Mirko Anonim

#ludzie

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

#escapist #hobby #pracbaza #ludzie #trauma #psychologia #psychoterapia #terapia tl;dr Mam 24 lata. Jestem martwy od dwudziestu i nie wiem, co ze sobą zrobić. Gdy miałem kilka lat, doznałem traumy. Co gorsza, zinternalizowałem ból. Przez większość tej mizernej wegetacji zwanej życiem zajmowałem się głównie zagłuszaniem własnych myśli i dbaniem, by o siebie nie dbać (- samobójstwo na raty dla tchórza bez jaj...). Każda aktywność: od sportu przez e-sport, słuchanie muzyki i na ćpaniu kończąc, była podyktowana chęcią uwolnienia się od siebie samego. Taki człowiek nie znajdzie nigdy czasu, żeby pomyśleć np. "co mi sprawia radość?", albo "co chcę robić w życiu?", bo zbyt zajęty jest _walką o przetrwanie_ na co dzień... Gdy usłyszałem od terapeuty z wyboru "przestań palić marihuanę", zabolało mnie to i przestałem chodzić. Przestałem chodzić na terapię, ale przestałem też angażować pełnię siebie w zagłuszanie własnych myśli. Odkąd myślę ponownie, doszedłem do wniosku - nie wiem, jak konstruktywnie spędzać czas, ani nie mam prawdziwych pasji, czy hobby, ale zależy mi, aby się w tym jakoś odnaleźć. Skoro wszystko, czym się do tej pory zajmowałem, mogło być formą ucieczki: jak szukać nowych hobby i konstruktywnych form spędzania czasu?

#psychologia #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #ludzie #zwiazki #ghosting Gdy byłem młody, poznałem na wakacjach fajną dziewczynę. Na oko 9,5/10. Problem w tym, że zaczęła mi się podobać. Ponieważ ostatnia osoba, której otwarcie wyznałem uczucia, została przeze mnie skrzywdzona, uznałem, że idzie to za daleko i spanikowałem. Wypiąłem się na znajomość - przestałem się kontaktować, przyjeżdżać do towarzystwa. Jednym słowem: ghosting. Jakie kwiaty kupić jej w ramach przeprosin za tak niedojrzałe i samolubne zachowanie? (Przychodzę w interesach ( ͡° ͜ʖ ͡°))

#psychologia #kultura #ludzie #zlotarada Jakie znacie powiedzenia, które na pierwszy rzut oka bezużyteczne, po czasie okazują się być przydatne? Ja zacznę; !-nie siadaj na zimnym, bo wilka dostaniesz !-pornografia to zło wcielone !-unikaj natychmiastowej gratyfikacji na rzecz powolnej dopaminy !-im mniej ~wiesz~ jesz, tym lepiej śpisz

#zwiazki #ankieta #rodzina #ludzie Mirabelki, Mirki Rozwiążmy to raz na zawsze ( ͡° ͜ʖ ͡°) !Kto jest w głównej mierze odpowiedzialny za obecną sytuację na rynku matrymonialnym?

Dołączona ankieta

Pytanie

Co zawiniło?

Odpowiedzi

K - mezczyzni (komentarz)
K - kobiety
M - mezczyzni
M - kobiety (komentarz)
Sprawdzam

#zwiazki #ludzie #logikarozowychpaskow #onlyfans #rozumigodnoscczlowieka Co siedzi w głowie kobiety, która sprzedaje się za tanią kurę w sieci? Za kilka $ oferuje setki nudesów, a za kilkadziesiąt - możliwość rozmowy prywatnej. Czy ktoś taki jest już do reszty spaczony życiem i od dobrobytu w głowie się poprzewracało, a może byłaby idealną kandydatką na żonę? Czego trzeba, żeby wyrwać ją z takiego gównobiznesu i co może pójść nie tak? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

xi73n0fqwkwzaz09u0y0vho7

Czy niewątpliwie skrzywdzoną w wieku przedszkolnym przez rówieśnika kobietę będzie po prawie dwudziestu latach obchodzić, co czuł sprawca w chwili zdarzenia i jakie były jego intencje? Nieudolna próba zbliżenia się nachalnym przekraczaniem bariery fizycznego kontaktu i nierespektowaniem granic doprowadziła wtedy do płaczu. Szczery i prosto z serca dotyk zranił potencjalnie na całe życie, a świątynia światła budowana tak starannie przez cały ten czas w jeden nienaturalnie słoneczny dzień runęła... #logikarozowychpaskow #emocje #trauma #krzywda #przemoc #ludzie

pog2awiwcpn9g7bmng0y84dx

Mam pytanie moze madre moze glupie nie wiem. Jak wy funkcjonujecie spolecznie? Ludzie to takie gnidy z natury, obgadujace sie, szkodzace sobie, podkupujace innych na kazdej plaszczyznie zycia-rywalizacja, egocentryzm, zazdrosc. Szkola, studia, praca-nic sie nie zmienia i z wiekiem jest coraz gorzej. Ja swiadomie zrezygnowalem z zycia spolecznego a raczej ograniczylem je do minimum. Nasycilem sie w zyciu kobietami i "znajomymi" xDDD Argumenty typu: hurrr to w jakich ty masz znajomych durr zachowajcie dla siebie. Ludzie sa zepsuci i zawistni, taka jest ludzka natura. Dobre nastawienie mamy tylko do ludzi, ktorych sczerze lubimy(malo) i gorzej usytowanych od aiebie(schorowanych, biednych). Reasumujac, jak wy podajecie reke kolegom w pracy, to macie w glowie to ze was obgaduja i donosza na was szefowi, wymyslajac historie na wasz temat czy nie jestescie swiadomi i gitara(dusza)? Trzeba miec iq buta zeby nie lapac ze ludzie ludziom wilkiem. #zalesie #patologiazmiasta #ludzie #takaprawda #gorzkiezale

clzlwkrjs0140i0y6x6smd07w

#ludzie #polityka Mirki, pomocy Małolat here. Inny, wbrew pozorom mniej rozgarnięty małolat wyjeba okradł mnie na 1000+ PLN przez Internet. Niby wstyd przyznać, ale czy ktoś przewidziałby celowe podłożenie dupska dla zdobycia haków na ciecia? Dysponuję kompletem materiału dowodowego jak i pełną paletą danych osobowych, od imienia przez adres zamieszkania po znak zodiaku i rozmiar buta. Jak to domknąć? Na koniec dodam tylko, że sam siebie nie określiłbym przymiotnikiem 'mściwy'. Wśród potwarzy są jednak takie, których zwyczajnie nie wypada odpuszczać...

Dołączona ankieta

Pytanie

Co zrobić z mistrzem zbrodni?

Odpowiedzi

Telefon do służb
Fatyga i gacie na łeb
Telefon do opiekuna prawnego
Wrobienie w coś grubszego
Odpust, bo ktos mu kiedys wpierdoli za nas dwoch
clz35qo3s00gpyxqow1sr3880

I tak mi mirki nie uwierzą, ale coś wam powiem. Uśmiech, humor i otwartość działają na ludzi jak magnes. Osoba sympatyczna i zabawna zyskuje na atrakcyjności. Dlatego poznawanie na żywo >>> poznawanie w internecie. Przeciętna z wyglądu osoba, ale pozytywna, wesoła i miła może być postrzegana jako atrakcyjna. Tak to właśnie działa. #zwiazki #ludzie #rozowepaski #niebieskiepaski

clz07axkl0087yzjmbizb0v53

Mirki, zblizam sie do trzydziestki i od jakiegos czasu zauwazylem u siebie dziwna rzecz. Wylaczam sie podczas rozmowy z ludzmi. Interesuje sie wieloma rzeczami i sporo robie w wolnym czasie i to nie jest tak, ze wylaczam sie mimowlnie, tylko bardziej celowo. Nudza mnie rozmowy, wole sobie poczytac cos sam niz sluchac ludzi, wydaje mi sie ze nie maja niczego ciekawego do powiedzenia. Nie wiem czy to normalny stan czy cos sie dzieje ale ciezko jest mi skupic sie na rozmowie z wiekszoscia ludzi. Albo mowia cos co juz wiem albo oczekuja mojej dociekliwosci w ich historiach nt zycia prywatnego albo kompletnie nie maja nic do zaoferowania. Przepraszam ze tak napisalem ale obawiam sie tego. #psychologia #ludzie #logikaniebieskichpaskow #cotojest #zalesie

clyd1lafq01tih4p9ld31ez83

Sytuacja wygląda tak, że 3 domy od mojego w kierunku sklepów mieszka patologia i ma dwa psy. Oczywiście mam szczęście i za prawie każdym razem jak ide do sklepu spotykam ich lub tego typu towarzystwo. Do tego psy.. Ide sobie a ci szczują psami typu "Bierz człowieka" "Gryź go". Jestem niepełnosprawny i się boje o swoje bezpieczeństwo. Jak się pozbyć tego strachu, co z nimi zrobić? Głupio się tylko śmieją, a ja się boje. Gaz pieprzowy za każdym razem nosić, zadziała na psy zwykły? Mam "Policyjny" z militaria.pl, ale myślałem, że to przesada, żeby nosić go za każdym razem. #patologia #policja #ludzie #psy #wies #psychologia

cly2gqmdj00ddydkl62n8y9df

#kiciochpyta #zwiazki #ludzie Na Ziemi istnieje jeden przedstawiciel gatunku Homo Sapiens, z którym w przyszłości chciałbym mieć coś wspólnego. Jeden człowiek, od dobrobytu którego uzależniłem swój własny... Nie zapraszam do dyskusji, potrzebuję porady. Zanim mistrz peklowania został mistrzem, musiał gdzieś wcześniej trenować. Jak pogodzić konieczność uprawiania seksu dla zdrowia czy wprawy z robieniem tego z semi-przypadkowymi osobami? Jedna osoba jest godna mojego nasienia i wolałbym nie dzielić się nim z innymi. Ankieta dla #rozowepaski _Jak kobiety patrzą na bodycount u mężczyzn? _

Dołączona ankieta

Pytanie

Ktory najlepszy do trwalego zwiazku, oceniajac tylko po bodycount?

Odpowiedzi

0
1-5
6-10
11-15
15+
clxy15k7q020zkqv0jwh4nhgm

#kiciochpyta #zwiazki #ludzie Jak dobrze wiadomo, wbrew powszechnemu przekonaniu, #rozowepaski też lubią grać w różne gierki. Pytanie do #niebieskiepaski: Co robicie, gdy różowy wpadł wam w oko, ale nie wykazuje wami zainteresowania, mówi "nie", albo wprost wyrywa wam się z rąk? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czy gonicie dalej za Patronusem?

clwad727g022dplusxpnk0u70

Strasznie irytuja mnie ludzie, ktorzy chca pokazac ze cos wiedza. W stylu pytam o wyglad aktora, a ktos mowi: ten film to nakrecil ten i ten w tym roku i dostal oscara. Kogo to obchodzi i kto pytal? I nie mam bolu dupy ze ja nie wiem, bo ja wiem. Mam bol dupy, ze jakis populista pieprzy byle pokazac ze ma wiedze. Strasznie irytujaca cecha u ludzi i zauwazylem ze to domena przyglupow. Jak sie nazywa takie schorzenie ze mnie to denerwuje? Jakas frustracja? #psychologia #patologiazmiasta #ludzie #zalesie #gorzkiezale

clv21o0kx001i0m3lgvadmirh

Normictwo mi zrylo banie i to ostro. Wedlug nich wystarczy byc pozytywnym i lubic siebie to bedziemy przyciagac ludzi. Tymczasem znam duzo toksycznych osob, ktore maja pelno znajomych ale sa albo przystojni albo to kobiety, a ja jestem sam jak palec. Moja byla to toksyczna borderka i ma pelno znajomych, chlopow co tydzien zmienia i co? Gdzie ta jej pozytywnosc i lubienie siebie, ze tak przyciaga ludzi? Z tego co wiem to siebie tez nie lubi i gardzi ludzmi. To jeden przyklad a znam takich wiecej, najlepszy to taki malkonent grubas ktorego sie sluchac nie dalo byl tak meczacy, typowy populista. To samo-pelno znajomych. #ludzie #psychologia #zalesie #gorzkiezale

cluycoq7v00e60m1hu3uti5sw

Czy duzo jest ludzi samotnych? Wyszedlem na miasto i wszedzie ludzie w grupach albo parach, szczesliwi, usmiechnieci, a ja zupelnie sam. Az mi sie plakac chce. Co w moim zyciu poszlo nie tak? Nawet nie potrafie sobie na to odpowiedziec. #znajomi #samotnosc #ludzie

cluticw25000z0mn0h12ayikg

Czy to prawda ze jak jest sie pozytywnym bez zaburzen to trafia sie na pozytywnych ludzi bez zaburzen i vice versa czy to bullshit? Ja od zawsze trafiam na podlych ludzi, nawet ostatnio bliska mi osoba dosc mocno mnie obgadywala za plecami ale moze to ze mna jest problem? #ludzie #zaburzenia #psychologia #depresja

cluig2nbf003v0mr02q2hjikh

Tez macie wrazenie ze niezaradni ludzie maja w zyciu latwiej? A to rodzice pomoga, a to jakis spadek z dupy, a to bogaty chlopak/dziewczyna. Z kolei zaradni ludzie ostro pracuja i kazdy zewszad wali ich w dupe. I nie mowie tu o sobie, bo ja ani zaradny ani niezaradny. #przemysleniazdupy #zalesie #niewiemjaktootagowac #ludzie

clu741y6t00i70mup4sf3pv2t

Zamierzam w przyszlosci wbic sie do polityki. Ktos wie jak taka sciezka mniej wiecej wyglada? Zamierzam zaczac od rady osiedla i sie tam udzielac okolo roku i isc wyzej, pytanie gdzie i jak? Moje powody to ze moje dwa ostatnie mieszkania byly na osiedlach zarzadzanych przez kompletnych nieudacznikow od wspolnoty przez rade osiedla po rade miasta. Bezsensowne decyzje utrudniajace zycie normalnym, pracujacym obywatelom. Moze nie bede mial na nic wplywu ale chociaz bede mial czyste sumienie ze probowalem. Z pozycji zwyklego robaka pisalem wiele razy do wspolnoty, rady osiedla, nawet urzedu miasta i zawsze bylem elegancko olewany na zasadzie: "tak, tak, zajmiemy sie nielegalnym parkowaniem rozwalonych aut ze zdjetymi tablicami rejestracyjnymi" i tak stoja od roku zajmujac miejsce normalnym ludziom. Wspomne rowniez o smieceniu, tworzeniu placu zabaw ludziom pod oknami, brakiem koszy na psie odchody i wszystko zasrane, niszczeniem chodnikow przez parkowanie aut, wjezdzaniem na nie dostawczakow, a to dopiero poczatek. #polityka #sasiedzi #wspolnota #ludzie

clsluci0000bv0my2xnne7ad3

Jak polepszyc swoje zycie? Co robic zeby bylo ciekawsze? Jestem samotny i mi sie nudzi. Podejme sie kazdego wyzwania, ktore pozytywnie wplynie na moja obecna sytuacje. Domyslam sie ze trzeba wyjsc do ludzi ale gdzie? #zycie #nuda #hobby #zainteresowania #samotnosc #ludzie

clshv87tw00890mukov7c11fu

Hej Czy Waszym zdaniem można wyjść z pułapki odrzucania przez ludzi? Co trzeba zrobić, by "przejść" do następnego etapu? Co Waszym zdaniem trzeba zrobić, aby zyskać akceptację? Co nią jest w dzisiejszych czasach? #przegryw #ludzie #pytanie

97afdbdddca1c
clrvbsysv012d0mjdmvjd66w5

Mirki takie pytanie mam do was, czy według was sprawiedliwe jest to, że policjant ruszył w pościg za autem którym jechała para młoda i zajechał im drogę dał mandat 5tysiecy za blachy bo mieli para młoda i skierował sprawę do sądu jako celowe maskowanie tablic rejestracyjnych i wymawiał że grozi im do 10 lat więzienia?? Czy to sprawiedliwość i tak powinni zostać potraktowani czy to po prostu zwykłe skurwysynstwo. Dopowiem że ten sam Pan policjant dał mojemu ojcu 5tysiecy za rzekomy drift a ojca tylko lekko zarzuciło i jeszcze autem z przednim napędem oczywiście nie przyjął i sprawa idzie do sądu! Dajcie znać co o tym sądzicie Pozdrawiam Anonimowy Oskarek #prawo #policja #mandat #samochody #motoryzacja #slub #wesele #informatyka #elektronika #famemma #sejm #ludzie #wykop

clrp0k1vl00xw0mbj00lbzg4k

Mirasy może być o kogoś zawiść? Np. Może coś załatwić znajomościami co druga osoba nie może i powie Ci taka osoba,że jestem gangsterem xD Brat sprowadził jako mienie przesiedle z kanady samochód, lampy miały USA i w polsce by przegladu by nie przeszło.Potrzebował nim jeździć a lampy dopiero za dwa tygodnie będą. Jeden znajomy jego "On mu załatwi przegląd, ale to ze 400-500zł będzie kosztowało" oczywiście mu w ogole nie załatwił, bo nikogo nie znał. Ja mu załatwiłem w cenie normalnego przegladu. Brat mu to powiedział, że nic nie wziął. to ten mu napisał SMS'a "Gangster" xD jak go spotkałem to mi powiedział,że mafie znam xD. Najlepsze jest to,że nie jest jakiś świętoszek co jeździ nowym samochodu z salonu i tylko serwis ASO tylko sam chyba, podobno mial takie znajomości. Z nim jest coś nie tak czy ze mną? #psychologia #zawisc #niewiemjaktootagowac #ludzie #polska

clrjcb9j700w30mm99qjhj71w

Witam Anonimów ;) , podziele się z wami swoimi przemyśleniami na temat dzisiejszej młodzieży, pisze to boomer z starego della więc jeśli coś popierdziele to poprawcie mnie najwyżej w komentarzach. Ostatnio coraz częściej zastanawiam się, co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą. Widzę, jak wiele z nich upodobało sobie e-papierosy, słuchają conajmniej kontrowersyjnych./dziwnych artystów rapowych, takich jak Kizo czy Young Leosia, którzy promują wulgaryzmy i niezdrowy styl życia. To mi bardzo leży mi na sercu, ponieważ te trendy wydają się odzwierciedlać niepokojące zmiany w naszym społeczeństwie.Wielu z Was zapewne zetknęło się z kontrowersyjnymi tekstami tych artystów, takimi jak wspomnienie o "Tyle pieniędzy, że widział stołeczny by tego nie zmieścił", a nawet naśladowaniem kotów. To nie tylko zmartwiające, ale również świadczy o pewnej degeneracji młodzieży. Dzieci w wieku lat 10 powinny być chronione i edukowane przez swoich rodziców i nauczycieli w odpowiedni sposób, a nie eksponowane na tak ekstremalne i niezdrowe treści.Co więcej, obserwuję również, że młodzi ludzie często prezentują dziwaczne stylizacje, jak szerokie spodnie i białe buty. Niektóre dziewczynki w wieku 12 lat wyglądają tak, jakby nieświadome, że ich stylizacja jest zaawansowana jak dla wieku dorosłym; złożone makijaże i stroje będące prawie identyczne z tymi, noszonymi (przepraszam za dosadność) w burdelach. To nie tylko bardzo złe, ale również oburzające i na dłuższą mete oglądanie tego co się robi z dzieci to porażka.Przykładu długo szukał nie będe ostatnio bardzo popularny - Pobicie za energetyka w żabce, co zrobił sąd? -NIC zostaną zapewne uniewinnieni lub dostaną kuratora a nawet małą grzywne zapewne 100-1000zł Wygląda na to, że młodzi ludzie są coraz mniej świadomi i mózg zalał im tiktok i nstagram muszą dorównać jakiejś "gwiazdce" i mieć iphona 15 Dlatego jako starsi musimy zacząć rozmawiać o tym problemie i być bardziej zaangażowani w uświadamianie o tym syfie młodzieży. Dziękuję za uwagę i zachęcam Was do dyskusji w komentarzach na ten temat. Wspólnie możemy znaleźć rozwiązania, które pozwolą tej hołocie wzrastać w zdrowym i odpowiedzialnym środowisku a nie w zdemoralizowanym instusiu i tiktusiu. Przepraszam za tyle tagów ale chce aby więcej osób zobaczyła ten post musimy coś z tym zrobić!!!! #kiciochpyta #wykop #mlodziez #vape #epapierosy #depresja #sejm #serwispc #ludzie #roblox #mlodziez #pytaniedoeksperta #ludzie #zycie #przegryw #seks #gry #komputery

clrc87w7600r90mi3nv318i4v

Czy tylko ja mam nieodpartą chęć wybić wszystkie zęby osobie, która czeka w kolejce za mną w odstępie 3cm ? Mam ochotę ich po prostu bić, po tych zakutych łbach nie dyskutując ale niestety tylko zaciskam zęby, bo jak się odezwę to będą się śmiać ze furiat #mentalnapatologia #psychologia #ludzie

clpr8j4e102sr0mfqtn6xi5u6

Zawsze przy okazji tematu dzietności w Polsce pojawiają się komentarze "ale ja nie jestem od rodzenia!". Podobny ton wypowiedzi pojawia się na wykopie w kontekście pracy=niewolnictwa albo antynatalizmu. A ja zapytam: a od czego innego jesteście niby? Jedyny cel w życiu człowieka to cel biologiczny albo podążanie za sztucznie wytworzonymi celami przez społeczeństwo. Skoro chcecie żyć w społeczeństwie, być jego częścią i korzystać z przywilejów to musicie się dostsować, czyli przez całe życie pracować, płacić składki, przestrzegać prawa, norm i utrzymywać państwo+innych w społeczeństwie itd. Godzicie się na korzyści w zamian za pewne niedogodności. Załóżmy, że nie chcecie być niewolnikami systemu. Musielibyście się pogodzić z rezygnacji z całego postępu. Wracamy do prymitywnego życia. Załóżmy mamy XXI wiek i wracamy do lasu, jemy to co upolujemy, wiedziemy prymitywne ale wolne życie zgodnie z naturą. Jaki teraz jest cel? Tylko biologiczny. Po prostu rozmnożyć się i tyle. Wstać, zjeść, przeżyć, rozmnożyć się, spać a na końcu umrzeć. Czym różnimy się od pierwszych ludzi na ziemi? Tak samo mamy do wyboru: rozmnożyć się i umrzeć albo tylko umrzeć. Wszystko co pomiędzy to wytwór człowieka: być sławnym jak influencerzy, mieć markowe ubrania bo modne, produkty jak celebryci, mieć auto na pokaz, wielka kariera jak to obiecują coachowie. Wszystkim wydaje się, że są wyjątkowi i mają inny cel w życiu niż jakieś prymitywne robienie dzieci czy pracowanie. Ludzie albo są głupi bo wierzą w życie jak na amerykańskich filmach albo na tyle samoświadomi, że mechanizm obronny nie pozwala im uwierzyć, że są tylko zwykłymi prymitywnymi ludźmi jak tysiące lat temu i nic go nie czeka. Popatrzcie na ludzi, wymyślone religie, oczekiwania, marzenia, kompleksy, politykę, tolerancję z punktu widzenia wszechświata. To wszystko nie ma sensu. #przemyslenia #ludzie #swiat #przegryw #doomer #astronomia #ludzkosc #religia #antynatalizm #dzieci #relacje #kosmos #rozwojosobisty #coaching #filozofia #spoleczenstwo #blackpill #smierc #swiadomosc #neet #praca #moralnosc #historia #socjologia #pesymizm #ewolucja #feels #psychologia

comment_1657539983s1vk7wNv1nDCVFMWuLbR9I
clovjtezi01i30m5bkgfv3m31

Czy zastanawialiście się czasem, jak skrajnie różną percepcję widzianego czy słyszanego świata muszą mieć ludzie? Myślę o tym jako osoba profesjonalnie zajmująca się obrazem i dźwiękiem. Świat osób, które nie używają "profesjonalnie" oczu czy uszu musi być zupełnie inny. Całkowicie uproszczony. Nie składający się z detali, tylko rozmytych kształtów. Bez głębokiego interpretowania rzeczywistości, z podświadomym tylko dryfowaniem po jej powierzchni. Świat w którym oddziałują na ciebie różne psychoakustyczne zjawiska, ale nie jesteś świadomy tego że one istnieją. Może nawet nie jesteś świadomy że w ogóle gdzieś jest jakiś dźwięk. Nie decydujesz o swojej percepcji "ty", decyduje twój mózg, bez "twojego" udziału. Przykład najprostszy: ścieżka dźwiękowa w filmach, serialach, grach. Składa się z dziesiątek lub setek warstw. Każdy z tych dźwięków, każda nuta wpływa na budowanie nastroju, emocji. Jeśli gra orkiestra to sama ta orkiestra zawiera kilkadziesiąt instrumentów. Większość osób usłyszy "orkiestrę". Usłyszy instrument który gra najbardziej wyraźną melodię. Ale nie usłyszy kontrabasu, altówek, kontrafagotu. Mimo tego że to określony rytm i dźwięki wytwarzane przez te instrumenty budują nastrój, który ten człowiek odczuwa - ale nie wie jak on jest wytwarzany. Ani o tym nie myśli. Co przeciętny człowiek usłyszy poza "orkiestrą"? Pewnie dialogi. Nie usłyszy natomiast dźwięków atmosferycznych, efektowych, dźwięku lodówki w tle, dźwieku samochodów jadących kilometr dalej, dźwięku wiatru. Które to wszystkie budują klimat sceny, budują określone emocje. Ale do tego etapu większość ludzi nie dojdzie, usłyszą tylko "orkiestrę" i "dialogi". Ścieżka dźwiękowa zakończy się dla nich na "Hans Zimmer" (pomijając 500 innych osób które brały w tym udział). Mimo że reszta dźwięków działa na ich percepcję. Ale jest to nieuświadomione. Takie osoby są zakładnikami tych dźwięków. To dźwięki mają nad nimi władzę, a nie na odwrót. Postrzeganie zmiany obrazu w czasie: nie zliczę ile świateł LED, ekranów czy nawet tylnych świateł w samochodach zawiera okropnej jakości sterowniki PWM, powodujące że te światła po prostu mrugają. Wytrenowane oko widzi to przy pierwszym spojrzeniu, można też pomachać ręką przed takim źródłem światła. Widać wtedy pojedyncze palce które nie są rozmyte (a normalnie by się rozmywały od szybkiego machania). Być może te mrugające światła powodują bóle głowy, migreny - ale większość ludzi ich nie dostrzega. Choć one w dalszym ciągu mrugają i powodują, że coś się dzieje w ich podświadomości. Ale to te światła mają nad nimi władzę, a nie na odwrót. Idąc dalej tropem obrazu: postrzeganie jakości. Algorytmy w konsumenckich sprzętach stosują zabiegi sztucznie wyostrzające obraz, czy sztucznie podbijające jego kontrast. W jednym jak i drugim przypadku w istocie jakość się pogorsza: wyostrzanie sprawia, że krawędzie widzianych obiektów stają się grubsze, lepiej widzimy tylko największe detale, ale drobne szczegóły tracą. Podbijanie kontrastu zaś sprawia, że obraz jest w potocznym języku "żywszy", ale tracimy szczegóły w cieniach i w światłach. Czyli: niebo może się rozjaśnić i znikną z niego chmury, zacieniona trawa widoczna pod drzewem może stać się całkiem czarna. Człowiek w środku dalej będzie widoczny, ale inne detale znikają. Ludzie zachwycą się raczej obrazem eksponującym jakąś jedną rzecz i zaciemniającym tło, niż wiernie odwzorującym wszystkie detale sceny. Ludzie żyją w świecie uproszczeń, powierzchownego przedstawienia rzeczywistości. Pominę już takie tematy jak analfabetyzm wtórny, percepcję tekstu - mnóstwo ludzi nie potrafi czytać ze zrozumieniem, nie rozumie treści umów itd. Tutaj trudno mi sobie wyobrazić, jak różni się postrzeganie kartki papieru przez osobę która umie czytać ze zrozumieniem, a która nie umie. Tych różnic percepcji pewnie jest jeszcze więcej, chociażby podczas jazdy samochodem i obserwowania znaków drogowych. Mam wrażenie, że świat osób z wykształconym słuchem i wytrenowanym wzrokiem, a osób niemających takich cech, to zupełnie inne rzeczywistości. Nie mam żadnych postulatów w związku z tym, pretensji czy czegokolwiek, po prostu czasami jestem zdumiony różnymi codziennymi sytuacjami w których te różnice wychodzą. #przemyslenia #psychologia #sztuka #muzyka #ludzie #nauka #czlowiek #edukacja

cloltobvm02lg0mm09h7s8mpj

Lepiej miec znajomych czy nie miec? W skrocie to zauwazylem, ze ludzie duzo narzekaja i mowia innym jak maja zyc ale gdy zrobi sie im to samo, to zaczynaja mowic ze jestem toksyczny, ze stekam, marudze itd. To nie rozumiem, oni to robia i jest ok ale ja nie moge? Zastanawiam sie czy utrzymywac takie relacje. Zauwazylem ze jak jestem sam, to mniej narzekam. Te osoby maja wplyw na moje nastawienie rowniez. Z drugiej strony dobija samotnosc i juz nie wiem jak to wyposrodkowac. Idealnie byloby gdybym ja tylko sluchal i sie zgadzal ale od siebie dawal tylko pozytywne nastawienie. Ale w moim mysleniu nie oplaca mi sie sluchac kogos i poprawiac mu nastroj w zamian za brak wysluchania albo ocene . Czyli to ja wkladam wysilek w wysluchanie, pozytywne nastawienie i zostaje z niczym, dodatkowo nabieram negatywnego nastawienia. To moze lepiej z nikim sie nie spotykac i chodzic tylko na jakies zajecia sportowe? Naprawde juz nie wiem ale ma wrazenie, ze ludzie przynosza mi wiecej rozczarowan niz pozytywow. Na pewno zauwazylem ze gdy jestem pozytywnie nastawiony to ludzie chca ze mna spedzac czas. Problem tylko w tym, ze ich nastawienie niekoniecznie jest pozytywne. #zwiazki #znajomi #samotnosc #ludzie

clo0o9od200in0mas8d0oc1i3

tldr Byłem dziś w gości u dwóch rodzin, obie mają po psie z jednego miotu. 3 letnie amstafy. Jeden to pluszak, drugi chyba tykająca bomba Obiad u pierwszych - pies siedział na podłodze między dwoma właścicielami. Robił te smutne oczy, ale nie sygnalizował nic. W pewnym momencie zapanowało jakieś poruszenie, przestawianie na stole i nim się obejrzeli pies polizał jednemu z właścicieli kawałek kotleta który był za blisko krawędzi stołu. Właściciele skarcili psa, krzyknęli "co ty robisz, łobuzie", po czym zaczęli się śmiać, i właściciel wrzucił ten polizany kawałek do miski psa i pogłaskali psa ciągle się śmiejąc z jego sprytu. Potem pies znowu siedział obok. Do końca obiadu spokój. Jak właściciele skończyli jeść, to każdy dał psu kawałek mięsa albo ziemniaka. Potem obiad u drugich. Pies szczekał i piszczał odkąd jedzenie na stole. Kręcił się od krzesła do krzesła. Właściciele się darli na niego że nie wolno. Odpychali, klepali w tyłek, przyciskali do podłogi żeby leżał bokiem. Nic nie pomagało. Nikt mu nic nie dał z jedzenia. I wiecie co? U tych pierwszych nie czułem żadnego stresu jak zostałem z nim sam na sam w pokoju. Jak na niego spojrzałem i zobaczył że go widzę, to merdał ogonem i pobiegł po zabawkę i przyniósł żebym mu rzucił. Jest traktowany jak dziecko. Pół spotkania na kolanach właścicielki. U tych drugich ciągle czułem stres. Jak krzyżowałem spojrzenia z psem, miałem wrażenie że się jeżył. Jak bylem z nim sam, to bałem się oddychać, a jak tylko sie ruszyłem to patrzył na mnie jakby coś kombinował niedobrego. Nigdy nie będę miał psa, bo nie przepadam na co dzień, ale czytam bóldupienie że ludzie traktują psy jak bejbiki i muszę zauważyć, że to korzystne DLA NAS postronnych. I tylko szkoda tego drugiego psa, że nie trafił do tej pierwszej rodziny. I ludzi których może kiedyś pogryźć. #pies #psy #ludzie #zwierzeta #zycie #behawiorysta

cln0qo9ae00230mi5g2ggwafu
cln0harzd000h0mi5k2syqxc3

Ludzie to kur*y, tyle powiem, nawet dla swoich dzieci. A jeśli zaufasz komuś, mając na względzie dobro swoich, ale też i czyichś dzieciaków to - nie tylko tego nie zrozumieją, ale też totalnie wykorzystają. Nie mam im tego za złe - mam im za złe to, że później za to że byłeś dla nich dobry dopieką Ci. A na koniec dla swojej "wygranej" potrafią wykorzystywać swoich dzieciaków zadając im ból nawet jeśli ta wygrana oznacza "ale mu dowaliłem, wygrałem" i na nic się nie przekłada. Przy płaczu dzieciaków którzy nie mogą po prostu wspólnie spędzić trochę czasu. #ludzie #zycie

clmfzlw9p031x0m3v1qwg2piq

Dołączona ankieta

Pytanie

Czy łapie was cringe na widok własnych baitów?

Odpowiedzi

Często
Czasami
Nie
clmfcq4j802yk0m3v9xd4ukw6

Człowiek ponadprzeciętnie inteligentny często traci bezsensownie sporo czasu w różnych codziennych sytuacjach. Wynika to z tego, że świat i wszelkie usługi są dostosowane do osób przeciętnie lub niżej niż przeciętnie inteligentnych, oraz osoby świadczące takie usługi najczęściej będą mniej inteligentne niż klient. Osoba wysoce inteligentna często będzie też posiadała dużo ogólnej wiedzy i kompetencji, które ze względu na dobrze rozwiniętą umiejętność uczenia się przyswajała przez całe życie. Może mieć też potwierdzenie tych kompetencji np. w formie doktoratu. Wyobraźmy sobie, że wysoce inteligentna osoba z doktoratem (który jest dodatkowym potwierdzeniem pewnych kompetencji) musi skorzystać z działu wsparcia u operatora internetu. Wspomniana na początku strata czasu zaczyna się już w momencie wykonania pierwszego telefonu: osoba ta musi odpowiedzieć na cały szereg standardowych pytań. Na przykład czy komputer jest podłączony kablem a nie przez wi-fi, czy próbował Pan/Pani zrestartować router itd. Ale osoba zgłaszająca problem już dawno wykonała podstawową diagnostykę. Sama wiedza ogólna pozwoliła już tej osobie na wykonanie tego, ale nawet bez tej wiedzy taka osoba również by sobie z tym poradziła, bowiem: operator internetu na swojej stronie opisał niezbędne kroki do przeprowadzenia podstawowej diagnostyki. Osoba zgłaszająca problem mogłaby wykonać samodzielnie nawet bardziej rozbudowaną diagnostykę, gdyby miała dostęp do informacji o sile sygnału, logów itd. Jej wysoka inteligencja i wykształcenie pozwala na zdobycie informacji potrzebnych do zinterpretowania tych danych. Jednak informacje te są ukrywane przed klientem, gdyż z góry czynione jest założenie, że dla większości osób będą one niezrozumiałe, lub zostaną błędnie zrozumiane i pogorszą sytuację (co może być akurat prawdą). Inteligentna osoba, tym bardziej z doktoratem (który np. potwierdza umiejętność czytania ze zrozumieniem, weryfikowania źródeł, postępowania według procedur, czy po prostu korzystania z metody naukowej) potrafi czytać. I rozumieć. Ale korporacyjne procedury zakładają, że większość ludzi nie potrafi czytać, lub nie chce czytać, i trzeba powtarzać im wszystko dwa razy. I słusznie. Bo spora część społeczeństwa to wtórni/funkcjonalni analfabeci. System jednak często nie przewiduje uprzywilejowanej ścieżki, takiej jak lotniskowe "fast track" dla osób wysoce inteligentnych. Muszą one stać w tych samych kolejkach, przechodzić przez te same procedury które powstały z myślą o osobach mniej inteligentnych niż one. A to powoduje stratę czasu dla obu stron. Jeśli ktoś jest wysoce inteligentny i dodatkowo ma stopnie naukowe (warunek łączny, to nie zawsze jest oczywiste) jest w stanie poddawać otaczającą rzeczywistość krytycznej analizie, sprawnie interpretować fakty, działać szybko i intuicyjnie w nowych i nieprzewidywalnych sytuacjach. Niektóre wysoce inteligentne i wykształcone osoby są na tyle obyte i wszechstronne, że ich "nieprofesjonalna" wiedza, kompetencje przekraczają wiedzę i kompetencje profesjonalistów, którzy są mniej inteligentni i mniej wykształceni. Szczególną stratą czasu dla osób wysoce inteligentnych jest kontakt z technikami wsparcia najniższego poziomu (niewykształconymi, przyuczonymi do zawodu ad-hoc), pierwszą linią obsługi klienta, osobami pośredniczącymi między kolejnymi szczeblami pracowników itd. Wykształcona, wysoce inteligentna osoba często wie, dokąd się udać, co trzeba zrobić żeby sprawnie załatwić sprawę, ale procedury jej to uniemożliwiają i musi czekać tak jak wszyscy. Oczywiście ktoś mógłby teraz przywołać np. efekt Dunninga-Krugera, ale tutaj nie chodzi o wymądrzanie się i konkurowanie samozwańczych inteligentów z ekspertami. Chodzi o to, że pewne osoby, posiadające mierzalnie wysoką inteligencję oraz potwierdzone papierami wysokie wykształcenie z racji swojego statusu posiadają tak wszechstronny ogląd na świat, że po prostu przyćmią wiele osób o niższym statusie (używam określenia status, które może brzmieć w takim kontekście pejoratywnie, ale odwzorowuje ono kombinację wielu cech). Osoba, która np. skończyła liceum i została w tydzień przyuczona do pracy w call center nie jest w stanie nic zaoferować inteligentnemu naukowcowi. Osoba z wyższego o jeden stopień szczebla też prawdopodobnie wiele nie zaoferuje. Po prostu niektóre osoby, ze względu na swój status, przy załatwianiu spraw powinny mieć skróconą ścieżkę i np. możliwość kontaktu bezpośrednio ze szczeblem zarządzającym, z osobami decyzyjnymi, z osobami merytorycznymi, a nie z pierwszą linią obsługi. Jednocześnie nie chodzi tutaj o status VIP kojarzący się np. z relacjami biznesowymi. Chodzi o status wynikający z inteligencji, kompetencji, wykształcenia które jest mierzalne i weryfikowalne. Moim zdaniem powinien istnieć zespół kryteriów (określona inteligencja, określone wykształcenie, doświadczenie, certyfikaty) których spełnienie pozwoliłoby na ubieganie się o certyfikat umożliwiający specjalne traktowanie i pomijanie wielu procedur w codziennym życiu. Certyfikat, który potwierdzałby, że jest to klient inteligentny, nieawanturujący się, wiedzący czego chce. Do ustalenia jak to powinno się nazywać i jak działać. Może certyfikat polimata, nawiązując do Leonarda da Vinci. Ale chodzi o pewną ideę, legitymizację statusu prawdziwego intelektualisty. Zamieszczam ankietę, aby pytanie nie było zbyt długie opisywane osoby określam sformułowaniem "wybitne jednostki". #pytanie #przemyslenia #psychologia #oswiadczenie #niewiemjaktootagowac #ankieta #rozkminy #ludzie #nauka #edukacja #praca #zycie #spoleczenstwo #filozofia #socjologia #inteligencja

Dołączona ankieta

Pytanie

Czy powinien powstać certyfikat dający priorytetowe traktowanie wybitnym jednostkom?

Odpowiedzi

Tak
Nie
cll9oyopg01i337iorqfiuyns

Witam, Mam 25 lat i mama mi dużo przelewa, po śmierci mamy będzie przelewać brat. Do pracy prawdopodobnie nie pójdę. Gdzie można poznać kogoś w wieku 18+ kto ma dużo własnych pieniędzy? Powiedzmy ze mama im przelewa minimum 7k? Nowe samochody, nie używane i broń do ochrony osobistej nie jest niczym złym. Studia to dramat, jedyne co poznałem tam to zawisc. #ludzie #banki #bankowosc #praca #pracbaza

cll89kwk1017x37ioccvpudp5

Można być tak ciekawym człowiekiem ze ludzie stalkuja? Np. Wpisywanie nazwiska w Google, wyszukiwanie i obserwowanie profili i kont w internecie , dzwonienie? Często pada pytanie GDZIE MIESZKASZ? Jak sobie z tym radzić. #psychologia #psychiatria #ludzie #bankowosc #banki bo oprócz GDZIE MIESZKASZ jest jeszcze ILE I SKĄD?

cljzyrc4m038i37bi05e9gfnl

Jak sobie radzicie w relacjach z ludzmi, kiedy sa hipokrytami? Podam dwa przyklady: 1 Gadam z kolega nt treningu u trenera personalnego i mowie mu ze kiepsko, a on ze sie slabo znam. Potem z kolei on mowi, ze cukier powoduje raka. Jak mu mowie, ze to nieprawda i tlumacze to sie obsrywa ze narzucam swoja narracje rozmowy XD 2 Gadam z dziewczyna i ona twierdzi, ze ja obrazam i powinienem ja wspierac. Pokazalem jej przyklady kiedy ona mnie obraza i mnie nie wspiera-oburzona i ona nie chce ze mna rozmawiac. Ogolnie nie mam problemu zeby ignorowac ludzi, z ktorymi nie chce byc blisko ale jak z kims spedzam czas to nie nie daje rady wytrzymac. Mam wrazenie ze ludzie tylko swoje narzucaja i co, ja mam im przytakiwac, a jak nie to bede zupelnie sam? No w sumie tak XD No to fajne kolezenstwo i zwiazek XD #zwiazki #ludzie #znajomi

clj8l45ns05h237rssfy6uabw

Cześć Mircy, chciałbym poznać waszą szczerą opinię. Mam problem z uciążliwym sąsiadem. Wynajmuje on mieszkanie bezpośrednio sąsiadujące przy moim (ściślej moich rodziców), gdzie mieszkam z żoną i dwójką dzieci (lvl 0,5 i lvl 7). Problem z nim jest taki, że pomieszkuje on obok mnie (ok. jeden dzień na tydzień) i w tym czasie puszcza uciążliwą, głośną muzykę z mocnym basem. Co jakiś czas prosiłem go o ściszenie, ale pomagało to tylko na 15 minut i powrót do stanu początkowego. Nigdy nie decydowałem się na ostrzejszą konfrontację, bo"przecież to tylko raz na jakiś czas". Natomiast dziś w przypływie lepszego samopoczucia postanowiłem z nim to przegadać i powiedziałem bardzo racjonalnie coś w około tego: "Sąsiad, mieszkamy obok siebie a Ty puszczasz głośno muzykę i tym samym zagłuszasz mój mir domowy i polubownie proszę Cię o zaprzestanie." Co spotkało się z pokrzykiwaniem m.in. że mój dzieciak też płacze w nocy, że ja też imprezuje do późna, a tak w ogóle że właściciel nie ma z tą muzyką problemu. Najogólniej rzecz biorąc: odmowa zaprzestania uprzykrzania mi życia i dużo mitomanii. Czy można coś zrobić w takiej sytuacji? Nie zależy mi na tym żeby utrudnić mu życie, tylko żeby on przestał utrudniać moje. Z mniej wartościowych informacji: !Chłop sprowadza co jakiś czas partnerów i głośno stękają co słychać było w naszej sypialni. Za dwa miesiące się wyprowadzam i w to miejsce wprowadzi się starsza osoba, która nie będzie miała chęci na takie koncerty. Jak się wprowadzał to przyszedł się przywitać i robił dobre wrażenie, później dużo redflagów i zacząłem go z żoną unikać. Wydaje mi się że ma problem z alkoholem, bo kiedyś imprezował w nocy i jak do niego poszedłem to nie otworzył. Przyszedł za 10 minut zalany w trupa i coś bełkotał, ale nie zrozumiałem. Dziwi mnie że nie przeszkadza to innym sąsiadom. Podobno z drugiej strony sąsiedzi mają szafę i łazienkę oddzieloną od niego, a na górze sam nie wiem, może nie chcą się konfrontować czy coś. Słychać to przed blokiem od strony klatki naprawdę bardzo głośno. #sąsiad #kiciopyta #patologiazmiasta #ludzie !ukryty tekst

clipw2prf064e37hg34dw2vgb

Moja Mama pracuje jako sprzątaczka na jednym z basenów, ostatnio po powrocie z pracy opowiedziała nam sytuację o tym jak podczas zbierania wody z szatni dotknęła jedną z klientek maszyną do zbierania wody. Natychmiast ją przeprosiła, natomiast ów „Pani” zaczęła wydzierać się na moją mamę tekstami typu „Pani przepraszam nic mi nie da” itd. Dosłownie, zaczęła drzeć na nią mordę. Widać ze mamie było bardzo przykro podczas opowiadania całego zajścia. Jak bardzo sfrustrowani w życiu muszą być tacy ludzie by wyładowywać swoje emocje na przypadkowych osobach wykonujących swoją pracę… #sytuacjazzycia #ludzie

cli0qon8y009q37r7ka363tur

Jest jedna osoba, na której zależy mi najbardziej na świecie, choć nie jesteśmy rodziną i też spora odległość nas dzieli. Dosyć burzliwa historia ale koniec końców dojrzaliśmy więc mamy kontakt. Przez te wszystkie lata miała różnych znajomych, przyjaciół. Koniec końców wygląda na to że wszyscy się na nią wywalili po krótszym lub dłuższym czasie. Zostałem tylko ja. W sumie wiele bym mógł dla niej zrobić żeby była szczęśliwa, mimo że w związku nigdy raczej nie będziemy. Ale w niektórych momentach mi przykro. Mam wrażenie, że choć twierdzi czasem, że na tej znajomości jej zależy, ja mam wrażenie że mi zależy 10 razy bardziej przez co może się czuję trochę nie doceniamy. Miałyśmy już dwa razy przerwę właśnie m.in. w związku z tym ale po kilku dniach kontakt wracał. Nie wątpię w to, że mnie lubi jakkolwiek. Ale odnoszę takie wrażenie, że gdybym miał w nią totalnie wywalone i nie interesował się czy nie martwił się, lubiła by mnie na takim samym poziomie jak obecnie. Dlatego czasem czuję, że moja troska nic dla niej nie znaczy. To trochę przykre, bo fajnie by było być choć w 50% lubianym tak, jak lubi się drugą osobę. Mam wrażenie że tu jest może ze 30%.. :/ Z jednej strony chyba dla mojej głowy odcięcie się od niej na zawsze w długotrwałym zakresie pewnie byłoby lepsze, z drugiej, chyba uzależniony jestem od niej. Gdy mieliśmy przerwę 4 dni, przez ten czas nie potrafiłem się z czegokolwiek cieszyć i byłem dość mocno zdołowany. Twierdziła, że też tęskniła, ale wątpię, że aż tak jak ja. Pewnie w tym wpisie wyjdę na strasznie toksycznego, żenującego anonima, no ale nic na to nie poradzę, bo wpływu na to nie mam. W sumie to każdemu bym życzył żeby miał osobę, na której by jej zależało tak bardzo, jak mi na niej ( ͡° ͜ʖ ͡°) #przegryw #przemyslenia #ludzie #relacje #milosc #zauroczenie #zalesie #samotnosc

clhzs0c5f003i37r7ohy2qan4

Ludzie na wykopie bywają straaaasznie dziwni xd Wiadomo, każdy człowiek jest inny, też na każdej playformie są jakieś dziwne typy, ale odnoszę wrażenie, że wykop jest pod tym względem szczególny, że szczególnie upośledzeni i ograniczeni ludzie tu nieraz siedzą. Wiadomo, znajdą się mega w porządku osoby, które odpowiedzą ci jak zadasz jakieś pytanie, nie czepiają się o byle gówno, nie przeszkadza im to, że coś napiszesz albo zadasz jakieś pytanie. Jeśli coś im nie pasuje to po prostu wstrzymają się od komentarza i nie wypisują głupot. Ale niektórzy nie mają co robić, oceniają innych na podstawie losowych włosów na profilach, są sarkastyczni i uszczypliwie, czasem mam wrażenie, że piszą komentarze po to, aby zgadzały się statystyki profilowe xD Albo czepiają się o jakieś pytania bo "przecież w google se znajdź", albo piszą jakieś totalne, odklejone od rzeczywistości głupoty, albo czepiają się byle czego i są wrednymi miałpami psującymi humor innym, tylko dlatego, że w życiu im może nie wyszło. Jak pisałem, wiadomo, że na każdym portalu i w każdym środowisku znajdą się takie osoby, ale odnoszę wrażenie, że tutaj na wykopie jest ich największe wysypisko #rozkminy #przemyslenia #ludzie #internet #przegryw

clhxtf3i800c037336012y5zx

Jakie znacie inne miejsca oprócz siłowni, gdzie można wyjść do ludzi i kogoś poznać? Przeprowadziłem się do miasta na drugim końcu polski gdzie nie mam żadnych znajomych. Pracuję zdalnie. Wychodzę sobie codziennie na siłownie i czasem udaje mi się poznać tam nowe osoby. Macie jakieś inne pomysły, gdzie można kogoś poznać? Pls tylko nie kurse tańce i kluby. #ludzie #imprezy #znajomosci #znajomi #feels

clhbq6cz501is3717u2npame6

Czuję, że moi przyjaciele mnie olewają i albo ja przesadzam, albo pozwoliłem sobie wejść na głowę. Pomijam stronienie od spotkań, bo zawsze jak proponuję, to okazuje się, że mają mega napięty harmonogram. Nie negują nigdy w rozmowach prawdziwości, ale znam te osoby od lat i ich tryb życia i te wszystkie wymówki brzmią na naciągane. Tzn. moim zdaniem po prostu nie mają ochoty się spotkać, co też rozumiem, bo sam czasem nie mam ochoty spotykać innych, ale dziwię się czemu po prostu tego nie powiedzą, tylko brną (nie należę do obrażalskich). Największy problem mam z bieżącą komunikacją. Czasem zdarza się tak, że trudno doprosić mi się o odpowiedź. Nie mam 15 lat, by czekać cały dzień z whatsAppem/msg/signalem w ręku i czepiać się, że ktoś nie odpisał mi przez 30 minut, no ale jeśli czekam cierpliwie przez kilkanaście/kilkadziesiąt godzin, czy kilka dni, to jednak może wydawać się to dziwne. Zazwyczaj przymykam oko i nie drążę, bo przecież podjęcie tego wątku sprowadziło mnie by trochę do roli tego rozkapryszonego nastolatka, który myśli, że wokół niego świat się kręci i musi mieć wszystko na już bez względu na problemy i trudności drugiej strony, a przecież taki nie jestem. Ale też nie bez powodu mówi się "nie ma bardziej zajętej i zapracowanej osoby, niż ta, która nie jest Tobą zainteresowana". Wszyscy wiemy jak wygląda życie, pomijając naprawdę sporadyczne sytuacje, to w ciągu dnia ma się czas na przescrollowanie sm, spędza się czas w komunikacji miejskiej, chodzi się do toalety, na papierosa. Trudno uwierzyć, że ktoś naprawdę nie ma tych 3 sekund na odpisanie "odezwę się wieczorem". To co dziwi najbardziej to to, że dalsi znajomi często pomagają mi w ostatnim czasie bardziej, niż przyjaciele, a przecież mogliby mieć mnie totalnie w nosie, skoro nie łączą ich ze mną bliższe relacje. Zaznaczę też, że ja generalnie nie jestem osobą, która wymaga dużo uwagi, albo spamuje cały dzień, raczej są to rzadkie sytuacje, co tym bardziej mnie dziwi, bo gdybym wymagał dużo energii i zarzucał wątkami, to bym rozumiał, że mogę przytłaczać. Potem tłumaczenia to są zazwyczaj jakieś ultra kataklizmy w życiu tej osoby (akurat zawsze jak coś chcę), zapracowanie, niezauważenie wiadomości, błąd komunikatora (XD). Z wejściem na głowę miałem na myśli to, że nie jestem osobą kłótliwą i robiącą spiny, więc może niektórzy uwierzyli, że skoro akceptuję więcej niż inni, to można mnie tak traktować gorzej na stałe. Ja jestem też taki, że poważnie traktuję przyjaciół i jestem na wyciągnięcie ręki. Ja wiem, że w internetowych poradnikach np. o związkach są porady "nigdy nie bądź na każde zawołanie, osoba po drugiej stronie musi znać Twoją wartość, wiedzieć, że masz też inne rzeczy w głowie, niż usługiwanie jej". Tylko, że to mi się kojarzy z jakimś bravo. To nie tak, że czekam z telefonem aż ktoś będzie miał do mnie sprawę, ale po prostu jak widzę, że ktoś czegoś potrzebuje, to na miarę możlliwości pomagam i tego oczekuję w drugą stronę. Wydaje mi się, że to dosyć normalne podejście. Ale prawdziwym powodem takiego zachowania jest moim zdaniem też inna rzecz. Że po prostu w życiu moich przyjaciół pojawiły się inne osoby, które być może stały się dla nich taką osobą pierwszego kontaktu, taką ja byłem dla nich kiedyś. Nic do mnie nie mają, ale jednak mnie już znają od dawna, wiedzą czego się spodziewać, a tam ktoś nowy, ciekawszy... No takie typowe zachłyśnięcie. W głębi może wydawać się bolesne, że osoby, które były dla mnie i są na pierwszym miejscu, traktują mnie jako nr 2. Ktoś pewnie powie "no to też znajdź sobie nowych przyjaciół", tylko że przecież tak się nie da. Te prawdziwe przyjacielskie rozmowy są zazwyczaj zarezerwowane dla osób nr 1, a coś czuję, że wkrótce będę takim "przyjacielem" do wysyłania memów, czy niezobowiązujących rozmów o duie Maryni. Być moze to moja nadinterpretacja i sobie wkręcam, ale tak się czuję. Zaznaczę, że nie uważam, że to co napisałem to prawda objawiona. Być może to ja się mylę, albo nie zauważyłem pewnych rzeczy, być może to gdzieś ze mną problem. Po to piszę ten wpis, by zobaczyć jak osoby spoza mojego świata to odbiorą. Być może ktoś słyszał o podobnych relacjach i wie jak to naprawić, interpretować, albo do czego oto zmierza. #niebieskiepaski #rozowepaski #przyjazn #relacje #kiciochpyta #pytaniedoeksperta #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozkminy #ludzie #samotnosc

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj