Powalona sytuacja z majątkiem. Może ktoś miał podobnie, może ktoś da wskazówki jak nie dać się wykorzystać? Rodzice mają duży dom. Wychodzi średnio 80-100m2 na piętro a są 2 plus parter, garaż, balkony, ogród. Dodatkowo jest jeszcze jedna działka. W domu rodzinnym mieszka moj brat, który ma 2 dzieci i jego żona i rodzice. Drugi brat mieszka u teściów z dziećmi i żoną, ale będzie przepisana tez na jego żonę cala działka z domem, więc on tu nie wróci. Nasi rodzice boją się jeszcze przepisywać majątku "bo różnie bywa i jeszcze czlowiek trafi na bruk", choc moi bracia maja 40 lat, a ja 27. A sami rodzice dużo wcześniej mieli przepisany majątek. Plan jest taki, że "koniecznie po slubie wg rodzicow i brata xd" zamieszkam na jednym piętrze w domu. Akurat mi by to nie przeszkadzało, bo w wynajmowanym mieszkaniu w bloku i tak mam dużo gorsze warunki i musimy dużo płacić z chłopakiem, a chciałabym coś zaoszczędzić. Brat w zasadzie już sobie korzysta z mieszkania w domu rodzinnym z rodziną i nigdy nic nie wynajmował. A ja będę mogła po ślubie lub sama. Xd Miałabym mieszkać w tym domu z rodziną brata na innym piętrze i rodzicami na parterze i spłacać drugiego brata, albo dostawać kasę i rodzice pomogliby spłacać temu bratu mnie i tamtego brata. Wszystko fajnie, ale za jak taki dom, w który było tyle zainwestowane kupę kasy mam dostać 100 tys to trochę xD I jeszcze on nie spłaci nas do śmierci, w życiu, a już korzysta z tego że tam mieszka, a ja nie mam nic, bo nawet nikt z rodziny mi nie pomaga, a mama od wielu lat robi za darmową opiekunkę do dzieci rodzeństwa i mi tylko narzeka, że jest zmęczona. Jeszcze był pomysł oddania mi działki, ale ta działka jest na wsi, która ma jedną ulice i daleko jest od wszystkiego. Ponadto nie wiem czy kiedykolwiek będzie stać mnie na kredyt na wybudowanie domu... Oczywiście rodzice się upierają, że będzie po równo xD i nie ma innej mowy. Tylko jakie porówno jak nawet w domu rodzinnym byśmy zostali to brat już zajął ponad połowę podwórka? Ma 2 dzieci i niedługo 3, a my moze zostaniemy z psem? Wiadomo, że im się wtedy więcej należy. Zapewne tez parter zostanie po rodzicach? Domu nie sprzeda, bo i tak będzie ciężko, a sam jest zbyt leniwy, żeby wybudować coś samemu. Czemu mielibyśmy po tyle samo spłacać drugiego brata? Ja rozumiem wielkość rodzin, ale to chyba nie znaczy że mając dużo mniej mam płacić tyle samo? #majatek #nieruchomosc #splata #rodzina
Opublikowane
xs0zbutshjgrao49613m6dis
Jak poradzić sobie z rodzinnym majątkiem?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
xs0zbutshjgrao49613m6dis
Dodane: 9 marca 2025 - 06:30:31
Opublikowane
Autor był widziany3 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi

