Opublikowane

Wybór między UOP a B2B: Co wybrać jako programista?

18k brutto uop i ciepła, full zdalna posadka i ciągła wizja awansów/podwyżek (wszystko jest w porządku, może wolniej niż rynek rośnie tylko wynagrodzenie). Obiecany również awans na leada. Czy 150/h net i pierwsza współpraca b2b z inną firmą? Tu niestety hybryda, maks 10 dni zdalnie/Msc... Co jest ogromnym minusem. Mam tam znajomych i też nie jest to kolchoz, podobno bardzo normalnie się pracuje i dobry work-life balance. Taka polityka, że cała obecna firma stoi na uop. Trochę to zabawne, bo managerowie na uop typu ~25k brutto maja na pewno dużo mniej niż normalne oferty b2b na specjalistę. Jednak ten drugi próg podatkowy boli, a skoro zdrowie nienaganne, kawaler, dzieci na razie przez kilka lat minimum nie planuję - chyba warto przejść i kosic więcej o grube kilka tysięcy/Msc? Co Miraski by zrobiły? #programista25k #programista15k #b2b #biznes #it

Akcje

Otwórz wpis na wykop.pl
Klucz publiczny:

na8avxi1jpvkxino9arzddu1

Dodane: 5 lutego 2025 - 00:55:43
Opublikowane

Autor był widziany3 miesiące temu

Anonimowe odpowiedzi

Opublikowane
racjonalny-filozof-76 pisze:
@nad__czlowiek: normalnie podczłowieku. Robisz zlecenie. Tak samo siedzac na UoP możesz siedzieć z kimś obok co jest na UoP ale jest zatrudniony przez firmę zewnętrzną więc jego siedzenie obok ciebie jest wiązane kontraktem B2B pomiędzy firmami. I to jest kontrakt który się liczy i rozpatruje. Jakbyś nie był podczłowiekiem i pracował kiedyś w normalnej dużej firmie to byś to wiedział.
Moderator mkarweta
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
@Obserwator_od_10_lat: pytam, bo jak wspomniał @Blomex mam już kredo i nie będę musiał liczyć zdolności. Raczej oczywiste wydaje się pójście za kasą obecnie zamiast 'wygody'. Każda kolejna podwyżka to łapanie się w coraz większy 2 próg, oczywiście mając dzięki temu kodeks pracy dzięki uop. Z kolei na zdalnym można pomyśleć o side jobs przy okazji @nativ no na pewno czas, wstając na zdalnej, to jest jednak duża wartość. Dojazd to ważny temat, I nawet jeśli jest dobry, to i tak traci się masę czasu dziennie na pojechanie i powrót z biura @Creamfields ponad 8 lat
Moderator RamtamtamSi
Autor anonima
Opublikowane
racjonalny-filozof-76 pisze:
zależy co ci leży. Ja np. odrzucałem prace dające mi 30% więcej hajsu bo były hybrydą, a teraz mam pełny home office, bo wolę siedzieć w domu i nienawidze jeździć w korkach. Wstaje o 6 odpalam kompa loguje się i idę na drzemkę 30minut. Potem robię herbatę, patrze w newsy i jest 8 (w biurze podobnie tylko bez drzemki). Jakbym miał jeździć do roboty to wstawanie o 5, żeby o 530 wyjechać z chaty na 8 jadąć jak zombie. Powrót o 14 już w korkach czyli nie 30minut a 45. W pracy wyjść po kebab czy do sklepu nie ma gdzie. Pizzy w piekarniku sobie nie zrobie bo nie ma gdzie. Dla mnie nie warto. Zwłaszcza z tymi dojazdami i ogarnianiem się z rana na szybko. To jest >1h dziennie czyli minimum 20h miesięcznie nieodpłatnej pracy. Do tych 150/h dolicz sobie to. To zrobi ci się średnio miesięcznie (licząc 160h pracy i 180h z dojazdami) tylko 133.3/h. A im gorszy dojazd tym gorzej to wygląda. *sam mam 130net/h i odrzuciłem 160net/h ostatnio przez to, że miała być hybryda i to jeszcze w innej części polski (1tydzien w firmie 300km odemnie i 3 tygodnie u siebie).
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik