Mirko Anonim

#kariera

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

Po napisaniu matur znakomicie zdawałem sobie sprawę, że skończyła się taryfa ulgowa i od tego momentu trzeba będzie pójść do roboty. W przypadku braku sensownych umiejętności jedyną dostępną robotą byłby niestety tylko kołchoz. To spowodowało, że podwinąłem rękawy i ostro zapieprzałem każdego jednego dnia. Czułem wdzięczność, że mam w ogóle możliwość się uczyć zamiast spędzać całe dnie na jakiejś zaśmierdziałej hali produkcyjnej. Czas był absolutnie bezcenny, bo lada moment skończyłyby się studia, a jeśli ja nic bym w tym czasie sensownego nie osiągnął, to nie ma zmiłuj - zostaje tylko kołchoz. Na szczęście udało mi się już na drugim roku dostać na fajny staż i dalej potoczyło się dobrze. Nie mogę się nadziwić jak patrzę na ludzi z #przegryw co bimbają sobie bez żadnej troski całymi latami na tym #neet i wszystko mają w dupie. Przez ten czas mogliby się wielu rzeczy nauczyć i jakoś pójść do przodu z tym życiem, ale nie, lepiej spędzać czas na scrollowaniu jakiegoś wielce świętego tagu, który i tak, nie oszukujmy się, jest w rzeczywistości po prostu pomyjem gdzie wszelkie trolle wylewają swoje fantazje xD #kariera #pracbaza #kolchoz #studbaza #studia #korposwiat

Mam 21 lat, dostałem płatny staż w .NET w dużej firmie (nowoczesny stack, cloud itd.). Programowanie mnie kręci, lubię to robić, ale boję się o przyszłość. Nie widzę siebie jako typowego korposzczura do końca życia, a jednocześnie nie mam pomysłu na własny startup. Marzy mi się własna firma, ale nie mam koncepcji, co mógłbym robić. Chciałbym zostać w Polsce, nie ciągnie mnie do USA, a czuję, że bez wyjazdu będzie trudniej się wybić. Z drugiej strony... coraz bardziej ciągnie mnie do stomatologii. Lubię kontakt z ludźmi, droga do celu jest prosta i jasna: studia, doświadczenie, własny gabinet. Elastyczne godziny pracy, niezależność, możliwość zarabiania dużych pieniędzy przy dobrym marketingu. Problem? Mam już 21 lat. Musiałbym rzucić programowanie i poświęcić rok na przygotowania do matury albo wyłożyć 250k na prywatne studia. A jak się nie dostanę? Zmarnowany rok i spory zawód. Nie wiem co robić. W IT coś już mam, ale nie wiem, czy to mi wystarczy. Dentystyka kusi stabilnością i prostotą ścieżki. Ktoś był w podobnej sytuacji? Jaką decyzję podjęliście? #programowanie #it #kariera #rozwojosobisty #pracbaza #startup #przemyślenia #dentysta #studia #net #cloud #polska #lek #lekdent #medycyna

Prośba o radę od osób siedzących w tematach M&A i korpo kariery, pracy po sgh. Aktualnie jestem na trzecim roku licencjatu, od października jestem na stażu w jednej z firm big4 w dziale M&A/corporate finance. Dostałem propozycję przejścia na stanowisko analityka po mojej obronie. Generalnie wszystko mi się podoba w warunkach, ale czuję, że nie podołam z kontynuowaniem studiów na magisterce. Już teraz przy 30 godzinach (taki mam wymiar na chwilę dzisiejszą) jest ciężko. Jestem zmęczony robieniem dwóch rzeczy na raz. W zimowym semestrze średnia mi spadła solidnie, z prawie 5.0 na nieco ponad 4.1 Wiem, że przy zaangażowania na full time może być różnie z ilością pracy, tydzień 30 godzin po to by dwa następne przebić 60... Nie widzę połączenie takiej branży ze studiami jeszcze. Teraz moje pytanie czy lepiej będzie, jeżeli skupię się na pracy i "odłożę" ewentualną magisterką na późniejszy czas, czy może warto spróbować (nawet kosztem ewentualnych problemów w pracy, czy niskiego GPA) zrobić tego magistra? Widzę, że wzorem UK czy USA w Polsce dużo osób w pracy high finance typu bankowość inwestycyjna czy konsulting poprzestaje na bachelor degree w ostatnich latach. Jak byście zrobili na moim miejscu? Ewentualnie mógłbym zrezygnować z oferty, zrobić tego magistra i dopiero za dwa lata wystartować na poważnie w branży. Boję się tylko, że sytuacja na rynku M&A się ochłodzi i będzie trudniej wejść. #sgh #big4 #bankowosc #deloitte #ey #pwc #kpmg #kariera

Utknąłem. Mam swoje 50m mieszkanie które kosztuje 1000zł miesięcznie za czynsz. Mam nad głową głośną rodzinkę i małe drące się bachory i kilka lat takiego życia, absolutnie rujnuje ci psychikę. Nie muszę nikomu nic tłumaczyć, kto przeżył takie coś ten wie, wiadomo chce ich zaebac zaierdolic. Najpierw chcesz wytrzymać, potem się zmuszasz, na końcu już jesteś w kryzysie psychicznym. Nienawidzę mojego domu. Nie przez tą rodzinkę stricte, tylko przez akustykę. Jednocześnie nie mam alternatywy, no alternatywą jest w ciemno wynająć u kogoś za 2500zł miesięcznie mrożąc 5000 i nie móc uciec przez czas podpisania umowy. Co ja mogę zrobić? Co byście zrobili na moim miejscu. Nie stać mnie dom za milion na dużej działce. Poza tym chcę mieszkać w mieście, tylko nie w takim gównie z wielkiej płyty jak teraz. Nie wiem co zrobić, wszystko na tym cierpi, sen, zarobki, związki, wygląd, produktywność. Przede wszystkim czas i utracone możliwości co jest marnotractwem ogromnym i nikt mi tego nie zwróci. Muszę COŚ, zrobić. Nawet zacząłem rozważać kurwa bliźniak, mimo że do ogródka nie wyjdę ale przynajmniej w domu nie oszaleje do cna. Co myslicie? Jest to jakaś opcja? Tylko zaś będzie w wypizdowie takie lokum ehh... Nie ma ochoty podpinać głośników, ruchać się z laskami mimo drącego bachora nad głową, srać w kiblu słysząc reakcje obcych na to, słuchać walenia młotka od schabowych, bajek dla dzieci na pełny regulator, darcia mordy po ukraińsku, tłumaczyć im to i bania się czy bardziej obrzydzenia wychodzenia na klatke jak ktoś czy oni tam są jak alien, a tak też już się zaczeło. Jak wykopek oderwany od cycka mamy mi napisze lol typie sprzedaj i kup inne, to niech się cymbał nie odzywa - chyba że powie w którym miejscu są spełnione wymagania akustyczne więc niech szybciutko lepiej pisze że w żadnym nie będą i elo czas na cska. Dla wszystkich normalnych czytających, przepraszam za stan podirytowania prowadzącego, nie jest w stanie już funkcjonować. Co zrobić? Nie wiem jakie ruchy zrobić żeby z tego impasu wyjść. Może to też stan psychiczny teraz w takim momencie. #pytanie #zdrowie #mieszkanie #nieruchomosci #psychoterapia #ratunku #produktywnosc #kariera #praca #zycie

Jesteś 6 lat w zawodzie, z czego prawie 4 lata w obecnej pracy. Jest to januszex. Wiek każe się powoli ustatkować. Z jednej strony pracujesz w januszexie, zakład widać że ma swoje lata po szatniach, kiblach itp. Kierownik jest notorycznym kłamcom, co Cię irytuje i robi toksyczną atmosferę gdzie musisz polegać tylko na sobie. Z drugiej strony jednak nigdy nikt na Ciebie nie naskoczył, zawsze jest do Ciebie szacunek, zarabiasz lepiej od średniej w zawodzie, czujesz się i jesteś ważnym elementem układanki. Dylemat jest taki czy kombinować i wyrwać się z tego gunwa, które trochę wypala Cię zawodowo czy jednak (jak patrzę na innych, starszych kolegów z branży) jest to naturalna kolej rzeczy, że jak jest dobrze to trzeba zostać tutaj na kolejne 10lat? Czy to na tym polega ta słynna dorosłość? Kiedyś nie rozumiałem takiego zasiedzenia się na grube lata ale z kolei sam zaczynam na to patrzeć jak na najlepsze obecnie rozwiązanie. #praca #pracbaza #wyplata #kariera #pieniadze #doroslosc

Masakra, 39 lat i chyba czeka mnie pierwsza w życiu #emigracja na szparagi do Hansa. Przez 14 lat prowadziłem małą #firma JDG, nic dużego, proste strony dla lokalnych firm, lokalne pozycjonowanie, jakieś ulotki, wizytówki, cctv i wszelkiego typu prosta pomoc it, e-commerce (m.in. obsługa allegro)... Miałem kilkunastu stałych klientów plus co jakiś czas nowych i nie narzekałem, radziłem sobie. Jednak od pandemii powoli wszystko się wygaszało #kryzys tj. bankructwa, mniej nowych firm itp. Pół roku temu zakończyłem współpracę z ostatnim klientem i trafiłem na rynek jako bezrobotny. Początkowo entuzjazm był całkiem duży, nawet chciałem w końcu wyjść do ludzi, bo tak w 90% #praca samemu, a jestem raczej osobą komunikatywną, dodatkowo miałem dość tych wszystkich około firmowych spraw jak podatki, księgowe, zusy, ale **okazało się, że jestem... niewidoczny na rynku dla potencjalnych pracodawców**. Złożyłem setki CV, składałem na różne stanowiska w różnych branżach, w których sądziłem, że dam radę. Z chęcią nauczyłbym się czegoś nowego, rozwijał się w jakimś nowym kierunku #kariera, ale u mnie w okolicy nikt nie szuka osób do przyuczenia. Byłem na kilku/nastu rozmowach, ale nie wypaliły przede wszystkim ze względu na zbyt małe propozycje zarobków, mniejsze niż widełki w ofertach (standard to minimalna +/- 500 zł czyli ok. 4-4,5 tys. netto max), jednak 99% firm w ogóle nie odpowiedziała. I nie jest to jakaś wioska, a... Katowice. Pamiętam, że w latach 2010-2014 jak znajomi przechodzili podobną drogę czyli z JDG na etat to okres prowadzenia przez nich JDG był zazwyczaj traktowany jako mega doświadczenie i przeważnie trafiali od razu na kierownicze stanowiska (ogólnie byli raczej rozchwytywani na rynku, a nie robili wcześniej nic nadzwyczajnego), a teraz wygląda to tak, że taki okres JDG (mam kilka lat doświadczenia w firmach przed JDG) praktycznie wyklucza Cię z rynku i startujesz od 0, albo i niżej. Uprzedzając pytania - tak, mógłbym iść do #praca za te 4-4,5 tys. netto, ale mimo tej pracy co miesiąc musiałbym się zadłużać. Aktualnie koszt życia w PL (singiel) pochłaniają min. 5 tys. i są one stałe, raczej nie da się ich już obniżyć (kredyty, czynsze, rachunki, jedzenie) żyjąc bardzo skromnie i praktycznie nigdzie nie wychodząc, nawet auta pozbyłem się w ostatnich tygodniach. I nie, nie oczekuję na start 15k, wystarczy z tysiąc więcej niż aktualne koszty czyli jakieś 6-6,5 tys. netto (okolice średniej krajowej), nawet bez auta przeżyję, ale takie pieniądze są tutaj niestety... nierealne w moim przypadku. Sam już nie wiem co robić. Przed emigracją powstrzymuje mnie jedynie słaba/brak znajomość języków, wyjazdu się nie boję, pracy też. Angielski to trochę lepszy poziom podstawowy xD, dużo rozumiem, przeczytam artykuł i w 70-80% wiem o co chodzi, napiszę maila, ale za nic nie dogadam się na żywo. Natomiast niemiecki to całkowite zero, a w tym kierunku chyba najłatwiej emigrować. Dlatego raczej zostały mi jakieś szparagi czy inne magazyny, budowlanka, gdzie języka nie wymagają na początku. Co byście zrobili na moim miejscu? Emigracja? Życie (a raczej wegetacja) w PL #pracbaza za te 4-4,5 tys. i zadłużanie się? Oszczędności powoli się kończą... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przyznam, że czuję zawód z powodu moich decyzji życiowych. Odkąd pamiętam miałem podejście, żeby jak najszybciej iść do pracy i że studia to syf i strata czasu. Pomogło w tym wszystkim, że od małego pasjonowało mnie IT, więc niemal od razu po szkole średniej złapałem pracę z niezłymi zarobkami. Moja pogarda do studiów tylko się pogłębiała, bo widziałem jak ja świetnie zarabiam i mogę sobie pozwolić na wszystko, a kumple ze szkoły biedowali na polibudach. Ostatecznie jednak, po paru latach, dołączyli do rynku pracy i ta różnica w zarobkach zaczęła zanikać. A teraz i tak wszyscy zarabiamy podobnie, tylko że moi znajomi przeżyli fajne parę beztroskich lat na studiach, porobili sobie świetne znajomości i każdy się trzyma razem, a ja zostałem sam jak jakiś pustelnik z dosłownie jednym kumplem ze szkoły średniej, co też poszedł w stronę IT ;......; Relacje z ludźmi z pracy, mimo że zawsze świetne, to nigdy nie są tak głębokie, jak te z ludźmi, z którymi się dorastało. Tak po prostu chciałem się pożalić. Możecie komentować, chętnie poznam jak to wygląda od osób, które jednak poszły na studia. #studia #programista15k #kariera

Czy jest tutaj ktoś jeszcze komu nie wyszła kariera? Czuje że zmarnowałem 10 lat i gówno zarobiłem a nie moge znaleźć pracy w zawodzie znawet za minimalną. Zaraz przed COV19 dostałem diagnoze, depresje i zacząłem pracę z domu na pół zmiany. Teraz okazało się że rynek pracy jest tak nasycony że nie jestem w stanie znaleźć roboty nawet za minimalną bo to co robiłem jest gówno warte. Niby studia i 10 lat pracy a nikt teraz nawet nie splunie w moją stronę. Zostałem w miejscu a znajomi już dawno odjechali. #praca #pracbaza #kariera

Ciezko jest mi sobie wyobrazic zycie w ktorym jestem mężem, ojcem ale też filarem który jest w stanie utrzymać rodzine i przy okazji samemu nie zwariować. Jak wy to robicie? Pracuje dużo, zarabiam też nieźle, mieszkanie swoje posiadam ale co z tego skoro moje życie to stres i częsty overthinking. Psychicznie jestem bardzo słaby - podczas szukania mieszkania i organizowania wykonczenia (planowanie remontu z fachowcami, wydzwanianie, ustalanie terminow, porjektowanie) nie raz wsiadalem do samochodu zmęczony i po prostu płakałem. Cały ten ból kumulował mi się w okolicach oczu i nosa, całę te napiecie trzymałem w sobie. Czuje się wszystkim przebodzcowany, obawiam sie o swoja przyszlosc mimo ze nie powinienem. Znam osoby w duzo gorszym polozeniu i prowadza szczesliwsze zycie ode mnie. Dochodze do wniosku że drogie i wystawne życie wcale nie jest dla mnie chociaz i tak staram sie zyc minimalistycznie (na zycie wydaje 30-40% moich miesiecznych zarbokow, reszte inwestuje). Nie potrzebuje mieszkania w centrum miasta, nie potrzebuje drogich ubran, nie potrzebuje drogich wyjazdow - gdy sobie odmawiam, czuje spokoj. Ale czy na tym polega zycie? Czy moje zycie ma byc tylko pracą, wegetacją by na starość żałować że czegoś nie zrobiłem? Że nie kupilem samochodu które zawsze chciałem, lub nie poleciałem do Japonii mimo ze zawsze marzyłem? Temat dzieci też budzi we mnie niepokój. Mam znajomych którzy decydują się na potomstwo i podziwiam ich - ja chyba nie potrafie a mysle ze kiedys bym chciał. Cieżar odpowiedzialnosci mnie przerasta. #zalesie #rodzina #wydatki #zycie #stres #psychologa #depresja #kariera

Jestem wrakiem człowieka. Pracowałem w korpo IT, byłem tym pewnym jutra gościem z branży, co to niby zawsze znajdzie robotę. Śmiałem się z postów o zwolnieniach, bo "przecież programistów nie zwalniają" i "wszystko sie cyfryzuje, więc pracy tylko będzie przybywać". No to życie zaserwowało mi mocnego liścia w twarz - przyszła fala zwolnień i wyleciałem z hukiem, razem z połową zespołu. Ale to nie jest nawet najgorsze. Prawdziwy cios przyszedł ze strony osoby, która miała być ze mną "na dobre i na złe". Moja kochana żona, gdy tylko usłyszała o zwolnieniu, pokazała swoje prawdziwe oblicze. Pracowała jako przedszkolanka ale niby miała problemy zdrowotne i przestała, więc jako dobry mąż wziąłem wszystko na swoje barki. Oddałem jej zarządzanie naszym budżetem domowym, bo "przecież ona ma więcej czasu, żeby tego dopilnować". Ostatnie 2 lata to była jazda bez trzymanki - zamówiła sobie dietę pudełkową za 1500 zł/msc żeby "zadbać o siebie", ale zamiast chudnąć, tylko się roztyła. Do tego nowe ciuchy co tydzień bo "stare już się nie mieszczą", klub fitness (do którego chodziła może 3 razy). Nawet Janusz z serwisu przy przeglądzie auta pytał, czy "obniżyłem zawieszenie, bo auto jakieś niżej siedzi". Przez pierwszy pierwsze kilka tygodni po zwolnieniu udawałem, że chodzę do pracy bo nie chciałem jej stresować, sam byłem wtedy pod dużą presją ponieważ na żadne wysłane CV nie dostałem odpowiedzi. Gdy się o tym wszystkim dowiedziała to nawet próbowala mnie wspierać i zapewniać, że jakoś sobie poradzimy. Pewnego dnia, po dwóch miesiącach bez skutecznych prób znalezienia pracy obudziłem się do SMS'a: "Ale byłam naiwna godząc sie żyć z takim nieudacznikiem. Składam pozew o rozwód." Po 5 latach małżeństwa! To chyba pierwszy raz kiedy usłyszałem od niej coś szczerego... Teraz siedzę sam w mieszkaniu na kredyt (20 lat do spłaty), patrzę jak ona ze swoim "trenerem personalnym" wywozi kolejne "swoje" rzeczy, a komornik już pewnie ostrzy sobie zęby. Oszczędności topnieją w oczach, a na rynku pracy masakra - 300 CVek na jedno stanowisko, stawki w dół o 40%. Myślałem, że jako programista jestem ustawiony na życie. A tu rzeczywistość pokazała, że można stracić wszystko w jeden dzień. A uraz do kobiet pozostanie mi już do końca życia. Zostałem sam jak palec, z kredytem nad głową i żoną-harpią, która próbuje doją mnie do cna zanim sąd przybije pieczątkę na papierach rozwodowych. Co dalej? Nie mam pojęcia. Może ktoś z Was przechodził przez podobne gówno i ma jakieś rady? #rozwod #zwiazki #programowanie #it #praca #kariera #pracbaza #przegryw #programista15k #korposwiat #pracait

Czy według Was w wieku 29 lat można jest zmienić swoje życie? Czuję, że jestem w miejscu, w którym jestem mega niezadowolony ze swojego życia. Nie ta praca, nie te studia, nie ten związek, nie to miejsce. Coraz częściej mam stany depresyjne i czuję, że jeżeli czegoś nie zmienię to obudzę się za 10 lat nieszczęśliwy do szpiku kości albo w ogóle będzie magik. Podzielcie się swoimi historiami. #depresja #zmiana #pracbaza #kariera #pytanie #niebieskiepaski #różowepaski

Ja lvl.27 różowa lvl.25. Pracuje jako Junior programista, na razie dwa dni zdalnie. Laska zdalnie, jeden raz w biurze w Krakowie. Uzbierane 100 k. Ciężko psychicznie w małym wynajmowanym, mieszkaniu, chcielibyśmy dom. Ceny pod Krakowem działek- ogromne. Wybudowanie domu - 1mln. Problem w tym że laska ma dom na Podkarpaciu i działkę budowlaną 30a. Dodatkowo jej kuzyni mają działki obok, mówią że jeśli chcemy to sprzedadzą po dobrej cenie. Okolica spokojna- blisko małe miasteczko z basenem sklepami, szkołami. Dojazd do Rzeszowa ok. 50 minut. Ceny domków- przystępne, za 400 tys wybuduje coś porządnego, pytaliśmy budowlańców. Za 2,3 lata może udałoby się przejść na zdalne. Pytanie czy dojazd 300 km raz na tydzień się opłaci. Najbardziej obawiam się tzw. zadupia. Podkarpacie to pustka, nie ma co tam robić. Moi rodzice mieszkają 100 km pod Katowicami, daleko :( Rzeszów niby blisko, ale do Krakowa nie ma podjazdu. Niby kilka kawiarni, kin, jakiś park, ale wokoło- pustka. Wyjechać do laski, tylko dlatego że ma tam działkę i będzie łatwiej? Z dala od rodziny, znajomych. A co jeśli będzie problem z pracą? Rzeszów niby blisko ale boję się że pole manewru małe. Z drugiej strony nie widzi mi się kredyt na 1.5 mln żeby mieć mały domek i działaczkę 10a. 30 minut pod Krakowem. Zrobił ktoś tak? Żałujecie miasta? Czy dobrze jest na wsi? #miasto #wieś #cenynieruchomosci #kariera #dom #kredyt #praca #przeprowadzka #budowadomu #mieszkanie

Pracuje zdalnie, umowa kończy mi się jutro. Pracodawca nie wyslal mi jeszcze nowej umowy bo nie zdazyli tego zrobic i wszyscy maja to w dupie, każą mi pracować dalej a umowa przyjdzie kiedyś tam XD. Nie chce pracować już w tym miejscu ale nie wypłacili mi wszystkich należności (dieta, nadgodziny, zwrot za hotele i pociągi, zaległy urlop) i cykam się, że tego nie zrobią jak nie przedłużę umowy. Czy pracodawca może mnie zmusić do przedłużenia umowy i czy bede musial jechac oddac sprzet (telefon, laptop) w swoim prywatnym czasie czy moge wyslac im to kurierem? #pracbaza #praca #kariera #pytanie

Mirki, stało się, straciłem pracę przez AI. Wybaczcie, że chaotycznie, ale bardzo spanikowany jestem. Jestem juniorem z 3 latami doświadczenia w pierwszym małym korpo. Do tej pory było nas zasadniczo trzech, dwóch juniorów i jeden senior. Ale z czasem zaczęto wprowadzać AI (dostaliśmy subskrypcje OpenAI i Gemini), a teraz dowiedziałem się, że w nowym roku mogę już sobie szukać pracy... zwolnili nas obu (juniorów). Próbowałem podpytać więcej seniora o tą sytuację, to on przyznał z rozbrajającą szczerością, że tak jak kiedyś w pracy pracował te 80% czasu, to teraz pracuje 20% czasu bo wszystko wielkrotnie przyśpiesza AI. W sumie to i jego mogliby wziąć już na pół etatu i i tak by starczyło... a juniorzy są już całkiem zbędni, bo nie ważne czy trzeba coś w Wordpressie ogarnąć, czy w Pythonie, czy w Basicu, Excellu, to AI zrobi 90% gotowca którego senior poprawi w 10 minut i wszystko gotowe. Kiedyś takie rzeczy pisaliśmy po kilka godzin. Ludzie gadają, że AI zastąpi programistów, ale to jest bzdura - to jeden programista z AI zastąpi dziesięciu innych, i tak ta branża umrze. Nie wiem co zrobić, jestem załamany i upokorzony, piszę z anonima bo jeszcze kilka lat temu lansowałem IT pod swoim nickiem a teraz taka porażka... mogłem na coś innego iść... nie wiem nawet czy jest sens rozsyłać CV dalej czy szukać innej branży. #programista15k #programowanie #pracbaza #zalesie #pieniadze #zarabianie #ai #korposwiat #studia #sztucznainteligencja #kariera

Czy istnieje życie poza #korpo? 6 lat w tzw. biznesie i pęka mi łeb od nadmiaru głupot wymyślanych co chwilę przez HQ, chcących się im podlizać managerów, anetki z HR. Oprócz tego ciągłe 8h przed kompem, Excele, cyferki i kolumny powodują, że po pracy nie mam ochoty na nic. Co najwyżej odpalę film na Maxie, bo przed kompem nawet nie chce mi się siedzieć. Rower czy spacery nie pomagają. Mam ochotę rzucić to wszystko w 3.14zdu i zająć się czymś przydatnym, z namacalnymi efektami pracy a nie kolorkami w tabelce. Nieironicznie lepiej czułbym się hodując pomidory albo mając pasiekę. #zycie #pytaniedoeksperta #kariera #pracbaza #korposwiat

Śmieszą mnie oderwane od rzeczywistości ostentacyjne wpisy o tym jak to się trzeba cenić i ile w Polsce się nie zarabia. W rzeczywistości młody człowiek bez znajomości, nawet po studiach, gówno może zrobić i jest nikim na rynku pracy. No wręcz musi się cieszyć, że w ogóle dostanie jakąkolwiek robotę bo przecież na cokolwiek lepszego spływają setki zgłoszeń, a nawet i w fizycznych pracach imigranci za bramą czekają i stopy całują panu januszowi dobrodziejowi żeby dał im popracować za miskę ryżu i szklankę mleka. Człowiek w zasadzie musi się cieszyć, że w ogóle jest zatrudniony i ma pewne źródło dochodu zamiast jakiegoś szemranego #frajerzyzmlm a tymczasem wykopki piszą o szanowaniu samego siebie i przytaczają zarobki 10k jako biedę. No może i tak jest ale to trzeba być jakimś oskarkiem szafarowiczem ze znajomościami, to co wykopki piszą w kontekście zwykłego chłopaczka z polskiej wsi i biednej rodziny to jest zwykła schizofrenia. #pracbaza #programista15k #kariera #studbaza #przegryw #depresja #nerwica

Hej, jak mogę wspomóc faceta w szukaniu pracy? Czy praca grafika teraz jest naprawdę tak słabo opłacalna? Czy ktoś ma w tym doświadczenie i mógłby podzielić się wskazówkami co robić i w jakim kierunku iść? mój facet od 10 miesięcy szuka pracy jako grafik. Ma ponad 10 lat doświadczenia, po studiach kierunkowych, ciągle się uczy nowych rzeczy, programów i świetnie zna najnowsze trendy. Jak pracował w agencji to wygrywał przetargi, miał dużych klientów i jego praca była naprawdę doceniana. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że to co robi jest naprawdę dobre i z najwyższej półki. Niestety nie może aktualnie znaleźć żadnej pracy. Ma jedynie pojedyncze zlecenia od czasu do czasu, ale jest to niewystarczające i ciągłe szukanie klientów jest mega stresujące, bo czasami nic z tego nie ma, a prowadzenie działalności swoje kosztuje. Zawiesił więc działalność i pracuje teraz tylko czasami na umowie o dzieło. I tu moje pytanie i prośba - jak go mogę wspomóc? Ostatnio totalnie się załamał, bo pomimo codziennego i sumiennego sprawdzania ofert telefon się nie odzywa. Oferty nie pokazują się na stanowisko grafika często, więc jak tylko coś się pojawia to od razu wysyła. Ostatnio dostał tylko ofertę za 4000 zł netto i w dodatku stacjonarnie, gdzie na sam dojazd wychodzi 800 zł i w jedną stronę 1,5 godziny. Co jest mega mała stawka jeśli brać pod uwagę jak dużo wymagają na tym stanowisku. Tak naprawdę z rozmów kwalifikacyjnych, które miał można wywnioskować, że wszyscy teraz szukają juniorów, a najlepiej kogoś na studiach lub zaraz po studiach Co robić? Rzucić wszystko i wyjechać z kraju? Ostatnio żyjemy tylko na mojej wypłacie, ale nie martwię się tylko o to -przede wszystkim martwię się o jego stan psychiczny. Nie chciałabym, żeby rezygnował ze swojego zawodu, ale może jest coś co mogłabym mu doradzić w tej kwestii? Jeśli nie grafik to jest coś pokrewnego? Wysyła też na oferty typu ui design, grafika 3d itp. #praca #pracbaza #grafikakomputerowa #zarobki #kariera #depresja #rekrutacja

W sumie to ciężkie studia są dla cichych i spokojnych ludzi bardzo dobrą okazją do rewanżu za słabą młodość. Teraz role się odwracają i to właśnie introwertycy mogą być tymi, którym się zazdrości. Niektóre przedmioty to zabijaki, które studenci potrafią poprawiać kilkukrotnie i zaliczać długimi latami, czy nawet wypaść przez nie ze studiów. Za to introwertyk siedząc ciągle samemu w domu będzie się regularnie uczył i zda to za pierwszym, a później imprezowicze będą tylko robić duże oczy z zazdrości. Studia to wreszcie ten moment gdy społeczeństwo doceni cechy wykazywane przez nieśmiałych, w przeciwieństwie do szkoły gdzie łatwo było być gnębionym i doznawać upokorzeń ze strony ekstrawertycznych śmiałków przepełnionych bodźcami, które tak bardzo lubią sobie wyładować na wycofanych jednostkach. #korposwiat #pracbaza #studbaza #pracait #praca #kariera #przegryw

#kariera #zarobki #zdrowie #internet #psychologia Co czuje młoda osoba, która sprzedaje się w Internecie? Jaka jest szansa/ryzyko, że tylko tak sobie dorabia/się z tego utrzymuje? Jak prowadzenie takiej działalności długoterminowo wpływa na człowieka? Czy warto w takim kierunku wyciągać pomocną dłoń? Decyzja o udzielaniu wsparcia powinna być przemyślana, uwzględniająca konkretne okoliczności oraz potrzeby danej osoby.

Mirki i renklody, miał ktoś tu taką sytuację, że w dobie pandemii wyniósł się z wojewódzkiego mając #pracazdalna i potem się ona skończyła lub z innych powodów trzeba było zmienić pracę? Interesują mnie szczególnie opinie nie z IT. Przeniosłem się 3 lata temu 70 km od wojewódzkiego, do tej pory albo full zdalnie (do 2023) albo teraz raz w tygodniu z biura (nie sprawdzali tego jakoś dokładnie). Niestety moje #korpo idzie w ślady większości i zamierza od przyszłego roku zaganiać ludzi do biur (chodzą plotki o 3 dniach z biura w tygodniu), a poza tym także dzieje się coraz gorzej, przykręcają śrubę, dziadują na wszystkim, dali babę na TL-a itp. itd. Trzeba więc powoli myśleć nad ewakuacją. Szczerze mówiąc, spodziewałem się tego prędzej czy później, poza tym nigdy nie chciałem siedzieć w korpo do emerytury (sugerowanie że nie wymieniliby mnie na młodych tańszych albo pajeetów za jakiś czas) i dlatego świadomie zakredytowałem się w powiatowym. Jak sobie poradziliście? Mam jakiś plan na siebie, ale chciałbym wysłuchać też doświadczeń innych osób. Na szczęście zachód Polski here, a nie jakieś Podlasie z samymi fabrykami smrodu za minimalną. Moje obecne zarobki to trochę powyżej średniej krajowej. #pracbaza #kariera #korposwiat #kiciochpyta

maxresdefault

Macie odwagę robić w życiu to co naprawdę chcielibyście robić? Nie chodzi mi o to że np. chcielibyście się umawiać z modelkami (z instagrama xd) ale jesteście brzydcy więc jest to niemożliwe, albo być chirurgami ale trzęsą wam się ręce - bardziej o to, że mimo że niemożliwe to staracie się ugrać ile możecie. Albo chcielibyście być atletami olimpijskimi gdzieś w sercu i znaleźliście sobie jakąś niszową dyscyplinę i próbujecie to marzenie spełnić. Albo jak nie chirurg ludzi, to nie wiem może weterynarz. Chodzi mi o to że, dużo łatwiej jest żyć życiem, gdzie jest się schowanym, nie trzeba się wychylać, ryzykować, wystawiać na stres, porażkę a potem nieść konsekwencje porażki. Mam taką sytuację w życiu, że mam ze względu na spadek, wystarczająco kapitału żeby nie musieć walczyć o przeżycie. Natomiast nie wiem kompletnie czym się zająć - a może właśnie bardziej, nawet boję się otworzyć "mnie" żeby zobaczyć co tam siedzi. Nie zostałem w życiu nikim. Rozumiecie, nie mam żadnej kariery, linii po której się poruszam do celu itp., nie chcę być lotnikiem, lekarzem, prawnikiem, kierowcą tira, programistą. Nie mam ochoty hodować krówek, robić w drewnie albo wciskać fotowoltaikę. Moją starą pracę gdzie nie robiłem nic niezwykłego już skończyłem bo nie było dla mnie sensu tam siedzieć gdy nie muszę. W zasadzie nie mam ochoty funkcjonować. Chciałbym po prostu leżeć i każdego dnia warzywić przed kompem (no właśnie nie chcę co nie). Nie mam żadnego celu. Przecież to też nie można do tego podejść tak, że sobie wezmę za cel odwiedzić wszystkie kraje na świecie, bo po co mi to. Choć inni to przez przebieg swojego życia chcą zrobić i starają się spełnić. Co tak naprawdę chcielibyście w życiu zrobić ale nie macie odwagi? Jaki był u was przebieg, "wykluwania się", czyli gdzieś robienia nieśmiało jednego, drugiego co ciągnęło do trzeciego aż, robicie w życiu to co naprawdę czujecie że chcecie robić, i że żyjecie z sensem i żyjecie pełną piersią? Każdy dzień to taki gdzie czujecie że chcecie żyć #pytanie #zycie #motywacja #rozwojosobisty #pieniadze #kariera #wygryw #wychodzimyzprzegrywu

v6r9zxohprfhqh45uyobshfu

Jak wygląda praca za granicą ze znajomością języków obcych? Interesuje mnie #emigracja dokładnie do: #niemcy, #szwecja, #norwegia (opcjonalnie #dania #finlandia) + znajomość #niemiecki lub #szwedzki lub #norweski. Generalnie te kraje mają miedzy sobą duża wymiane handlową i są na tyle bogate że nie ma dużej migracji między nimi (?). W Polsce zwłaszcza w #korpo jest zapotrzebowanie a jak za granicą? Np. Mieszkać w Niemczech i znać norweski/szwedzki albo mieszkać w Norwegi/Szwecji i znać język niemiecki. Ma to sens? Skoro mają dużą wymiane handlową to może można się wbić na "przyuczenie" do jakiegoś korpo albo prywatnej firmy. Nie wiem, odpisywać na emaile w tym języku albo prowadzić sklep internetowy albo wklepywać zamówienia do systemu na podstawie informacji w tym obcym języku (lub jakaś inna praca umysłowa), wprowadzać faktury, itp. Byle nie jakaś obsługa klienta gdzie non stop ci dzwonią. Nie jestem inżynierem ani programistą więc trochę lipca, mam wykształcenie ekonomiczne i doświadczenie w pracy w polskim korpo typowy outsourcing usług i praca w Office. #praca #pracbaza #zagranica #korposwiat #jezykiobce #jezykobcy #rozwojosobisty #kariera #zarobki

v0v382pw8n1yn2p3f3ynx63x

30+ też tak macie że chcielibyście cofnąć czas? I nawet nie chodzi o beztroski czas młodości czy laski tylko fakt, że każdy kto teraz ma fajną robotę odpowiednio pokierował swoim życiem w odpowiednim czasie. Wiecie takie rzeczy już są na etapie szkolnym gdzie wybierasz profil klasy, przedmioty maturalne, potem studia, itd. Ciężko się obudzić nagle w wieku 30+ lat i że chcesz być lekarzem czy prawnikiem. Każdy kto coś fajnego obecnie robi i zarabia kokosy to właśnie ogarnął sobie odpowiednią ścieżkę za wczasu (czasem przez przypadek) a ja mam wrażenie, że przebimbałem ten okres i w zasadzie to nadal nie wiem co chce robić. Mam niby pracę ale jakoś mnie to nie cieszy, podczas gdy rówieśnicy koszą po 15-20k miesięcznie ale od nastolatka jarali się programowaniem, medycyną czy czymkolwiek takim. Zazdroszczę takim osobom. Uważam, że na wszystko jest odpowiedni moment i czas i właśnie w młodości podejmujemy takie decyzje oraz w młodości mamy czas na ewentualne błędy a nie jak jesteś starym chłopem i fantazjuesz w głowie, że fajnie by było być XYZ. #przegrywpo30tce #przegryw #agepill #mlodosc #doroslosc #kariera #praca #wykop30plus #wykop30club #blackpill #studia

hvh77s2x5bdlsksbtg3l49r9

Na wszystkie złe trendy typu postępujące ogłupiania społeczeństwa, nadmierny konsumpcjonizm, uzależnienie od social media, spłycenie więzi międzyludzkich, w tym relacji romantycznych, akceptacja przygodnego seksu jako rzeczy normalnej itp, normalizacja sex-workingu, patrzyłem z dystansu, z pozycji syna rodziny intelektualistów, gdzie takie trendy się przy niedzielnym obiedzie potępiało. Czytałem sobie "Politykę" i tam też się opisywało i zarazem potępiało te trendy. Żyłem w przeświadczeniu długie lata, że to wszystko dzieje się z dala ode mnie, a moja droga życiowa wypełniona będzie innymi ludźmi niż ci hołdujący tym nowoczesnym, zepsutym pseudo-wartościom. Ci ludzie dla mnie byli mniejszością. W istocie jednak moja droga życiowa wypełniona była pustką, samotnością, a te trendy stały się obwiązującym obecnie mainstreamem. Mam 39 lat, szukam młodszych kobiet bo chcę założyć rodzinę. I właśnie do mnie dotarło, że ja dla tych dzisiejszych młodych kobiet nawet jak zrobię super #looksmaxing i #kariera (jestem po architekturze, pracuję w pokrewnej branży, idzie mi nieźle, choć długie lata pracowałem w urzędzie więc po przejściu do prywatnych firm zacząłem karierę trochę z opóźnieniem) będę dziadem i boomerem. I nie mogę nawet tych młodych kobiet czy ludzi, czy całej generacji Zetek obwiniać za ich postawy, te postawy życiowe stały się bowiem mainstreamem. #gownowpis #samotnosc #przegryw PS w moim pokoleniu, spotykając się przy piwie z kolegami śmialiśmy się parę lat temu z instagrama, to było coś dla młodych, niepoważnych ludzi, a dziś to normalna rzecz, jak da nas kiedyś #gadugadu

yx6sli9c3it3humbwq54ccqe

Jak ja zazdroszczę teraz wszystkim polskim dzieciakom, nastolatkom i młodzieży. Ja jestem z pokolenia gdzie chodziło się do tych samych szkół w jednym mieście, uczyło się jednego fachu całe życie a pójście na studia to już był szczyt ambicji. Gdzie tam mowa o jakimś przebranżowieniu się a w internecie nie było wtedy za wiele. Teraz jak widzę możliwości to mam wrażenie, że większość będzie miała luksusowe życie.. - masa darmowych materiałów z każdej dziedziny nawet za darmo - studia za granicą, wymiany do USA - szkolenia wewnątrz szkół, praktyki, nawet przedszkola języczne - masa inspiracji na youtube np. relacje z życia na drugim końcu świata - brak kompleksów, otwartość do świata, pewność siebie - rodzice z kasą, którzy nie boją się inwestować w dziecko i brak postkomunistycznej mentalności Może i #boomer ale moje pokolenie nie było ambitne i wszystko wydawało się nierealne albo bez sensu. Za to realne były papierosek i p--o po pracy. Pokolenie, które zazdrości innym ale samo nic nie robi. Dzieci postkomunistycznych rodziców. Teraz co drugi dzieciak może być takim Frizem albo programista15k. Przeglądam internety a tam gówniarze jeżdżą sobie po świecie, mają milionowe wyświetlenia, studiują za granicą, prowadzą firmy. #przemyslenia #takaprawda #mentalnosc #spolecznosc #polak #polska #feels #rozwojosobisty #przegryw #kariera #dzieci #zycie #blackpill

4ee26bfd656bea428153dc410190252262b105c158e6f60e05aae0be2fd9384d
jun08784eyfzltzjugeg82jm

Kiedyś pewna dziewczyna mocno się skrzywiła, bo jej odpowiedziałem że nie lubię jakoś szczególnie swojej pracy - mam obojętny/meutralny stosunek, robię co mam robić bo za to mam wynagrodzenie (potem już nie chciała się spotykać xd). Czy wy kochacie to co robicie? Znacie kogoś kto lubi to co robi? Nie wiem może dlatego, że jestem na etacie to nie potrafię zakochać się w tym co robię. Idąc do januszexu nie jesteście miłośnikami przerzucania palet czy sortowania paczek. Weźmy coś ambitnego - piosenkarz. To nawet jak lubisz tworzyć teksty i wyrażać w tym emocje to masz jakieś agencje które narzucają ci wizerunek i piosenki które najlepiej się sprzedają w radio o dupie marynie - przestaje więc to być fajne. Ja też tak mam, że lubię pewne rzeczy robić swobodnie w domu ale te same gdybym miał robić w kołchozie, pod presją czasu, wytycznych, procedur, z naciskiem na wyniki, bez mojej inwencji - to nie. Jak to jest u was? A może własna firma czy freelance to miał na myśli Konfucjusz mówiąc, że rób to co lubisz a nie przepracujesz ani 1 dnia? (daje sobie rękę uciąć że nie on to powiedział ale na potrzeby kwejka to on xD) #praca #pracbaza #januszex #korpo #korposwiat #rozwojosobisty #przegryw #kariera #coaching #filozofia

Screenshot-2019-03-11-at-09.57.06-1024x683
ed4c1fpt652kfp70z3g1tdsu

Najgorzej jak sprawdzasz co u starych znajomych ze szkoły albo spotykasz ich i opowiadają co u nich albo masz rówieśników (lub młodszych) w pracy i codziennie słyszysz ich progres podczas gdy ty od lat stoisz w miejscu. Mam 30 lat ale chyba zatrzymałem się w rozwoju 5-7 lat temu. - na linkedin fajne kariery w korpo, wysokie stanowiska, niektórzy własna firma, non stop jakieś projekty, dyplomy, szkolenia - dziewczyny, narzeczone, śluby, dzieci - każdy urządza swoje mieszkanie, buduje dom - wakacje w Hiszpanii, rok tem byli w USA, w następnym roku podróże po Azji - jakieś ciekawe zainteresowania, hobby w wolnym czasie - SUV-y na parkingu Odpalam piwo do komputera i tylko przeglądam to wszystko ze smutkiem. Tak samo jak słyszę rozmowy w pracy to czuje się przy tych wszystkich ludziach taki malutki.. przecież ja w życiu nic nie osiągnąłem. Jakim ja dla nich muszę być nudnym człowiekiem. Nie mam żadnych znajomych, nigdy nie miałem kobiety, po pracy co najwyżej pójdę na rower czy samotny spacer, podczas gdy wszyscy moi rówieśnicy to podróżują po świecie z żonami i zakładają swoje firmy a ja tylko instaluje #tinder co chwile i oszczędzam na 10-letnie auto. !#przegryw #podrywajzwykopem #incel #randki #milosc #doomer #przemyslenia #agepill #doroslosc #depresja #samotnosc #wykop30plus #wykop30club #przegrywpo30tce #tfwnogf #suicidefuel #zwiazki #relacje #redpill #zycie #korpo #praca #kariera

3369340210f98b27fcb61a084fe20fe6acb43db2e521e3491d57b740943d8d75
zj7wbw5rik5wlzr7tn5sr14t

Jak przebranżowić się w wieku +- 30 lat? Wykopki mówią, żeby iść na staż. Ja jednak nie widzę żadnych ofert stażów poza tymi przeznaczonymi dla studenciaków do 26 lvl. Pytałem też o to znajomych z korpo i kołchozów - u nich programy stażowe są tylko dla młodych gniewnych. Wychodzi na to, że it's over. Inna kwestia, to czy w ogóle warto zarabiając 6k zaczynać zupełnie od zera w innej działce? #pracbzaza #korposwiat #zarobki #kariera #pytanie

wswsc7tklgokvv7aqnwxfjc6
cm04veexr017ciqv16arhnt4x

Macie 25 lat, relatywnie spokojne życie, rodzina i narzeczona na miejscu, aktualna praca średnio rozwojowa ale wygodna - wypłata w granicach średniej krajowej. Dostajecie ofertę pracy w której będziecie zarabiać po roku 3-4 razy więcej, rozwój kariery wystrzeli w kosmos ale będzie się to wiązało z masą stresu i ciągłymi wyjazdami, będziecie w domu sporadycznie. Co robicie? Z jednej strony poświęcasz wszystko co masz i możesz osiągnąć bardzo dużo zawodowo, z drugiej żyjesz spokojnie i przeciętnie, ale kiedyś może poczujesz niedosyt, że nie wzięło się od życia więcej i zmarnowało niesamowitą szansę. #pytanie #praca #pracbaza #inzynieria #kariera #rozwoj

cm00u7dy10077iqv1ytz3fsf3

Ostatnio się mocno zastanawiam nad zmianą ścieżki "kariery" i czy jest jakiś zawód z niskim progiem wejścia nie wymagajacy 5 lat doświadczenia albo który nie wiąże się z ewidentną patologią. Obecnie jestem korposzczurem i wkurwia mnie mindset ludzi wkoło ale też nie widzę perspektyw na przyszłość, bo IMO jest to coś co AI wyprze jako pierwsze. IT na ten moment to chyba ślepa uliczka, zresztą nigdy mnie to nie jarało i ludzie też często specyficzni. Myślałem o pracach typu elektryk ale nie zachęca kontakt z alkoholikami albo łamanie zasad bhp (stawiam że w porównaniu do korpo w takich miejscach kodeks pracy nie istnieje). To tak z brzegu pewnie mój zjebany umysł na każdą propozycję znajdzie 3 argumenty na nie, ale liczę na pomoc może coś mi umyka. Smacznej kawusi xd #praca #przegryw #kariera #gownowpis

clzyg8g3000mk5l9dem3wx7it

Proszę pomóżcie. Dostałam się na pielęgniarstwo, farmację i weterynarię. Każdy kierunek mnie interesuje, ale nie umiem wybrać tego jednego, jedynego. Który daje najszersze perspektywy i według was satysfakcję? #studia #kariera #praca

clzmqkuhs019hi0y6o1bhw12o

Chciałem znaleźć jakąś pracę, nie zależy mi na zarobkach (mam inne źródła dochodu) tylko aby liczył się staż do emerytury i składki na NFZ. Najlepiej na 1/2 lub 1/4 etatu. Gdzie można takie coś znaleźć? na olx szukałem ale sa tylko pracę dorywcze lub fizyczne. #zarobki #praca #kariera #pieniadze

clzi6iiqt00ffi0y6rjnnwb4q

Chciałbym zmienić pracę, dostać się do konkretnej firmy i działu na specjalistyczne stanowisko, spełniam wymagania, mam maila do kierownika. Czy to normalne, że wyślę do niego CV? Jak ładnie to ująć w mailu? Czy nie powinno się robić takich numerów i rekrutować normalnie przez HR na open position? #praca #pracbaza #kariera

clzdvjk96000u103cmgl09t7y

#praca #pytanie #kariera #rozwoj #motywacja #studia Wrzucam jeszcze raz, bo nie było odzewu. Są tutaj osoby pracujące w #serwis #klimatyzacja #chlodnictwo ? Jestem dawno po studiach, kończyłem chemię , pracuję w pokrewnym zawodzie już trzeci rok i mam dosyć tej pracy. Potrzebuję przebranżowienia i ubzdurałem sobie, że tematy związane z szeroko pojętym tematem klimatyzacji to jest coś. Może ktoś zdradzić kawałek tej tajemnicy jak wyglądają realia pracy? Czy praca jako serwisant jest fajna i czy można rozwinąć to we własny biznes? W dobie pomp ciepła to dobry kierunek czy raczej totalny bezsens z uwagi na mnogość mariuszy instalatorów? Co trzeba umieć aby rozpocząć pracę od technika czy serwisanta? Ukończyłem polibudę, ale z elektryką niestety mi nie po drodze, choć jestem w stanie się douczyć. Jakieś konkretne uprawnienia oprócz must have czyli Fgaz? Zdolności manualne mam, swego czasu dużo rzeczy związanych z hydrauliką robiłem u teścia więc nie boję się żadnego lutowania i gięcia rurek. Można to przerobić we własny biznes? Chciałbym kiedyś uniezależnić się od miejsca zamieszkania i kierownika nad głową. Nie potrafię robić na kogoś na etacie. Zupełnie inaczej przykładam się na swoim.

clzbli1nn0173oiybt8xdzm0r

#praca #pytanie #kariera #rozwoj #motywacja #studia Są tutaj osoby pracujące w #serwis #klimatyzacja #chlodnictwo ? Jestem dawno po studiach, kończyłem chemię , pracuję w pokrewnym zawodzie już trzeci rok i mam dosyć tej pracy. Potrzebuję przebranżowienia i ubzdurałem sobie, że tematy związane z szeroko pojętym tematem klimatyzacji to jest coś. Może ktoś zdradzić kawałek tej tajemnicy jak wyglądają realia pracy? Czy praca jako serwisant jest fajna i czy można rozwinąć to we własny biznes? W dobie pomp ciepła to dobry kierunek czy raczej totalny bezsens z uwagi na mnogość mariuszy instalatorów? Co trzeba umieć aby rozpocząć pracę od technika czy serwisanta? Ukończyłem polibudę, ale z elektryką niestety mi nie po drodze, choć jestem w stanie się douczyć. Jakieś konkretne uprawnienia oprócz must have czyli Fgaz? Zdolności manualne mam, swego czasu dużo rzeczy związanych z hydrauliką robiłem u teścia więc nie boję się żadnego lutowania i gięcia rurek. Można to przerobić we własny biznes? Chciałbym kiedyś uniezależnić się od miejsca zamieszkania i kierownika nad głową. Nie potrafię robić na kogoś na etacie. Zupełnie inaczej przykładam się na swoim.

clzayd9dn0130oiybdlf2a1qd

Czy da się dorobić w Polsce nie mając własnej firmy lub nie będąc programistą? Każdy kogo znam kto żyje na bardzo dobrym poziomie to właśnie albo ma biznes albo robi w IT. Wiem, że na wykopie przewija się często "trzeba było zostać lekarzem" ale często duży hajs wynika z pracy na etacie przez pół dnia a drugie pół u siebie prywatnie (własny biznes). Nie chodzi mi też o pracowanie na 2-3 etatach i stąd duży hajs. Tak samo nie sztuka być robolem fizycznym na etacie + fuchy "bez faktury" po godzinach pracy i weekend a jeszcze na starość płuca do wymiany. #it #rynekit #pracait #rynekit #praca #programowanie #programista15k #kariera #pieniadze #zarobki #korpo #korposwiat #naukaprogramowania

clz96ch1i00ssoiybagapxk4e
clz71bffz00e1oiybk900xqb4

Śmieszy mnie ta wannabe elitarnosć branży IT i wymyślanie codziennie historyjek jak to się nie opłaca iść do IT albo jak to jest źle dla juniorów a w ogóle to cała branża się zawija i kryzys panie żeby tylko zniechęcić nowych. Prawda jest taka, że nawet gdybym miał zarabiać 3,5k na rękę to w życiu bym nie zamienił tej pracy dopóki jest praca zdalna (nawet hybrydowa 1/5) i normalne podejście do pracownika. Mam wielu znajomych w międzynarodowych korpo czy polskich januszexach i żadna inna branża nie ma takich warunków a co dopiero mówić o pracach innych niż biurowe gdzie musisz wstawać do kołchozu i przekładać palety. W ogóle śmiech na sali, że jest tyle prac umysłowych w Polsce i (prócz IT) wszyscy bronią się rekami i nogami żeby tylko nie dać zdalej + inne branże mocno narzekają na nadgdziny i brak dostępnych terminów do psychiatry (czyt. depresja, wypalenie, chroniczne zmęczneie) ;) #it #rynekit #pracait #rynekit #praca #programowanie #programista15k #kariera #pieniadze #zarobki #korpo #korposwiat #naukaprogramowania

clxybuskw022akqv0lpl8hl6u

#kariera #zycie #praca #sukces #przegrywpo30tce #przegryw Dobijam do trzydziestki i życie, które sobie wymarzyłem nie spełnia się. Nie mam parcia na szkło ani na bycie sławnym youtuberem czy politykiem, ale fajnie by było coś z tego tortu ukroić dla siebie. Stary, a głupi, bo również w to wierzę jak niektórzy pisali we wpisach, że średnie wynagrodzenie podawane przez GUS to kłamstwo. Myślę, że Polacy zarabiają o wiele, wiele więcej. Sam niestety zarabiam 5k, dałem się wrobić w mit inżyniera, a prawda jest taka, że poza paroma wyjątkami inżynier w polsce jest robolem premium. No i co robić dalej? Pracą na etacie dorobię się garba, poza IT/medycyną również zarobki w granicach 6-10 brutto, co w większej skali (zakupu mieszkania, czy marzeniu o budowie domu) to nadal gówniane pieniądze. Ehhhh.

clxte3ozw0157kqv0xytuwms9

Mam pytanie, bo dużo się ostatnio mówi o bańce na rynku IT ale też ogólnie o wypaleniu zawodowym, przekwalifikowaniu się, karierze, poczuciu spełnienia zawodowego, szczęściu, nowym pokoleniu na rynku pracy, czy pieniądze dają szczęście, itd. PS. nie chodzi o mnie (to tylko przykłady) + wiem że teraz próg wejścia do IT to.. (to tylko przykłady x2) - chodzi tylko o podejście do życia/pracy/kariery **1) Czy w życiu o to chodzi żeby robić to co się lubi lub w czym jesteś dobry?** np. piszesz wiersze albo opowiadania dla dzieci, niewiele zarabiasz ale robisz to co lubisz (lub jesteś w tym dobry) **2) A może trzeba wybierać rzeczy, do których jesteś przekonany ale tak w 70-75%?** np. nie byłeś nigdy prawdziwym nerdem i nie kręciło cie programowanie ale nawet ci się to podoba i coś tam czaisz, więc powinieneś to robić bo to bardziej korzystne (zarobkowo), niż gdybyś pisał książki dla dzieci (zakładając, ze to twój talent) **3) A może trzeba patrzyć tylo stricte zarobkowo i możliwości rozwoju?** np. idziesz w programowanie mimo, że tylko trochę cie interesuje a z natury jesteś humanistą bo zarobki, możliwe tutaj wypalenie ale może zarobki wynagrodzą to i będziesz zadowolony? np. podoba ci się japoński ale totalnie ci nie wchodzi i łatwiejsze są dla ciebie języki germańskie mimo że nie czujesz chemii z nimi i dlatego się ich uczysz #pytanie #zycie #kariera #praca #korpo #rozwojosobisty #wygryw #przegryw #zarobki #it #programowanie #naukaprogramowania

55507740_605
clxm7sl57060r77roib7ihfv1

#kariera #zyciezawodowe #praca #korpo #powerbi Żalę się i szukam inspiracji jednocześnie XD Obecna praca przestała mnie satysfakcjonować, mógłbym tu wiele dopisać, ale to nie ma sensu. Jak typowy autysta lubiłem w wolnej chwili oglądać filmiki na YT z Power BI XD Na studiach też miałem, o ile to coś w ogóle wnosi do tematu, fiksacje na temat idealnego przedstawiania danych na różnych wykresikach w Excelu. No i mam kilka pytań: - czy na bazie samej nauki Power BI, SQL, wymasterowanego Excela jestem w stanie znaleźć pracę za godziwe pieniądze? - w jakich branżach spotykamy analityków Power BI? Jestem oderwanym od pługa inżynierem ze szczyptą fobii społecznej. Lądując w potencjalnej pracy w zespole dynamicznych managerów banku ING stanę się dla nich pośmiewiskiem. - czy ludzie pracujący w PBI łapią się do świata IT? Nigdy w IT nie pracowałem, a ludzie trąbią, że jest / idzie kryzys. Jak jest naprawdę? Ktoś może coś odpowiedzieć jak wygląda robota analityka PBI?

clxm7ltov060p77rotxj3ejst

Chciałbym znaleźć pracę, gdzie miałbym czas dla siebie (podcasty, książki, Rust), myślałem o ochronie, znajdę coś z lekkim stopniem niepełnosprawności czy trzeba mieć umiarkowany lub znaczny? Mam więcej niż 26 lat i nie jestem studentem. #praca #ochrona #prawo #niepelnosprawnosc #kariera

clxlscdg205vy77ro9lr6xzat

Stoję przed niby no-brainer decyzją, ale jednak mam spore wachania. Mam 5 lat expa (w technologii, której nie lubię i wypalam się zawodowo), zarabiam 21k brutto na UoP (Z KUP więc wychodzi około 15k netto, przed drugim progiem) w obecniej firmie pracuję ponad 2 lata i wiem, że podwyżek już nie będzie, firma nie jest w dobrym stanie finansowych, ale zwolnień nie będzie. W tej firmie trafiłem na projekt na długie lata i nic mnie nie nie zaskoczy, praca nie jest łatwa, ale mając akurat domenową wiedzę z pewnej dziedziny to te rzeczy są do zrobienia w 2-3 godziny dziennie (dla kogoś bez tej wiedzy normalnie po 8), a po pracy mogę zajmować się tym co mnie bardziej interesuje. Jakiś czas temu dostałem ofertę na 28k netto + vat na B2B (bez urlopów), kwestia tego, że jest to typowa kontraktornia i raczej będzie tam dużo intensywniejszy tryb pracy i większe wymagania, ale przecież nie za darmo bo podwyżka byłaby spora, ale mam z tyłu głowy, że będzie to większy stres i więcej pracy w czymś czego nie lubię. Niedawno kupiłem mieszkanie i mam dość sporą kreche, mam trochę oszczędności (na około 3-4 miesiące), ale też kilka wydatków przed sobą tj. dokupienie reszty mebli itp. co będzie kosztować około (2-3 pensje czyli mniej więcej tyle ile mam oszczędności :P). Co byście wybrali? #programista15k #programista25k #pracait #kariera

Dołączona ankieta

Pytanie

UoP 21k brutto + KUP (15k netto) 3h pracy dziennie luźna VS 28k+VAT B2B (23k netto)

Odpowiedzi

28k + VAT B2B 23k netto
21k brutto + KUP 15k netto
Większa poduszka finansowa i zmieniaj
Lubię klikać w ankiety
clxlno6fd05t677roubusrsqf
clx8hxnwo03iq77rompxfs780

Dlaczego życie jest takie ciężkie? Pracuję po 10 godzin dziennie, niekiedy 12. Dodatkowo muszę też znaleźć czas na swoje hobby, czyli siłownię, którą przez natłok pracy musiałem zredukować do lekko ponad godziny. Kupilem ps5, czy na nim gram? Oczywiście, że nie, bo nie mam czasu.  Dodatkowo ok 1h poświęcam codziennie na dojazdy. Czasami jeszcze w weekendy wezmę jakiegoś pacjenta dodatkowo aby dorobić jeszcze więcej. Z dziewczyną widzę się tylko rano i wieczorem przez raptem 1-2h, bo trzeba iść spać. Jedynie weekendy mamy całe dla siebie. Co z tego, że dobrze zarabiam, jak mnie to już wszystko przytłacza? Coraz częściej rozmawiamy o dziecku i ja się dopiero boję co to będzie. W ogóle nie będę miał czasu na nic. Z jednej strony cały czas presja, aby zarabiać więcej i więcej. Niektórzy moi znajomi po fachu robią dzień w dzień 12-13h, ale nie maja czasu nawet pierdnąć, to wygląda dosłownie jak niewolnictwo. Owszem, mógłbym zrezygnować z dodatkowej pracy  ale wizja braku dodatkowych zarobków jest tak samo przerazająca. Chyba jest różnica między 5500 netto, a 8200-8500 netto co miesiąc. Różowa aktualnie nie ma jeszcze 26 lat, to zarabia naprawdę fajne pieniądze, ale tak jak ja oprócz jednej pracy, ma jeszcze 2 inne. Jesteśmy totalnie zapracowani Z drugiej, doceniam to co mam bo znam wielu moich znajomych czy różowej, którzy robią za minimalną czy lekko ponad 4000 netto i jakoś funkcjonują Naprawdę oddałbym wszystko aby jeszcze raz przeżyć szkole i jedynie czym się martwić, to czy będę mógł ściągnąć na kartkówce albo jaki czas w fifie ustawie, ehhhhhh..... Życie jest do bani. #depresja #praca #kariera #zwiazki

clx83tf3603i977rodglkcrcm

Sprawa z #kariera Jestem jeszcze na mgr #SGH i dostałem kilka opcji ostatnio 1. IB ale staż, patrząc po linkedin to szanse na przedłużenie umowy słabe, ale wpis do CV mocny 2. Kilkuletni program rotacyjny w banku z możliwością odbycia części za granicą (wtedy niestety nie będę mogł pojechać na Erazmus i kontynuacja dalszych studiów zaocznie) Ogólnie zawsze chciałem do consultingu, ale po kilku odmowach już się poddaję, jestem ciekaw waszego spojrzenia #korpo #pytaniedoeksperta #kariera

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj