Co byście zrobili na moim miejscu? Tl;dr ! moja dziewczyna pożarła się z moją przyjaciółką w pracy i chce, żebym napisał do niej, żeby zmieniła pracę W obecnym związku jestem 9 miesięcy. Kocham moją dziewczynę, układa nam się dobrze mimo, że zdarzają się kłótnie raz na jakiś czas, nic specjalnego. Mam również przyjaciółkę, którą znam dłużej od mojej partnerki lecz nigdy między nami nie było chęci na coś więcej, ona traktuje mnie jak kobiety traktują gości we „friendzone” a ja nigdy nie chciałem i nie chcę przekraczać jakichś granic z kobietą z dzieckiem, ponieważ przyjaciółka ma kilkuletnią córkę. Już na początku związku zapoznałem różową z moją przyjaciółką, polubiły się, wpadaliśmy we dwójkę do mojej przyjaciółki, niekiedy różowa utrzymywała częstszy kontakt z moją przyjaciółką niż ja Pracuję w jednej firmie z moją dziewczyną. Różowa pracuje tam dłużej ode mnie, poleciła mnie podczas rekrutacji i tak zacząłem tam pracę. Tak samo stało się w marcu z moją przyjaciółką. Różowa ją poleciła podczas rekrutacji i zaczęliśmy w trójkę pracować w jednej firmie, choć na innych stanowiskach. W zeszłym tygodniu nie było mnie w firmie bo byłem na L4 i stało się coś, co brałem pod uwagę, że może się tak kiedyś stać ale nie myślałem, że akurat teraz. Moja dziewczyna z moją przyjaciółką w pracy pożarły się tak, że różowa nie widzi już dalszej możliwości kontynuowania relacji z przyjaciółką. Po wysłuchaniu relacji obu stron, czytania screenów wiadomości napisanych już po kłótni w pracy większą winą za tę sytuację upatruję w mojej dziewczynie i jest mi z tym źle. Wiem, że powinienem być lojalny wobec osoby którą nazywam swoją partnerką ale kilka toksyn które z niej wypłynęły podczas ich kłótni nie pozwala mi spojrzeć inaczej. Trzy dni po ich kłótni wróciłem do pracy a przyjaciółka poszła na L4 o czym nie wiedzieliśmy. Moją dziewczynę bolał żołądek ze stresu na samą myśl, że może natknąć się na moją przyjaciółkę lecz tak jak pisałem wyżej, jest ona na L4 i nie przychodziła do pracy. Różowa nie wyobraża sobie dalszej pracy z moją przyjaciółką. Mówi, że albo jedna albo druga musi zmienić pracę. Różowa zarzuca mi, że jestem zaślepiony i za każdym razem bronię przyjaciółki a ja zarzucam różowej, że wszystko co nie jest przytaknięciem jej uznaje ona za bronienie przyjaciółki. Gdzie leży prawda? Nie wiem. I teraz do sedna. Różowa wczoraj poprosiła mnie, żebym zasugerował mojej przyjaciółce, żeby zmieniła ona pracę co wydaje mi się zupełnie odklejonym pomysłem no ale takie coś padło z jej strony. Co byście zrobili na moim miejscu? #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Opublikowane
d54wrv35a5gi4bach6ycu6uu
Jak poradzić sobie z konfliktem między partnerką a przyjaciółką?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
d54wrv35a5gi4bach6ycu6uu
Dodane: 6 kwietnia 2025 - 02:47:11
Opublikowane
Autor był widzianyokoło 2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
zrównoważony-sprzymierzeniec-52 pisze:
Twoja dziewczyna to niezła toksyna i na twoim miejscu zastanowiłabym się czy dalej brnąć w ten związek. Zachowuje się jak dziewczynka z podstawówki. A co jeśli kiedyś pokłóci się z tobą i to tobie będzie chciała napsuć w życiu z zemsty? Jak można chcieć kogoś wykopywać z pracy? Przeraża mnie to że tego typu ludzie funkcjonują wokół nas. Dorosły, dojrzały człowiek powinien mieć świadomość że jak się z kimś kłóci to są tego konsekwencje i że będzie się na nią napotykać w pracy.
Moim zdaniem każdy normalny człowiek źle znosi konflikty i powinien dążyć do oczyszczenia atmosfery, wyciągnięcia ręki po jakimś czasie, pogadania na spokojnie. Skoro twoją dziewczynę aż boli brzuch z nerwów no to niech idzie i się pogodzi. Widzę że ona jest typem osoby której schowanie dumy do kieszeni nie przejdzie przez myśl i woli jak dziecko obrazić się na kogoś najlepiej niszcząc mu życie - zmuszając do odejścia z pracy. To ogromna lampka ostrzegawcza bo moim zdaniem to niedobrze wróży na przyszłość w związku i kontaktach z ludźmi.

