Opublikowane

Jak poradzić sobie z zdradą w małżeństwie?

wiec nie wnikajac zbytnio w szczegoly, przeszlo miesiac temu dowiedzialem sie, ze zona mnie zdradzila po 15 latach wspolnego malzenstwa, i dodatkowym ciosem bylo to, ze zrobila to z gosciem ktorego zna raptem 3 miesiace, nie musze opisywac ze moj swiat sie zawalil, i do dzisiaj nie moge sie z tym uporac, na szczescie dzieci juz mamy dorosle, wiec one nie musza w tym uczestniczyc. I teraz nadchodzi zasadnicza kwestia, w ktorej potrzebuje spojrzenia z zewnatrz, poniewaz po opadnieciu emocjii, zona zadeklarowala chcec naprawy naszego malzenstwa, na ktore ja sie rowniez zgodzilem, poniewaz zwyczajnie szkoda mi tych wszystkich wspolnych lat, i dodatkowo ciagle ja kocham. Jednakze wraz z deklaracja o checi naprawy naszego malzenstwa, nastapila prosba o czas, zeby mogla poukladac emocje i uczucia ,na co wyrazilem chec poniewaz ja tego czasu rowniez potrzebuje. No i tu przechodzimy do meritum, poniewaz na chwile obecna tkwimy w zawieszeniu - zona nie chce zakonczyc tamtej relacji, a bez tego ja nie widze sensu ani mozliwosci, naprawy naszego malzenstwa. Kazda proba rozmowy konczy sie jej wycofywaniem, badz atakami na mnie, ostatnio nawet jak zaproponowalem separacje i nawet wyszukalem sobie juz mieszkanie, to wpadla w taka histerie ze nie moglem jej uspokoic, a jej stan oraz lzy wplynely na to ze poczulem sie winny ,dlatego nie drazylem tematu dalej. Jedyne co sie ostatnio udalo wydobyc z niej podczas rozmowy, to ze stwierdzila ze jego kocha miloscia romantyczna, ale mnie rowniez kocha ale miloscia stabilna, oddana, jestem jej domem i rodzina ktorej potrzebuje, i na tym stanelo - pozniej znow wrocil temat ze potrzebuje czasu, na przemyslenie i poukladanie uczuc. Ja naprawde jestem w totalnej rozsypce, mam depresje, przeszedlem zalamanie nerwowe, i nawet mialem mysli samobojcze, wiec musialem isc do psychiatry oraz mam regularne psychoterapie, ale to nic nie daje, bo jak widzicie takie zawieszenie w prozni w oczekiwaniu na jej ruch/decyzje, wykancza mnie psychicznie - na nowo kazdego dnia. Prosilbym wiec o obiektywna ocene mojej sytlacji, poniewaz ja naprawde kocham zone, i jednoczesnie nie moge zrozumiec jej postepowania - jak mozna kochac dwie osoby, wiem ze z nim ma staly kontakt poniewaz razem pracuja - naprawde nie wiem co mam robic, nie moge jej znienawidzic poniewaz te wszystkie wspolne lata co mam robić mireczki #zdrada #zwiazki

Akcje

Otwórz wpis na wykop.pl
Klucz publiczny:

zyoz9u2enx97pwcvlgc5ci0c

Dodane: 19 listopada 2024 - 15:11:30
Opublikowane

Autor był widziany2 miesiące temu

Anonimowe odpowiedzi

Opublikowane
uzdolniony-rzecznik-21 pisze:
Histeryzuje bo nie ma tam stabilnie by cię puścic kantem... Separacja wyszla od Ciebie, a to znaczy że to nie ona to kontroluje... Ogółem szykuj papiery i niech ... wiesz co...
Moderator Nighthuntero
Anonimowy użytkownik