Chyba sobie daruję marzenie o założeniu rodzimy. Moja była zakończyła związek kilkanaście dni po walentynkach. Byliśmy razem od liceum, na studiach i teraz dwa lata przed naszymi 30stkami się rozstaliśmy. Powód? Byłem według niej zbyt nudny. Nie licząc dzieciństwa to spędziliśmy razem połowę swojego świadomego życia i nagle ona uznała, że jestem za nudny, bo zamiast podróżować i wychodzić co weekend na miasto tak jak jej koleżanki z chłopakami to wolałem odkładać na wymarzone mieszkanie. Może to mój błąd że tak się na tym skupiłem ale czasu już nie cofne. Od połowy lutego płakałem codziennie oglądając nasze nagrania i zdjęcia ale dzisiaj uznałem że to koniec. Ona się nie odezwała ani razu i pewnie dobrze się bawi skoro po tylu latach coś ją tak zajęło żeby zapomnieć. Wątpię że się ponownie tak zakocham, ale wiem jedno. Uskładam na to mieszkanie do 30stki a później zajmę się sponsorowaniem studentek i małolatem bo to bardziej intratne lokowanie uczuć i pewnie tak nie zaboli. A z tego co mówił mi kumpel to szarych myszek chętnych na sponsora jest zatrzęsienie #zwiazki #rozowepaski
Opublikowane
qxp8z3bzjdz48rn5vl0zp3u5
Rozstanie po wielu latach – jak sobie z tym poradzić?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
qxp8z3bzjdz48rn5vl0zp3u5
Dodane: 15 marca 2025 - 18:30:10
Opublikowane
Autor był widziany2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
determinowany-mędrzec-8 pisze:
Wykopowe pierdololo. Można i oszczędzać, i podróżować, zwłaszcza w okresie ze zniżkami studenckimi. (80zł rekrutacyjnej za legitkę z pustego kierunku to dobra inwestycja) Zdrowy łeb i wypoczynek są równie ważne.
Tanie linie, pociągi, autostop czy nawet rower. Nawet pozornie drogi, super namiot za 1-2 tysiące złotych się zwraca względnie szybko na takich wyjazdach... No chyba, że definicja podróży jest siedzenie w plastikowym kurorcie z nielimitowanym alkoholem w cenie wstępu.
✉️
Opublikowane
intuicyjny-wizjoner-48 pisze:
Gratuluje, wielu facetów nie miało tyle szczęścia co ty i w pakowało się w małżeńśtwa z nieodpowiednimi osobami (a czasem co gorsza jeszcze dzieci na tym cierpiały). Ty nie masz nawet trzydziestu lat, jak wyciągniesz odpowiednie wnioski to będzie już tylko lepiej.
Pierwsze takie rozstanie cholernie boli, ale później będzie już znacznie prościej.
Dzisiaj wracając ze sklepu widziałem, jak kobitka darła się na faceta, że śmiał wsiąść do samochodu najpierw bo trzeba dziecko usadzić (sama zamiast to zrobić, wolała się wydzierać). Poczułem w tej chwili wdzięczność, że żyje sam i przez to w moim życiu jest tyle spokoju.
✉️
Opublikowane
skuteczny-społecznik-4 pisze:
Chłop standardowo smutek.exe a bezwględna p0lka już kolejnego dnia pod rękę z kimś innym xD Natura.

