Mirko Anonim

#pieniadze

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

Na głównej wielki szok bo lekarz rekordzista na NFZ wystawił fakturę na 300k PLN To zszokuję was bardziej znam lekarza praktykującego prywatnie w Krakowie, chirurg plastyk dobrej urody XD Ma terminy na rok w przód powiększa piersi głównie do tego plastyka brzucha,twarzy, ginekomastia itd średnio 5-6 operacji dziennie miesięcznie wyciąga od półtora miliona złotych do ponad 2 000 000zł. A milion złotych miesięcznie wśród chirurgów plastycznych to nie jest nic wielkiego i szokującego. #medycyna #krakow #ciekawostki #pracbaza #zarobki #pieniadze #lekarz

Biorę ślub, a mam jakieś długi, jakiegoś komornika. Mogę wziąć normalnie z laską ślub i nikt jej nie będzie ściągał z pensji czy z automatu jej wejdą na pensję? Ew. czy zabiorą jej mieszkanie bo ma na siebie przed ślubem? Chodzi o wspólnotę małżeńską. I co mnie zdziwiło, dziś będąc w USC i dostając papiery do ślubu kościelnego nie padło nic o kwestiach finansowych. Tak powinno być? Czy te rozdzielności czy inne intercyzy to są dopiero na wniosek, a nie jakaś opcja wyboru? #slub #komornik #pieniadze

Kojarzycie które banki oferują kredyt gotówkowy RRSO 0%? Coś takiego jak Velo Bank, które ma 8k praktycznie na dowolny cel. Mam zdolność kredytową, żona też, kombinujemy jak wyciagnąć 0% z banków żeby nadpłacić kredyt ktory ma 7% :D na razie 16k nadpłacone dzieki velo, ciezko wyszukać to w internecie, porównywarki kredytów nie pokazują takich promocji (np tą velo ciężko znalezc). #kredythipoteczny #kredyt #finanse #pieniadze #oszczednosci

Może to będzie lekka prowokacja.. A może zachęta do ciężkiej pracy i też podzielenia się otwarcie swoimi zarobkami. Jestem lekarzem dentystą w mieście powiatowym(60k mieszkańców) najlepszym tutaj mimo młodego wieku 32 lata here. Przyjmuję około 8-9 pacjentów dziennie, średnia dniówka 3500-4500pln netto Po podatkch jestem na ryczałcie miesięcznie zostaje 60,65 w dobrych miesiącach jak jest dużo kanałowego, pare implantów to nawet 80 000zł. Unit dentystyczny który kupiłem w połowie za kredyt gdy zaczynałem w wieku 25 lat spłaciłem w cztery miesiące (mniejsza klientela była) a w wieku 27 lat gabinet który wynajmowałem kupiłem za powyżej ceny rynkowej 200kpln bo chłop nie chciał sprzedać więc trzeba było dorzucić łącznie 720k na kredyt który do 29r.z spłaciłem. Teraz już kosztów prawie brak oprócz asysty(5,5netto) i materiałów za które w zasadzie pacjent płaci...(W sumie jak i za wszystko inne hahaha) I w związku z tym mam pytanie bo w ciągu dwóch lat odłożyłem prawie półtora miliona złotych a mieszkanie już wynajmuję(94m^2) i mam AUDI SQ8 w leasingu na co wydawać te kase??? Cinszka sprawa panowie... #nieruchmosci mnie nie kręcą żeby coś mieć na własność oprócz gabinetu. Dziewczyna prawniczka za napisanie głupiego pisemka inkasuje 250zl nie wspominając o prowadzeniu spraw więc ona ma około 17-35k miesięcznie... zależy jak się jej chce,nie chcę żeby się wysilała bo dużo w życiu przeszła. Nie wiem co robić z kasą. Niech to będzie dla was motywacja żeby iść na studia. I tak btw to miasto to tak przez was wyśmiewana "Polska B" podkarpackie lub lubelskie tyle powiem ;) a jest fajnie #studbaza #pieniadze #pracbaza #stomatologia #medycyna #chwalesie

Dołączona ankieta

Pytanie

Dobra kasa jak na takie miasto?

Odpowiedzi

Tak
Nie

Tyle się czyta o pokoleniu Z jakie to roszczeniowe, stawia granice, bez podanych zarobków nawet nie aplikuje, itd. - zauważyliście cokolwiek takiego w waszych miejscach pracy xD? Bo z tego co ja obserwuje to młodzi jeszcze bardziej zapieprzają i anagażują się bardziej w projekty niż poprzednie pokolenia, bo po prostu bardziej ogarniają nowe technologie czy języki i im wszystko łatwiej przychodzi + typowa młoda energia żeby robić wszystko, podczas gdy starsi już wypaleni. Zresztą żadne biuro czy #korpo nie będzie z łaską czekać na pokolenie Z bo ofert pracy nie jest dużo a chętnych wiele, nawet spoza PL. Takie biuro dostaje konkretny budżet na pracownika bo nie po to się stawiają w Polsce żeby dawać im zarobki zachodnie, więc jakim cudem taki młody miałby wymusić większe zarobki? Fajnie by było gdyby była taka presja oddolna jak mityczne "pokolenie Z" ale to brzmi jak niespełnione fantazje millenialsa-redaktora na każdym portalu z newsami. #praca #pracbaza #korposwiat #zarobki #polska #finanse #zarobki #pieniadze #biznes #antykapitalizm

pokolenie-z

Chciałbym w tym polecieć na wakacje, zawsze po kosztach sobie organizujemy i taki wyjazd wychodzi mnie 3k zł (różowa płaci w pełni za siebie). Ta kwota to raptem 1/3 moich miesięcznych zarobków. Mam w przyszłym roku sporo planów finansowych, ale na tyle grubych że te 3 k raczej w tym zginie, a i możliwe że to jedna z ostatnich chwil na takie wyjazdy, bo potem szykuje się dłuższy okres stagnacji. Nie wyjeżdżam też często, w tym byłem tylko na początku roku w zakopcu na trzy dni. Mimo to mam straszne wyrzuty sumienia, że nie powinienem wydawać teraz tyle pieniędzy, że powinienem oszczędzać i się zarzynać, że jest ten okres w życiu gdzie muszę dużo pracować żeby jak najszybciej coś osiągnąć. Mam wrażenie że tylko ja mam takie podejście.. Choć mam znajomych którzy mówią że ten hajs woleli by przeznaczyć na coś innego - materialnego. Czy to normalne ? #finanse #pieniadze #zalesie #logikaniebieskichpaskow

Pytanie: czy jeżeli jestem kobietą w wieku 60 lat i dowiedziałam się że mam raka i pożyje jeszcze tylko 5 lat to ZUS będzie co miesiąc wypłacał mi to co uzbierałam podzielone na 60 czy dalej będzie w moim przypadku uwzględniał średnią długość życia kobiet? Skoro wiem że umrę to chciałabym przez te 5 dni jeszcze pokorzystać z życia, pozwiedzać świat, wnukom posprawiać prezenty. #emerytura #zus #polityka #pytanie #pieniadze

Jaka jest szansa, że w Polsce znów zapanuje moda na #emigracja jak to bywało kiedyś? Sporo się słyszy o zwolnieniach w #korpo bo cięcia, bo przenoszą do tańszych krajów a nie ma co ukrywać to dzięki korpo jest w Polsce wyższa klasa średnia i jak ktoś żyje na poziomie to właśnie pracuje dla zagranicznych firm. Pensja minimalna rośnie, koszty życia też, więc pytanie co by nam zostało gdyby zagraniczne firmy nas opuściły? Co nam zostanie sensownego na rynku pracy? Bo chyba nie wrócimy do czasów, gdzie pracowało się u lokalnego janusza na magazynie albo na kasie w sklepie. W Puls Biznesu (chyba?) było ciekawe podsumowanie, że Polska jest tanią siłą roboczą tudzież montownią dla zachodu, bo sami nie mamy innowacji i globalnych biznesów. Z jednej strony żyje nam się coraz lepiej, z drugiej mamy też przez to wyższe oczekiwania a nie ma co ukrywać nie po to się w Polsce zakłada oddział żeby zwiększać sobie koszty. Myślicie, że ten kryzys na polskim rynku pracy (firmy międzynarodowe) to chwilowe czy będą się kiedyś na stałe zawijać? #praca #pracbaza #polska #gospodarka #antykapitalizm #it #korposwiat #hr #zarobki #biznes #pieniadze #ekonomia

Zauważyliście, że biedni szastają pieniędzmi a bogaci oszczędzają jak się da? Kawa na mieście, ciuchy z logo, restauracje, iPhone, sportowe auta albo gigantyczne SUV-y. Można iść do galerii handlowej o dowolnej godzinie i zawsze tłumy w sklepach, pełne koszyki, zawsze ktoś w tych drogich fastfoodach. Co drugi jakieś ciuchy CK, Gucci, kutki North Face - sprawdzam ceny i no nie mało. Poza miastem nie lepiej, byle parking i jakiś Sebek parkuje niezłym BMW. Tak samo Zakopane - każdy narzeka że drożyzna ale tłumy co roku. Obserwujesz swoich starych znajomych i wiesz że nie zarabiają kokosów ale story sugerują, że mocno korzystają z życia. Z drugiej strony znam bogatsze osoby i typy wychodzą z domu z własną kawą w kubku, cichy jednokolorowe nierzucające się w oczy. Klną jak coś jest przepłacone i non stop szukają okazji, promocji. Jak już wydają sporo hajsu to wynika to z dużego komfortu. #przemyslenia #ekonomia #oszczedzanie #inwestowanie #finanse #inflacja #wygryw #przegryw #pieniadze #polak

Warto zainteresować się tematem inwestowania w nieruchomości w innych krajach? Bo często słyszę wśród starszych znajomych rozmowy jakie tam sobie domy, działki i apartamenty wykupili w innych krajach i ile to zyskało na wartości przez kilka lat. Słyszałem o takich co 15 lat temu kupowali w Chorwacji i Bułgarii, a teraz to majątek jest warte, kilkaset procent więcej + oczywiście jak ktoś chce to zarabia bo jest wynajmowane. Parę lat temu była moda na inwestycje w Albanii. A teraz słyszę o Egipcie i Omanie. Oczywiście na przestrzeni lat słyszałem też o innych krajach jak Rumunia, Macedonia, Turcja czy nawet Tajlandia. Jak się pojawi jakiś kraj to często podobno w rok skok cen jest o 100%, trzeba obserwować rynki i jak się robi moda to wchodzić. Ma ktoś widzę na tem temat? Co warto śledzić? Jak wyglądają takie inwestycje z waszej perspektywy. Co z barierą językową, kulturową, sprawami urzędowymi? Są jakieś firmy co robią wszystko za ciebie, od zakupu po późniejszy wynajem? Na co uważać. Poznam każdą historie. Lubię podróżować, ale raczej kraje do których się wybieram to nie ten poziom, a w takich rozwijających się może być fajnie. Trochę zazdro jak słyszę, że ktoś ma jakieś apartamenty w kilku krajach i nawet mu się wynajmować tego nie chce, a zawsze na wakacje wyjechać może, a cena i tak i tak rośnie. Kasę mam, spokojnie. #inwestycje #nieruchomosci #pieniadze

Mirki doradźcie. Udało mi się uzbierać ok 600k oszczędności, które przerzucam obecnie między oszczędnościowymi produktami bankowymi, jeszcze na promocyjnych warunkach (6-8% - lokaty, konta osczędnościowe). Powoli kończą mi się jednak banki, gdzie jako nowy klient będę mógł korzystać z tego typu preferencyjnego oprocentowania i zostanie jakieś standardowe 2-3%, dlatego muszę pomyśleć o czymś innym. 150k mam w BTC i ETH, ale chyba wolę tam tam więcej nie ładować. Zastanawiam się w co w miąrę bezpiecznego mógłbym ulokować te środki... Nie chcę iść w fizyczne złoto, chciałbym coś w miarę szybko zbywalnego, bo rozglądam się za domem, choć może to jeszcze potrwać kilka miesięcy, jak jak nie dłużej. (mam obecnie mieszkanie, które udało mi się już spłacić, warte na dziś jakieś 700k, więc nie pali mnie kwestia "inwestuj w nieruchomość - nie płać za najem"). Dodam, że z racji posiadania "wolnej gotówki" myślałem o zakupie auta za powiedzmy 150-200k, byłem nawet na jazdach próbnych i mimo że lubię motoryzację to czuję opór przed wydaniem takiej kasy. Jeżdzę autem z 2008 wartym jakieś 10k (do tego LPG więc mam 100km za 30 zł i jakoś czuję się z tym w pewien sposób dobrze/lekko). #gielda #oszczedzanie #inwestycje #kryptowaluty #inwestowanie #oszczedzanie #oszczednosci #pieniadze #zloto #banki #obligacje #inflacja#bank #finanse #nieruchomosci

Przeprowadźmy eksperyment myślowy. Załóżmy, że jestem bogaty i nie muszę pracować. Mam dochód pasywny. Mogę robić wszystko. Pytanie jest takie czym miałbym się wtedy zająć? Podróżowanie, oglądanie filmów? Zobaczyłem już wszystko co chciałem. Czytanie? Przeczytałem już wszystko co chciałem. Sztuka i jedzenie też mnie nie interesuje. Wydaje mi się, że czym bym się nie zajął to po jakimś czasie mi się znudzi. Drugie pytanie jest takie czy gdybym był bogatym robiłbym coś innego niż będąc bielakiem. Mógłbym sobie np płynąć swoim jachtem, ale co miałbym robić na tym jachcie? Nuda. Na tym świecie nie ma co robić dla chłopa. #przegryw #hobby #zycie #adhd #pieniadze #zainteresowania #bogactwo

Nie wiem co myśleć. Jestem z kobietą 6 lat, poszliśmy razem na studia, mieliśmy po studiach wyprowadzić się, kupić mieszkanie etc Jest teraz na 3 roku i postanowiła rzucić studia „bo tak”. Pracuje w sklepie Smyk, nic innego nigdy nie robiła. Ostatnio się pokłóciliśmy bo zapytałem się jak ona sobie wyobraża wspólny życie w momencie gdy zarabia najniższą krajową i ma zerowe perspektywy na lepszą wypłatę. Nie zjedzcie mnie bo wiadomo, że nikt od razu nie zarabia 15k no chyba, że #programista15k ale chodzi o sam fakt braku perspektyw. Odmieniło jej się to w momencie jak zaczęła więcej czasu spędzać z „koleżankami” z pracy które jedyne co robią to kupują ubrania lmao. Z jednej strony ją kocham i chcę z nią być ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia w którym to ja musiałbym wszystko opłacać i mielibyśmy żyć za moje tak jak moi rodzicie. #logikarozwychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zycie #pieniadze #studbaza

Mirki czy coś mi grozi za pisanie tzw płatnych opinii? Na fb znalazłem taką osobe, która płaci za wystawianie opinii od negatywnych po pozytywne i o ile z pozytywnymi jest ok, tak wystawiłem jedną negatywną pod kancelarie prawną xd i chłop odpisał, że mnie poda do sądu, a ma same pozytywne opinie xD tylko moja i jeszcze od innego typa byla negatywna i nam groził, ze sie za nas weźmie, ma takie prawo? xd opinie usunąłem już ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pytanie #pieniadze #internet

Powiedzcie mi czy wieczny stres i niezadowolenie ze swojej pracy to coś normalnego? I czy to coś dziwnego, że mnie to tak dobije, że wiecznie chodzę zdołowany? Generalnie to mam jakieś wykształcenie, te 10-15 lat temu pracowałem trochę w zawodzie i miewałem odruch wymiotny na samą myśl o pracy. I do dosłownie. W pracy siedziałem i robiłem co miałem zrobić, a między nogami trzymałem kosz na śmieci w który wymiotowałem. Nie poprawiały niczego awanse, premie i tym podobne. Teraz od 10 lat jakoś pracuję za 2-3x mniej niż wtedy w prostej niczego nie wymagającej pracy. Ale dalej trzeba pracować i dalej mnie to męczy psychicznie. Nie chce niczego, starczy mi najniższa krajowa, a nawet i mniej jak będzie święty spokój. Chętnie zamienię zarobione złotówki na zmniejszenie swoich obowiązków, dlatego też często w pracy ktoś coś robi za mnie, a ja np. zamawiam obiad. Mam wrażenie, że mi się to opłaca, za to sam nigdy bym nie wziął dodatkowych zadań za duże pieniądze. Czy takie podejście wymaga wizyty u lekarza? Byłem parę razy u psychologa, to tylko usłyszałem gadki typu weź się w garść, szukaj pracy którą polubisz i tak dalej. U psychiatry dostałem jakieś tabletki ale nie zauważyłem ich działania mimo brania ich prawie rok, była to sertralina. Jak sobie radzić? Jak to jest, że inni pracownicy nie mają takich akcji, śmieją się, normalnie gadają, a ja wiecznie narzekam, zmieniam te prace, robię z siebie pośmiewisko. Po pracy jak jestem w domu to normalnie funkcjonuje, nie mam problemu z wykonaniem domowych obowiązków. Wszyscy mają mnie za dziwaka, od rodziny, po wszystkie partnerki które miałem. #praca #pracbaza #pieniadze #zalesie

Mirki, w jaki sposób oszczędzacie na emeryturę? I czy w ogóle to robicie? Mam 30 lat. Właśnie kupiłem mieszkanie za gotówkę (z pomocą rodziny), wypstrykalem się z całej gotówki, zostało mi może 30-40 tys. oszczędności. Wydałem wszystkie pieniądze zarobione przez 8 lat pracy. A teraz będę jeszcze musiał regularnie spłacać rodzinę. I gdzie w tym wszystkim oszczędności na emeryturę? Miałem nie wydawać wszystkiego na mieszkanie, tylko część odłożyć na emeryturę i wziąć kredyt? Przecież to też trochę bez sensu. Mam jeszcze jakieś tam plany finansowe, np. budowa domu rodzinnego, ale to pewnie kwestia 10 lat. I znowu będzie ten sam dylemat: wydać oszczędności czy mieć odłożone na emeryturę i brać kredyt. Choć z drugiej strony zawsze będą tego typu wydatki, np. jak ktoś ma dzieci to na nich też będzie musiał sporą kasę przeznaczyć Jak wy to widzicie? Jak to u was wygląda? #finanse #oszczedzanie #emerytura #pieniadze

#it #pracait #programista15k #programista20k #programista25k #programista30k #informatyka #biznes #pieniadze #gospodarka Bardzo dużo mówi się o kryzysie w IT, słabych stawkach, problemach w rekrutacji itp. Wszystkiemu jest winny zły rynek, AI i źli rekruterzy (podobno). Przyglądam się tej sytuacji od dłuższego czasu. I mam pewne wnioski poparte jakimś tam doświadczeniem w tym środowisku (Grubo ponad dekada). 95% ludzi w IT to nawet nie przeciętniaki a zwyczajne miernoty. Niestety. Na czym polega ta mierność? Na braku podstawowych umiejętności dedukcji i ogromnych trudności z rozwiązywaniem niestandardowych problemów, które wychodzą poza "wygodne" schematy. 95% dzisiejszego IT nie chce myśleć ani się zmóżdżać, bo wszystko ma być łatwe, przyjemne a przede wszystkim oczywiste. Jednocześnie ci sami ludzie chcą mieć zagwarantowane wysokie zarobki (jak dotychczas) oraz ogromną rozchwytywalność (jak i również dotychczas). Cały szkopuł polega na tym, że w rozwiązywaniu "oczywistych" problemów, AI jest fenomenalne i praktycznie zawsze zrobi to lepiej od człowieka. W dodatku, te 95% osób mimo przeciętności, często wykazuje ogromny syndrom dunninga-krugera w akompaniamencie przekonania o swojej wyjątkowości z nutą roszczeniowości. Jest to często widoczne na rekrutacjach, gdzie od kandydata wymaga się (o zgrozo) jakichkolwiek zadań algorytmicznych ala leet-code. Pracowałem w #top10, polskich jak i zagranicznych sh, czy polskich oddziałach popularnych korpo na stanowiskach Senior / Lead / Principal. I jakimś dziwnym trafem, największy poziom był zawsze w tych znienawidzonych faangach z zadaniami algorytmicznymi, gdzie umiejętność myślenia i dedukcji znaczyła najwięcej. W przypadku sztandarowych korpo / polskich sh, poziom często szorował po dnie. Gdy dochodziło do sytuacji niestandardowych zaczynała się ogromna panika i kombinatorstwo niczym koń pod górę a następnie desperacka próba oddelegowania takiego zadania (bez chociażby próby rozwiązania) na resztę zespołu, żeby przypadkiem tylko się nie przyznać, że się nie umię. Mój wniosek odnośnie "kryzysu"? To nie ma związku z samym IT. To jest kryzys przeciętniaków, którzy z roku na rok stają się jeszcze bardziej przeciętni. AI to tylko optymalizacja.

#pieniadze #gielda #inwestycje Zarabiam około 16k netto miesięcznie na B2B. Co miesiąc wrzucam w giełde 3-8 k PLN, do tego w sumie opłaty wynoszą 6k miesięcznie (rata kredo hipotecznego, leasing na kompa, czynsz, prąd itp) samochodu brak (sprzedalem jak sie zepsuł) bo wdzędzie jezdze taksówkami za 10 zl (nwm co ten uber robi, ale, ciągle mam promocje minus 50% i te takxowki kosztuja tyle co autobus xD) . Na giełdzie mam około 36k PLN z czego 30k to kapitał wpłacony a 6k to bieżący zysk. Mam mieszkanie na BK2% nowe 2 km od Centrum Gdyni za które rata wynosi smieszne 2,2k PLN miesiecznie przy kwocie kredytu 500k i wkladzie wlasnym 30k. Obecnie moja sytuacja finansowa jest dobra, ale wiadomo, że w każdej chwili moze sie to zmienic. Moja pytanie brzmi, co bedzie teraz najbardziej rozsądne majątkowo, wpłacanie kazdej nadwyzki na giełde, czy zaprzestanie zeby zbudować jakas tam poduszke finansowa w gotowce / obligacjach? Osobiscie parzy mnie w ręce kasa która nie pracuje a lezy sobie na koncie i caly czas kazda nadmiarowa zlotowke chce wrzucac w gielde. Dajcie znac mirasy co robic

Dlaczego banki pożyczają pieniądze które nie istnieją, a ludzie zwracają im pieniądze ktore istnieją? Przecież gdyby ludzie mogli też wydawać wielokrotnosc tego ile fizycznie mają na koncie to bylibyśmy bogaczami. Oczywiście zdaje sobie sprawę że te pieniądze ktore banki pożyczają wnikają potem do gospodarki i ludzie dostają je w postaci wypłat, ktore potem używają do spłaty kredytu. Ale tutaj chodzi właśnie o to że ludzie muszą zapracować ciężko na te wypłaty, zaś banki tworzą pieniądz z niczego. #kredyt #bank #kredythipoteczny #prawo #lichwa #nieruchomosci #pieniadze #pozyczka

Skoro deweloperuchy już powoli pokulają ogon, to mam swoje marzenie do realizacji. Miałem kiedyś sen, a w tym śnie śniło mi się, że istniała platforma internetowa przetargi.gov.pl. Na tej stronie były ogłoszenia o wszystkich zamówieniach publicznych realizowanych w Polsce. Można było sobie wyfiltrować po różnych atrybutach, takich jak branża, lokalizacja, budżet itp. Aby oferenci mogli przystąpić do przetargu musieli posiadać publiczne konto na platformie. Na ich publicznym koncie można było zobaczyć całą historię ich przetargów (gdzie, kiedym za ile) oraz łącznie z sumą zarobków za poszczególne okresy. Dodatkowo jako użytkownik mogłem sobie ustawić powiadomienia, gdy pojawił się nowy przetarg wg zadanych filtrów. Piękny to był sen. #pieniadze #panstwo

Mam takie pytanko czy orientuje się ktoś jak działa fundacja rodzinna? Bo znajomy znajomego chciałby zabezpieczyć rodzinkę a ponoć to dobra opcja bo można ustawić cele statutowe (wsparcie rodziny) dla najbliższej jest 0% podatku (w przypadku takiej fundacji nie trzeba zgłaszać tylu papierów do urzędu jak w przypadku zwykłej darowizny?) Czy prywatny majątek można zabezpieczyć w ten sposób? Jakieś korzyści? #inwestowanie #gielda #pieniadze

Szukam sposobu i informacji od ludzi, którzy mają pojęcie lub coś podpowiedzą. Otrzymałem po długiej batalii spadek po rodziach, duży spadek w postaci gotówki. Nie mam pojęcia jak ją zainwestować, w co wrzucić tak aby zaraz te pieniądze nie zniknęły z konta. Mój dobry kolega, który jako jedyny wie że mam kasę radzi abym rzucił pracę. Nie chcę tego robić bo nie mam co robić w wolnym czasie a boje się że zaraz porwie mnie wir zakupowy. Jedyne co sobie kupiłem to nowy telefon jak na razie. Z bank dzownią do mnie z ofertą VIPowską ale wszystko odrzucam, nie za bardzo ufam nieznajomym co mają super piękne oferty. Krypto nie ruszam, myślę o zakupie 2-3 mieszkań gdzieś w centrum Warszawy i pod wynajem. Martwi mnie tylko ta cała otoczka papierkologiczna czy dam sobię z tym radę. mam dopiero 23 lata i już mam takie "problemy". Rodzeństwa nie mam, zostałem praktycznie sam z wujkami i ciotkami co nagle zaczęli się do mnie odzywać i doradzać. Nie chcę z nikim kontaktu ja razie. Proszę o pomoc. #pomoc #inwestowanie #gielda #pieniadze

Kupiłem samochód w Szwecji. Zapłaciłem w Euro, bank sprzedawcy przewalutował kasę na korony z automatu. W umowie mamy wpisaną kwotę w koronach. Powinienem akcyzę opłacić wg kursu NBP z tego dnia dla Euro czy dla SEK? #motoryzacja #podatki #pieniadze #prawo #samochody #szwecja

Poważne pytanie do osób które mają co miesiąc nadwyżkę finansową. Troszkę się poszczęściło i od pewnego czasu udaje się odkładać co miesiąc kilka tysięcy euro miesięcznie. Narazie trafia to na jakieś konto oszczędnościowe 4-5% ale zastanawiam się czy to jest najlepsza opcja, może lepiej robić coś innego z tą kasą póki nie uzbiera się jakaś znacząca kwota? #finanse #pieniadze #oszczednosci

Widać, że obecnie pełno osób często lata za granice, niezależnie od wieku. Jeszcze 10/15 lat temu młodzi mogli pomarzyć o tak regularnym lataniu jak teraz Julki/Oskarki czy uważacie, że to kwestia zastaw sie pokaz się czy większych zasobów finansowych? #pieniadze #gielda

#podatki #pieniadze Zastanawiam się nad dwiema teoretycznymi sytuacjami związanymi z podatkami. 1. Kupuję mieszkanie w 2020r. powiedzmy za 500k. Płacę podatek PCC. Z racji, że US ma 5lat na weryfikację, to teoretycznie mogą to sprawdzić w 2025r. gdzie ta nieruchomość jest warta, więcej. Pytanie czy nie byłoby problemu, że podatek został zapłacony za 500k, a mieszkanie w 2025 załóżmy warte jest 600k? 2. Druga sprawa, to sytuacja nad którą zacząłem zastanawiać się w dobie szybkich blików, przelewów etc. Załóżmy, że Jan Kowalski w okresie ostatnich 5lat (bo taki jest okres w jakim US to interesuje) otrzymał przelewy na swoje konto od jednej osoby z 3 grupy podatkowej o łącznej wartości 50k w tym przykładowo jeden jakiś większy przelew 35k (czytałem że banki maja obowiązek zgłaszać przelewy powyżej 15k euro). Jan Kowalski tego nie zgłosił i zastanawiam się co się może stać? US ma 5lat na weryfikację? Spotkał się ktoś z wezwaniami w podobnych sytuacjach, gdzie kwoty nie są jakieś astronomiczne typu 500k lub miliony. Co do kary w takich przypadkach to wyczytałem tylko, że wtedy obowiązuje 20% od sumy za te 5lat. Dodatkowo pojawiają się jakieś odsetki czy coś? Jeśli po 5latach wezwaliby kogoś nieświadomego i by się okazało, że ma do zapłacenia podatek 20% plus odsetki przez 5 lat, to aż strach się bać, dlatego pytam.

Jak zablokować możliwość, aby pracownik banku nie widział ile pieniedzy mam na koncie? Przykładowo gdyby w banku pracowała osoba mi nieprzyjazna i w jakiś sposób wiedza o moim stanie konta, przychodach, mogłaby jej pomóc w zaszkodzeniu mi. Albo gdyby mój znajomy pracował w banku i by wiedział ile zarabiam, albo gdyby żona mojego kolegi z pracy pracowała w banku i mogła powiedzieć mężowi ile zarabiam na tym samym stanowisku. Albo kontrahent miałby wtyke w banku i może sprawdzić jakie wpływy ma moja firma i dzięki temu ma lepszą pozycję negocjacyjną. No generalnie wiecie o czym mówię. A więc czy da się zastrzec takie dane jak stan konta oraz przelewy wychodzące i przychodzące, aby nawet pracownici banku ich nie widzieli i mieli do nich dostęp tylko po wcześniejszej autoryzacji z mojej strony. #bank #kredyt #kredythipoteczny #pieniadze #praca #pracait #pracbaza #zarobki

Pytanie do osób pracujących i mieszkających z rodzicami (z wyboru bo np. nie stać ich na mieszkanie a i tak nie planują rodziny) - Na co wy wydajecie kasę? Bo faktycznie mieszkając z matką można odłożyć sobie kilka tysięcy tylko co z tym robić? Najczęściej leci to na bieżącą konsumpcje i bardziej luksusowe życie niż przeciętny Polak typu podróżowanie bez patrzenia na ceny, drogie ciuchy, elektronika, jedzenie na mieście i inne fanaberie w zależności od nastroju i poziomu nudy. Wiecie to takie 3-4 tys. do przewalenia na głupoty miesięcznie więc można się zabawić. Ale to wszystko zwykła konsumpcja. Może można to lepiej zainwestować? Z drugiej strony to nie są duże kwoty żeby zrobić rewolucję np. na mieszkanie nie uzbierasz (co najwyżej wkład własny), tak samo duży zwrot z lokaty to nie będzie. Na co wy wydajecie? Macie też luksusowy styl życia korzystając z "gorszej sytuacji niż inni" a może w coś iwnestujecie (w co?). #mieszkanie #samotnosc #inwestowanie #inwestycje #oszczedzanie #finanse #pieniadze #gielda #obligacje #przegryw #zycie

Generalnie to nie zazdroszczę ludziom bogatszym ode mnie. Tym _trochę_ bogatszym nigdy, tym znacznie bardziej w zasadzie też nie. Brat żony wydał ostatnio 500k na nowy samochód, ale gość dosłownie żyje, żeby pracować i oprócz etatu, bierze codziennie nadgodziny, dobrowolnie chodzi do pracy w soboty i niedziele, a w każdy urlop jedzie do kolegi za granicę i tam też pracuje, bez żadnego dnia przerwy. I w tym przypadku nie widzę żadnego powodu, żeby mu zazdrościć. Może mój samochód kupiłem za 40k 5 lat temu, ale za to mam życie i widuje swoje dzieci, co w jego przypadku nie jest takie proste, bo po prostu nie ma kiedy tego robić. Tym wszystkim milionerom i miliarderom nie zazdroszczę, bo po prostu nie czuję potrzeby tego robić, są bogaci i tyle, moje uczucia wobec ich bogactwa nie istnieją. Jednak kilka dni temu sytuacja się zmieniła i mam **ogromny** ból dupy o jedną osobę. Kupiłem dom i od pośredniczki, która się tą sprawą zajmowała wiedziałem tyle, że poprzedni właściciele wybudowali sobie nowy. I miało to dla mnie sens, ten ma prawie 200 metrów, a ich jedyna córka ma prawie 20 lat, więc uznałem, że pewnie zaraz się wyprowadzi, więc chcą coś mniejszego. Otóż bardziej mylić się nie mogłem. Jako że jestem dość ciekawski, to zacząłem szukać sobie informacji o tych ludziach. Okazało się, że zarówno facet, jak i jego żona prowadzą własne firmy. On (co się potem okazało) jeździ S-klasą, ona czymś podobnym, córce dali coś tylko trochę tańszego (bo nie wierzę, że 20-latka odłożyła 250k na samochód). Jego firma tylko w 2023 roku miała koło 5-7 milionów zysku netto. Oni po prostu wyprowadzili się z szarego domu na przedmieściach do "willi" kilka kilometrów dalej. I wszystko by mnie nie obeszło, gdyby chłop nie był jednocześnie tak bardzo świetną osobą. Mógł się wyprowadzić, wszystko olać i zająć swoim życiem i firmą, a jednak już po oddaniu nam kluczy kilkukrotnie z własnej woli przyjechał, żeby pokazać mi co i jak, będąc jednocześnie mega otwartą osobą i nawet kazał dać znać za jakiś czas, to przyjedzie mi pokazać jak się ogrodem zajmować, nie dlatego że jest jakimś ogrodowym wariatem, a po prostu, żebym wiedział (jego słowa). I tu się zorientowałem, dlaczego nie mam bólu dupy o tych wszystkich bogatych ludzi, bo ich po prostu nie znam osobiście. Bo jak tylko pojawił się ktoś, kto jest ode mnie znacznie bogatszy i nie dorobił się pracując na taśmie 20h na dobę, a ma sukcesy i "znam" go osobiście (dużo powiedziane, po prostu jestem z nim na "ty" i mam do niego kontakt, którego pewnie nigdy nie użyje, bo i po co mam mu zawracać dupę), to mój ból dupy wystrzela w Himalaje. Mega zacząłem mu zazdrościć pomysłowości na firmę, tego, że mu się udało i że po prostu ma kasę, co w moim przypadku pewnie nic z tego się nie powtórzy. Bo to nie jest też tak, że wszystko dostał i tylko ciągnie, a w przeszłości prowadził 2-3 inne firmy (znowu, wszystko znalazłem w internecie), które cienko przędły i w końcu upadły, a dopiero ta ostatnia "wystrzeliła" 2-3 lata temu. #gorzkiezale #zalesie #pieniadze #finanse #boldupy

Jesteś 6 lat w zawodzie, z czego prawie 4 lata w obecnej pracy. Jest to januszex. Wiek każe się powoli ustatkować. Z jednej strony pracujesz w januszexie, zakład widać że ma swoje lata po szatniach, kiblach itp. Kierownik jest notorycznym kłamcom, co Cię irytuje i robi toksyczną atmosferę gdzie musisz polegać tylko na sobie. Z drugiej strony jednak nigdy nikt na Ciebie nie naskoczył, zawsze jest do Ciebie szacunek, zarabiasz lepiej od średniej w zawodzie, czujesz się i jesteś ważnym elementem układanki. Dylemat jest taki czy kombinować i wyrwać się z tego gunwa, które trochę wypala Cię zawodowo czy jednak (jak patrzę na innych, starszych kolegów z branży) jest to naturalna kolej rzeczy, że jak jest dobrze to trzeba zostać tutaj na kolejne 10lat? Czy to na tym polega ta słynna dorosłość? Kiedyś nie rozumiałem takiego zasiedzenia się na grube lata ale z kolei sam zaczynam na to patrzeć jak na najlepsze obecnie rozwiązanie. #praca #pracbaza #wyplata #kariera #pieniadze #doroslosc

Jaki jest sens życia jeśli nie jesteś bogaty? Każdy myśli, że jest wyjątkowy ale większość kończy tak samo, czyli codzienna walka o przetrwanie i użeranie się z robotą, opłatami, kredytami, itp. Niby "możesz wszystko" ale to i tak ogranicza się do lokalnych wypadów na rower a może do kina, ewentualnie na piwo ale nie dużo bo od jutra znów do pracy. Szaleństwem są wakacje raz do roku jak nie miałeś nieprzewidzianych wydatków i żona się zgodzi. Nawet jak masz lepszą pracę to po prostu cie stać bardziej na podstawowe potrzeby i tyle. Nie masz takiej wolności żeby o niczym nie myśleć i być pewnym swojej przyszłości. Zawsze będziesz miał dyskomfort, że jutro do pracy a po pracy odpoczynek po pracy chociaż nie do końca bo nie da się nie myśleć o opłatach, kredytach a jeszcze trzeba Brajankowi zapewnić przyszłosć. Nie stać cie żeby swobodnie eksplorować świat, korzystać z niego na maxa a nawet na niego wpływać. Jesteś po prostu zwykłym trybikiem w maszynie, który co najwyżej marzy o wielkich rzecach bo naczytał się biografii znanych ludzi albo upijasz się po pracy z myślami, że kiedyś też osiągniesz sukces (póki szumi w głowie). Szaremu człowiekowi pozostała codzienna walka o przetrwanie, wracanie do przeszłości bo zawsze można było coś zrobić lepiej i zamartwianie się przyszłością bo to będzie suma decyzji z teraz. #filozofia #psychologia #przemyslenia #antykapitalizm #przegryw #depresja #pieniadze #blackpill #antynatalizm #feels #zycie

6244

Odłożyłem poduszkę finansową w PLN - nic ogromnego, 6krotność mojej wypłaty. Teraz zastanawiam się co dalej. Na inwestycje nie mam nerwów, zresztą pieniędzy też nie - nie jestem w stanie miesięcznie kilka stówek pakować w fundusze czy giełdę. Zastanawiam się nad dalszym oszczędzaniem gotówki ale w obcych walutach: USD, Euro, CHF i dopiero jak uzbieram sensowne kwoty (np po 5k) zabranie się za inwestycje na giełdach. Czy to ma sens? Gdzie najlepiej kupować takie waluty? #pytanie #oszczedzanie #pieniadze

Czy nadal opłaca się #emigracja? Odkąd pamiętam to od zawsze chciałem żyć w innym miejscu ze względów finansowych, kulturowych + poczucie że jestem tzw. "obywatelem świata", stąd też ciągnęło mnie do nauki różnych języków. Wiele się słyszy, że emigracja to już nie to co kiedyś i teraz Polska jest tak samo a nawet bardziej rozwinięta. Jak to obecnie jest? **Moje minusy życia w Polsce:** - nie do końca odpowiada mi mentalność ludzi, podejście do życia, stosunek do innych, ekstrakt najgorszych cech ze wschodu i zachodu (z tego punktu mógłbym zrobić cały osobny wpis) - słabe zarobki w porównaniu do cen dosłownie wszystkiego (no może oprócz alko) - rynek pracy, który opiera się na taniej sile roboczej i outsourcingu, z przeważającym kapitałem zagranicznym + kult zapie*dolu czy (dla młodzieży obecnie) grindowania - pogoda - mam wrażenie, że nikt nie ma planu na ten kraj, rozwój czy dbanie o interes obywateli **Plusy:** - zróżnicowana natura (góry, morze, jeziora, parki) - bezpiecznie (jeszcze) - zadbane miasta i wsie - właściwie jest wszystko co na zachodzie potrzebne do życia (nowoczesna komunikacja, płatności, usługi online, itd. prócz więcej metra) - łatwo o prostą pracę (według mnie) typu magazyn, januszex albo klepacz excela w #korpo #gospodarka #ekonomia #europa #pieniadze #biznes #praca #mieszkanie #zycie #finanse #europa #polityka

Moja dziewczyna ma do mnie pretensje, bo nie mam „ambicji” Siema, chciałem zapytać, czy to ja mam coś z głową, czy moja dziewczyna wymyśla jakieś problemy na siłę. Mam 29 lat, pracuję na produkcji, zarabiam minimalną, wynajmuję kawalerkę w bloku. Chciałem wziąć kredyt na podobne mieszkanie, żeby w końcu mieć coś swojego, ale teraz się zastanawiam, czy jest sens. Moja dziewczyna (24 lata, po studiach, pracuje w biurze) zaczęła mi ostatnio marudzić, że „stoimy w miejscu” i że nie chce tak żyć. Że ona chce się rozwijać, a ja „nic od życia nie chcę”. No i sorry bardzo, ale czego ja mam niby chcieć? Mam pracę, mam gdzie mieszkać, mam co jeść, na piwo z kolegami też starcza. Nie każdy musi być jakimś dyrektorem czy milionerem. A ona ciągle coś – że „powinienem chcieć więcej”, że „za 10 lat będę w tym samym miejscu”, że „nie wyobraża sobie życia z kimś, kto nie ma żadnych aspiracji”. Tylko co ona sobie myśli, że każdy będzie miał superkarierę? Praca to praca, robię swoje i tyle, a nie jakieś ambicje, awanse i inne bzdury. Ona mi mówi, że chce „pójść do przodu”, może kiedyś mieszkać za granicą, a ja się w tym wszystkim gubię. Po co mi to? Czy tylko ja uważam, że przesadza? Ja naprawdę nie widzę w tym problemu, ale może ktoś mi wytłumaczy, o co jej właściwie chodzi? #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #niebieskiepaski #pieniadze

Cześć, przymierzam się do zakupu mieszkania na kredyt i chciałbym skorzystać z biura nieruchomości. Jak na razie układam sobie w głowie plan działania, przeglądam oferty Czy ktoś zorientowany, może nakreślić mniej więcej z czym to się je i jak ten proces przebiega? Jaka jest kolejność, najpierw zgłaszam się do banku, czy do biura? #nieruchomosci #bank #biuronieruchomosci #kredythipoteczny #pytanie #kiciochpyta #pieniadze

Niedługo będę potrzebował kupić pierwszy samochód. Prawko mam już prawie 15 lat, ale do tej pory nie potrzebowałem, może z raz w tygodniu albo rzadziej brałem od rodziny. Niedawno też zacząłem spoko zarabiać, nie że kokosy, ale po racie kredytu (2% xD), kosztach stałych, jedzeniu itp. zostaje mi jeszcze ok. 10k na czysto miesięcznie, jestem teraz w trakcie wykańczania mieszkania, więc oprócz jakiejś drobnej poduszki nie mam luźnej dużej gotówki. Będę miał trochę większych wydatków oprócz samochodu przez najbliższy rok-dwa, więc rozważam widzę takie opcje a) wzięcie jakiegoś taniego starszego samochodu za gotówkę, np. 20-30k i jak się odbudują oszczędności za np. 3-4 lata to wtedy zmiana na coś lepszego b) wzięcie max. kilkuletniego samochodu w leasing (koszty na liniówce), powiedzmy z ratą typu do 2-3k - fajnie jakby miał jakieś udogodnienia typu automat, możliwość odpalenia automatycznie ogrzewania o danej godzinie (parkowanie pod chmurką), kamery, czujniki itp. - no po prostu, żeby było wygodnie c) a może to co powyżej tylko w najem długoterminowy? Samochód do jazdy po mieście i w okolicach, na kilkugodzinnej trasie po Polsce kilka razy w ciągu roku. Jak byście zrobili przy takich statach? A może te wybory wyżej to rozważania teoretyka kompletnie z czapy i macie inne rozwiązanie :P? #samochody #pracbaza #motoryzacja #finanse #finanseosobiste #pieniadze

Czy ktoś ma doświadczenie jak wygląda praca biurowa w #hiszpania jako obcokrajowiec? Zbyt idealne wydaje mi się to wszystko, tzn. na linkedin jest sporo pracy biurowej typu #it czy inne #finanse (różny poziom doświadczenia), głównie w Barcelonie i Madrycie. O dziwo sporo wymaga tylko angielskiego i oferuje nawet prace zdalną. Dodatkowo Hiszpania wydaje się całkowitym przeciwieństwem do Polski jeśli chodzi o kulture zapie*dolu, już nie mówiąc o pogodzie itp. Przecież pierwsza myśl to po co klepać excele w SSC/BPO/GBS korpo gdzieś w Warszwie, Krakowie czy Wrocławiu skoro można sobie jechać do takiej Hiszpanii, ogarnąć mieszkanie 1h od centrum i robić sobie luźno zdalnie dla jakiegoś tamtejszego #korpo czy startupu a nawet nauka #hiszpanski jest dla mnie łatwa. Coś zbyt idealne się to wydaje bo każdy by tak zrobił przecież :D #praca #pracazdalna #homeoffice #pieniadze #biznes #emigracja #barcelona #madryt #korposwiat #pracbaza

**Mirko niech doradzi czy to zły pomysł rozliczenia. ** Jest wyjazd w trasę 2x1300km. Ja + różowa i para znajomych. Ja mam 6 letnie, wygodne auto klasy premium w którym założyłem LPG za 8200PLN by teraz spalanie w trasie było 11litrów +1l benzyny. Znajomi wpadli na pomysł, że pojedziemy moim autem bo będziemy sie zmieniać na trasie i mam gaz więc jak podzielimy koszty to wyjdzie nam wszystkim **taniej**. Znajomi jeżdżą podobnym, ale nowym autem - tylko na benzynie ( ok 8-9l) a na dodatek, różowa z tej pary ma jakieś lęki przed jazdą po autostradach itd. Mówię, że spoko, pojedziemy moim, ale ** liczymy spalanie LPG tak jak byśmy tankowali PB98. ** Wielkie oburzenie bo ich chce oszukać, że tak to chory pomysł, że przecież leje 60l po 3.20 a nie 60l po 7zł. Odpowiedziałem, że przecież najpierw wyłożyłem 8200 na instalację by teraz tankować taniej, ale nie robiłem tego dla znajomych a dla siebie. Więc jak chcą to mogę głównie ja prowadzić, ale rozliczamy się po mojemu. Pomijam pozostałe koszty przyspieszonego serwisu olejowego, zużycia opon, płyn do spryskiwaczy, mycie auta... Moja różowa podziela moje zdanie. Wspólnie odżałowaliśmy sobie kiedyś ze wspólnego budżetu ponad 8tys. by nam sie to zwróciło. Finał tej rozmowy aktualnie jest taki, ze znajomi zakończyli rozmowę tekstem "nie wiedziałem, że tacy jesteście". #samochody #motoryzacja #lpg #zwiazki #pieniadze #niebieskipasek #rozowypasek #afera

22552830_10155704374248150_6008567278218600863_n

Cześć, chciałbym zacząć odkładać na emeryturę w złocie. Moim założeniem jest to że dwa razy w roku kupowałbym małe sztabki 2-5 gramowe i to leżałoby w sejfie przez 30-40 lat aż do mojej starości ( ͡° ͜ʖ ͡°) To nie miałoby być jedyne zabezpieczenie a jakaś część tego co chce gromadzić i jedna z opcji. Pytanie do bardziej doświadczonych, czy ma to sens w takim wariancie? Jeśli nie i jeśli chce to złoto gromadzić na długie lata do przodu, to w jakiej formie wyjdzie najkorzystniej? Wydaje mi się, że małe sztabki będą ok ale dopiero zaczynam się tym interesować. #zloto #pytanie #pytaniedoeksperta #inwestycje #pieniadze #finanse #emerytura #kiciochpyta #oszczednosci

Jak wygląda obecnie życie "na zachodzie" (tudzież innych cywilizowanych krajach) vs w Polsce w 2025? Jeszcze te 15-20 lat temu #emigracja była dosyć oczywistym wyborem jednak od tego czasu niewątpliwie rozwinęliśmy się, unowocześniliśmy, powstały nowe możliwości, inwestycje podczas gdy "zachód" nie zrobił już takiego kroku w przód i przestał być ziemią obiecaną. Obecnie gdy czytam o emigracji to widzę dwie skrajności: 1) #niemcy #szwecja #uk #francja (wstaw dowolne) upadają, gangi na ulicach, ksenofobia, rasizm, gospodarka zwalnia, wyzysk w pracy, wysokie podatki, nie lubią Polaków, nie zintegrujesz się z nikim i generalnie nie warto syf, brud i bieda na ulicach. 2) Z drugiej strony ciągle widzę pesymistyczne porównania np. w Niemczech zapłacimy taniej za ten sam produkt, u nas najdroższe kredyty czy #nieruchomosci w całej EU, we Włoszech kawa/gastro X razy tańsze, szpitale u nas złe, politycy źli, kobiety roszczeniowe, januszexy dokręcają śrubę, itd. Wiadomo, że za granicą nie jest idealnie ale też nie chciałbym się zamykać na jeden kraj. Jako singiel raczej patrzę na podstawowe aspekty typu ile mi zostaje w kieszeni, ile mogę za to kupić, czy jest bezpiecznie, czy ludzie przyjaźni, czy jest robota, itp. Więc jak to w końcu jest z tym życiem za granicą? !#zycie #gospodarka #ekonomia #polityka #praca #polska #europa #holandia #biznes #pieniadze #podatki #przegryw #gastronomia #inflacja #norwegia #mieszkanie

Pewien mirek podjął ciekawy wątek który jednocześnie mnie przeraża xd. Przecież jak pracujesz w takim #korpo (nie IT) to w większości przypadków właściwie nic konkretnego nie umiesz xD. Tracisz pracę (a mamy nieciekawe czasy) i masz problem. Śmieszne w samo w sobie jest to, że korpo to nadal w Polsce mekka dla klasy średniej i symbol statusu. Sam się kiedyś rozważałem #emigracja żeby pomieszkać sobie w ulubionych miejscach ale ja właściwie nic nie umiem... nie jestem wykwalifikowanym specjalistą (#lekarz, inyżnier, itp.) ani nie znam się na pracach fizycznych typu budowlanka, a jechać żeby pracować na magazynie to słaba opcja. W wielu #korposwiat praca polega głównie na znajomości procesu i tyle. Najgorszy outsourcing wyeksportowali do Polski, Indii, itp. więc za jaką ja pracą bym jechał do takich Niemczech, Holandii czy Norwegii? Nie mam realnych umiejętności (nie liczę pakietu Office czy j.angielski). Pytanie co robić żeby coś umieć i mieć większe szansę nawet poza PL? Na #medycyna za późno bo za stary i chyba musiałbym rzucić pracę żeby mieć czas studiować a i tak mało mnie to interesuje i nie mam głowy do tego. Może #it pomimo zmian na rynku? Jakieś zaawansowane kursy księgowe, certyfikaty ACCA/CIMA? Nawet nie mam pojęcia czego uczyć się "na boku". Dylematy korpo klepacza excela bo sobie uświadomił że jak straci pracę w FIRMIE MIĘDZYNARODOWEJ (XD) to może co najwyżej do maka iść. #praca #polska #zarobki #pracbaza #wynagrodzenie #bezrobocie #rozwojosobisty #studia #gospodarka #pieniadze #antykapitalizm #biznes

d69b9c2e833b6e152c8815318489e3ff18d6a67792963cab4223ac23cc377c56

Krypto czerwone, giełda też. Ostatnio czytałam dużo artykułów o tym jak ludzie którzy dostają spadek / wygraną szybko znowu stają się biedni bo nie potrafią zarządzać pieniędzmi. Zróbmy sobie taki scenariusz testowy: Masz 30 lat i stabilną pracę. Wygrywasz w totka kumulację. Po podatkach i wszystkich daninach, dostajesz przelew na 4mln PLN na konto. Co robisz z tymi pieniędzmi tak aby nie traciły na wartości i żeby w perspektywie np 5 lat pozwoliły przejść na emeryturę. #pieniadze #przegryw #krypto #gielda #emerytura

Pieniądze całkowicie zniszczyły relacje w mojej rodzinie. Na łożu śmierci okazało się, że dziadek jakimś cudem miał duże zasoby finansowe (setki tysięcy złotych w różnych aktywach, w tym w złocie). Człowiek bardzo inteligentny i światły do samego końca. Z niezrozumiałego dla wszystkich powodów (w tym dla mnie samego) w testamencie zapisał 80% tych środków mi. Tu zaskoczenie numer dwa, bo o testamencie nie wiedział nikt, babcia nie żyje już od lat. Nie mieliśmy jakichś wyjątkowych relacji. Być może uznał, że jestem najprzytomniejszy z najbliższej rodziny i coś z tymi pieniędzmi zrobię poza konsumpcją. Dziadek poza moim ojcem miał jeszcze dwóch synów. Sam jestem już blisko czterdziestki, spędziliśmy razem milion różnych świat i wyjazdów, zawsze relacje były poprawne. Kiedy ta dwójka dowiedziała się o zapisach w testamencie, to rozpętał się prawdziwy armageddon. Wydzwaniają do mnie codziennie, piszą wiadomości, nastawiają wszystkich negatywnie, że jestem podstępnym chujkiem, że zmanipulowałem starego człowieka i pokątnie załatwiłem testament. Jest nawet doniesienie na policję, że popełniłem oszustwo i jakieś inne historie. Sprawa skończy się w sądzie o podważenie testamentu i zachowek. Chciałem na początku iść na rękę i się podzielić, ale oni chcieli 100% kwoty między synów, a dla mnie 0, więc to trochę nie fair. I to co mnie zabolało najbardziej - mój ojciec mnie początkowo bronił, ale potem uległ presji i sam mnie teraz pyta, czy wkręciłem dziadka w taki testament, jak to zrobiłem, co ja sobie myślałem, itp. I jest straszny kwas. Nie myślałem, że pieniądze potrafią z ludzi wyciągnąć aż takie demony. #pieniadze #inwestycje

Ostatnio znajoma się pochwaliła, że jej jako urzędniczce przysługuje pożyczka pracownicza na 0%. Ktoś wie jak to działa, ile można w budżetówce wziąć i czy są jakieś limity? Przecież teoretycznie to darmowy pieniądz bez ryzyka - bierzesz taką pożyczkę i wsadzasz na lokatę albo w obligacje a ty tylko inkasujesz odsetki xD trochę zbyt piękne aby było prawdziwe. #pieniadze #finanse #pytanie #pytaniedoeksperta #praca #pracbaza #kiciochpyta #kredyt

Mircy mam do was pytanie bo już nie wiem czy to spoko czy ze mną jest coś nie tak, staram się nie patrzeć na tt, istagramy itp ale jak w wieku 25 lat mam 30k oszczędności to spoko ? mieszkam z rodzicami jeszcze, mam spoko auto itp, czy powinno być ich więcej ? #oszczedzanie #pytaniedoeksperta #pieniadze

Też macie takie wrażenie, że wszystkich wokół stać na wszystko, wydają pieniądze bez zastanawiania się, często na głupoty, a Was mimo, ze np. pracujecie w tej samej firmie nie stać na takie luksusy, a każdy wydatek analizujecie kilkukrotnie? Tylko nie mówię tu o osobach z najniższą, bo wtedy wiadomo, nie ma za co sobie poszaleć, a raczej o takich typowych zarobkach w korpo, poza it, wśród zwykłych klepaczy tabelek. Czy to te słynne życie na kredyt? I jak to wygląda, bank nie odmawia w którymś momencie kredytu? Przecież za coś to muszą spłacać, a takie wystawne życie się nie kończy, baa, nawet cały czas jest więcej i drożej. Może to kwestia spadków czy oszczędności rodziców i ja po prostu wylosowałem biedną rodzinę? Może ludzie po pracy ciągną jakieś swoje biznesy i się tym nie chwalą? Dla przykładu kilka moich obserwacji "z reala" które zupełnie nie zgadzają się z moją osobą czy nawet z narracją na wykopie: - zakupy w żabcie albo z dostawą, nikt zupełnie nie patrzy na ceny, - zamawianie jedzenie non stop, nie smakuje to zamawiam z innej knajpy, do tego cateringi dietetyczne, napiwki, stawianie obiadów innym na zasadzie "zamawiam pizze to wezmę jeszcze jedna to sobie zjecie", - zakupy w sieci - u mnie w pracy kurier czasem po kilkanaście paczek przynosi, głównie ciuchy - niezwracanie tych zakupów (jak się nie trafi z rozmiarem), u mnie w pracy w szafach leżą ciuchy w paczkach które niepodpasowały, jak przychodzą praktykanci to pracownicy dają im wybierać i sobie zabierają, - rekordowa rzecz to dywan ze Szwecji za kilka tysięcy, leży w pracy od kilku lat, miał zostać zwrócony bo kolor okazał się inny, - wszystko najlepsze i najnowsze, flagowce, co rok nowy iphone, masa elektroniki typu słuchawki bezprzewodowe, itp., - wakacje (wiadomo), - abonamenty i subskrypcje, każdy ma wszystkie spotifaje, disneje, netflixy, aplikacje do liczenia kcal, gierki, i jak jest rozmowa to "płatne? to na pewno lepsze niż darmowe, biorę", - jak byłem u kolegi na parapetówce (dom) i składaliśmy grilla to kazał mi iść do garażu po narzędzia, okazało się, ze kupił top narzędzia tylko aby "nie było tak pusto w garażu", cały wózek warsztatowy i zestaw elektronarzędzi, wszystko nówka, ale złożenie grilla go przerosło, - jak planowałem kupić odkurzacz bezprzewodowy z 2 lata temu to zagadałem do kolegi bo widziałem u niego, że ma, pokazał mi go, potem poszliśmy na piętro i pokazał mi jeszcze dwa inne, a potem w garażu jeszcze kolejnego "ten trafił do garażu bo to jakaś chińska marka" - córka jednej koleżanki z mojej pracy miała problem z laptopem gdy przyszła do mamy do pracy, mama postawiła laptopa wartego pewnie ze 2tys koło śmietnika i zamówiła nowego, laptop ten służy mi do dziś. Tymczasem ja z różową tak naprawdę gówno mamy, kredyt na mieszkanie, jakieś oszczędności, wakacje z raz w roku, a każdy zakup jest przemyślany, jasne korzystamy z życia ale nie na takim poziomie jak inni. Osoby o których piszę to nasi znajomi, ze studiów, z pracy i tak dalej. Żaden z nich nie robi w it, nie jest lekarze czy prawnikiem. Partnerzy też. A nawet odwrotnie, wiele kobiet jako męża mają jakiegoś mechanika czy budowlańca, a nawet zwykłego kołchoźnika z magazyny (co nie ujmuje im niczym, wiem, że w takich zawodach też da się zarobić). I nie 100% osób tak żyje ale spokojnie większość, są też osoby które jeszcze mniej wydają niż my. Pamiętam jeszcze, jak przyjmowałem się do pracy zaraz po studiach, to osoby w moim wieku gadały, że teraz biorą kredyt na mieszkanie ale za 10lat to już dom będą budować. Oj jak sobie myślałem, ze zderzą się z rzeczywistością.... A teraz po tych 10-15 latach, te same osoby pracują ze mną dalej w tej samej firmie, na tym samym stanowisku i co? mają domy, mają te mieszkania z myślą od mieszkaniu dla dziecka i żyją tak jak opisałem wyżej. A ja jeszcze 13 lat kredytu na kurnik 50m2 xD #zarobki #pracbaza #korposwiat #zalesie #praca #pieniadze #finanse

Hej, czy przyznajecie się swoim dziewczynom/żonom ile zarabiacie, ile macie zaoszczędzonych pieniędzy itd? Sytuacja wygląda tak, że miałem na głowie dwa kredyty gdy poznałem swoją dziewczynę i zarabiałem niewiele. Potem powoli wychodziłem z "kryzysu", ale nie przyznałem się do tego. Aktualnie mam spłacony kredyt hipoteczny i gotówkowy oraz wykupione auto z leasingu. Zarabiam 13 000zł miesięcznie i mam spore oszczędności, ale nie chwalę się tym. Żyję skromnie, nigdy nie obchodziło mnie to, żeby pokazywać status majątkowy na zewnątrz. Rzecz w tym, że powoli rozmawiamy o ślubie i zastanawiam się czy powinienem jej powiedzieć, że jestem dziany. Ona zarabia niewiele, a wydaje dużo, z wypłaty jej nie zostaje nic. Nie chcę łączyć finansów, bo mamy zupełnie inne podejścia. Ja nie potrzebuję luksusów, a wolę mieć spokój że jeśli mnie wyleją z pracy to spokojnie przeżyję z oszczędności, a dziewczyna ceni sobie doświadczenia i czasem pod koniec miesiąca pożycza ode mnie kasę, bo jej nie starcza do wypłaty. Co robić? #zwiazki #slub #pieniadze #finanse

Czy jest tu jakiś specjalista od #izrael? Kiedyś był na youtube taki milioner-coach z Krakowa Robert Gryn (ciekawe czy ktoś pamięta?) i pamiętam, że wspomniał w ramach inspiracji o Izraelu jako kraj start-upów i innowacji, z którego można brać przykład. Jako, że interesuje się #rozwojosobisty to postanowiłem posprawdzać. Na początek chatgpt podaje, że jest o wiele więcej startupów niż w Polsce (ciekawe). Zacząłem analizować pracę i profile na linkedinie i jestem zaskoczony. Mnóstwo firm izraeliskich z IT, finansów, fintechów czy jakieś zaawansowane medyczne. Nawet jeśli jest sporo firm amerykańskich (siedziba w USA) to założycielem jest Izraelczyk. Nawet przeglądając loso profile ludzi z Izraela mam wrażenie, że każdy specjalizuje się właśnie w IT, finansach lub medycynie. Czy ktoś może mi powiedzieć skąd ten fenomen? Głównie mam na myśli porównanie do Polski gdzie mamy sporo ludzi wykształconych, duże zaplecze, większa gospodarka ale mam wrażenie, że marnujemy totalnie potencjał i nasz rynek to głównie zagraniczny kapitał. #polska #gospodarka #ekonomia #biznes #praca #it #finanse #fintech #studia #polityka #pieniadze #hebrajski #technologia #nauka

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj