Rzecz dzieje się w małym zakładzie w Polsce b, więc jeśli kogoś to nie interesuje może przewijać dalej. Zastanawiam się czy praca w której jestem ma sens. Pracuje u pracodawcy od 4 miesięcy i ogólnie dobrze się dogadujemy. On się bardzo stara, zawsze daje mi coś do roboty albo feedback i ja to doceniam, ale mam takie odczucie że brakuje mi przestrzeni dla siebie. On chce żebym przychodził do roboty co dzień a mi w zupełności raz w tygodniu starczy a mam do niego około 20-30 min jazdy. Często rano dzwoni przez telefon żeby spytać co u mnie i gdzie jestem mimo że mówiłem jemu że ja nie przepadam z nikim rozmawiać przez telefon. Facet jest bardzo uczciwy i jak jeździmy gdzieś na delegacje to ciągle mi daje w łapę do ręki parę groszy na wydatki a mi średnio to odpowiada. Bardzo go lubię, ale zwyczajnie nie jestem tak bardzo uczciwy i pracowity jak on. Czasami całymi dniami pisze, a mnie takie rozmowy po dłuższym czasie męczą. I nie chodzi o to, że jestem w niewłaściwej branży tylko zwyczajnie jestem takim typem, lubię czasami przebywać tylko z sobą żeby nie musieć myśleć że zaraz ktoś mi napisze bo mam czas dla siebie. Ogólnie nie potrzebuje aż tak dużej ilości pracy. Co o tym myślicie? #pracbaza #kiciochpyta
Opublikowane
yspoadfxb3wyihsdubp2ozcw
Jak znaleźć równowagę między pracą a życiem prywatnym?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
yspoadfxb3wyihsdubp2ozcw
Dodane: 21 lutego 2025 - 16:09:46
Opublikowane
Autor był widziany3 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️

