Mirko Anonim

#wychodzeniezprzegrywu

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

#przegryw #depresja #samotnosc #wychodzeniezprzegrywu nie wierzcie normikom ktorzy pisza ze nie zyje sie dla kobiet, ze nie sa one podstawa zycia itp. owszem to prawda szkoda tylko ze normiki doswiadczaja tego wszystkiego a jako prawiczek odtrącony przez kobiety czujesz się gorszy i tego uczucia nie da się pozbyć. co mi z tego wolnego czasu, pieniedzy jak nie mam co z tym zrobic, nie chce mi sie nigdzie wychodzic, kiedy widze szczescie i przystojnosc innych mezczn czuje sie jak ostatni śmieć. biore proszki na depresje juz od 2 lat ale nie pomagają. jestem juz na tyle zdesperowany ze zastanawiam się nad wydaniem 50-100k na radykalne poprawienie wyglądu w tym np. operacja dwuszczękowa. czy to jest tego warte? czasem mysle zeby zostac alkoholikiem i zaprzepascic swoj maly sukces zawodowy na ktory pracowalem latami. codzienny bol staje sie nie do wytrzymania

cltdfownx009b0mzf23myloh5

Post troche z serii "ale to ty dzwonisz", ale sprawa jest dla mnie na tyle ważna, że chce się pochwalić.Generalnie chodzi o odnalezienie drugiej połówki i ogarnięcie życiowe. Mam 24 lata, od jakichś 9 lat miałem wrażenie, że bycie w związku to dla mnie coś niemożliwego. Lata terapii, zwątpień, płaczu, myśli samobójczych, czucia się jak największe goowno na świecie itd. Tymczasem znalazłem dziewczynę, przy okazji powoli wychodzę do ludzi i zaczynam się ogarniać życiowo. Gdyby jeszcze ktoś rok temu mi powiedział jak będzie dzisiaj wyglądać moje życie to najpewniej bym go wyśmiał. Pewnie pojawią się głosy, że to przez co przechodziłem to nie prawdziwy #przegryw itp, z czym częściowo się zgodzę, bo czytając historię innych osób to mój przypadek się do nich nie umywa. Jednak sam przechodziłem przez własne piekło i w końcu po wielu latach zacząłem się z niego wygrzebywać, oczywiście nieodzowna okazała się pomoć bliskich. Zabrzmi to jak pusty frazes, ale warto mieć w sobie choć iskierkę nadziei. Trzymajcie się tam mirki #zalesie #wychodzeniezprzegrywu #depresja #psychologia

clqb9ufit005u0mkh0ei85hdu

Wpis dotyczy wychodzenia z przegrywu i pytanie czy robię to dobrze, być może polecicie coś co można poprawić. Czemu to piszę? Przyjacielowi czy znajomemu o tym nie odpowiesz bo nie chcesz być postrzegany jako słaby, a na wykopie nie raz można spotkać mądrych i inspirujących ludzi. Jestem mirkiem 34 lata, w sumie oski bo morda okej i gadane. MIałem wiele dziewczyn w życiu z ostatnią byłem 5 lat. 5 zmarnowanych lat bo mocno z jakiś względów obniżyłem swoje wymagania. Po tym związku przez 2,5 roku dochodziłem do siebie bo wpadłem w depresje - pandemia + (pieprzona) wrażliwość no i laska mnie tak urządziła że byłem totalnie rozbity. Wpadłem w przegryw - znacznie pogorszył sie mój wyglad, social skils cofnęły się mocno, bardzo duże problemy z zębami (spadek pewności siebie), obawy o przyłość i patrzenie na znajomych budujących swoje rodziny. Postanowiłem po tym czasie że trzeba zawalczyć o swoje szczęście. Żeby przyśpieszyć zbieranie kasy wyjechałem za granicę, zarabiając bardzo dobrze. Obecnie mam już całą sumę, którą musze przeznaczyć na naprawę zębów (pewnie jakaś turcja bo wyjdzie mnie to pewnie z 50k) Mam też 50% sumy za którą chce kupic mieszkanie w dużym mieście wojewódzkim (niestety nie załapałem się na bk2%), zamierzam kolejny 2024 zapie#$@ ostro by zdobyć reszte sumy na mieszkanie. Później powrót do polski, kupno mieszkania i znalezienie dobrej pracy w branży. Znalezienie dobrej kobiety i założenie rodziny. Chciałbym się z tym wyrobić do 36 roku życia czyli mam 2 lata. Moje rozterki: -Mam poczucie że gdzieś mi przeleciało sporo czasu i czuję presje że jestem ciągle w zerowym miejscu w życiu co mnie stresuje i czasem wpadam w rezygnacje kiedy pomyślę ile zadań przede mną. -Mam pewne unikalne zdolności i potencjalnie mogę znaleść dobrą pracę ale czuje się nieco wypalony w tej branży co mnie martwi. Mam takie poczucie że już jestem za stary na przebranżowienie, a nawet jeśli to nie wiem na co. -Wracają do mnie czasem stany depresyjne, kiedy gdy wpadam od czasu do czasu to przebywam w domu rodzinnym. -Nie mam poczucia że jestem szczęśliwy. Jestem raczej posępny niż wesoły co ludzie zauważają. -Przez to że czuję się dość niepewnie zważywszy na powyższe, nawet gdy pojawiają się kobiety w moim życiu to nie pozwalam im do siebie dojść (głównie przez kompleksy związane z wyglądem - dramatyczne zęby i zapuszczone nieco ciało - wciąż mam powodzenie, bo ogólnie jestem atrakcyjny) Co chcę osiągnąć: -zapracować na mieszkanie -zrobić kompletny remont zębów -naprawić socialskils i relacje z ludzmi -pozbyć się problemów emocjonalnych. które sabotują mnie w życiu -znaleść odpwoeidnią kobietę i założyć rodzinę -cieszyć się tym że miało się okazje urodzić i cieszyć się życiem, a nie chodzić przygnębionym ! #wychodzeniezprzegrywu #zycie #zwiazki #samotnosc #depresja #30plusclub #depresja

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj