Opublikowane

Jak odnalazłam siebie po rozstaniu

Mija rok od naszego rozstania. Jest mi lepiej bez niego – spokojniej, lżej – ale mój głupi mózg wciąż nie do końca to rozumie. Nadal potrafię się rozpłakać, wspominając te najlepsze chwile. Przez lata tak bardzo starałam się dopasować, że straciłam siebie. Teraz uczę się być sobą od nowa. Podobno kobieta po rozstaniu rozkwita – i coś w tym jest. Nigdy nie miałam takiej figury, takich włosów, takiej skóry, choć zawsze o siebie dbałam. Każdego dnia ktoś próbuje mnie poderwać – w tramwaju, na ulicy – a ja czuję, że wraca mi pewność siebie. Wiem, że tak jest lepiej. Jestem szczęśliwsza, mam więcej energii, łatwiej mi. A jednak gdzieś w środku wciąż chciałabym, żeby nasze drogi się przecięły, choćby na chwilę. Chciałabym zapytać: dlaczego nam nie wyszło? Czy to ja coś zrobiłam źle? Czy mogłam postąpić inaczej? Czy gdybym wyglądała wtedy lepiej, miała ten mindset co teraz to by wystarczyło? A może od początku byliśmy na przegraną pozycję, niezależnie od tego, jak bardzo się starałam? Bo przecież te wszystkie rozmowy, prośby ostatecznie nic nigdy nie dały. Sama nie wiem, ale to wszystko kołacze mi się po głowie. #tinder #zwiazki #rozstania #feels

Akcje

Otwórz wpis na wykop.pl
Klucz publiczny:

kfz9memm54euu62z8cc3wu9d

Dodane: 17 lutego 2025 - 06:31:36
Opublikowane

Autor był widziany3 miesiące temu

Anonimowe odpowiedzi

Opublikowane
dominujący-wizjoner-10 pisze:
OPko Rozumiem co czujesz. Mnie rok mija w Prima Aprilis - nieśmieszny żart Ja sobie myślę, że powinienem był być bardziej wymagający, więcej brać, a nie tylko dawać ale znając 'zasady gry' to ja nie chcę grać w taką grę. Powiedz sobie, że śmieci* same się wyniosły i żyj do przodu. *śmieci jednego mogą być skarbem drugiego ale nie warto grzebać się w swoich śmieciach
Moderator mkarweta
Anonimowy użytkownik