Wolność a kontrola: Lewica vs Prawica

Nie wiem skąd się wzięło przeświadczenie, że lewica to zamordyzm a prawica to wolność. Nawet jeśli lewica sama ma zapędy narzucania innym swoich pomysłów to skąd przeświadczenie, że prawica to wolny wybór? Prawicowcy nie wyznają zasady żyj i daj żyć innym. Ich zawsze interesuje nie swoje podwórko. Siedzę trochę w doktrynach politycznych, bo lubiłem o nich czytać i konserwatyzm jest po prostu ideologią silnie odgórną. Jeśli w lewicy w wymiarze współczesnym dana jednostka jest podporządkowana jakimś np. zielonym dyrektoywm (mówimy o lewicy innej niż radziecka, trzeba to rozróżniać mimo wszystko) to prawica, konserwatyzm to podporządkowanie człowieka tradycji, nacji, państwu, organizowanie życia rodem z komuny, gdzie każdy każdemu patrzy na ręce, by wyciągnać konsekwencje. Kontrola społeczna jest silnie kolektywna. Albo wpisujesz się w dany model, albo ponoś konsekwencje, nawet jeśli żyjesz spokojnie, bez atencji. I w dodatku wielu myli prawicę z liberalizmem. Liberalizm to nie tylko wolny rynek, ale też wolność jednostki. Model społeczny, gdzie każdy żyje jak chce. Każdy jest kowalem swojego losu, więc wraz z odpowiedzialnością jest wolność. A wolność to robienie czego się chce bez krzywdzenia innych. Dlatego nie ma czegoś takiego jak konserwatywny liberalizm. Tak jak nie lewicy liberalnej, to są synkretyzmy. Lewica to lewica. Prawica to prawica a liberalizm to liberalizm. Czytanie na wykopie np. jaka konfederacja jest wolnościowa zakrawa o politowanie. Pobór do wojska czy zakaz rozwodów to czubek góry lodowej smaczków. Albo pobąkiwanie, że demokracja zła i należy ją zastąpić np. monarchią. Wspaniały wybór, by w ramach innej opcji odebrać narodowi prawo o decydowaniu kto ma stać u władzy. Piękna wolność. Można, a nawet trzeba powiedzieć, że PO, PiS, czy Hołoniwa to żaden wybór, ponieważ tak jest. Ale jak jest wybór między młotem, a kowadłem to się nie mówi, że kowadło jest w porządku. #polityka