Mam mały dylemat. Otóż poznałam chłopaka, który jest pewny siebie, towarzyski, cichy ale potrafi rozmawiać z każdym, ma swoje zdanie i często stawia na swoim nie idąc na kompromisy no i nie daje sobie nikomu wejść na głowę. Wśród znajomych malo mówi, ale jak się odzywa to każdy go słucha i widać, że liczą się z jego zdaniem i są zaciekawieni. Imponuje mi tym, ale jak jesteśmy na osobności albo ze sobą piszemy to sprawia wrażenie, że jest jakiś zdesperowany na moim punkcie. Czasami mam wrażenie, że się płaszczy w mojej obecności i jest bardzo uległy. Zgadza się na wszystko co zaproponuje. Jak zaprasza mnie na spacery to wręcz prosi o mój czas. Noo brakuje mi tej jego pewności siebie i chciałabym, żeby zachowywał się normalnie. Potrafi być stanowczy, ale jest za miły i to tak bardzo przesadnie. Kilka razy się na to zdenerwowałam i nie reagowałam na jego zaproszenia albo propozycje bo chciałam, żeby był bardziej męski a nie zachowywał się jak chłopiec. Swoje koleżanki traktuje inaczej, a mnie właśnie tak jakby mu nie zależało albo nie wiem, bał się że coś zrobi źle? Jak mogę mu powiedzieć, ale nie wprost żeby tak nie robił i był normalny? #rozowepaski #zwiazki
Opublikowane
tdeggksw93p8wxcv8e01ecde
Jak poradzić sobie z pewnością siebie partnera?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
tdeggksw93p8wxcv8e01ecde
Dodane: 13 marca 2025 - 08:46:28
Opublikowane
Autor był widziany2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
subtelny-znawca-20 pisze:
Zależy mu na Tobie, dlatego jest taki miękki. Mam podobny problem - z ludźmi i laskami, na których mi nie zależy, rozmawiam normalnie, bo mi nie zależy ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Natomiast z laskami, które mi się podobają, jestem właśnie za bardzo uległy, a nawet się płaszczę. Nie lubię w sobie tej cechy. To trochę taki roller-coaster: traktuję ją obojętnie i to ją do mnie przyciąga. Jak widzę, że ona jest mną zainteresowana, to ja się angażuję i zaczynam być zbyt uległy. Ona wtedy to widzi i się odsuwa. To z kolei sprawia, że ja zaczynam być mniej zaangażowany. No i wtedy ona znowu się zaczyna interesować. I cykl się zamyka. xDDD
✉️
Opublikowane
uzdolniony-kartograf-40 pisze:
>Tylko przy mnie staje się taki miękki. Nie wiem jak to określić.
@mirko_anonim: ze mu zalezy?
Wiekszy problem jest z toba...
✉️
Opublikowane
samodzielny-szermierz-93 pisze:
Ten anonim jest idealnym przykładem, żebyście nie tracili czas na baby bo są one niedorozwinięte emocjonalnie
✉️
Opublikowane
subtelna-obserwatorka-99 pisze:
Znałam kiedyś takiego "za miłego chłopaka". Też zachowywał się inaczej w stosunku do swojej dziewczyny i jej to nie pasowało bo przecież "nie jest męski". Niczego mu nie brakowało tylko chciał być kochany i miły dla swoje dziewczyny. Nieszczęśliwie się w niej zakochał i po tym związku leczył się kilka miesięcy. Od tamtej pory zupełnie inaczej traktuje kobiety. Nie okazuje żadnych uczuć, dosłownie obrócił zachowanie o 180° i szczerze mówiąc przestałam go lubieć. Kiedyś był świętym mężczyzna, a teraz jest zwykłym bucem bez szacunku do ludzi wokół.
✉️
Opublikowane
@czescmampytanie No właśnie nie jest jakimś beciakiem, bo potrafi zachować się normalnie przy innych dziewczynach i innych ludziach. Tylko przy mnie staje się taki miękki. Nie wiem jak to określić.
✉️
Opublikowane
sprawna-mentalistka-63 pisze:
Weź go zostaw w spokoju bo widać, że go nie chcesz a to dobry chłopak. Ty nie chcesz dobrego chłopaka tylko bad boya co się jak ścierę będzie traktował bo ten w końcu "Jest za miły" XDDDD

