Mirko Anonim

#praca

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

Szukanie pracy to jakiś jebany żart.Aktualnie szukam stałej pracy na pełen etat w jednym z większych miast w Polsce,niby fajnie bo większe możliwości ale w rzeczywistości chujnia.Na rozmowy rekrutacujne jestem zapraszany,jednak podczas nich czuje się jak jebany klaun,którego jedynym zadaniem jest zabawianie pracodawcy.W zamian najczęściej słyszę tylko dwie rzeczy-"Akurat pełny etat mamy już obstawiony,ale moge zaoferować 1/2" oraz na koniec rozmowy mój ulubiony tekst "Odezwiemy się do albo w jakiś tam dzień w przyszłym tygodniu" i cisza,zero jakiejkolwiek odpowiedzi.Najlepsze jest to,że dzień po tym jak mieli się odezwać to widze odświeżone ogłoszenie albo na nowo dodane XDDD I jeszcze ci któryś powie,że młode osoby niechcą pracować XD #praca

#it #budzetowka #kiciochpyta #praca Pytanie co byście zrobili na moim miejscu. Budżetówka it sektor nfz stawka 5k netto. Powoli wypalam się w pracy pod względem psychicznym. Jakoś wielkich perspektyw jako "informatyk od wszystkiego" nie mam, niby jest te 5 lat doświadczenia, ale w sumie jest to ubogie bo po robocie przychodziłem wyjebany i tylko szedłem spać. Widzę pojawiły się oferty w innych szpitalach, większych ale coś czuje że to znowu będzie to samo. Moje pytanie czy ktoś został w budżetówce i nie żałuje? Czy lepiej po prostu albo zmienić zawód albo się dokształcić i przejść na jakiś prywatny sektor. A może w ogóle it nie jest dla mnie? Pozdrawiam

Dawno minęły już czasy kiedy musiałeś kodować 10-12h dziennie, aby być lepszym od innych, aby szybciej piąć się w górę. Żyjemy w czasach kiedy programiści pracują 5-6 godzin dziennie, a więc wystarczy że będziesz pracować 8h dziennie czyli tyle ile normalnie powinno się pracować (i ile pracuja ludzie w innych zawodach), a i tak będziesz szybciej się rozwijał i piął w górę. Nie trzeba już poświęcać życia prywatnego, wieczorów, weekendów. 8h vs 6h dziennie to 10h tygodniowo na waszą korzyść, a więc 25% więcej tygodniowo robicie od innych. Jedna czwarta!!!! #it #pracait #programista15k

Od jakiegoś czasu myślę nad zmianą pracy na stanowisko przedstawiciela handlowego. Mam doświadczenie zawodowe związaną z obsługą klienta, więc trochę wiem jak to wygląda od środka. Czytałam trochę opinii na internecie, miedzy innymi że to jest wyścig szczurów, liczą się tylko cyferki i osiągnięcie limitu narzuconego przez firmę. Wiem też że limity są często nieosiągalne, a nawet gdy je osiągasz to kierownictwo narzuca Ci jeszcze większe wymogi. Uważam natomiast, że świetnie bym się czuła w takiej formie pracy. Lubię zdrową rywalizację, ciągłe wyzwania i polepszania swoich umiejętności. Nie mam żadnego problemu z nawiązaniem współpracy z klientami. W obecnej pracy mamy stałych klientów, którzy są chamscy w stosunku do innych pracowników, ale dla mnie są ugodowi i uśmiechnięci, więc to też mnie utwierdza w fakcie, że dobrze bym się czuła jako przedstawiciel. Mam 24 lata, jestem po technikum ekonomicznym. Od 2020 pracuję w handlu na stanowisku obsługi klienta - firma elektroniczna. Posiadam prawo jazdy od kilku lat. Chciałabym znać szczere i obiektywne opinie faktycznych przedstawicieli handlowych, a nie osób które kiedyś nimi były i teraz się użalają, że ta praca jest najgorsza na świecie. Jaka jest szansa, że firma zatrudniłaby młodą osobę z przeciętnym doświadczeniem. Jakie kursy lub szkolenia są mile widziane przez pracodawcę? Jakie są ukryte "haczyki" tego zawodu? Co was zaskoczyło będąc na tym stanowisku? Jak wyglądała Wasza rozmowa rekrutacyjna? Na co warto zwracać uwagę wybierając firmę do której chcę zaaplikować? Z góry dziękuję za wszelką pomoc. #praca #przedstawicielhandlowy

Czy w kwestionariusz osobowy przed rozpoczęciem pracy mam wpisywać również zatrudnienia na umowę zlecenie, wszystko czy tylko UoP? #praca #pracait #korposwiat #pracbaza

To jest właśnie coś za co szanuje Niemców. Doskonale wiedzą, że ich stać na luksusy ale jak nie jest tanio to rezygnują. Każdy kto poznał Niemców bliżej pewnie też doznał po raz pierwszy szoku kulturowego, że dla nich wybór tańszego produktu i oszczędzanie to coś oczywistego, a dla nas symbol biedy, kompleksów i ujma na honorze. Typy potrafią zarabiać nalepsze pieniądze w Europie a i tak ostatnie co zrobią to przepłacą za coś. Tak samo na wakacjach typy mogą jechać do biednych krajów Azji a i tak wezmą hostel z obcymi ludźmi po 6 w pokoju, bo taniej wyjdzie a na obiad pójdą kilka kilometrów na nogach dalej jak zauważą tańszą knajpę, mimo że ceny są i tak dla nich absturaldnie niskie. Albo będą sami robić kanapki żeby nie jeść na mieście xD. Dla mnie to niesamowite ile my przewalamy kasy na jakieś pierdoły, restauracje, kawy na mieście, auta, ciuchy z logo, ajfony a dla nich to jakiś absurd. Wśród Niemców to ja się czuję jak w Polsce we wczesnych latach '00 gdzie na wszystkim się oszczędzało i nie do pomyślenia było przepłacić xD #niemcy #polak #polska #emigracja #gospodarka #inflacja #ekonomia #finanse #przegryw #oszczedzanie #praca #przemyslenia

eYtf3O

Pracuję w jednej firmie na B2B, a w drugiej na UOP (część etatu). W drugiej firmie mam możliwość przejścia na B2B zachowując benefity, oraz urlopy i l4 na gębę. Tam gdzie pracuję na B2B urlopy też są na gębę Opcja A (obecnie): B2B 20k netto + UOP 9k brutto + KUP 50% Po podatkach wychodzi ok. 16.8 + 6.7 = 23.5k Opcja B B2B 20k netto + B2B 11k netto Po podatkach wychodzi ok. 24.5k W wersji A w ramach JDG opłacam tylko składkę zdrowotną (bo pozostałe są już opłacane z UOP), a w B niestety duży zus. Jest sens przechodzić? #it #programowanie #programista15k #praca #pracait #budzetdomowy #pytanie #pytaniedoeksperta #pracbaza #programista25k

Dołączona ankieta

Pytanie

Przechodzić?

Odpowiedzi

Tak
Nie

Pytanie głównie do tych co szukali pracy: Jak ciężko jest faktycznie? W jakiej technologii robicie, ile lat doświadczenia i po jakim czasie znaleźliście pracę (albo ile już szukacie i dalej nic)? Jakie stawki też są dzisiaj realne do otrzymania? Specjalnie piszę z anonima, by jak najwięcej osób mogło odpowiedzieć, bo wiem że nie wszyscy chcą się tym dzielić publicznie. Jednocześnie prosiłbym o szczerze odpowiedzi, a nie trollowanie. Pytam, gdyż u mnie moje zatrudnienie też wisi na włosku, projekty się skończyły i na 90% czas bym szykował CV... chcę wiedzieć na jakie realia się przygotować. Widzę też wśród kumpli programistów co szukają pracy, że jeden trzyma sztywno stawkę >20k/mc i mówi że może poczekać, ale drugi jest gotowy pracować za <10k/mc, bo ma rodzinę i dzieci na utrzymaniu. Obaj exp >5 lat. Mi się wydaje że schodzić tak nisko ze stawką to przesada, ale może faktycznie jest aż tak źle? #programista15k #programowanie #kryzysit #pracait

Hej, pracuje w szpitalu i poradni szpitalnej jako informatyk (7 lat doświadczenia) lvl 34, wykształcenie średnie. Wcześniejsza praca to zagranica zbiory/magazyn/kołchoz od lvl 22 do 27. Ogólnie robię wszystko od , szeroko pojętego supportu, po serwisu drukarek, po sprawy sieciowe, zarzadzenie utm, konsola antywirusa, polityki itp, zarządzanie systemem szpitalnym, rozwiązywanie problemów typu recepta nie poszła, tworzenie kont, nawet często sprawy typowo techniczne jak sprzęt medyczny, + kamery, poza sprawami typowo serwerowymi (nie stawiam nowych środowisk, tylko raczej sprowadza się to co najwyżej do puszczeniu reboot na konsoli danego środowiska itp). Nie mam studiów, miałem podejście jakieś 3 lata temu i nie pykło, po prostu rzuciłem po 1 roku (zdalnie). Nie ogarniałem matematyki, i programowania (po nocach siedziałem a i tak nic z tego nie wychodziło) samo traktowanie przez prowadzących też było no średnie. Zarobki 4.4k netto za 160h, reszta nadgodzin bezpłatnie (podobno nie można dostać za nadgodziny na uopie) bo oficjalnie ich nie ma. Jak są to do odebrania 1 dzień wolny za 8h nadgodzin. Ogólnie jest to wypizdów totalny ( lubelskie), nie mam za bardzo oszczędności bo wydawałem każdą zarobioną kasę na lekarzy (o ironio pracując w szpitalu, leczę się prywatnie w innym województwie, dobroć znajomych lekarzy kończy się na tym jak im prywatnie naprawię laptopa/drukarkę/telefon za 30zł.. ) + wynajem, jeżdżę rowerem bo mnie na razie nie stać W tamtym tygodniu początkiem zostałem powiadomiony że nie dostanę podwyżki bo nie mam studiów i nie mogę dostać więcej jak jest zaszeregowanie, dodatków też nie dostanę bo nie ma czegoś takiego (podobno na uop nielegalne..), premii nie ma itp. Mam ochotę rzucić to w pizdu i przejść na jakiś inny zawód, jestem dobry w tym co robię, ale nie jestem wymiataczem, w warszawie byłem na jednej rozmowie na młodszego sieciowca/sysops to wypadłem bardzo słabo, próbowałem szukać pracy zdalnej na support ale zero odzewu. Niestety moje cv wygląda ubogo, praca magazyn/zbiory/kołchoz a potem 7 lat praca jako informatyk, kursów nie ma, wszystko się uczyłem sam i nie mam na nic papierów. Mój kompas moralny też mnie męczy że jestem świadkami jak np jest chujowy układ wind, i część działa "dla pracowników" na karty, i np ostatnio starszej kobiecie pomogłem wyjechać i wszystko pokazać to do mnie z mordą że czemu pacjent jest w tej windzie. Jakieś przyprowadzanie wózków które są pochowane bóg wie gdzie, pomaganie gdzie kto ma iść (bo reszta pracowników mówi że nie wie i idzie dalej). Za samo zwrócenie uwagi że to że drukarka nie działa nie znaczy że pacjent ma stać przed okienkiem bo go ktoś do systemu nie przyjmie, to teraz jestem tym złym..... Dorobiłem się siwych włosów w rok z tego całego stresu i problemów lękowych, nie śpię po nocach, do tego doszły problemy z nerkami i pamięcią. Ogólnie wydaje sporo pieniędzy na swoje zdrowie i nie widzę za bardzo wyjścia z sytuacji (czytaj: utknę tu kurwa na zawszę). Chcę zmienić pracę, ale nie potrafię/boję się. Na ten moment oszczędności 7k(ostateczna poduszka) (wydatki co miesiąc 4k, średnio zostaje 500zł.) Przepraszam że chaotycznie ale ostatnio mam problem z przekazaniem tego co chcę napisać w sposób zwięzły. Czy był ktoś w podobnej sytuacji i coś doradzi? #kiciochpyta #pracbaza #praca #niebieskiepaski

#kiciochpyta #robota #praca Jestem ciekaw jak podchodzicie do sprawy wybrania urlopu na okresie wypowiedzenia i czy tylko ja mam tak gigantyczny ból dupy o to? W lutym tego roku zmieniłem pracę, a zatem cały zaległy urlop (5 dni) plus 5 z bieżącego poszło "na marne". Tzn. dostałem ekwiwalent, ale wolnego brak, prosto z jednej roboty do drugiej. Teraz miałem okazję zmiany pracy na coś potencjalnie fajnego, ale zrezygnowałem właśnie z powodu urlopu. Po raz kolejny musiałbym wziąć, tym razem już 9 dni urlopu. No i wiecie, wstępnie mieliśmy z dziewczyną i znajomymi zaplanowany urlop dwutygodniowy we wrześniu. Wszystkie plany biorą w łeb. Dodatkowo 9 dni to prawie 2 pełne tygodnie. Siedzieć w domu i nic nie robić w tym czasie? No proszę Was. Organizować coś na ostatnią chwilę i jechać samemu? Jakoś tak dziwnie by było i w sumie nie potrafię tak rzucić wszystkiego, spakować się i lecieć na wypoczynek bez odpowiedniego nastawienia wcześniej XD Znów siedzieć w domu na dupie o nic nie robić to chyba dostałbym z nerwów w łeb, że muszę kolejny rok dymać do wakacji. Jak zmieniacie pracę to akceptujecie, że oh well, mam teraz urlop? Albo planujecie wszystko tak, że wychodzi Wam na dobre?

Skąd w ludziach tyle ambicji? Aż jestem zdziwiony. W robocie to już od dawna robię na minimum i nie chce mi się angażować w jakieś dodatkowe projekty bo ogólnie mi się nie chce, nie widzę sensu dodatkowej roboty na cudzy kapitał, no i wraz z wiekiem coraz bardziej #antykapitalizm. Tymczasem inni w pracy, jak również znajomi ze studiów w #korpo i to NIE jacyś młodzi to wiecznie szukają nowych wyzwań, chętnie robią coś dodatkowego, projekty, szkolenia i szczerze lubią się angażować w procesy, wykazywać inicjatywę. Myślałem, że w 2025 już nikt nie wierzy w #rozwojosobisty i każdy chce robić minimum, dawać hajs i do domu bo lepsze rzeczy do roboty a tutaj jednak nie. Nie hejtuje a nawet zazdroszczę, że komuś się chce i ma taką wewnętrzną energię której ja nie mam i nie rozumiem. #praca #pracbaza #korposwiat #zarobki #prokrastynacja #motywacja #zycie #biznes #niebieskiepaski #rozowepaski #depresja #przegryw

Kończę właśnie studia informatyczne i od trzech miesięcy próbuję znaleźć jakąkolwiek pracę w zawodzie. Niestety, bez skutku. Wysyłam CV, czasem ktoś się odezwie, ale kończy się albo na jednej rozmowie, albo na braku odpowiedzi. Mam świadomość, że sam też sobie nie pomogłem — ostatni rok studiów praktycznie zmarnowałem. Przez problemy rodzinne kompletnie się rozjechałem i nie miałem głowy do nauki, projektów, rozwoju. Teraz, kiedy przyszło co do czego, mam wrażenie, że zostałem z niczym. Kolejny problem to dylemat, co dalej — czy iść na magisterkę, może dziennie, może zaocznie — tylko nie wiem, czy to w ogóle coś zmieni. Z drugiej strony muszę z czegoś żyć, a praca za najniższą krajową zupełnie mnie nie satysfakcjonuje. Zwłaszcza że życie w dużym mieście przy takich zarobkach to walka o przetrwanie. Do rodzinnego domu wracać bardzo nie chcę. Mam swoje powody. Ale z kolei tu zaczynam wątpić, czy w ogóle warto się szarpać i gonić za czymś, co może już mi uciekło. Czasem mam też taką myśl, żeby po prostu pierxxxnąć to wszystko, olać branżę IT, zrobić prawo jazdy na TIR-y i wyjechać gdzieś w trasę. Może miałbym święty spokój, mniej presji, więcej kasy na start niż w tym „juniorowaniu bez doświadczenia”. Ale z drugiej strony wiem, że to oznaczałoby powrót do domu rodzinnego, a tam nie mam już żadnych znajomych. I pewnie zostałbym sam do końca życia. Szczerze? Czuję się, jakbym przegrał życie. Czuję się, że jakby nie zależnie od tego co zrobię i tak wyjdzie mi to wszystko na złe. Nie wiem, gdzie pójść, co robić, w którą stronę skręcić. Wszyscy wokół wydają się ogarniać życie, a ja mam poczucie, że totalnie się pogubiłem. Ostatnio ciągle o tym myślę, a ten strach z tego wszystkiego jest tak paraliżujący, że czuję, jak to mnie od środka wyniszcza. #praca #zalesie #gownowpis #pracait #programowanie #programista15k

- 6 lat stażu pracy (IT: dba) - 5 lat studiów (inż + mgr, IT: bazy danych & cloud ) - 4 lata technikum (IT) - niezliczona ilość czasu poświęcona na samorozwój Jakoś to wszystko takie nie wiem, mogłem pójść na tiry ( ͡° ʖ̯ ͡°) #zarobki #pracait

14577162e780b1555b96c73d2dc2b2b5592dd967b084172d728790fa7ed4b4a5

Tyle się czyta o pokoleniu Z jakie to roszczeniowe, stawia granice, bez podanych zarobków nawet nie aplikuje, itd. - zauważyliście cokolwiek takiego w waszych miejscach pracy xD? Bo z tego co ja obserwuje to młodzi jeszcze bardziej zapieprzają i anagażują się bardziej w projekty niż poprzednie pokolenia, bo po prostu bardziej ogarniają nowe technologie czy języki i im wszystko łatwiej przychodzi + typowa młoda energia żeby robić wszystko, podczas gdy starsi już wypaleni. Zresztą żadne biuro czy #korpo nie będzie z łaską czekać na pokolenie Z bo ofert pracy nie jest dużo a chętnych wiele, nawet spoza PL. Takie biuro dostaje konkretny budżet na pracownika bo nie po to się stawiają w Polsce żeby dawać im zarobki zachodnie, więc jakim cudem taki młody miałby wymusić większe zarobki? Fajnie by było gdyby była taka presja oddolna jak mityczne "pokolenie Z" ale to brzmi jak niespełnione fantazje millenialsa-redaktora na każdym portalu z newsami. #praca #pracbaza #korposwiat #zarobki #polska #finanse #zarobki #pieniadze #biznes #antykapitalizm

pokolenie-z

Januszex w którym pracuję, już drugi raz od roku praktykuje zwolnienia z odprawą (kilka pensji i papier do podpisu). Moim zdaniem wyczerpuje to znamiona zwolnień grupowych i akcjonariusze powinni wiedzieć w jakim stanie jest firma, a nie takie podchody żeby ciąć koszta. Ah ten automotive w Tychach... #pracait #it #pracait #pracbaza

Jak wygląda sytuacja u adminów i w supporcie? Szukam jakiejś nowej branży a jestem spoza #it #pracait

Mircy z #pracait jak u was wygląda/ła sytuacja po zwolnieniu? Pracowałem w korpo i zajmowałem się tematyką odzyskiwania/zabezpieczania danych. Mam jakieś 8 lat expa niby w IT, ale niestety w niszowym temacie. Na studiach robiłem jako support, a potem dostałem lepszą ofertę z innego korpo i wspinałem się od zera, przez specjalistę, do stanowiska kierowniczego. W tym roku objęto mnie zwolnieniami grupowymi, bo firma przenosi większość swojej działalności do Indii. Jestem już 4 miesiąc bez pracy, chociaż wysyłam cały czas CV i nie wybrzydzam, to miałem dosłownie 2 rozmowy, które się okazały zmarnowanym czasem. Teoretycznie jestem specjalistą w tym czym się zajmowałem, ale nie ma tego typu pracy dla mnie w Polsce. Nie znam się na programowaniu, nigdy nie trudniłem się adminką, ale ogólnie mam pojęcie o IT. Napiszę sobie skrypt, skonfiguruję firewalla, czy po sprawdzeniu alertu w SIEMie zabezpieczę jakiś endpoint, nie mam też problemu z linuxem. Weźcie co poradźcie Mirki, bo mógłbym się teraz czegoś poduczyć chociaż, skoro bez roboty siedzę, ale no nie wiem na co jest ssanie i gdzie z moim expem by mnie chcieli. Jakieś certy warto zrobić? Może na studia iść, bo nie mam kierunkowego magistra? Pytanie do tagu #emigracja czy ktoś emigrował za robotą w IT? Rozważam szukanie za granicą, a jak trzeba będzie to i jakaś inna branża, żeby tylko zarabiać...

Mam dosyć pracy na etacie. Mam 24 lata, pracuje po 200-220h w domu - zdalnie. Moja praca to w dużej części obsługa klientów. Zarobki 6,5-7.1k miesięcznie na uz czyli godzinowa nie wiele ponad minimalna. Nie mam bogatych starych, opłacam wszystko sam - nie mam co liczyć na pomoc np. z jakimś wkladem własnym Mieszkanie, jedzenie, pies i szczerze dużo z tego nie zostaje a nie oprócz fajek nie mam żadnych wydatków. Ubrania kupuje jak muszę. Tu nawet nie chodzi o kasę - bo jest akceptowalna. Ale świadomość że tracę tyle czasu a gówno z tego realnie mam mnie dołuje. Na kredyt mnie nie stać, dom, działka, mieszkanie - jest poza moim zasięgiem. Auto również. Nie mam hobby, kiedyś lubiłem gry, teraz już nie mam gdzie uciec od tej szarej codzienności. 220h pracy tylko po to żeby przeżyć, i tak do emerytury? Żałosne. Czasem myślę żeby pierdolnąć to wszystko. Kupić jakiś kamper i przestać brać udział w tym wyścigu, w którymś stawka są spojrzenia innych ludzi. Ale paliwo się samo nie opłaci. Może pójdę mieszkać do lasu. Będę w*erdalal jagody i zdechnę od kleszczy. Ledwo dorosłe życie zacząłem a już mi się nie chce #praca #zarobki

Witam wykopków. Urzekła mnie ostatnio północna Norwegia. Szwecja w sumie też, podobno umiera i upada już po raz tysięczny, a w Sztokholmie ciapatych czy czarnych spotkałem nie więcej niż w Warszawie. Najbardziej spodobała mi się północna Norwegia i myślę nad Trømso. Bardzo łatwo mi wchodzą języki, z zawodu pracuje z żywnością ale zawodu wykonywać nie będę mógł dopóki języka nie poznam wiec zostaje praca na produkcji. Jak to z utrzymaniem się wykopka robola i wynajęciem kawalerki na miejscu? Widzę ceny w okolicach 10k NOK za miesiac, kalkulując zarobki w okolicach 210-250NOK chyba da rade się utrzymać i normalnie żyć? Jakas ulga podatkowa jeszcze niby jest w tym regionie ale muszę doczytać. Angielski znam perfekt (ha tfu UK i Kanada), dziewczyna na średnim poziomie ale ona akurat pracuje zdalnie z Polski i wyciąga w okolicach 7k na rękę wiec przy przeprowadzce będziemy mieli jakiś tam dochód na start nawet jeżeli pracy na początku nie będzie. Jakieś rady? #emigracja #norwegia #praca

Rynek prawniczy to ściek i prosta droga do depresji. Rzeczywistość rynku prawniczego jest taka, że mogliby zamknąć wydziały prawa na 10 lat, a i tak byłby nadmiar prawników. Mam 27 lat, jestem świeżo po egzaminie radcowskim, aktualnie szukam pracy, bo od marca znajdowałem się na bezrobociu - przygotowywałem się do egzaminu zawodowego (radcowskiego) w kwietniu, a w maju miałem jeszcze egzamin pisemny na doradcę podatkowego + ogarniałem formalności związane z dofinansowaniem otwarcia jednoosobowej działalności gospodarczej. Teraz ślę masowo CV, aby załapać się do pracy w kancelarii i rezultat? na ponad 30 CV tylko 2 rozmowy, przy czym na jednej jak zaproponowałem widełki 8.5 - 10k netto na fv, to wspólniczka kancelarii powiedziała mi, że wysoko się cenie, natomiast na tej drugiej rozmowie pewnie feedbacku nie będzie, bo jak się okazało była to kancelaria stricte podatkowa, gdzie ja praktycznego doświadczenia z podatkami nie mam. Sceny odbywają się w mieście wojewódzkim 500k+ Świetnie uczyłem się w liceum, na studiach również, nigdy żadnej poprawki, egzamin wstępny na aplikację radcowską - jeden z najwyższych wyników w izbie, ponad 130 pkt na 150. W międzyczasie studia podyplomowe - podatki i doradztwo podatkowe, a następnie własność intelektualna. Same studia i podyplomówki robione na top wydziałach (UAM/UEP/UJ), aby finalnie zdać egzamin radcowski i mieć problemy z zatrudnieniem. Pracowałem w kancelariach od 3 roku studiów, praktycznie na pełen etat, dobre doświadczenie w spółkach handlowych i wszystko na nic. Wybór studiów prawniczych to niesamowity błąd życiowy, gdzie nie mam innego pomysłu na siebie - kancelarii nie otworzę bo nie mam bazy klientów, poza tym nie czuje się zbyt pewnie jeszcze aby startować na swoim. Nie miałem nigdy wyobrażeń, że życie zawodowe jest jak z Suits czy Chyłki, ale żeby nie znaleźć w ogóle teraz pracy, to nigdy bym nie przypuszczał... tym bardziej, że zawsze należałem do grona tych bardziej kumatych. Płakać mi się po prostu chce. #prawo #prawnik #praca #zawod #studia #studbaza #uniwersytet #aplikacja #adwokat #radcaprawny

Mam trudny okres przez pogorszenie się stanu zdrowia i ogólne problemy (możliwa depresja). Tak w skrócie to mam zawód, zarabiam około 6k na rękę ale zaczęły się ciężkie czasy. Nie ma szansy na lepsze zarobki i niestety zaczynam myśleć o zmianie zawodu (mam też duże stałe wydatki, które bardzo chcę obciąć). Wpadłam na pomysł aby wyjechać na 2,3 miesiące za granicę do fizycznej pracy. Ile się da odłożyć i pomyśleć o dalszej nauce i zmianie zawodu, po prostu naprostować swoje życie. Boli mnie, że nie mam mieszkania ani widoków na kredyt. Pojawił się u mnie bardzo silny lęk o przyszłość. Problem? Coś czego się nie spodziewałam bo mój facet. Czuję, że on bagatelizuje mój problem. On uważa, że przesadzam bo -on na mieszkanie więc czego ja się boję -powinnam iść się uczyć i zmienić zawód (a mnie… po prostu nie stać i czuję lęk przed kolejnymi wydatkami) -absolutnie nigdzie nie wyjeżdżać bo to cofanie się w rozwoju (ale skąd mam zbudować oszczędności to już pomija) Mogę zrobić przerwę w tej pracy i później wrócić bez problemu. Czuję się skołowana. Moja praca też już mnie mocno wypaliła. Czuję, że taki reset za granicą mógłby dobrze na mnie wpłynąć. Całkowita zmiana otoczenia, duży wysiłek, liniowe życie. Nie wiem co robić. Kogo słuchać. Powtórzę, że naprawdę źle ostatnio się czuję. #zwiazki #praca

Hej. Nie chcę mi się już pracować, nie mam motywacji do niczego. Nie pracuję w jakimś kołchozie, ba, nawet się opierdzielac mogę, ale po prostu mam dość. Każdy dzień taki sam, nic mi się nie chce po pracy. Nie pomaga na pewno niska samoocena i ogólne pesymistyczne myślenie pomimo, że po mnie tego nie widac. Nie mam zobowiązań żadnych. Odłożone mam jakieś 70 k na koncie. Myślę żeby nie przedłużać umowy która się wkrótce kończy. Co będę robił? Nie mam pojęcia. Może do psychiatry się wybiorę , bo za bardzo wszytko analizuje i przeżywam. #praca #pracbaza

Myślę, że czas zmienić moje życie. Czy ktoś mógłby podzielić się dobrymi radami? Podobno rodziny się nie wybiera. Ja urodziłem się w bardzo trudnych warunkach — w biednej rodzinie, gdzie obecna była przemoc, alkohol i tzw. niebieska karta. Mam tylko średnie wykształcenie. Nie mam żadnych pieniędzy, mieszkam na wsi, gdzie o pracę jest niezwykle trudno. Gdy już pojawia się jakieś ogłoszenie, chętnych jest tylu, że ciężko się przebić. Próbowałem różnych rzeczy: wysyłałem CV do magazynów, piekarni, ochrony czy nawet do pracy na kasie w biedronce xd — niestety, bez odpowiedzi. Poważnie myślę o wyprowadzce do dużego miasta. Chciałbym całkowicie odciąć się od rodziny. W moim wsi i tak mnie mają tu za patologie, więc nic mnie tu nie trzyma. Rozważam wyjazd do większego miasta. Może zamieszkać tymczasowo w ośrodku dla bezdomnych, a w międzyczasie szukać pracy? Nie wiem, jak to zorganizować najlepiej — czy ktoś był w podobnej sytuacji i mógłby doradzić? Jak wyjechać ze wsi i zacząć od nowa w większym mieście — bez pieniędzy, bez wsparcia rodziny i bez znajomych? Jak wyrwać się z trudnego środowiska i zbudować życie od zera? Jakbym pojechał to niemiałbym gdzie mieszkać, za co żyć i gdzie się podziać. Jedynie mam w głowie ten ośrodek dla bezdomnych i szukanie pracy. Nawet nie wiem jakiej pracy szukać, jaka będzie najlepsza bez żadnego doświadczenia i wiedzy, oraz wykształcenia? Z góry zaznaczę, że nie szukam ofert od was darmowego noclegu ani wsparcia finansowego. Chciałbym to zrobić sam i anonimowo na podstawie porad technicznych. #praca #pytanie #pytaniedoeksperta #niebieskiepaski

e4c6e1ba6a21c

Czy te 6-7k zł na ręke jako mid java dev jest warte tego ciągłego zapierdolu w sprintach, poganiania i wiecznego stresu? I ta jebana codziennie walka w MR z niedowartościowanymi """kolegami""" z zespołu który przypierdoli się do wszystkiego aby cie zgnoić i sie wywyższyć bo przecież praca to jego życie i jedyne co ma. Gdzie jest granica i ile jest warte zdrowie człowieka.. ? #pracait #programowanie #programista15k #korposwiat

#Praca #Krakow Potrzebuje rady. W skrócie neet prawie 40, trochę dorabiam zdalnie. Chciałbym wyjść z domu i trochę popracować żeby nie oszaleć do końca. Niestety stan fizyczny (problemy ze stawami, szyją) praktycznie kwalifikują mnie jako inwalidę. Chyba jedyna opcja to jako kierowca (kat.b). Mógłbym pracować w nocki, weekendy, obojętne mi to. Patrząć na ogłoszenia to głownie: Uber, caterigni, kurierka, zwożenie aut z innych miast dla wypożyczalni - Nie wiem czy catering nie wymaga za duzo ruchu, uber sie podobno nie opłaca, a wypożyczalnia pewnie będzie wymagać sprzątania aut lub nie wiadomo czego innego, o kurierce to nawet nie wspominam. Czy ktoś ma pomysł gdzie kultura osobista, inteligencja i dyspozycyjność będzie atutem kierowcy? Niestety na orzeczenie w tym momencie nie ma szans.

Szukam 4 msc pracy Interview źle na mnie wpływa Mam dużo rozmów z hr bo mam dobre CV Dużo rozmów techn ale nic z nich nie wynika Nauczyłem się teorii tych ich pytan Staram się rzucać w miarę małe kwoty żeby mnie szybko wzięli i nic Widzę że przed techniczna mam stres , boli mnie brzuch , nie jem Gorzej niż na uczelni na egzmnie czy na maturze Tutaj w grę wchodzi to czy będę miał co jeść czy nie ... Paranoja Jedna zła odp i wylatuje Nie mogę powiedzieć 'mnie wiem " bo rekruterzy odrazu mają mnie w dupie więc muszę Szyc na szybko cokolwiek Konkuruje z każdym i nie wiem czy źle wypadłem czy rekrutację wygrał ktoś kto jest częściej w biurze , wziął mniej ew większe doświadczenie To jest obłęd Dorośli ludzie z doświadczeniem są pytani z tego co nie ma związku z pracą chore to wszuzyko Tylko tutaj to jest #zalesie #programista #pracait #przegryw #kolhoz #gownowpis #zalesie #programowanie #programista15k #it #pracbaza

Czesc, nie mam kogo się poradzić ale udało mi się przejść niechcący przez dwie różne rozmowy o pracę. Jedna z nich to nie wymagająca praca od 8 - 16 w dni normalne, weekendy i święta wolny itp. Płaca taka sobie bez perspektyw o jakieś awanse. Druga praca bardziej wymagająca, techniczna, z możliwością rozwoju, wynagrodzenie sporo wyższe. Możliwość awansu, nauki nowych rzeczy itp. W branży która mnie interesuje ale jest jedno duże ale. Firma ma bardzo złe opinie na portalach o pracy. Nie tylko na moim stanowisku. Pierwsza firma nie ma żadnych opinii, to średniej wielkości firma prowadzona przez ojca i syna. Druga to spore korpo. Jestem w kropce bo z jednej strony chciałem spokojnej pracy, z drugiej chciałbym się rozwijać ale uniknąć stresu. Co robić? #praca #pracbaza

Właśnie jestem świadkiem jak polski oddział międzynarodowej firm doprowadził przeciążeniem obowiązkami i permanentną krytyką jednego z pracowników do złożenia wypowiedzenia… ale… firma nie chce tego wypowiedzenia przyjąć, bo… nie ma kto przejąć obowiązków :) #korpo #pracawkorpo

Mam problem z palaczami w pracy, którzy kopcą elektrykami w biurze. Pierwszego dnia byłem w szoku, że jedna typiara puszcza dymek dosłownie co 5 minut siedząc obok mojego biurka. W zasadzie mogłaby w ogóle nie odkładać tego fajka. 3 osoby z biura wychodziły chociaz do WC, włączały wentylator i otwierały okno zachowując umiar - co 20 min - trzeba zapalić. A i to nie moja sprawa ile jarają, ale to, że ja ten syf wdycham to myślę, że trochę mnie powinno obchodzić xD. Chciałem zachować się jak dorosły i zagadałem do managera, który też jara w Wc. Ten mi przyznał, że niby nie powinno się tutaj palić i że prezesi bardzo gardzą paleniem. Żeby w razie czego mówić co mi przeszkadza, a paleniem w biurze mam się nie martwić, bo on wszystko zalatwi tak, żeby ich nie urazić. xD Ta typiara była trochę zła, ale nie paliła przy biurku. Wychodziła co chwile do wc i tam kopciła, potem została przeniesiona blisko prezesów, a jej miejsce zajęła inna typiara, która jest córką, któregoś z prezesów, a i dodam, że z nią też gadał manager aby nie jarała przy biurku. Minął jeden dzień i ta nowa też popala. Co jakieś 15 minut kilka buszkow, a jak chce więcej to wtedy wychodzi i najczęściej pali na korytarzu lub w wc nie odpalając nawet wentylatora. Co śmieszne to ta typiara co poszła pracować obok prezesostwa przychodzi do nas palić, że niby zalatwia sprawy służbowe xD normalnie jakby się ukrywała z tym. Jara po cichu wszędzie i nawet w naszym pomieszczeniu biurowym, kiedy mnie nie ma (od razu czuje ten zapach, kiedy wracam). Szczerze wam powiem to już mi się nie chce walczyć z tym managerem, bo te typiary są z nim blisko. Widać, że problem dalej jest po moich uwagach i nie zamierzam jarania na taką skalę tolerować w miejscu pracy. Niedługo umowa mi wygasa i zagadam do kierownika, który jest dużo nad tym moim managerem. Szczerze mówiąc obawiam się, że się nic nie zmieni. Dodam, że cały, wielki balkon maja obok wc, w której palą, więc zapewne się ukrywają. Podejrzewam, że będzie gadanie, że przecież mogłem powiedzieć, że aż tak mi przeszkadza palenie xD Albo że przecież nie czuć tych ich e-fajek Albo będę wrogiem nr 1. Czy rozwiązaliście taką pato sytuację w robocie? #palenie #epapierosy #efajki #pracbaza #praca #zalesie

Jak obecnie wygląda sprawa emigracji zarobkowej do krajów Europy Zachodniej? W tym roku pisałem maturę, myślę o tym by w przyszłości wyemigrować z Polski, ale nie chciałbym migrować typowo przez agencję do najprostszych prac, tylko przeprowadzić się na stałe, znaleźć dobrą prace i tam zamieszkać. Najbliższe kilka lat chciałbym spędzić na zdobyciu wykształcenia i nauce języka. Biorę pod uwagę kraje takie jak Niemcy, Norwegia, UK, Irlandia, Holandia. Myślałem nad studiowaniem automatyki i robotyki lub elektrotechniki, w Polsce z tego co słyszałem nie są one przyszłościowe i chciałbym zapytać jak to wygląda w tych krajach, może są jakieś inne kierunki warte uwagi(medycyna odpada, nie byłbym w stanie się w tym odnaleźć). Chciałbym też zapytać o podejście obcokrajowców do polskich imigrantów, spotkałem się z różnymi opiniami na ten temat, czy ta niechęć i ksenofobia w stosunku do Polaków jest aż tak widoczna? Czy według Was taka strategia w 2025 roku ma jakikolwiek sens? #emigracja #studia #praca #niemcy #holandia #norwegia

Jaka jest szansa, że w Polsce znów zapanuje moda na #emigracja jak to bywało kiedyś? Sporo się słyszy o zwolnieniach w #korpo bo cięcia, bo przenoszą do tańszych krajów a nie ma co ukrywać to dzięki korpo jest w Polsce wyższa klasa średnia i jak ktoś żyje na poziomie to właśnie pracuje dla zagranicznych firm. Pensja minimalna rośnie, koszty życia też, więc pytanie co by nam zostało gdyby zagraniczne firmy nas opuściły? Co nam zostanie sensownego na rynku pracy? Bo chyba nie wrócimy do czasów, gdzie pracowało się u lokalnego janusza na magazynie albo na kasie w sklepie. W Puls Biznesu (chyba?) było ciekawe podsumowanie, że Polska jest tanią siłą roboczą tudzież montownią dla zachodu, bo sami nie mamy innowacji i globalnych biznesów. Z jednej strony żyje nam się coraz lepiej, z drugiej mamy też przez to wyższe oczekiwania a nie ma co ukrywać nie po to się w Polsce zakłada oddział żeby zwiększać sobie koszty. Myślicie, że ten kryzys na polskim rynku pracy (firmy międzynarodowe) to chwilowe czy będą się kiedyś na stałe zawijać? #praca #pracbaza #polska #gospodarka #antykapitalizm #it #korposwiat #hr #zarobki #biznes #pieniadze #ekonomia

Jestem na 4 etapie rekrutacji po zadaniu domowym, live coding I rozmowie technicznej na Java developera. PO rzuca tekst, że w sumie to dodali AWS/Azure w wymaganiach ale klient musi mieć wszystko lokalnie i oni by chcieli coś takiego tylko on-prem u klienta. I że za 2 miesiące tam testy akceptacyjne się zaczynają a obecny DevOps wziął L4 i nie wiadomo czy wróci i potrzebują kogoś kto to ogarnie podjedzie do klienta skonfigurowac, postawi klaster nada dostępy sklei CI/CD i jeszcze wspomoże programistów bo są do tyłu. Stawka 11500 brutto UOP bez akup, umowa na 3 miesiące hybryda 3 dni z biura, firma na literę S. Co się do kur*y stało z tą branżą? Zaraz mi pyknie 4 miesiąc szukania roboty i to na razie najbliżej jak byłem. Eh, chyba se zostanę na bezrobociu dłużej. #programista15k #pracait #programowanie #korposwiat

Mialem elegancka prace, 3 osobowy zespol, dzielilismy sie obowiazkami tak zeby bylo ze kazdy cos robi xD Zajebiste ziomki, kazdy robil sobie spokojnie swoje i nikt nie wywieral sztucznej presji. Przelozony przyzwyczajony do tempa nigdy nie poganial, kazdy byl zadowolony xD Do czasu az jeden z kolegow zrezygnowal i zmienil prace, przyszedl jebany PASJONAT do pracy. Zapierdala jak poparzony, zostaje czesto pol godziny wiecej w robocie tak po prostu, bo i tak mu sie nudzi w domu xD Oczywiscie sztucznie tez zwieksza nam normy, bo teraz to wyglada jakbysmy my nic nie robili. Jak ja nie trawie takich ludzi, najgorszy typ wspolpracownika, pasjonaci bez zycia. #pracait #korposwiat #pracbaza

Mireczki, mam problem związany z pracą. Pracuje od jakiegoś czasu w korpo gdzie śruba jest coraz bardziej dokręcana, standardem stała sie praca po 12 hrs (oczywiście powyżej 8 hr za darmo) bo dedlajny to rzecz święta. Przez to cierpi moja rodzina, a muszę wspomnieć ze jedno dziecko here, drugie w drodze. Żona mnie cisnie, ze tak nie moze być, manager cisnie żebym wziął jeszcze wiecej na siebie, bo przecież wszystko ogarniam. W pewnym momencie cos pękło i rzuciłem papierem. Znalazłem pracę w innej firmie i w tym momencie jestem na rozstaju, firma w której do tej pory pracowałem staje na głowie żebym tylko został, proponuję awanse i podwyżki, nawet przejście do innego działu, gdzie obiecują ze będzie luźniej. W nowej firmie dostałem propozycję za ok 10% mniej mojej dotychczasowej stawki, dodatkowo w nowej firmie nie mam bonusu rocznego, który był na prawdę spory, ale dochodzę do wniosku ze kasa to nie wszystko. Strasznie sie waham co powinienem zrobić. Rodzina cisnie żebym zmieniał, ale to jest trochę jak z syndromem żony alkoholika, "w tym momencie nie bije to moze nie będę odchodziła". Czy ktoś z was miał podobne dylematy ? Z niższa pensja damy radę, a będę w stanie pomóc żonie przy dzieciach jeśli będę pracował w normalnych godzinach Co robić? Zostać w toksycznym korpo, które kreuje sie na super pracodawcę, a nim nie jest czy isc do nowej, mniejszej firmy ? #praca #pracbaza #korpo

#zalesie #praca #pracbaza #przegryw #kolchoz Nakreślę tło sytuacji - z partnerką tak nam w życiu wyszło, że musieliśmy się przeprowadzić do innego miasta. Fartem znalazłem szybko pracę, początkowo miała być na przeczekanie i znalezienie czegoś lepszego. Dostałem się na Team Leadera do małej wtryskowni, fabryki hałasu i smrodu na 3 zmiany. Ogólnie wcześniej przepracowałem prawie 4 lata w firmie produkcyjnej, ale jako technik procesu na jedna zmianę. Myślałem, że obecna praca to będzie downgrade, a tymczasem... Trochę wstyd przyznać, ale spodobało mi się. Ekipa fajna, mała bo raptem 12 osób do ogarnięcia, w zasadzie same młode kobitki z którymi da się dogadać, nie ma typowych zjebów z produkcji. Do 3 zmian się przyzwyczaiłem, czas w pracy leci jak szalony, nie ma niedzieli wieczur. Wypłata 6k na rękę. Czasem jest faktycznie zapierdziel, ale ostatni tydzień to realnie 2 godziny dziennie pracowałem xd Nie zwolnią mnie stąd za żadnego skarby, bo brakuje tutaj ludzi rąk do pracy. I sęk w tym, że udało mi się dostać do biura projektowego, modelowanie procesu, czego wcześniej nie robiłem. Mają mnie nauczyć od podstaw. Kasa fajna bo 11k brutto na start. Z możliwościa późniejszego home office 50/50. Początkowo się jarałem, bo uznałem to jako możliwość nauczenia się czegoś nowego oderwania od kołchozu iiii... Chyba już nie chce, a umowę mam podpisać pojutrze xDD Obecnie do pracy mam 7km i 10 minut autem, do nowej 35km i 45 minut. W starej kończy mi się umowa na 3msc więc może wynegocjuje podwyżkę. 11 brutto w nowej to jakieś 7,6k netto, też nie jakieś zawrotne pieniądze. Nie wiem czy za roznice 1,6 netto jest warto ryzykować. Tym bardziej jak może się okaże, że jestem debilem i z nowej mnie wyrzucą po miesiącu xD Mało tego, że mamy prawie czerwiec, może się okaże że w grudniu wracamy z powrotem na stare śmieci, bo z tym nowym miastem się jednak nie polubiliśmy i znów zmiana pracy... Ajajaj:( Tak banalna decyzja, a kompletnie nie wiem co robić xD

Jak Wyglądają obecnie zarobki dla programistów fullstack ew backend w Java? Senior 5lat na kontrakcie Widzę dużo ofert w przedziale 22-24 czyli 120-160 zł na h Są to realne Widełki czy jednak lepiej dawać niższe stawki? Często podaje niższe licząc że szybciej dostanę odpowiedź ale z drugiej strony Może nie ma co schodzić poniżej tego co jest podane Myślę by wycelować w Górne Widełki Jak myślicie ? #pracait #programowanie #programista15k

Co byście zrobili na moim miejscu. 2 miesiące temu odszedłem z firmy. Dostałem pracę za 6k, praca hybrydowa. Zadzwonili do mnie z poprzedniej pracy z propozycją powrotu za 10k I pracą hybrydowa. Zdrowia psychicznego straciłem trochę w poprzedniej pracy, alw teraz się zastanawiam, czy to moje zdrowie psychiczne jest warte 4k miesięcznie Praca w nowej firmie to tester, w starej byłbym tester /wdrożeniowiec Nowa praca jest bardzo rozwojowa, super projekty. A stara to nuda, bez większych szans na rozwój #pracait #pracbaza #testowanieoprogramowania

Czy ktoś z Hr może mi powiedzieć czy wy jesteście normalni i jak mam was szanować? Od jakiegoś czasu na Ln uaktywnili się Hrki wszelakiej maści i piszą do mnie z ofertami pracy i czy byłby zainteresowany. Wysyłają wiadomość z propozycją albo chcą żeby dodać ich do znajomych + wiadomość. No i z racji tego, że nie dawno zmieniałem pracę to odpowiadam uprzejmie, że dzięki za wiadomość doceniam itp. i że na razie nie jestem zainteresowany **ale** rozglądam się za jakąś dodatkową pracą po godzinach w niepełnym wymiarze, co z góry opisuję. I wiecie co? Po mojej odpowiedzi nie dostaję żadnej zwrotnej, nie mówię, żeby ktoś miał jakąś ofertę albo chciał może porozmawiać, po prostu kompletnie 0 odpowiedzi, 0 tekstu, ani do widzenia ani pocałuj mnie w D. Aż tacy jesteście zarobieni, że jak wysyłacie pierwszą wiadomość to potraficie wejść bez wazeliny, ale żeby odpisać na wiadomość to już musicie coś poświęcić? Przypadek nie jest jednostkowy i można to liczyć już w dziesiątkach, dlatego w sumie powstał ten wpis, może ktoś miał podobne sytuacje? #hr #pracait #programista15k

Ja pier… miałem wczoraj bardzo konkretny sen ( ͡° ͜ʖ ͡°) śniło mi się, że peklowałem w hotelu moja przełożona (bardzo zadbana, rozwódka, 50+, ja lvl 29 to też istotne chyba). Pracuje w tym miejscu od ponad dwóch lat, babeczka od samego początku jest do mnie mocno pozytywnie nastawiona, często idzie mi na rękę, załatwia coś za mnie. Średnio raz, dwa razy do roku organizowane są konferencje zawodowe na 2-3 dni, w tym roku i ja i ona zostaliśmy w robocie. Było bardzo dużo pracy, ale pół żartem pół serio gdzieś było rzucone, że za rok my jedziemy, a reszta zostaje. Patrzę ostatnio na listę szkoleniową, a tam nasza dwójka ( ͡° ͜ʖ ͡°). Robota jest najlepsza ever, w poprzedniej z-----------m dwa razy bardziej, za dwa razy mniej. I tak zastanawiam się czy zostawić to wszystko w sferze marzeń czy w razie czego iść na żywioł? Za miesiąc organizuje domówkę - może zostać pomóc posprzątać? #praca #sny #dylemat

Dołączona ankieta

Pytanie

Peklować?

Odpowiedzi

Tak
Nie

Mam pytanie do osób pracujących jako programiści. Czy wasi rodzice w jakiś sposób doceniają/szanują waszą pracę? Czy jest ona raczej źródłem żartów? Ja urodziłem się na wsi. Moja matka jako pracę rozumie jedynie pracę fizyczną. Jak któryś z sąsiadów sam wykafelkował łazienkę czy kanalizację zrobił to matka piała z zachwytu i przez kilka dni chodziła wkurwiona pokazując mi ich za przykład i ze ja nic nie potrafię. Mówiła: >widzisz oni coś potrafią, a ty tylko przy komputerze. W życiu trzeba mieć fach i trzeba być robotnym. Dziś odwiedziłem rodziców i usłyszałem od matki, że jestem jak dorosły przedszkolak który nic nie potrafi i gdyby przyszli majstry to ja bym stał z założonymi rękami i się tylko patrzył bo nic nie potrafię. Co znaczy coś potrafić? Znaczy od ręki zabrać i się zrobić wszystko przy domu. Dach przecieka? Załatwić rusztowanie i naprawić. Trzeba wymienić rury z kanalizacji? Stare wykuć, dać nowe z dobrym spadem itp. Ogrodzenie trzeba wymienić? Kupić betoniarkę i zrobić. Remont łazienki? Najlepiej samemu bo taniej, ale jak już się nie potrafi samemu równa układać kafelek to chociaź zrobić wszystkie odpływy i wycementować dla majstra. Moja kariera w IT to byla męczarnią. W czasach jak byłem w podstawówce to język angielski znałem słabo, a materiałów w PL i dostępnych w niskiej cenie na wsi nie było. (Najbliższy empik był w wojewódzkim 80km) Max to Biblioteczka Komputer Świat i Kś Ekspert z listingami. Kiedy w 2004 roku będąc w podstawówce poprosiłem czy mogliby mi kogoś znaleźć do nauki programowania to były żarty: >i z czego ty będziesz żył? kąkuter ci da jeść? #programista15k #przegryw #praca

**Vademecum starego majstra o pracy** Jako, że mam dużo pracodawców + rozmów rekrutacyjnych za sobą. Sporządzę kilka porad dla młodych naiwniaków wkraczających w świat polskich januszex sp. zło. **1** Rób swoje nie cudze. Skup się na swoich zadaniach które masz w umowie lub na które ugadałeś się z pracodawcą. Nie daj sobie wmówić, że "powinieneś" pomóc - od tego są inni za co mają płacone, na 99% oni Tobie się nie odwdzięczą i zawalisz swoje obowiązki. **2** Pracodawca to nie Twój kolega, współpracownicy to nie rodzina. Nigdy nie mów o swoich planach, sekretach, prywatnych życiowych decyzjach, nie zwierzaj się. Jeśli Twój szef wydaje się "spoko ziomkiem", a Twój dobry kolega z pracy "nigdy by mi czegoś takiego nie zrobił" no to się jeszcze grubo zdziwisz. Pracodawca nawet jeśli nie dzisiaj to za 3 miesiące wykorzysta najdrobniejszą informację o Tobie czy to zasłyszaną od innych czy od Ciebie. Pracownicy to nie koledzy, osoby po których nigdy w życiu bym się nie spodziewał, chodziły kapować i przekazywały informacje szefowi, chociażby to że rozglądasz się za ofertami pracy czy np. masz kredyt lub problemy finansowe. To brzmi szorstko ale z doświadczenia 10% pracodawców było naprawdę w porządku ludźmi. Jeśli masz ochotę chodzić na wódeczke z kolegami po pracy - Twoja sprawa ale nie raz wspomnisz ten post gdy Twój kolega będzie awansował bo dostarczył wiele ciekawych rzeczy na Twój temat. **3** Nie buntuj się i nie walcz tylko płyń z prądem i się dostosuj do "flow". Nie obgaduj ludzi, nie narzekaj na szefa nie narzekaj na pracę. Jeśli coś Ci nie pasuje zostaw to dla siebie i szukaj nowej pracy. Jeśli Twój przełożony za bardzo Cię ciśnie czy nawet stosuje mobbing, szef najprawdopodobniej o tym wie i sam kazał mu to robić. Czy jak pójdziesz do szefa i powiesz "mój lider mnie gnębi" myślisz, że coś z tym zrobi? Szef jest zadowolony, że ma w firmie gościa z biczem bo sam wtedy nie musi tego robić. Ty za to staniesz się czerwoną flagą dla szefa i będziesz niewygodny. Jeśli widzisz, że to patologiczna firma to spier.. stamtąd jak najdalej ale nie narzekaj. Twój szef na bank zna okolicznych pracodawców a uwierz mi, że świat jest mały i opinia o Twojej osobie szybko się rozniesie. **4** Szef ma zawsze racje nawet jeśli jej nie ma. Nawet jak słyszysz, że Twój przełożony czy sam szef pier... głupoty to schowaj ego i nie wstydź się być "dupolizem" i powiedz, tak ma Pan racje, dobry plan. Ludzie nad Tobą w większości mają zawyżone ego i jakiś robol nie będzie ich pouczał. Ludzie z reguły lubią słyszeć pochwałę i przytaknięcie na ich zdania a nie krytyke i podważanie. Jeśli będziesz podważał ich decyzje lub zaczniesz się mądrować to będziesz narzekaczem. Za to jeśli będziesz chwalił to uwierz mi, że szybko staniesz się lubianym, za równo szef jak i przełożony będą do Ciebie częściej przychodzić tylko po to by usłyszeć te słodkie słowa na swój temat "tak masz racje, dobry pomysł", nawet nie wiecie jak to łechta ego. **5** Awansujesz przez rozwiązywanie problemów SZEFA i firmy, nie przez cięższą prace. Zastanów się: pracujesz na najniższym stanowisku w firmie np. pakujesz kartony na taśmie. Jeśli będziesz robił to najszybciej ze wszystkich to myślisz, że przyjdzie prezes i da Ci awans na lepsze stanowisko? Po kiego grzyba mają tracić najlepszego pakowacza w firmie? Dostaniesz może max 1,50zł/h brutto więcej bo się wyróżniasz pośród pakowaczy i tyle. Myśl i rozwiązuj problemy szefa oraz firmy. Nie bój się chodzić bezpośrednio do SZEFA z pomysłami jak coś poprawić. Dlaczego bezpośrednio do szefa? A no jak powiesz o tym problemie swojemu koledze/liderowi to na 99.9% oni polecą do biura sprzedać ten pomysł jako swój. Jeśli chcesz to nazwać bycie dupolizem, śmiało, sam mam takie podejście, że ten kto najszybciej awansuje ten kapuś i dupoliz bo taka jest prawda niestety. Zrobiłeś dzisiaj 105% normy? Super! Dzisiejsze 105% od jutra będzie normą. Pro-tip: bycie pozytywną osobą to gamechanger w pracy. Przyjdzie szef i na coś narzeka? Uśmiechnij się i powiedz, spokojnie szefie! ogarnie się bezproblemowo, nie ma się czym przejmować, wszystko będzie cacy. Granie dobrego pracownika to sztuka. Nikt was nie doceni za bycie tym cichym zapierdalaczem który siedzi w kącie, nie odzywa się i winduje normę na 200%. Nawet nie wiesz jak dużo zyskasz gdy zaczniesz być tym pozytywnie nastawionym na każdy problem, akurat to podejście jest bardzo cenione przez szefa. **6** Awansują konfitury i cwaniaki. Odnosząc się do pkt 5. Tak to prawda, awansuje się będąc konfiturą, dupolizem, psem szefa zwał jak zwał. Nikogo nie interesuje, że Ty szybko pracujesz. Szef chce mieć przy sobie osobę zaufaną. Jak już pisałem praca to nie rodzina, pracodawca-pracownik od zawsze na zawsze będą stali po dwóch stronach barykady. Jeden chce więcej kasy za mniej pracy drugi na odwrót. Szef chce mieć u swojej prawicy człowieka który mu donosi o każdym niewygodnym aspekcie. Chce mieć gościa który będzie chronił FIRMĘ nie pracownika. Myślicie, że którykolwiek szef awansuje gościa któremu nie może ufać? Taka jest hierarchia, robol lider kierownik prezes. Jesteś robolem to każdy nad Tobą jest przeciwko Tobie, oni dbają o SWOJE i mają płacone za to żebyś robił i gdy zaczniesz narzekać to bardzo szybko trafisz na dywanik. W większości przypadków jak pójdziesz popłakać szefowi, że Twój kierownik Cie pospiesza to dostaniesz odpowiedź, że za bramą też szukają pracowników, wypad. **7** Kłam zmyślaj pudruj swoje CV. Polskie andrzej-pole nawet się nie próbują ukrywać ze swoimi matactwami w ogłoszeniach. W ogłoszeniu 8000 brutto, miła rodzinna atmosfera, lekka praca fizyczna, wolne weekendy brak nadgodzin srety bzdety. Rzeczywistość: najniższa na umowie, premia w kopercie, mobbing, patologia, nadgodziny. Przerobiłem 10-15 takich firm i z każdej wychodziłem do przerwy/z rozmowy. Wymagają angielskiego? Pisz, że angielski tip top. Poszukują operatora wózka widłowego? 30 lat pracowałem za granicą na wózkach, wszystko zrobie. Jesteś rzetelny, sumienny, odpowiedzialny, nigdy nie bierzesz L4, szukasz stałej pracy, nie skaczesz po firmach. Pisz wszystko co Ci do głowy przyjdzie. Nie miej żadnych wyrzutów sumienia. Przestań być tym uczciwym aniołkiem. Z reguły im bogatsi pracodawcy to ludzie którzy uczynili więcej zła niż Ci się wydaje. Nikt się nie dorabia na charytatywnym rozdawaniu pieniędzy dla swoich pracowników. **8** Nie bądź frajerem, to nie wolontariat. Myślicie, że ta mityczna praca w zespole istnieje? Błąd. Każdy pojedynczy trybik w tej maszynie walczy o SWOJE. Jeśli jesteś słaby psychicznie, uległy i nie potrafisz postawić na swoim to lepiej sie naucz i to szybko. Nie raz przychodził młody do pracy, ludzie zobaczyli, że frajer to wykorzystywali go a ten z płaczem zwalniał się po miesiącu bo już nie miał sił. Nie bój się mówić NIE. To nie jest cholerny wolontariat i pomoc społeczna. Każdy z pracowników przychodzi tam tak samo jak Ty, ma takie same obowiązki jak Ty, ma płacone jak Ty. Jeśli się boisz odmówić komuś bo "zrobisz mu przykrość" albo przestanie Cię lubić to srał ich pies, to nie Twoi koledzy tylko dorośli ludzie którzy pracują na swoje utrzymanie a powiem Ci więcej, ktoś kto nie potrafi odmówić w pracy bardzo szybko traci szacunek ludzi a nie tak jak niektórym się wydaje, że przestaną go lubić jak odmówi. **9** Nie wybuchaj pod wpływem emocji, nie krzycz i nie rzucaj wypowiedzeniem. Serio ktoś myśli, że jak pójdzie do szefa i rzuci mu kartkę z wypowiedzeniem na stół to szef zrobi tak "proszę nie odchodź, moja firma upadnie", taa mokry sen gdzie wykop myśli, że istnieje coś takiego jak rynek pracownika (XD). Chodź na rozmowy rekrutacyjne ale nadal pracuj. Szukanie roboty bez posiadania roboty sprawi, że trafisz do takiego samego kołchozu albo większego. Przez co? A no właśnie przez desperacje. Zobaczycie jak szybko kasa z konta znika a pracy brak, nie będę wybrzydzał biorę pierwszą lepszą. Chodźcie na rozmowy i nie sprawiajcie wrażenia desperata, nie mówcie, że jesteście w kropce tylko "rozglądam się za lepiej płatną pracą". **10** Nie okazuj słabości. Praca nie różni się niczym od szkoły. Powiem więcej, w niskopłatnej pracy natrafisz na ludzi którzy tego gimnazjum nawet nie ukończyli. Natrafisz na patologie ale też i fajnych ludzi. Gdy będziesz sprawiał wrażenie ofiary to szybko zostaniesz odsunięty od grona bo w pracy jak w szkole większość pracowników zna się już pare miesięcy jak nie lat i nowy szybko jest testowany. Będziesz słaby - zostaniesz odsunięty od grupy, będziesz ten "dziwny", będą Cie wykorzystywać a wszystkie winy będą zrzucane na Ciebie i najprawdopodobniej nie przedłużą Ci umowy bo szef zapyta pracowników co o Tobie sądzą to większość powie że jesteś jakiś taki meh. Nie tylko praca ale też pasowanie w grupie jest ważne. Nie musisz się z nikim kumplować ale najprościej to opisując "wejdziesz między wrony to kracz jak one". Na budowie gdy jesteś cichym introwertycznym informatykiem który lubi anime będziesz miał po ludzku mówiąc przej3bane. Musisz żartować z hehe młody pociupciałeś coś w łykent ten hehe. Tak to jest niestety, dostosuj się. **11** Nie wychylaj się za bardzo. Przychodząc do firmy nie próbuj być ten mądry który uczy starych pracowników jak mają pracować. Nawet jak widzisz, że ten wiesiek źle trzyma młotek ale "on trzyma ten młotek od 20 lat i młody nie znasz sie" to po prostu przytaknij i rób po swojemu ewentualnie powiedz, że wiesiek tak Cie szkolił. Nie próbuj pouczać ludzi na innych stanowiskach bo zwykle źle to się kończy. "Nie wiem nie znam się nie moja sprawa, Aśka jest w tym ekspertem", polecam podejście. Nowy koleś w firmie który wchodzi i z buta pokazuje palcem "to ma być tak a to tu" zostaje szybko znienawidzony. **12** Nie bój się błędów, każdy je popełnia a pracodawce kosztuje to mniej niż Ci się zdaje. Im wyższy szczebel tym większe aktorstwo i gra pozorów. Tyle ode mnie #przegryw #januszex #pracbaza #kolchoz #praca #korposwiat

Zmieniłem firmę i z projektu, gdzie ludziom niespecjalnie się śpieszyło, trafiłem w miejsce, gdzie główny dev zapierdala tak, jakby się paliło. Możesz mu przypisać taska o 15:00, to za kilka minut zacznie pisać do analityka z prośbą o uściślenie wymagań, a PR wrzuci na następny dzień przed południem. Po spushowaniu kodu ping z prośbą o review i rozpoczęcie kolejnych tasków. Jak nic na nim nie ma, to sam znajduje robotę. Reszta aż tak nie grzeje, ale i tak robią więcej niż chyba każdy z poprzedniej firmy. Osobiście nic do niego nie mam, wręcz przeciwnie. Typ jest ogarnięty, wyluzowany, miły i pomocny, no ale jego tempo mnie rozbraja. XD Kiepsko widzę swoją przyszłość w tym miejscu, bo za jakiś czas będzie widać jak na dłoni, że moje velocity to 1/4 tego. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pracait #programista15k

Od końca zeszłego roku siedzę na bezrobociu. Z wykształcenia (licencjat) i z zawodu do tej pory byłem grafikiem 3d, mam 5 lat doświadczenia. Problem w tym że rynek pracy w branży praktycznie nie istnieje, poprzednia firma wywaliła około 30 osób, oczywiście w transzach po 8-9 pracowników żeby nie podpaść pod zwolnienia grupowe. W mojej specjalizacji (szkolenia vr) przez rok widziałem może 3 ogłoszenia. Wysłałem cv do wszystkich firm z branży zero odzewu. W pozostałych branżach wnętrzarskiej i gamedev odzew jest praktycznie zerowy, a na wszystkie ogłoszenia w ciągu jednego przekraczają 100 zgłoszeń. Na grupkach na fb widzę dziesiątki osób w podobnej sytuacji który się ogłaszają, bezskutecznie. Także po prawie roku i wysłaniu miliona cv postanowiłem się poddać i przebranżowić. Rozważam cnc, bo mam w promieniu 50km conajmniej kilka zakładów. Nie jestem wybredny mogę zaczynać od "guzikowego" chociaż w dłuższej perspektywie wolałbym wykonywać bardziej ambitne zadania, troche liznąłem solidworksa. Pytanie do ludzi związanych z cnc, jak wygląda wejście do branży? Czy powinienem wyrobić jakieś certyfikaty, czy przyjmą nawet zielonego opa? Nie chce już siedzieć na bezrobociu, bo czuje że dziczeje. Sądzicie że to jest spoko alternatywa, czy macie jakieś inne, zagranica odpada. #bezrobocie #grafika #grafika3d #cnc #praca #przegryw

Witajcie, jakie orientacyjne widełki mogę rzucić na początek jako świeżo upieczony radca prawny na uop w powiatowym 150-200k? Moje główne skille to zamówienia publiczne, prawo handlowe i ubezpieczenia. Ogolnie 5 lat doswiadczenia w obsłudze przedsiebiorstw. Nie czuje się komfortowo w prawniczym angielskim. Jako aplikant zarabiam obecnie w korpo 6k na rękę. #prawo #praca #pracbaza

Mam pewien problem. Pracuję w instytucji publicznej w Posce B za całkiem niezłe pieniądze (jak na realia Polski powiatowej), ale po 3 latach mam już dość przez beznadziejną atmosferę w biurze, brak perspektyw na awanse i rozwój oraz przez dojazdy po 30 km w jedną stronę każdego dnia. Chciałbym pracować zdalnie i myślę poważnie, aby pójść szerzej w analizę danych, gdzie mam już trochę doświadczenia. Obecne miejsce pracy wykańcza mnie już psychicznie i czuję, że dopada mnie powoli wypalenie zawodowe. Teraz zastanawiam się, jak ugryźć temat zmiany pracy. Zaplecze finansowe z Żoną mamy spore i nie jesteśmy uwikłani w kredyty. Myślałem nad tym aby już złożyć wypowiedzenie, podomykać sprawy biurowe i resztę czasu na wypowiedzeniu poświęcić na poszerzenie wiedzy i umiejętności (np. podszkolenie się z SQL), a w międzyczasie szukać nowej pracy. Boję się jednak, że przez te 3 miesiące mogę jej nie znaleźć i dalej przez jakiś czas być na bezrobociu, co trochę mnie przeraża. Tak jak pisałem, zaplecze finansowe jest i rozsądnie operujemy pieniędzmi, więc bez problemu te pół roku mógłbym przeczołgać się bez pracy. Co byście zrobili na moim miejscu? Warto zaryzykować, złożyć już wypowiedzenie i szukać nowej roboty za, mam nadzieję, lepsze pieniądze i z większymi możliwościami rozwoju? #praca #pracbaza

Odpocznę jak będe Principal Engineerem. Teraz jest czas na zapierd.alanie, pisanie ton kodu, nie ma czasu na sen. Życie jest za krótkie żeby być śmiesznym szeregowym developerkiem. I tak, Senior to również śmiech na sali, bo teraz seniorem każdy gł.upi może być, bo dają seniora za sam staż w IT. Tylko Staff i wyżej liczy się na tej szachownicy. #programista15k #pracait #it

Czytam internety i popadam w depresję. Nie mam wyższego wykształcenia, pracuje fizycznie i zarabiam około 5700zł w powiatowym po odjęciu podatków. Czy to aż taki przegryw? Mam dziewczynę, kawalerkę własną w której mieszkamy i zbieramy na mieszkanie/dom większych rozmiarów, ona też zarabia jakieś 5k na rękę tyle że pracuje zdalnie. #praca #zycie #polska #programista15k #przegryw

Dołączona ankieta

Pytanie

Jak to jest?

Odpowiedzi

Oski
Przegryw
Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj