Rozstałem się z dziewczyną, ale tak naprawdę to ona sie ze mną rozstała, i nie można mieć co do tego złudzeń. Nagle stała się chlodna, brak seksu, rozmów na głębsze tematy, wymyślanie czego to ja nie zrobiłem, że rok temu byłem dla niej niemiły. Próby rozmów na temat tej całej sytuacji, ze się nie dogadujemy zmierzały do tego, że wyraziłem się w momencie rozmowy nieodpowiednio, więc zamiast pierwotnego tematu, było odwrócenie kota ogonem. Potem teksty, że ona się obawia, bo się tak źle dogadujemy (za jej sprawą de facto). Mimo, że zawsze starałem się być dojrzaly, przyznawalem sie do błędów, kiedy faktycznie zrobiłem coś nie tak, byłem opanowany, dążyłem że kłótnie to był rozsądny dialog, to coś we mnie pękło po dwóch miesiącach takiego mielenia. Nagle na zupełnym spontanie powiedziałem jej, że to koniec i nara, usunąłem wszystkie możliwości kontaktowania się ze mną. Uj jej na plombę, nie będę nikogo błagał o miłość. Jak kogoś poznała, to życzę szczęścia. Trudno będzie przetrwać rozstanie po dluzszym zwiazku, ale dam radę #zwiazki
Opublikowane
bllxe9ufkaly1lzxcdad0kw4
Jak poradzić sobie z emocjami po rozstaniu?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
bllxe9ufkaly1lzxcdad0kw4
Dodane: 14 marca 2025 - 21:56:31
Opublikowane
Autor był widziany2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
zręczny-przewodnik-75 pisze:
Z opisu wynika, że wygląda na to, iż już znalazła kogoś innego, a brakowało jej odwagi, by zakończyć waszą relację w sposób bezpośredni. Postanowiła więc dystansować się od ciebie, abyś sam zerwał i właśnie to zrobiłeś.
no może ewentualnie sama chciała zerwać, ale po dłuższym czasie, jak będzie bardziej kiepsko między wami, aby mieć dobrą wymówke, ze to nie to samo co kiedyś xd
Może sumienie jej nie pozwalało do tego przyznać. Ludzie tak mają, ze wolą ignorować i ghostować, aby relacja sama sie wypaliła, zamiast zerwać. Z przyjaciółmi jest tak samo - jak nie chcą się już z kimś zadawać, to coraz mniej piszą, coraz mniej ''czasu mają'' itp. Aż do momentu aż się to zakończy całkowicie.

