodzi 2500 kcal do utrzymania wagi, a około 2000 do zrzucania. I od końca grudnia trzymam te 2000 kcal, ważę **wszystko** dosłownie co do grama, zapisuję w fitatu (którego kalkulator kcal jest śmieszny, ale o tym niżej), liczę. Nie jem żadnych czipsów ani słodyczy. Piję samą wodę albo herbatę. Sporą część dnia chodzę po prostu głodny, ale starałem się cały czas wytrwać. Wiecie ile ważyłem dzisiaj? 107.5. Zero różnicy, pomimo trzymania diety i głodowania przez 1.5 miesiąca. Co ja jestem, jakiś robocop? Czy z jakiegoś powodu mam wolniejszy metabolizm? A może powodem jest właśnie to, że co jakiś czas próbuję schudnąć i odpuszczam i mój organizm się na to "uodpornił"? No i dotychczas po prostu jadłem to samo co zawsze, ale mniej. Może powinienem skonsultować to z dietetykiem, żeby lepiej zbilansować dietę? A co do fitatu: ich kalkulator wyliczający zapotrzebowanie kaloryczne to nieśmieszny żart. Tam, gdzie inne kalkulatory liczą mi te ~2500 do utrzymania wagi, to fitatu przy tych samych ustawieniach liczy 3200. Fitatu z ustawieniem chęci zrzucania 0,5 kg tygodniowo podaje mi większe zapotrzebowanie kaloryczne niż wszelkie inne kalkulatory pokazują zapotrzebowanie w celu zrzucenia wagi. #dieta #odchudzanie #chudnijzwykopem #igrzyskabebzonow #zagrubo
Opublikowane
fxiw3m7gyodfcwh3foba1ma8
Jak schudnąć skutecznie? Moje zmagania z dietą
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
fxiw3m7gyodfcwh3foba1ma8
Dodane: 12 lutego 2025 - 10:05:21
Opublikowane
Autor był widziany3 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
> Waga ciała podlega fluktuacjom. jeśli zważyłeś się i osiagnałeś te 108kg w dołku, a teraz masz 107,5 w górce, to niefortunnie trafiłeś. Przede wszystkim musisz mieć stały moment ważenia (nie jestem pewien czy lepiej rano czy wieczorem, ale jeśli wybierzesz ten sam moment dnia, dane powinny być spójne).
@Worm91: no ja to wiem. Wazę się codziennie rano, w tym samym momencie: wstanie -> siku -> ważenie. To nie są fluktuacje wagi, ona po prostu stoi w miejscu.
> polecam dorzucić aktywność fizyczną, by mieć większe dzienne zapotrzebowanie.
Niby tak, tylko jak na to nie patrzę, to nie bardzo mam kiedy. Jedyny czas to przed 22, kiedy zarówno dzieciaki jak i żona idą spać, tylko wtedy i ja padam już na ryj i jedyne czego chcę to sam również iść spać. A zmniejszanie ilości snu też do niczego dobrego przecież nie prowadzi.
✉️
Opublikowane
@Mirkosoft: tylko właśnie jem 2k kcal, nie chudnę, ale totalnie nie mam na nic siły, jestem non stop śpiący i chodzę permanentnie mocno wkurzony. Do tego głodny przez pół dnia. Jeśli mam ciąć jeszcze bardziej, to ja chyba z łóżka nie wyjdę, bo nie będę mieć siły. Dlatego też nie starałem się na razie ciąć więcej.
@pianinka: dlatego dzbanie pytam, więc wsadź sobie te swoje "xd" sama wiesz gdzie.

