Opublikowane

Toksyczna przyjaźń i chęć zemsty

Mam dość mojej toksycznej koleżanki i chcę się na niej zemścić. Poznałam na studiach typiarę, na początku wydawała się normalna i dobrze nam się gadało, myślałam że w końcu będę mieć przyjaciółkę. Niestety jakiś czas temu zerwała ze swoim chłopakiem - i od tego momentu zaczyna się festiwal spierdolenia. Zaczęła się spotykać z byle kim, jedyne o czym gada to faceci. Tu się spotkała z tym, tu z tym, oczywiście na każdym spotkaniu się z nimi rucha. Chodzą po uczelni na naszym kierunku pogłoski że jest szonem i teraz boję się, że o mnie też takie będą mimo że nawet mimo wieku to nigdy nie miałam chłopaka. W ramach szkolenia odbyliśmy wszyscy wyjazd na kilka dni do innej miejscowości. Tam odjebało jej jeszcze bardziej - nocami się wymykała i randkowała z typami bo już #tinder poszedł w ruch jak tylko wjechaliśmy autokarem do miasta gdzie te szkolenie się odbywało xD. To większe miasto niż nasze więc więcej możliwości, imprezy, bary, więcej studentów niż u nas. I pewnej nocy poszłam do takiego baru razem z nią. Miałyśmy być tylko we dwie ale oczywiście że same byłyśmy tylko z 30 minut bo potem wyczaiła jakiegoś typa i wiecie co zrobiła? Zostawiła mnie tam samą XD W obcym mieście XD. W środku jebanej nocy. Wróciła sobie nad ranem i rzecz jasna nawet nie przeprosiła - wręcz przeciwnie, zaczęła relacjonować swoje wczorajsze bzykanko. Ale dlaczego chcę się w ogóle na niej zemścić? Dziewczyna korzysta z życia a ja jestem przegrywem więc pewnie jej zazdroszczę? Otóż nie. Nie mogę dłużej słuchać jak ona traktuje tych chłopaków. Czasami spotyka się z młodszymi, którzy są w nią zapatrzeni jak w obrazek a ona tylko bawi się ich uczuciami lub naciąga żeby płacili za nią na randkach (ich rodzice płacą bo gówniarze siedzą w technikum albo piszą maturę). O żadnym z tych mężczyzn nie mówi pozytywnych słów ani nie pokazuje że chciałaby z nimi stworzyć coś poważnego. Oni są zainteresowani, ona potem robi sobie bekę z tego co jej mówią i pokazuje mi prywatne rozmowy gdzie wysyłają jej słodkie rzeczy lub planują coś na przyszłość. Urwałam z nią kontakt, powiedziałam że nie chcę mieć wokół siebie kogoś takiego. Pokłóciłyśmy się, zwyzywała mnie, zrobiło mi się przykro. Wytknęła mi wszystko to, co i tak obniża już moją samoocenę. Czuję się jak gówno. Czy wysłanie jej kościółkowemu staremu jej nudesów i screenów wiadomości to dobry pomysł? Niby dziecinada ale chcę żeby pożałowała tego jak traktuje ludzi. Stary jest takim katolem że kiedyś mówiła że wyjebałby ją z chaty gdyby się dowiedział że w wieku 20 lat ma bodycount prawie taki sam jak wiek xD co robić. #logikarozowychpaskow #gorzkiezale

Akcje

Otwórz wpis na wykop.pl
Klucz publiczny:

ceb5ux7w4ansnhze5sbczd8r

Dodane: 28 kwietnia 2025 - 20:52:24
Opublikowane

Autor był widziany23 dni temu

Anonimowe odpowiedzi

Opublikowane
refleksyjny-innowator-39 pisze:
Wysyłając jej zdjęcia jej ojcu sprawisz, że ten w nią zwątpi albo się od niej odwróci, a to sprawi, że ona poradnie w jeszcze większym obłęd niż po rozstaniu. Jeżeli świeżo po utracie chłopaka przestała szanować siebie i jej znajomych, z którymi się spotyka to wiele mówi o niej jako człowieku. Pozwól jej żyć, bzykać się i traktować innych jak gorszy sort. Życie kiedyś odwróci rolę i to ona stanie się tym gorszym sortem bo historia zna takie przypadki. Nie przejmuj się jej słowami i tym że cię obraziła, bo to jej sposób na leczenie kompleksów i budowanie swojej wartości poprzez krzywdzenie innych. Może sama była tak potraktowana i to jej sposób na poradzenie sobie z bólem.
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik