Co zrobilibyście na moim miejscu? Mam w chwili obecnej 300k oszczędności oraz małą kawalerkę, w której mieszkam, co jest istotne, bo nie muszę wydawać kasy na wynajem, a jej utrzymanie kosztuje mnie na prawdę grosze. Mam 32-lata i chciałbym się przenieść do czegoś większego, w grę wchodzi albo bliźniak pod Krakowem, albo jakieś większe mieszkanie, około 70 metrów w Krakowie. Zakładając, że ceny zostaną na tym samym poziomie, mógłbym przez dwa lata dozbierać około 200k, wziąć kredyt 500k i kupić za milion coś fajnego, bo w tej kwocie już jest jakiś rozsądny wybór. Z drugiej strony, jak ceny mają przez dwa lata pójść do góry, to mogę za dwa lata mieć +200k na koncie więcej, ale być w podobnej (lub nawet gorszej) sytuacji niż teraz. Życiowo mi się nie śpieszy, mogę poczekać te dwa lata. Pytanie tylko, czy warto? #nieruchomosci
Opublikowane
sghh3qfuakhthpo99soer8l2
Co zrobić z oszczędnościami? Przemyślenia młodego inwestora
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
sghh3qfuakhthpo99soer8l2
Dodane: 20 kwietnia 2025 - 12:33:13
Opublikowane
Autor był widzianyokoło miesiąc temu
Anonimowe odpowiedzi

