W swoim zyciu jakos 5 razy dostawalem kosza od dziewczyn, z ktorymi wiazalem wieksze plany. Mowa tutaj o sytuacjach, kiedy spotykalismy sie kilka miesiecy, po czym z roznych powodow odchodzily. Ja juz bylem zakochany, one najwidoczniej nie. Normalne. O kazdej z tych lasek dzis mysle juz obojetnie, oprocz jednej. Oboje jestesmy juz w zwiazkach (Ja od 2 lat) kontaktu nie mamy, zostal jedynie na social mediach. „Rozstalismy” sie w miare jak ludzie. To bylo jakos 3 lata temu. Spotykalem sie potem z inna, z ktora tez nie wyszlo, po czym poznalem swoja rozowa. Wszystkie te poprzednie nie wywoluja u mnie zadnych emocji, oprocz wlasnie tej jednej. Mam wrazenie jakby dalej we mnie bylo jakies uczucie do niej. Sa dni gdzie wrecz za nia tesknie, z czym jest mi bardzo glupio bo mam partnerke. Mozecie mnie zbesztac, ale chyba to prawda, ze kazdy mial w zyciu ta jedna „prawdziwa” milosc z ktora nie wyszlo, a ktora zostanie w glowie juz do konca. #rozowepaski #zwiazki #feels
Opublikowane
qoyp0g3b7spn88tl4hicjpum
Dlaczego jedna miłość zostaje w pamięci?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
qoyp0g3b7spn88tl4hicjpum
Dodane: 19 lutego 2025 - 21:31:52
Opublikowane
Autor był widziany3 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi

