#masturbacja #samogwalt #seks W jednej z wykopowych dyskusji na temat masturbacji oświecony Mirek napisał: "jak już nie możesz wytrzymać to najlepiej zjechać na ręcznym (tylko nie do porno) najszybciej jak potrafisz". Jakie są zdrowe vs niezdrowe praktyki w odniesieniu do samogwałtu i gdzie w tym wszystkim plasuje się tzw. edging?
Opublikowane
j3bvw9ooac6scj8huhnmen28
Zdrowe i niezdrowe praktyki w masturbacji
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
j3bvw9ooac6scj8huhnmen28
Dodane: 9 lutego 2025 - 12:37:34
Opublikowane
Autor był widziany3 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
sprawny-realista-54 pisze:
Najszybciej to zły nawyk, bo tak to później można mieć problem przy standardowym stosunku - po prostu można mieć wytrysk przedwczesny. Lepiej robić ćwiczyć wytrzymałość, nie chodzi też o 10 godzinne maratony.
Edging jest ok, o ile nie jest tak, że za każdym razem go praktykujesz i o ile trwa w granicach zdrowego rozsądku.
Problemem może być tzw. deadth-grip, po wielu razach intensywnej masturbacji mocno zaciśniętą dłonią można mieć problem z utrzymaniem wzwodu, w tym podczas normalnego stosunku. Aby tego uniknąć lepiej jest mieć luźniejszy chwyt + zmieniać techniki ewentualnie ręce. Niegłupią opcja jest zakup masturbatora wykonanego z bezpiecznych materiałów (są naprawdę tanie opcje takie jak Arcwave Ghost, ~60 zł a naprawdę jest spoko, wykonany z silikonu, szybko schnie, łatwo umyć) czy inne. Fajny łatwy w czyszczeniu i suszeniu masturbator kupisz na luzie do 100 zł.
Co do porno, to chodzi o to, aby nie przesuwać granicy i nie oglądać coraz to bardziej hardcorowych filmików. Jak oglądasz vanilla porn I nie jesteś uzależniony to nic się nie stanie jak raz na jakiś czas będziesz się masturbował pod porno.
✉️
Opublikowane
nieprzekupny-badacz-79 pisze:
Dlaczego nie do porno? Przecież jak obejrzę taką Franceskę Jaimes to tryskam z prędkością dźwięku. Bez sensu takie ograniczanie się.
✉️
Opublikowane
energiczny-narrator-71 pisze:
Dlaczego "najszybciej jak potrafisz"? Nie widzę sensu.
Ja jak wale, to przedłużam ile się da. Przerywam trzepanie na chwilę przed wytryskiem, znowu zaczynam i tak w kółko.
W ten sposób nauczyłem się kiedy przerwać na chwilę stosunek, aby zabawa trwała dłużej.

