Opublikowane

Samotne kobiety w korpo – zjawisko czy problem?

Jakiś czas temu zacząłem pracować w takim trochę korpo w wwa, w którym pracuje dużo samotnych kobiet w wieku 30-40 lat. Trochę nasłuchałem się tego co gadają i one naprawdę mają nawalone w głowie. Do tej pory na wszelkie pille i teorie patrzyłem z przymrużeniem oka, ale one naprawdę wierzą, że są jakimiś uberludźmi. Odrzucają całkiem opcję związku, chyba że facet by był przystojnym milionerem i uważają, że nikogo nie potrzebują. Dziwi mnie jedynie, że to nie są głupie kobiety. Przynajmniej tak mi się wydaje. A tak swobodnie podchodzą do przyszłości. Nie rozumiem czemu one nie mają jakiegoś alarmu w głowie, że to ostatni dzwonek i jak nic nie zrobią to 1 nie będą miały nikogo kto się nimi zajmie w przyszłości albo z kim będą mogły przebywać i 2 wielu z nich rodziny czeka koniec całej linii jak są jedynaczkami. #zwiazki #demografia #logikarozowychpaskow

Akcje

Otwórz wpis na wykop.pl
Klucz publiczny:

ghyzakuaoi9c75gevtiagibx

Dodane: 2 maja 2025 - 10:17:46
Opublikowane

Autor był widziany20 dni temu

Anonimowe odpowiedzi

Opublikowane
uważny-mirek-16 pisze:
@TheSelfMadeMan: człowieku... Samotny to możesz być na środku oceanu podczas samotnego rejsu. Będąc w kraju, gdzie 30mln ludzi mówi w znamym Ci jezyku nie jesteś samotny - tylko niezdolny do zbudowania relacji z innymi ludźmi
Moderator mkarweta
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
@ka-lol: dlatego jestes wlasnie taki uposledzony. Bo rozmowa jest dla ciebie mozliwa tylko wtedy kiedy ktos utwierdza cie w twoich blackpillowych przekonaniach - bo tylko odnoszac porazki z kobietami mozesz zachowac tozsamosc. Gdybys wdrozyl jakies zmiany w swoim zyciu i zaczal jednak miec zainteresowanie kobiet to niestety musialbys wymyslic caly nowy swiatopoglad. Przykre ze to sobie robisz
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
uważny-mirek-16 pisze:
>Pewnie sądzisz że jak przypodobasz się kobietom, to zliczysz? @ka-lol: te kobiety są z nami na sali? Po co miałbym sie przypodobywac kobietom? Zazwyczaj same sie próbują przypodobać, kiedy dowiedzą się czym się zajmuję Każda średnio przytomna osoba wie, ze takie natręctwo i pochlebstwa maja odwrotny skutek
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
> I widzą wasz brak zainteresowania - odpisywanie jednym słowem, bądź zdaniem dziennie, jest właśnie oznaką braku odwzajemniena. @ka-lol: mozesz przeciez zadzwonic, spotkac sie >I tylko te bad boye, których tak uwielbiacie są w stanie przez to przebrnąć. @ka-lol: watpie zeby musieli >Świadczy o tym dosłownie wszystko. @ka-lol: 100% kontentu w twojej glowie tak swiadczy. >Tak więc, fakty są takie, że problem leży jednak po stronie was - kobiet. @ka-lol: ciekawe, bo zadnego faktu nie przytoczyles, same opinie - na dodatek tylko wlasne XD. > tylko będzie was próbował poznać - nuuuuda, co nie? @ka-lol: nie, zupelnie. Tylko caly czas palisz bezpieczniki na tym co jest wczesniej. Najpierw zainteresowanie, potem poznawanie. Ty nie wzbudziles tego zainteresownia i szukasz winy wszedzie tylko nie w sobie. Moze z czasem zrozumiesz, ze rozne kobiety interesuja rozne osoby. Np laska umiesniona, raczej bedzie zainteresowana z kims kto wie gdzie jest najblizsza silownia. A Datascientistka raczej robolem sie nie zainteresuje >Przykro mi. Inaczej się nie da. @ka-lol: wydziaraj se na czole swoje motto zyciowe. Bo to nie jest tak, ze Ty tak tylko myslisz, ze jestes przegrywem. Ty jestes oredownikiem wlasnych uposledzen i probujesz do tego tworzyc moralnosc niewolnikow >Ewentualnie bądź przylepą dla wszelkiej maści ruch-aczy. Jest ich całkiem sporo. >Pewnie jakaś połowa chłopów na tinderze. @ka-lol: ostatecznie lepiej z kobiecego punktu widzenia otrzymac dobry seks i rozczarowanie emocjonalne niz rozwijac znajomosc z kims o takim poziomie bolu D, co powoduje tylko rozczarowanie emocjonalne, bez seksu. >Az dziwne że mając niby kobiecy instynkt, nie potraficie ich wychwytywać. @ka-lol: jaki Ty jestes rozczarowany zyciem i tym, ze kobiecy instynkt reaguje na inne cechy niz posiadasz to sie na calym wykopie nie zmiesci XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD jakbym mial takiego zjeba w pracy to bym prace albo projekt zmienil, a ty sie dziwisz ze nie masz powodzenia u plci przeciwnej? nawet gdybys byl przystojny to po prostu odrzucasz soba
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
>Natomiast u kobiet jest to skomplikowane, bo większość jest demiseksualna i miłość nie zaczyna się w majtkach, tylko w mózgu. @Kitty88: wiekszosc mezczyzn tez jest demiseksualna, i milosc zaczyna sie w mozgu. Tylko zanim to nastapi sprawdzany jest seks. >przedstawia swoje oczekiwania i ona się na to zgadza lub nie, po drodze się dostrajają, @Kitty88: w tym zdaniu wyraznie zakladasz dojrzalosc emocjonalna obu osob, a caly watek jest o osobach niedojrzalych >Zamiast aktywnie szukać i próbować coś budować @ka-lol: one wlasciwie robia przeciez to samo. Aktywnie sprawdzaja chadow przez seks, a potem probuja zatrzymac (czymkolwiek), ale nie maja ciekawej oferty wiec "watek" sie nie rozwija Ty po prostu masz wielki bol D bo nie jestes, ani aktywny jako mezczyzna zdobywajacy Ani nie jestes podmiotem staran kobiet. Jestes po prostu przegrywem. Obrazonym na rzeczywistosc dzieckiem
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
>Zamiast aktywnie szukać i próbować coś budować ¯\(ツ)/¯ > >No ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że i tak później wrzucicie wszystkich do jednego wora i jeszcze mocniej "podkrecicie" swoje 'wymagania', których nikt nie będzie spełniał:p @ka-lol: oj tak mordo, wszyscy sa winni - tylko nie Ty... I to jest ten mental, ktory potem podsumujesz jako brak wygladu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
>Nieprzypadkowo wśród mężczyzn powszechne jest przekonanie, że otworzenie się przed kobietą jest początkiem końca związku, bo ona traci wtedy do niego szacunek (-‸ლ) @Kitty88: bo to akurat prawda, ale to kwestia rol, a nie zepsucia jakiegos. Partner / partnerka to ma byc partner / partnerka. A nie psychoterapeuta (ojciec / matka), tampon emocjonalny i tak dalej. Te role warto zostawic dla innych osob, wtedy zwiazek jest trwalszy i bardziej udany Problem polega bardziej na tym, ze min w tym watku probuje sie zrobic z drugiej osoby, towarzysza zycia 1 osobowa armie, ktora spelni wszystkie role spoleczne w zyciu danej jednostki. A tak nie jest, nie bylo i nie bedzie. >Układ społeczny, w którym brało się ślub i składało przysięgę miłości po grób - to przeszłość. @Kitty88: owszem, pewnie nie jestescie dobrzy z historii - ale ten uklad fajnie dzialal w przeszlosci. Seks sie uprawialo dopiero po slubie - wiecie czemu? Nie, nie dlatego, (min dlatego) ze nie bylo antykoncepcji albo bano sie kosciola. Dlatego, ze sluby sie bralo w wieku 13-14 lat czyli w momencie, kiedy czlowiek sie zaczyna interesowac seksem. > (w sredniowieczu) W czasie ciąży, porodu, bądź w połogu umierało nawet do piętnastu procent kobiet. rowniez okolo 10% mezczyn dozywalo 60 roku zycia. Zmierzam do tego, ze ludzie brali sluby szybko i umierali czesto. "Poki smierc ich nie rozlaczy" znaczylo zazwyczaj to co teraz znaczy malzenstwo. Srednio 5-10 lat zycia razem. Czyli tyle ile biologia przewidziala na odchowanie potomstwa homo sapiens do "akceptowalnego stanu".
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
>że ludzie mi się wygadują, do tego między nami jest duża różnica wieku, więc traktują mnie bardziej jak dziecko @mirko_anonim: ale w ogole rozumujesz, ze to co one opowiadaja to moze 30% ma pokrycia w obiektywnej rzeczywistosci, a reszta to atencyjna opowiesc, wykorzystanie ze maja sluchacza? >ale z nikim nie stworzysz tak bliskiej i silnej więzi jak z partnerem @mirko_anonim: w sensie to ty decydujesz z kim kto stworzy silna wiez? Nie posrlao Ci sie we lebie troche? czytasz w ogole to co piszez? analizowales kiedys wlasne przekoannie? bo to jest przyklad na XD ! cale to baiciarskie uniwersum wykopu istnieje na kilku takich glinianych nogach, zalozeniach, ktore raza w oczy. >dopóki mają te 30-35 lat to myślę, że są jeszcze normalni faceci, a potem może być ciężko. @mirko_anonim: a potem sa jacy faceci? nienormalni? srednia dlugosc malzenstwa w kraju to 7 lat. Czekaj, bo ty moze myslisz takim mysleniem 13 latka, ze w wieku 30-50 to sie randkuje z dziewicami? >Mam wrażenie, że ludzie w ogóle nie są świadomi starości (to to akurat i do mężczyzn się odnosi) @mirko_anonim: jak narazie to ty wygladasz na nieswiadomego DOROSLOSCI. Bo jestes dzieckiem, sam przyznales. dziecko, starosc sie zaczyna po 65 roku zycia. Ludzie 50-60 nadal maja libido, nadal sie zakochuja, poznaja partnerow, zakladaja nie raz wielkie firmy. Szczerze mowiac sa zazwyczaj u szczytu kariery (nie liczac twoich starych i reszty nizin spolecznych z ktorych sie wywodzisz) znowu wychodzi z twojej glowy myslenie o zyciu w kontekscie schemat.exe 20-30 slub, 30-40 dzieci, 40-60 ogladanie TV i wegetacja. A zycie mozna dowolnie skonfigurowac, nikt tego nie sprawdza
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
@ka-lol @Pharos nie jest to fabryka azbestu, a ja zawsze byłem takim typem, że ludzie mi się wygadują, do tego między nami jest duża różnica wieku, więc traktują mnie bardziej jak dziecko @Kitty88 o emocjach w sumie aż tak nie myślałem, ale bardziej mi chodziło o taki rozsądek, bo jak mówię to raczej inteligentne kobiety, więc dziwi mnie taka decyzja. Rozumiem, że można mieć koleżanki i pracę, ale z nikim nie stworzysz tak bliskiej i silnej więzi jak z partnerem. A co do starości to może i tak, ale moich dziadków, gdyby nie dzieci i wnuki, już dawno by nie było. Chodzi mi trochę też o to co pisze @dwa-bulki-kielbasa, dopóki mają te 30-35 lat to myślę, że są jeszcze normalni faceci, a potem może być ciężko. @twórczy-mediator-35 nie mówię, że nie mogą, zastanawiam się czemu chcą. Mam wrażenie, że ludzie w ogóle nie są świadomi starości (to to akurat i do mężczyzn się odnosi) @greenbong no nie wiem, skoro same kobiety chcą kogoś poznać mimo wszystko @Linnior88 to już brzmi dość ekstremalnie. Pytanie czy trafnie oceniają sytuacje wsm. Skoro obrzydzają ich mężczyźni w ogóle, to może nie w nich leży problem
Moderator RamtamtamSi
Autor anonima
Opublikowane
nieugięty-kartograf-27 pisze:
> uważają, że nikogo nie potrzebują. @mirko_anonim: a czemu uwazasz ze by mialy kogos potrzebowac? Pensje maja, mieszkanie w warszawie maja. Tinder maja, bzykanie szybciej niz pizza dojezdza. >Po takie bardziej społeczne, jak choćby brak poczucia samotności w weekend. @ka-lol: i tylko wieprz na stale ci to zapewni? tylko potwierdzasz teze. Jak laska jest totalnym przegrywem to chlop jest dla niej wyjsciem z przegrywu. A, ze te sa bardziej normie to nie potrzebuja przegrywa >Większość kobiet nie potrafi być sama. @ka-lol: uzaleznionych emocjonalnie, potrzebujacych ciaglej walidacji nie potrafi. Szkoda, ze znasz tylko takie. Ogolem problem z samotnoscia to sprawa osob niedojrzalych emocjonalnie, ktore zyja w trybie wiecznej uczieczki przed soba i swoimi emocjami Przegrywy sa bardzo podobne. Nie maja zadnej wlasnej tozsamosci i oczekuja, ze rozowa / zwiazek taka tozsamosc im zbuduja.
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
terminowy-optymista-55 pisze:
Media społecznościowe zepsuły kobiety, więc co się dziwisz? Skoro są przekonane o swojej zajebistości będą w wiecznej fazie szukania finalnie nikogo nie znajdą xD.
Moderator Nighthuntero
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
twórczy-mediator-35 pisze:
Patriarchat przekonal facetow, ze w wieku 30-40 lat kobiety siega magiczna sciana, alarm wyje „zegar tyka” natomiast sami z wiekiem staja sie tylko piekniejsi i te wszystkie malolaty tylko czekaja i slinia sie na podstarzalych facetow z pierwszymi oznakami starzenia. Odpowiem Ci na pytanie - kobiety jak chcą własnego dobra i szczęścia to mogą być wybredne, nie żyjemy w Afganistanie. Kurtyna.
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik