Jakim obszarem warto się zainteresować po studiach ekonomicznych/finansowych, żeby mieć perspektywy na dobre pieniądze i mieć work-life-balance, tj. nie pracować po 12-14h dziennie? Tutaj rozumiem, że IB i wszelkiej maści konsultingi odpadają. Może ktoś jest chętny podzielić się swoim przykładem albo kogoś z otoczenia? Kogoś, kto dobrze sobie radzi, ma fajne zarobki i jednocześnie ma kiedy żyć? Mówię o rynku w #warszawa, jeśli to ma znaczenie. #kiciochpyta #pracbaza #korposwiat #finanse #sgh #uw #gielda #inwestycje #big4 #bankowosc
Jakie #etf polecacie długoterminowo? W skrócie - sprzedałem krypto ostatnio, skończyły się niedawno obligacje, zaraz mi się kończa ostatnie lokaty z promocji 7-8% i zostaję z gotówką o wartości 200k pln. Chcę sobie ładnie ułożyć portfel, nie mam doświadczenia w inwestowania w akcje itp, chcę po prostu część kapitału wrzucić w ETF. Tylko problem jest taki, że moment jest jaki jest, etf czy akcje prawie historyczne maxima, ale przynajmninej dolar tani. No w dołek i tak się nie wstrzelę. Jakie etf polecacie długoterminowo, na jakich platformach kupujecie? Z tego portfela 200k myślę, ze 50k wrzucę na lokaty, 50k w obligacje (mam też jeszcze 50k w ramach ike edo), zostaje mi 100k. Duża kwota i cykam się na raz wrzucić w jaiś jeden etf, stopniowo chcę wrzucać w jeden czy dwa. Dokupiłbym złoto ale tu też może zaryzyuję i poczeam na jakiś lokalny dołe. Do tematów etf to moje drugie czy trzecie podejście, finalnie nigdy nie kupiłem. Przejrzę teksty inwestomat czy Iwucia ale moze po prostu ktos z Was ma podobny case i np dorzuca sobie na coś co miesiąc. Na co i jak, przez xtb? Z anonima bo trochę znajomych i ludzi z pracy tu jest. #finanse #oszczednosci #akcje #oszczedzanie #inwestowanie #gielda #inwestycje
Warto zainteresować się tematem inwestowania w nieruchomości w innych krajach? Bo często słyszę wśród starszych znajomych rozmowy jakie tam sobie domy, działki i apartamenty wykupili w innych krajach i ile to zyskało na wartości przez kilka lat. Słyszałem o takich co 15 lat temu kupowali w Chorwacji i Bułgarii, a teraz to majątek jest warte, kilkaset procent więcej + oczywiście jak ktoś chce to zarabia bo jest wynajmowane. Parę lat temu była moda na inwestycje w Albanii. A teraz słyszę o Egipcie i Omanie. Oczywiście na przestrzeni lat słyszałem też o innych krajach jak Rumunia, Macedonia, Turcja czy nawet Tajlandia. Jak się pojawi jakiś kraj to często podobno w rok skok cen jest o 100%, trzeba obserwować rynki i jak się robi moda to wchodzić. Ma ktoś widzę na tem temat? Co warto śledzić? Jak wyglądają takie inwestycje z waszej perspektywy. Co z barierą językową, kulturową, sprawami urzędowymi? Są jakieś firmy co robią wszystko za ciebie, od zakupu po późniejszy wynajem? Na co uważać. Poznam każdą historie. Lubię podróżować, ale raczej kraje do których się wybieram to nie ten poziom, a w takich rozwijających się może być fajnie. Trochę zazdro jak słyszę, że ktoś ma jakieś apartamenty w kilku krajach i nawet mu się wynajmować tego nie chce, a zawsze na wakacje wyjechać może, a cena i tak i tak rośnie. Kasę mam, spokojnie. #inwestycje #nieruchomosci #pieniadze
TL;DR: Mam 36 lat, solidne oszczędności i nadwyżki finansowe ~30k miesięcznie (hipoteka już spłacona). Pracuję w IT (techniczne stanowisko, bez certów), kontrakt do końca 2025, nie wiadomo co dalej. Mam: 70k na lokatach 30k w obligacjach IKE: 120k, IKZE: 70k kilka wynajmowanych nieruchomości (zysk >4k/mc) do końca roku planuję mieć +150k gotówki brak większych zobowiązań, pracuję zdalnie, żyję oszczędnie, ale wygodnie Myślę, co robić z kasą i czasem — wakacje solo? FIRE? Coś nowego? Szukam inspiracji, żeby za 20 lat nie żałować, że niczego nie spróbowałem. Nie narzekam, ale trochę brakuje mi pomysłów. Wzywam mirki z #gielda #oszczedzanie #inwestycje #hobby #zainteresowania Ludzi od betonowego złota nie wołam — tam sami przegrywacze pokroju michalapl + masa planktonu, który nic nie ogarnia. Powiedzcie mi proszę, co byście robili z nadwyżkami finansowymi. Mam na myśli nadwyżki rzędu ok. 30k miesięcznie. Aktualnie przeznaczyłem je na całkowitą spłatę hipoteki (miałem stałe 6,5%). Kilka słów o mnie: Brak różowej, dzieci, większych zobowiązań Pracuję w IT (nie programowanie). Moja branża też oberwała kryzysem, ale nie tak mocno Kontrakt do końca 2025 — szansa na przedłużenie jest, ale nic pewnego Robota uwsteczniająca, spokojnie dla ogarniętego juniora Lokaty: ~70k Obligacje: ~30k (większość poszła na spłatę hipoteki) IKE: 120k | IKZE: 70k — regularnie maksowane Wiek: 36 Do końca roku planuję +150k w gotówce (zapas na nieprzewidziane wydatki) Auto sprawne, nie potrzebuję nowego (i tak pracuję z domu) Wynajmuję kilka mniejszych mieszkań (top5 miast), zysk netto: ponad 4k/mc Wydatki miesięczne niskie — siłownia, trener, jedzenie na mieście (robię masę) O czym myślę? Póki co chodzi mi po głowie wyjazd gdzieś na wakacje albo praca zdalna z innej lokalizacji (Hiszpania/Włochy/Portugalia). Problem? Pewie po 2 tygodniach samemu zaczęłoby mnie nudzić. Jedyny znajomy, który mógłby lecieć spontanicznie, teraz bawi się w ojczyma. Reszta znajomych — brak zasobów lub są w związkach. Rozkminy Ciągle wraca temat "inwestowania". Jasne, chcę kontynuować, może iść w stronę FIRE. Nie wiem jednak, jak długo pociągnie obecny kontrakt. Na etacie (UoP) miałem wcześniej ok. 18k brutto, więc tragedii nie było. Chciałbym zrobić coś „innego”, coś co kiedyś mogła blokować kasa. Problem: nie mam pojęcia co. Zainteresowania mam — książki, gry, planszówki, ale to nie wymaga dużych środków. Dlatego pytam: może Wy mnie czymś zainspirujecie? Nie chcę obudzić się za 20 lat z myślą: „miałem możliwości, a nic z nimi nie zrobiłem”. Żeby było jasne: Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy z miejsca, w którym jestem. Mam ogromny luz psychiczny — nawet jakby mnie dziś zwolnili, to zysk z najmu pokrywa wszystkie moje wydatki i jeszcze coś zostaje. Czasem czuję się jak Asmongold — siedzę w pokoju, jem co chcę, gram w co chcę, totalny luz P.S. Nie mam żadnych certyfikatów z IT, a siedzę na technicznym stanowisku. Nie wiem, jak to się udało — po prostu byłem uparty jak osioł. Brałem syfiaste taski i je dowoziłem. Często nie były trudne technicznie, ale wymagały ogarniania ludzi/systemów bez dokumentacji, vendorów co nie wiedzieli, że coś mają, zespołów bez kontaktu, itp. Lubiłem „brudną robotę”, gdzie trzeba było coś z niczego ogarnąć.
Taka sytuacja, nie mieszkam w Polsce, mam gdzie indziej rezydencje podatkową. Mam trochę PLNnów które nie chciałbym żeby leżały tylko coś porobiły ale zarówno kupno obligacji czy założenie lokaty wiąże się z potwierdzeniem że moja rezydencja podatkowa jest w Polsce. Mogę wskazać kraj w którym mam rezydencję i numer podatkowy ale trochę będzie mi to komplikowało rozliczanie. Mieć to gdzieś i potwierdzać rezydencje w Polsce? Wtedy i tak bank sam odprowadza podatek więc dodatkowego pitu nie mam. Ktoś coś? #inwestycje #kiciochpyta
#gielda #xtb #inwestycje Chciałbym podziękować wszystkim naganiaczom z tagu gielda którzy przekazywali fałszywe informacje na temat recesji. W sumie 15000 zł poszło się j...ć na shortowaniu bo uwierzyłem że ten j....y trump chce osłabić dolara powodując kryzys finansowy. Prawie 80% wpisów o tym było, teraz już wiem żeby nikomu tutaj nie ufać. Dziewczyna płacze bo nie będzie na remont, ja sam jestem wyzywany od hazardzistów a pies musi jeść najtańsze podroby spod lady z osiedlowego sklepu. Przerabiajcie więcej screenów z zyskami że niby jesteście tacy eksperci. Ostrzegam wszystkich nowych którzy to przeczytają i są nowi podobnie jak ja, nie słuchajcie się tych d.....i, macie pieniądze wrzućcie pieniądze w obligacje albo lokatę bankową.
Mirki doradźcie. Udało mi się uzbierać ok 600k oszczędności, które przerzucam obecnie między oszczędnościowymi produktami bankowymi, jeszcze na promocyjnych warunkach (6-8% - lokaty, konta osczędnościowe). Powoli kończą mi się jednak banki, gdzie jako nowy klient będę mógł korzystać z tego typu preferencyjnego oprocentowania i zostanie jakieś standardowe 2-3%, dlatego muszę pomyśleć o czymś innym. 150k mam w BTC i ETH, ale chyba wolę tam tam więcej nie ładować. Zastanawiam się w co w miąrę bezpiecznego mógłbym ulokować te środki... Nie chcę iść w fizyczne złoto, chciałbym coś w miarę szybko zbywalnego, bo rozglądam się za domem, choć może to jeszcze potrwać kilka miesięcy, jak jak nie dłużej. (mam obecnie mieszkanie, które udało mi się już spłacić, warte na dziś jakieś 700k, więc nie pali mnie kwestia "inwestuj w nieruchomość - nie płać za najem"). Dodam, że z racji posiadania "wolnej gotówki" myślałem o zakupie auta za powiedzmy 150-200k, byłem nawet na jazdach próbnych i mimo że lubię motoryzację to czuję opór przed wydaniem takiej kasy. Jeżdzę autem z 2008 wartym jakieś 10k (do tego LPG więc mam 100km za 30 zł i jakoś czuję się z tym w pewien sposób dobrze/lekko). #gielda #oszczedzanie #inwestycje #kryptowaluty #inwestowanie #oszczedzanie #oszczednosci #pieniadze #zloto #banki #obligacje #inflacja#bank #finanse #nieruchomosci
Wypłacał tu ktoś może duże kwoty z Binance? Takie, powiedzmy, 600-700 tysięcy PLN? Sprawnie to idzie po stronie giełdy? Bank nie robi problemów jak widzi taki duży przelew z giełdy krypto? I czy lepiej wypłacać w EUR na konto walutowe, czy bezpośrednio w PLN, jeśli chodzi o prowizje? Chciałbym wypłacić BTC, które mi urosły przez lata na zakup mieszkania, ale nie powiem, trochę się cykam xd Może jest tu ktoś bardziej doświadczony. #kryptowaluty #bitcoin #binance #gielda #inwestycje
#pieniadze #gielda #inwestycje Zarabiam około 16k netto miesięcznie na B2B. Co miesiąc wrzucam w giełde 3-8 k PLN, do tego w sumie opłaty wynoszą 6k miesięcznie (rata kredo hipotecznego, leasing na kompa, czynsz, prąd itp) samochodu brak (sprzedalem jak sie zepsuł) bo wdzędzie jezdze taksówkami za 10 zl (nwm co ten uber robi, ale, ciągle mam promocje minus 50% i te takxowki kosztuja tyle co autobus xD) . Na giełdzie mam około 36k PLN z czego 30k to kapitał wpłacony a 6k to bieżący zysk. Mam mieszkanie na BK2% nowe 2 km od Centrum Gdyni za które rata wynosi smieszne 2,2k PLN miesiecznie przy kwocie kredytu 500k i wkladzie wlasnym 30k. Obecnie moja sytuacja finansowa jest dobra, ale wiadomo, że w każdej chwili moze sie to zmienic. Moja pytanie brzmi, co bedzie teraz najbardziej rozsądne majątkowo, wpłacanie kazdej nadwyzki na giełde, czy zaprzestanie zeby zbudować jakas tam poduszke finansowa w gotowce / obligacjach? Osobiscie parzy mnie w ręce kasa która nie pracuje a lezy sobie na koncie i caly czas kazda nadmiarowa zlotowke chce wrzucac w gielde. Dajcie znac mirasy co robic
Od nieco ponad pół roku pracuję w dziale bankowości inwestycyjnej pewnego dużego banku, który działa również komercyjnie w tym kraju. Nie jest to może najlepsze IB w tym kraju, ale względnie uznane. Problem jest w tym, że powoli zaczynam wymiękać. Mój typowy tydzień to jakieś 60-80 godzin. Jak jest deal do zrobienia to potrafię siedzieć do późnej nocy w biurze. Początkowo myślałem, że dwa/trzy lata tutaj wytrzymam i przejdę do private equity. Widzę teraz, że rynek tam jest mocno zapchany, na analityka im potrafi po 100-200 CV przyjść... na chwilę obecną mocno cierpi mój związek z dziewczyną, w długim terminie nie wyobrażam sobie mieć takiej relacji z drugą połówką i wychowywać ewentualnych dzieci. Obecnie mam 12k brutto podstawy i pewnie z 50% jeszcze dojdzie mi z bonsusów. Nie są to więc ogromne pieniądze, za które warto tyrać na okrągło. Rozważałem private equity, bo tam pracuje się mniej niż w IB + jest szansa na to, że po udanym fundzie dostanę takie carry, że nie będę już musiał pracować. Aktualnie myślę nad zmianą pracy i pójściem do wewnętrznego działu firmy M&A. Ewentualnie wydaje mi się, że w działach debt&capital advisory (finanse strukturyzowane) mogę również dobrze zarobić i zachować dużo lepszy work life balance. Co byście zrobili na moim miejscu? #korposwiat #bankowosc #big4 #finanse #pekao #santander #mbank #pkobp #inwestycje
Kilkanaście lat temu zostałem wplątany we współwłasność mieszkania mojego starego. Najważniejsze info są takie, że mieszkanie dzielę ze swoim bratem. Mieszkanie znajduje się w kamienicy. Mój udział odpowiada niezależnym pomieszczeniom z osobnym wejściem. Teraz o co chodzi. Brateł zaczął odpierdalać i postanowił uszczęśliwić mnie na siłę robiąc do wszystkiego niezależne liczniki mediów, oczywiście nie na własny koszt, tylko "na spółkę". Powiecie - spoko niech każdy płaci za swoje zużycie. A ja wam powiem, że nie! Bo wcale nie korzystam z tego lokalu. Równie dobrze mógłbym tą kasę spalić w ognisku, na jedno by wyszło + musiałbym płacić comiesięczny abonament za manie osobnych liczników. Zatem jak wynika z powyższego, ta sytuacja wybitnie mi nie odpowiada, gdyż ponieważ nie wiążę z tamtym miejscem żadnych planów i póki trzymanie tej współwłasności nie wiązało się z większymi kosztami, nie zawracałem nią sobie głowy. Ale jeśli mam utopić tam grube tysiące i nic z tego nie mieć, to dziękuję i wysiadam. Więc plan jest taki, żeby to komuś odsprzedać i kupić jakieś mieszkanie w moim powiatowym kurwidołku. Pytałem po pozostałych członkach rodziny, którzy mają udziały w tej kamienicy, ale póki co nie są zainteresowani kupnem. Do brateła, ze względu na jego przyjebanie i brak kasy, nawet nie mam zamiaru uderzać w tej sprawie. Reasumując, ktoś ma wiedzę, jakim powodzeniem cieszą się oferty typu "sprzedam udziały"? Czy są może jakieś firmy, które specjalizują się w tego typu ofertach? Chodzi o jak najszybsze wymiksowanie się z tego syfu. #nieruchomosci #zalesie #inwestycje #gospodarka #ekonomia
Myślałem żeby kupić dolary, euro lub funty bo boje się trochę wojny, za złotówki kupowałem obligacje skarbu państwa lub skakałem między kontami oszczędnościowymi i lokatami na promocjach. Czy znacie jakieś produkty finansowe, które maja minimalne ryzyko i w które mógłbym połowę oszczędności życia włożyć nie martwiąc się, że stracę? Sprawdzałem lokaty walutowe, ale mają bardzo niski procent. Może ktoś mierzył się z podobną sytuacją? #inwestycje #oszczędności #giełda #waluty
Witam Mirki, potrzebuje porady w kwestii #inwestycje i #ekonomia. Obecnie lvl 22 i właśnie kończę zbieranie swoich pierwszych 100k. Kosztowało mnie to wiele pracy i wyrzeczeń, ale wygląda na to, że się udało. Kwota bardziej ma znaczenie symboliczne bo to liczba sześciocyfrowa, ale jestem z siebie dumny. Teraz chciałbym trochę zwolnić. Obecnie studiuję (jeden z lepszych kierunków w Polsce), pracuję (zarabiam miesięcznie pomiędzy 3k a 4k) i mieszkam w TOP 3 (ale na wynajmie). Zależy mi na tym, żeby zabiezpieczyć #oszczednosci przed inflacją. Na razie (najbliższe 3 lata) nie planuje brać kredytu i coś kupować jeśli chodzi o #nieruchomosci . Chyba że wejdzie pchany z uporem maniaka przez Paszyka program pierwsze klucze, którego jestem przeciwnikiem, ale no szkoda wtedy nie skorzystać i jakbym mógł to bez wahania. Niemniej jednak przychodzę z #pytanie co byście zrobili na moim miejscu. Mój główny pomysł jest dość oczywisty, ale zarazem bezpieczny, a mianowicie #obligacje. Z racji że #jaszczomp powiedział na ostatniej konferencji, że teraz jest #gołomp i chce ciąć stopy, to zakładam że oferty oprocentowania na kontach oszczędnościowych szybko spadną z obecnych 6-7 proc. (teraz tam trzymam).Dlatego myślę o obligach, póki się jeszcze w miarę opłacają, tym bardziej, że są plany by do 100k zwolnić je ze złodziejskiego podatku belki. I teraz myślę jak to mądrze rozegrać. Na początku myślałem, żeby wejść na full w trzylatki ze stałym oprocentowaniem w okolicach 6 proc. Ale trochę zacząłem się zastanawiać czy nie zrobić pół na pół i jedno 50k w trzylatki, a drugie 50k w czterolatki indeksowane inflacją. Zastanawiam się nad prognozowaną inflacją w najbliższym czasie. Choć nie jestem #ekspert, to nie wierzę, że uda się osiągnąć cel inflacyjny w granicach 2,5 proc. Ale nawet wtedy miałbym z obligów 4 proc. bo marża jest 1,5 proc. Co o tym sądzicie? Która opcja lepsza według Was? #gielda odpada, nie mam psychy, szczególnie po tym co robi #trump. Wiadomo kusi żeby w tym wieku się wyszaleć i kupić sobie jakąś fajną furę, ale jestem zbyt skąpy i przezorny, żeby podejmować takie nieodpowiedzialne decyzje. Teoretycznie powinienem sobie jakąś poduszkę finansową (chociaż 10k) zostawić na wszelki wypadek, ale do końca studiów jestem na utrzymaniu rodziców, a do tego pracuje, więc w miarę szybko powinienem ją zbudować na nowo.
Dołączona ankieta
Pytanie
Odpowiedzi
Mireczki - ile zarabia się aktualnie w Bankowości Inwestycyjnej w Warszawie? Czy lepiej iść w konsulting? Nie mogę nic znaleźć w raportach płacowych #finanse #inwestycje #korposwiat #kariera #konsulting #sgh #warszawa #zarobki #rozwojosobistyznormikami
#dolar #usa #gospodarka #inwestycje Pare miesięcy temu kupiłem sporo dolarów aby nie trzymać złotówek. No i mój scenariusz się realizuje tyle że... odwrotnie. Kto by pomyślał, że w kraju z dykty, gdy wielkie mocarstwa odgrażają się wzajemnie atomową 3 wojną światową, którą to Polska miałby być gospodarzem, albo przy rozpędzającej się wojnie handlowej, w której lokalne waluty zwykle najbardziej traciły... polska złotówka, waluta kraju z dykty nabierze gwałtownie wartości? Dziś po godzinie 22. to dolar będzie chyba po 3,5 PLN. Z tego miejsce (nie)pozdrawiam tych wszystkich influ "dolar po 6zł". itp.
Pytanie do osób pracujących i mieszkających z rodzicami (z wyboru bo np. nie stać ich na mieszkanie a i tak nie planują rodziny) - Na co wy wydajecie kasę? Bo faktycznie mieszkając z matką można odłożyć sobie kilka tysięcy tylko co z tym robić? Najczęściej leci to na bieżącą konsumpcje i bardziej luksusowe życie niż przeciętny Polak typu podróżowanie bez patrzenia na ceny, drogie ciuchy, elektronika, jedzenie na mieście i inne fanaberie w zależności od nastroju i poziomu nudy. Wiecie to takie 3-4 tys. do przewalenia na głupoty miesięcznie więc można się zabawić. Ale to wszystko zwykła konsumpcja. Może można to lepiej zainwestować? Z drugiej strony to nie są duże kwoty żeby zrobić rewolucję np. na mieszkanie nie uzbierasz (co najwyżej wkład własny), tak samo duży zwrot z lokaty to nie będzie. Na co wy wydajecie? Macie też luksusowy styl życia korzystając z "gorszej sytuacji niż inni" a może w coś iwnestujecie (w co?). #mieszkanie #samotnosc #inwestowanie #inwestycje #oszczedzanie #finanse #pieniadze #gielda #obligacje #przegryw #zycie
Mam ok 25000zł. Czy lepiej przewalutować je na euro i trzymać "w skarpecie", czy lepiej kupić np. 60g. złota? Wszelkie obligacje i inne produkty bankowe odpadają- chcę mieć ten "majątek" fizycznie w domu. Tak na wszelki wypadek #inwestycje #złoto
Cześć! Mam pytanie odnośnie startupów, czy ktoś z Was zrobił z sukcesem startup od A do Z ( od pomysłu do wdrożenia na rynek ). Ma ktoś doświadczenie w kontaktach z VC czego oczekują jak oszacować branże? Mam pomysł na startup B2B, którego nie ma na rynku a byłby w stanie ciąć koszta w biznesie A a biznes B zyskałby pewnych kontrahentów. Ale nie wiem jak to ugryźć, kiedyś rozmawiałem z jednym funduszem VC to kładli nacisk na MVP. Kojarzy ktoś jakiś fundusz który jest w stanie zainwestować na early stage? #biznes #it #inwestycje
potrzebuje porady mądrych ludzi z #gielda #inwestycje nt maklera pekao i inwestowanie (tak ogólnie): Jestem w stanie miesięcznie inwestować "w coś" około 4k pln, zwyczajnie nie chcę żeby pieniądze po prostu leżały na koncie i nie mieć z tego żadnej korzyści. Nie mam pojęcia o giełdzie, ale sumie mam dużo wolnego czasu. Zacząłem oglądać na yt różne kanały, i z tego co zrozumiałem to najlepiej inwestować w ETF'y w których skład wchodzą spółki z różnych państw i sektorów. Co o tym uważacie? Nie chcę miliona w rok, chcę po prostu cokolwiek sensownego zrobić z tą "nadwyżką", i dokupować coś co miesiąc, bo uwierzyłem w magię procentu składanego ( ͡° ͜ʖ ͡°). Wiadomo że inwestowanie wiąże się z ryzykiem i większość traci, i taką stratę akceptuję, ale jednak minimalizacja niniejszego ryzyka (w dłuższej perspektywie czasowej) byłaby wskazana. Pytanie drugie - czy ktoś inwestuje w banku pekao?
hej, chciałbym zacząć inwestować regularnie i zastanawiam się czy taki plan inwestycyjny w xtb powinien być okej? chciałbym odkładać miesiąc w miesiac ok. 5k zł przez najbliższe pare lat i nie sprawdzac co kilka dni ile jestem na +/-, chciałbym w długoterminowej perspektywie wyjść na + konto w xtb w usd, rozkład planu inwestycyjnego w foto #xtb #inwestycje #gielda
Czy to dobry czas, by zamienić leżące na #ike i #ikze złotówki na #dolary? Czy to dobry czas, by następnie kupić za nie globalne akumulacyjne #etf i/lub #sp500 - czy lepiej coś innego? Cel to długoterminowe inwestowanie o raczej niskim stopniu ryzyka, przez osobę mało zaznajomioną z tematyką. #pytanie #gielda #akcje #fundusze #finanse #oszczednosci #oszczedzanie #inwestycje #inwestowania #waluta #waluty #usd #pln #dolar
Potrzebuję spieniężyć część obligacji. Czy dobrze rozumuje że w 1 kolejności powinnam spieniężyć TOS0527 (6,4% na 3 lata) a następnie EDO1033 (obecnie generuje 5,8% i ma najniższą wartość na przyszłość 1,25%) - pogrubiłam te obie serie. Z drugiej strony na tej najstarszej serii mam skumulowane odsetki z czasów, kiedy oprocentowanie było wysokie a teraz od nich też dostaje odsetki. Niestety nie jestem dobra w excele.... Moje obligacje to: - EDO1033 które w 1 roku dawały 7,25% a obecnie 5,8% a w następnych latach maraża 1,25% + inflacja - TOS0527 (6,4% na 3 lata) - EDO0834 - w 1 roku 6,80% a w następnych latach marża 2,00% + inflacja - EDO0734 - w 1 roku 6,80% a w następnych latach marża 2,00% + inflacja - EDO0634 - w 1 roku 6,80% a w następnych latach marża 2,00% + inflacja - EDO1233 które w 1 roku dawały 7% a obecnie 6,5% a w następnych latach marża 1,50% + inflacja #gielda #obligacje #edo #tos #inwestycje #inwestowanie
#inwestycje #nieruchomosci Sprawa wygląda tak, że za chwilę odziedzicze mieszkanie po babci w powiatowym. Mieszkam 200km dalej i tam jest raczej umieralnia, choć o dziwo istnieje rynek wynajmu. Wartość tego mieszkania to jakieś 650k, ale żeby faktycznie to sprzedać to zapewne 600. Myślałem żeby to sprzedać i dobrać kredo i kupić w moim wojewódzkim mieszkanie na wynajem. Mam ok. 200k oszczędności, a sensowne mieszkania zaczynają się w okolicach bańki. Sam mam już prawie spłacony kredyt na swoje mieszkanie. Druga opcja: zostawić to i dać jakiejś firmie pod wynajem, ale zysk z tego będzie raczej niewielki a wartość nieruchomości raczej spadnie w czasie. Trzecia: sprzedać mieszkanie babci, swoje (razem jakieś 1,4kk) i kupić dom. Mam 36 lat, brak żony i dzieci, stała praca. Tak wiem, bańka pęka i za chwilę mieszkania będą w cenie parówek z biedronki xD ale skupmy się na chwilę na rzeczywistości a nie marzeniach spadkowiczów. Co począć?
Hej Mireczki, kolega wraca z saksów po wielu latach, ma około 1mln zł oszczędności i zastanawia się w co zainwestować żeby miał przychód ok 5-10% rocznie. Mieszkania nie chce kupować bo nie wie do końca gdzie będzie mieszkał. Doradziłem mu żeby wsadził z 10% w krypto, i może trochę w etf. No ale na resztę nie mam pomysłu. Jakieś tipy na long term 5-10lat? Jaki % na konto oszczędnościowe? Ile na coś agresywniejszego? #finanse #oszczedzanie #inwestycje #gielda #kryptowaluty
Cześć, chciałbym zacząć odkładać na emeryturę w złocie. Moim założeniem jest to że dwa razy w roku kupowałbym małe sztabki 2-5 gramowe i to leżałoby w sejfie przez 30-40 lat aż do mojej starości ( ͡° ͜ʖ ͡°) To nie miałoby być jedyne zabezpieczenie a jakaś część tego co chce gromadzić i jedna z opcji. Pytanie do bardziej doświadczonych, czy ma to sens w takim wariancie? Jeśli nie i jeśli chce to złoto gromadzić na długie lata do przodu, to w jakiej formie wyjdzie najkorzystniej? Wydaje mi się, że małe sztabki będą ok ale dopiero zaczynam się tym interesować. #zloto #pytanie #pytaniedoeksperta #inwestycje #pieniadze #finanse #emerytura #kiciochpyta #oszczednosci
Finansowe mirki - co robić z leżącą kasą, która ma być wkładem własnym przy zakupie mieszkania/domu? Obecnie szukam nieruchomości i nie wiem, ile to potrwa - może miesiąc, może kilka, może rok. A kasa traci na wartości. Dotychczas przerzucałem to po promocyjnych kontach oszczędnościowych, ale opcje się powoli wyczerpują (w wielu bankach promocje są tylko na niewielkie kwoty, a tam, gdzie na większe, to już skorzystałem i drugi raz nie mogę skorzystać). W grę wchodzą jeszcze lokaty krótkoterminowe, jednak mają tę wadę, że jeśli akurat coś znajdę w trakcie trwania lokaty, to albo muszę ją zerwać, albo liczyć, że sprzedający poczeka (a pewnie nie poczeka, bo będzie chciał zaliczkę/zadatek, a zaliczka/zadatek będzie na lokacie). Jakie rozwiązania proponujecie? #finanse #inwestycje
Pieniądze całkowicie zniszczyły relacje w mojej rodzinie. Na łożu śmierci okazało się, że dziadek jakimś cudem miał duże zasoby finansowe (setki tysięcy złotych w różnych aktywach, w tym w złocie). Człowiek bardzo inteligentny i światły do samego końca. Z niezrozumiałego dla wszystkich powodów (w tym dla mnie samego) w testamencie zapisał 80% tych środków mi. Tu zaskoczenie numer dwa, bo o testamencie nie wiedział nikt, babcia nie żyje już od lat. Nie mieliśmy jakichś wyjątkowych relacji. Być może uznał, że jestem najprzytomniejszy z najbliższej rodziny i coś z tymi pieniędzmi zrobię poza konsumpcją. Dziadek poza moim ojcem miał jeszcze dwóch synów. Sam jestem już blisko czterdziestki, spędziliśmy razem milion różnych świat i wyjazdów, zawsze relacje były poprawne. Kiedy ta dwójka dowiedziała się o zapisach w testamencie, to rozpętał się prawdziwy armageddon. Wydzwaniają do mnie codziennie, piszą wiadomości, nastawiają wszystkich negatywnie, że jestem podstępnym chujkiem, że zmanipulowałem starego człowieka i pokątnie załatwiłem testament. Jest nawet doniesienie na policję, że popełniłem oszustwo i jakieś inne historie. Sprawa skończy się w sądzie o podważenie testamentu i zachowek. Chciałem na początku iść na rękę i się podzielić, ale oni chcieli 100% kwoty między synów, a dla mnie 0, więc to trochę nie fair. I to co mnie zabolało najbardziej - mój ojciec mnie początkowo bronił, ale potem uległ presji i sam mnie teraz pyta, czy wkręciłem dziadka w taki testament, jak to zrobiłem, co ja sobie myślałem, itp. I jest straszny kwas. Nie myślałem, że pieniądze potrafią z ludzi wyciągnąć aż takie demony. #pieniadze #inwestycje
Co byście zrobili / doradzili mi w mojej sytuacji? A) Zostać w dużym domu rodzinnymi, z ogromną działką, garażami, siłownią, ogrodem i zrobić sobie na górze domu mieszkanie, osobne wejście, media. Dziewczyna wprowadziłaby się wtedy do mnie. Koszt całkowity ok. 100 tysięcy i miejsce do życia na wysokim poziomie. B) Wziąć kredyt i kupić za ok. 650k mieszkanie, ciut mniejszy metraż, nowe osiedle w bardzo dobrej lokalizacji, delikatnie lepszy układ pomieszczeń. Lvl 28, przyzwoita praca, w przeciągu dwóch lat mógłbym wydawać ok. 6-7k miesiecznie na nadpłacanie kredytu. Moja praca wygląda tak, że 60% pracuje w biurze, 40% wyjazdy. Z domu rodzinnego mam do biura 10km, z nowego mieszkania miałbym ok. 1.5km. W jaki sposób to ugryźć żeby wyjść na tym finansowo dobrze bądź życiowo? Zrobiłbym mieszkanie u rodziców to mógłbym z dziewczyną bardziej pożyć, wyjazdy, hobby, realizowanie się w czymś. Z drugiej strony swoje mieszkanie to jakaś tam lokata kapitału i większa niezależność ale niestety życie w mieszkaniu a nie w dużym domu który rozwijałem całe życie. Relacje z rodzicami, w miarę ok, bez większych kwiatków. Co byście wybrali? #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #inwestycje #remontujzwykopem #zycie #pracbaza #inwestycje #pytanie
Dołączona ankieta
Pytanie
Odpowiedzi
Mirki. Właśnie sobie uświadomiłem, że to całe sprzedawanie i odkupywanie, żeby wykazać stratę, to szczyt głupoty. Bo podatek, którego unikniesz dziś, zapłacisz w przyszłości (zysk liczony od niższej kwoty zakupy). A kasa wydana na prowizje już nie wróci. Niestety oświeciło mnie dopiero trzy tygodnie po fakcie. #gielda #inwestycje #kryptowaluty #finanse #zalesie
Hej, szukam porady bo nie za bardzo się znam na finansach. Tak się złożyło, że ciułałem pieniądze przez 8 lat żeby kupić swoje pierwsze mieszkanie i wyprowadzić się od rodziców, ale w międzyczasie najbliższa rodzina poumierała i teraz mam gdzie mieszkać, ale została gotówka. Koło 850k. Obecnie trzymam te pieniądze na lokatach i kontach oszczędnościowych (5-6%) - bo nie chciałem zamrozić na kilka lat, skoro w każdej chwili mogłem potrzebować gotówki, gdyby znalazło się fajne mieszkanie. Myślałem, żeby wydać te pieniądze na zakup nieruchomości pod wynajem. Dostałem ofertę od dewelopera, 48 metrów za 865000 w centrum miasta przy uczelni, budowa potrwa 1,5 roku. Rozkład taki, że kuchnia osobno i dwa pokoje 13/15 metrów wynająć osobno i fajrant. Ale podliczam ten tak zwany zwrot z inwestycji, czyli ROI = zysk operacyjny opodatkowany / całkowite nakłady inwestycyjne x 100% I wychodzi, że dla mieszkania o wartości 865 000 PLN (+ około 150 tys na wykończenie), gdzie pokoje wynajmowałbym za...1 350 zł/pokój? (+media, ale ich nie liczę w zarobek), roczny dochód netto (przy 8%podatku) wynosi około 29 808 PLN, a stopa zwrotu (ROI) to około 2,94%. Słabo trochę. Pewnie, mógłbym zrobić ślepą kuchnie i podzielić mieszkanie na 3 pokoje, ale...jakoś mi się tak nie widzi kupować ładne rozkładowo mieszkania i zniszczyć układ pod wynajem. Bo może będę kiedyś tam mieszkał? Albo jak będę miał kiedyś potomstwo to ktoś będzie chciał tam bliżej uczelni mieszkać? Chociaż to głupie myślenie bo to może być za 15 lat albo wcale xD No i pytanie, czy to się opłaca? Przy lokatach typu 5-6%? Z drugiej strony mam mieszkanie. Wartość mieszkania w długim okresie będzie rosnąć pomimo chwilowych potencjalnych spadków. No i może warto mieć z jedno na wynajem, a potem już sobie w co innego inwestować. Giełda mnie nie interesuje bo nie mam czasu na to i nerwów. Ewentualnie jakieś etfy. Co byście zrobili? #nieruchomosci #inwestowanie #inwestycje #finanse #oszczedzanie
Mirki gdzie najlepiej kupić sztabki złota? Przez internet czy może stacjonarnie? Może macie jakieś polecane miejsca. W ogóle to czymś taki zakup się różni od kupienia np. tabliczki czekolady :) #zloto #inwestycje
W co byście inwestowali gotówkę po za kontem? Chodzi tylko o stosunkowo szybkie wyjście (miesiąc) oraz te minimum 8% rocznie. Złoto, srebro na górce, pallad, platyna raczej odpada przez spread. #inwestycje
Część Mirki! Nie mam tutaj konta, ale chciałam się spytać ekspertów od kredytów i motoryzacji co bardziej się opłaca, bo chce mieć mój pierwszy samochód w wieku 30 lat. Pracuje na UOP i dorabiam na UZ. Mogłabym przekształcić UZ na jdg. Chce kupić tanie auto, Opel Corsa 1.2, tylko nie wiem co lepsze leasing-abonament, kredyt czy za gotówkę używane 3-letnie. Siadłam do Excela i zacząłem porównywać oferty oraz jaki będę miała zwrot i proszę o pomoc #pytaniedoeksperta #motoryzacja #kredyt #inwestycje #podatki . Kwoty są Brutto (oprócz przy obliczaniu zwrotu z inwestycji na dole) Oferta Leasing-abonament na 3 lata Przebieg maksymalny po 3 latach 30,000 km Wkład własny: 20,000 Cena pierwszej raty: 9,200+390(rejestracja) Kwota następnych rat: 1,267 (Wibor 1M zmienna) GP RTI: 82.8 Ubezpieczenie 12 złotych na 1 rok OC/AC (a później 250 miesięcznie), Świadczenia dodatkowe: 12.18 Koszt wykupu po 3 latach: 66,000 Suma: 20,000+9,200+390+(1,267+82.8+12.18)*35+12+(250*24)= okolo **83,300** za 3 lata jeżdżenia jeżeli chciałabym wykupić to + 66,000 = **150,000** złotych za jeżdżenie 3 lata i na własność. Oferta Kredyt: Kwota kredytu: 92,000 Długość: 36 miesięcy RRSO: około 10% Rata miesięczna: 2,964 Ubezpieczenie OC/AC: 250 Suma: 115,700, ale auto jest moje i mogę je sprzedać po 3 latach za około 65,000, czyli 115,700-65,000= **50,713** za 3 lata jeżdżenia Kupno używanego auto poleasingowego z salonu, 3-letnie, do 35,000 km = 65,000 (mam oszczędzone i mogę kupić) i mogę je sprzedać za 3 lata za 33,000 czyli 3 lata jeżdżenia z ubezpieczeniem OC/AC za 250 miesięcznie = 65,000-33,000+(250*36)= **41,000** złotych Porównanie kosztów 3 letnich: 83,300 przy leasingu-abonamencie, 50,713 przy kredycie (czyli oszczędność wysokości 32,577 złotych do Leasingu-abonamentu) 41,000 przy gotowce (czyli oszczędność wysokości 42,290 vs leasingu i 9,700 vs kredytu) Ale co jeżeli zainwestuje? (załóżmy lokatę 5.7% w Raiffasen na rok gdzie teraz mam 65,000 gotówki i przedłużana co roku na całkowita długość 3 lat pomniejszona o podatek Belki co roku) BEZ BRANIA POD UWAGĘ INFLACJI: Przy leasing-abonament gdzie różnica pomiędzy rata a rata kredytowa to 20,360 pod koniec roku (wiec dorzucana na koniec roku 1, 2 i 3): `=((((45000*(1+5.7%)-(45000*5.7%*19%))+20360))*(1+5.7%)-((((45000*(1+5.7%)-(45000*5.7%*19%))+20360))*5.7%*19%)+20360)*(1+5.7%)-(((((45000*(1+5.7%)-(45000*5.7%*19%))+20360))*(1+5.7%)-((((45000*(1+5.7%)-(45000*5.7%*19%))+20360))*5.7%*19%)+20360)*5.7%*19%)+20360` = 115,468 - 83,300 (koszt leasingu z OC/AC) = **32,168.61 zysku po wyjeżdżeniu 3 lat i bez auta na koniec** Przy kredycie (gdzie nic nie jest dorzucane) `=(((65000*(1+5.7%))-(65000*5.7%*19%))*(1+5.7%)-((((65000*(1+5.7%)-(65000*5.7%*19%))))*5.7%*19%))*(1+5.7%)-(((((65000*(1+5.7%)-(65000*5.7%*19%))))*(1+5.7%)-((((65000*(1+5.7%)-(65000*5.7%*19%))))*5.7%*19%))*5.7%*19%)` = 74,425 + 65,000 (za sprzedaż auta) = 139,425 - 115,700 (koszt kredytu z OC/AC) = **23,725 zysku po wyjeżdżeniu 3 lat i bez auta na koniec** Za gotówkę (zaoszczędzona cala rata kredytu pod koniec roku wiec tylko 2 lokaty) `=(((((2964*12)*(1+5.7%))-((2964*12)*5.7%*19%))+(2964*12))*(1+5.7%))-(((((2964*12)*(1+5.7%))-((2964*12)*5.7%*19%))+(2964*12))*5.7%*19%)+(2964*12)` = 111,706 + 33,000 ze sprzedaży auta = 144,706 - (65,000+(250*36)) (cena auta+OC/AC na 3 lata) = **70,706 zysku po wyjeżdżeniu 3 lat i bez auta na koniec** Wiec wychodzi ze najlepiej kupić za gotówkę, później leasing-abonament a na końcu kredyt? Mam nadzieje ze nie popełniłam żadnego błędu (nie jestem umysłem ścisłym)! Dziękuje za pomoc
Mam nieco ponad 200 tys. PLN w kryptowalutach (ok. 15% w stablecoinach) oraz nieco ponad 600 tys. PLN kredytu hipotecznego z oprocentowaniem 6%. Miesięczna rata to około 15% przychodow. Plan z bear marketu był taki, żeby krypto spłaciły całą hipotekę i do tej pory wszystko jest na dobrej drodze. Mniej więcej potroiły swoją wartość. Jakieś porady? Zrobię odwrotnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) #inwestycje #kryptowaluty #kredythipoteczny
Noworoczne postanowienia 1) Przestaję oszczędzać i inwestować. Czuję, że utknąłem w agresywnym oszczędzaniu, a jednocześnie nie widzę już w tym tyle sensu. Mam własne spłacone mieszkanie 90m2 w Warszawie, 300k pln u brokera i 200k pln na ike/ikze, na obu etf-y na rynek amerykański. Jeśli będzie rosło przynajmniej 2% z groszami ponad inflację, przed 60 będę miał 1 mln w cenach dzisiejszych, albo inaczej 4k miesięcznej emerytury przez kolejne 20 lat. Jakby tego zabrakło – można będzie sprzedać mieszkanie w Warszawie i wyprowadzić się do tańszej miejscowości, więc nie obawiam się o starość. Oczywiście, nikt nie gwarantuje 2% ponad inflację, ale jeśli będzie mniej – tym bardziej nie widzę sensu dolewać dalej paliwa do dziurawego zbiornika. 2) Dzięki 1 stać mi teraz na pracę z lepszym WLB, będę zarabiał połowę tego, co teraz, ale będę miał dużo więcej wolnego czasu i dużo mniej stresu, a i tak będę zarabiał więcej niż wydaję. Ale zamiast brokera nadwyżka pójdzie na hobby i przyjemności, póki rura twarda i czegoś się jeszcze chce. Zaczynam od stycznia swój #coastfire #inwestycje #inwestowanie #gielda #oszczedzanie #emerytura #fire #nieruchomosci
**Mirki i Mirabelki, staję w obliczu największego życiowego dylematu i nie wiem, jak postąpić. Pomożecie?** - Mam 33 lata, pracuję zdalnie, zarabiam średnio pomiędzy 10-20k zł netto. - Mieszkam ze starszą rodziną w małym mieszkaniu, w 15-letnim bloku, w ładnym powiatowym na północy kraju. - Dawno temu byłem w wieloletnim związku (#zwiazki) i randkowałem na tyle, aby przekonać się na reprezentatywnej grupie, jak to działa w praktyce. Mocno się zawiodłem, a ze względu na wiadome trendy opuściłem rynek relacji damsko-męskich na wiele lat. Wiadomo, w jakiej sytuacji jest dzisiaj mężczyzna 5-6/10 z bardziej uczuciowym-monogamicznym nastawieniem. - Nie zaryzykuję wzięcia #slub ani posiadania #dziecko #dzieci, ale miło byłoby nie iść samemu przez życie. - Poza podstawową poduszką finansową, zaoszczędziłem także 600k złotych. Mogę: **A.** Wrzucić 600k zł na lokaty/obligacje, w najbliższych miesiącach i latach (współ)najmując mieszkania/domy w kilku różnych miejscach - w moim powiatowym, w polskim top 5, w kilku miejscach za granicą, obserwując, gdzie i przy jakim stylu życia czuję się najlepiej. **B.** Aktualnie kupić ładne mieszkanie 57 m2 z rynku wtórnego za 500k, w tym samym bloku, gdzie mieszka moja rodzina, ale kilka klatek dalej, dobrze je doposażyć za 50-100k. Oczywiście, nie uniemożliwia mi to wyjazdów/wynajmu gdzie indziej, ale czyni to bardziej kosztownym + może blokować zakup innej nieruchomości w perspektywie ~5 lat. Jeśli wybiorę A, będę mieć większą elastyczność i możliwość testowania, ale mogę stracić rzadką okazję na posiadanie swojego własnego, atrakcyjnego kąta w pobliżu rodziny. Jeśli wybiorę B, zyskam poczucie stabilizacji i wygodę (plusy urządzenia mieszkania pod swoje potrzeby i posiadania wszystkich sprzętów na miejscu), ale wtedy potencjalne podróżowanie/wynajem będzie bardziej kosztowne (czynsz, koszty odświeżania/remontów, niepewna wycena nieruchomości za kilka(naście) lat). **Co robić?** W przypadku wybrania opcji B i przeniesienia się gdzieś indziej, mógłbym rozważyć czerpanie zysku z bezpiecznego wynajmowania tego mieszkania w okresie 5 lat (najem okazjonalny, firmie). **Czy da się to zrobić w miarę bezpiecznie, zważywszy na przepisy i praktyki chroniące patonajemców w Polsce?** #pytanie #mieszkanie #mieszkania #nieruchomosci #finanse #wynajem #najem #dom #domy #podroze #inwestycje #oszczednosci #inwestowanie #oszczedzanie #pieniadze #niebieskiepaski #rozowepaski
Mirki z #kryptowaluty jest sens kupować #BTC na koncie #revolut ? Jestem totalnie zielony w temacie #krypto Chcę cyklicznie i długoterminowo odkładać jakieś drobne w ten sposób #inwestycje #pieniądze
Hejka, jak czy jest ktoś tu obeznany w temacie bankowości inwestycyjnej i byłby mi w stanie powiedzież jak wygląda ilość godzin w firmach tier 1 oraz tier 2 Tier 1 : typu rothschild, dc advisory czy trigon Tier 2 : typu pekao IB czy santander IB Zastanwiam się czy nie uderzyć do tej branży, ale słyszałem że z takiego rothschilda nie wychodzi się przed 23… #banki #konsulting #consulting #big4 #inwestycje #sgh #korposwiat
Mirki jak wygląda kwestia pracy na umowie B2B w finansach i bankowości? Czy np. w takim big4, w jakimś doradztwie albo np. w działach biznesowych banków tacy senior managerowie albo dyrektorzy mogą pracować na B2B, czy pracodawcy i tak zmuszają do UoP? Jak to wygląda w praktyce? #pracbaza #korposwiat #finanse #gielda #big4 #bankowosc #inwestycje
witajcie, ja 29 lvl, chciałbym rozpocząć korzystanie z dobrodziejstw IKE i IKZE jeszcze od tego roku (2024). W przyszłym tygodniu kończy mi się lokata, więc chciałbym: - otworzyć IKE i IKZE i jednorazowo wpłacić maksymalne kwoty do limitu, potem w styczniu 2025 (nawet może być 2 stycznia) od razu naraz wpłacić maksymalne kwoty do limitu 2025 (i potem co roku tak samo) mój aktualny portfel: 110k zł w obligacjach skarbowych (z czego ok. 100 to trzyletnie TOS z bodajże sierpnia tego roku) 72k zł lokata, która się zaraz skończy. limit IKE+IKZE to niecałe 33k zł w 2024 roku i pewnie nie mniej będzie w 2025 (a chcę wrzucić te pieniądze na samym początku), więc pewnie koło 66k zł pójdzie mi na IKE+IKZE (niemal całość z kończącej mi się zaraz lokaty). jak widać po moim portfelu, jestem laikiem pod kątem finansów osobistych i jeśli chodzi o IKE/IKZE też wolałbym wrzucić raz na rok pełną kwotę i się tym nie zajmować. z kilku względów nie mogę sobie pozwolić czasowo na wykonywanie większych analiz, a chodzi mi nawet nie o kosmiczny zarobek, tylko żeby sobie to ładnie pracowało na emeryturę z kilka punktów procentowych powyżej inflacji i bez podatku. Po tagu widzę, że dobry jest ETF LYPS.PL i dużo mirków go ma. moje pytania: 1. czy przy takim podejściu, że raz na rok wrzucam całą kwotę, jest jakiś preferowany dostawca IKE i IKZE (pod kątem prowizji)? czytam, że w pierwszym kwartale 2025 XTB ma otworzyć IKZE - jeśli będzie korzystne, to pewnie warto będzie tam przenieść (rozumiem, że to nie problem), ale na ten moment, żeby nie stracić limitu IKZE (i tego odliczenia podatkowego) muszę założyć gdzieś. 2. czytałem tag i jeden z mirków pisał, że najlepiej, żeby taki długoterminowo zakładany ETF miał ekspozycję na ryzyko kursowe (do dolara), bo długoterminowe trzymanie takich oszczędności w polskiej walucie jest złym pomysłem - w zasadzie przychylam się do tego podejścia, ale czy wspomniany ETF LYPS.PL jakoś ma w sobie to ryzyko kursowe do dolara? 3. czy w tego ETF LYPS.PL mogę się załadować w pełni zarówno w IKE i IKZE? 4. czy dobrze rozumiem, że ten ETF LYPS.PL sam w sobie stanowi "dywersyfikację portela"? skoro jego konstrukcja polega na tym, że składają się na niego dziesiątki firm, to wydaje mi się to dywersyfikacja sama w sobie. 5. czy jak kupuję taki ETF LYPS.PL to, oprócz prowizji za zakup, broker pobiera też opłatę za zarządzanie co roku? to jest po roku od momentu mojego zakupu czy jakoś w konkretnej dacie? jeśli w konkretnej dacie to czy jakoś proporcjonalnie do czasu, przez który trzymam środki? #ike #ikze #oszczedzanie #etf #inwestycje
Te dziadki ze wsi po 50-tce, które nie chcą elektrowni jądrowej w Polsce później się skarżą że jedzenie w sklepach kosztuje ich 2x tyle, ciekawe gdzie znajdują przyczynę tego, że Polski obiad którym się możesz najeść w restauracji kosztuje średnio około 50zł a nad Polskim morzem 70zł. Wiadomo też inflacja, no ale gdyby spadły koszty energii to pewnie z 15zł byłoby mniej. I mniejsze wydatki za prąd na energię to więcej w portfelach w Polaków co mogą wydać te 300zł np na rachunkach na co innego, profit dla Polskiej gospodarki. #pytanie #elektrownia #polska #inwestycje #pkb
Momentami ogarnia mnie poczucie wyższości, gdy widzę, jak ludzie bezrefleksyjnie pakują się w drogie inwestycje na rynku nieruchomości, nie znając podstawowych mechanizmów rządzących tym światem. A ja? Ja wiem, kiedy odpuścić, kiedy negocjować, i gdzie szukać prawdziwej okazji. Wiedza to siła – i spokój w portfelu. #nieruchomosci #warszawa #inwestycje #gielda
Nie ma co, jest coś wyjątkowo satysfakcjonującego w przeglądaniu komentarzy peroniarzy lamentujących, że ceny nieruchomości im odjechały. ‘przecież mi się należy’ w akcji ma swój specyficzny urok. Trzeba jednak przyznać, że spadkowicze zrobili piękne jaja, wkręcając ich w czekanie na cudowne obniżki i długoterminowy najem, który w praktyce tylko napychał kieszenie właścicielom. Głęboki szacunek za tę mistrzowską strategię – wyszło lepiej niż niejeden plan biznesowy. #inwestycje #pieniadze #nieruchomosci
Zauważyłem szydere z gniazdowników a co jeśli człowiek jest zadowolony z takiego układu? Cieszcie się swoimi mieszkaniami na kredyt i tyle. Trzeci rok gniazduję u rodziców, czekając cierpliwie na spadki cen nieruchomości. Codziennie sprawdzam oferty, przeglądam portale, obserwuję rynek – i co? Ceny nadal wysoko, a moje nadzieje na własne M zaczynają przypominać odległy sen ale podobno stanęło na rynku więc pojawia się nadzieja. Tymczasem rodzice cieszą się z darmowej pomocy w domu, a ja cieszę się… darmowym obiadem. Czy to idealne rozwiązanie? Nie. Ale w obecnych realiach? Przynajmniej nie muszę brać kredytu na 30 lat za klitkę w blokowisku. #nieruchomosci #wygryw #inwestycje
Nie chce się zamykać w swojej bańce umysłu więc chętnie spojrzę na inne perspektywy. Co byście sprzedawali w pierwszej kolejności, aby finansować bieżącą budowę domu? Mam prosty portfel 70% akcji na cały świat (VWCE) i 30% obligacji głównie EDO + 3 letnie TOS na 6,4% + ~100k PLN na koncie oszczędnościowym do bieżących "operacji" Obecnie akcje 17% do przodu a obligacje 9% na plus. W najbliższym czasie będę musiał spieniężyć część portfela, aby sfinansować wypełnienie limitów IKE+IKZE (ok 50k ja + mąż) oraz kolejnych transz na budowę domu. Jak według Was najlepiej do tego podejść? Ja widzę takie ścieżki (moja logika) 1. Nie sprzedaje nic z portfela, wykorzystuje bieżącą poduszkę. Z plusów nie mam do zapłacenia podatku, z minusów zostaje 50k na budowę - niby zarabiamy co miesiąc razem ok 30.000 PLN ale chyba trochę mały bufor się robi. 2. Sprzedaję część akcji, aby wypełnić jak najszybciej limity IKE + IKZE + resztę pakuję w obligacje które w razie wu sprzedam aby finansować bieżące etapy budowy. 3. Sprzedaje obligacje (jeśli tak to jakie?) aby wypełnić jak najszybciej limity IKE + IKZE a w razie wu sprzedaje dalej aby finansować bieżące etapy budowy. Do wszystkich śmieszków: tak kobieta ogarnia finanse gdyż pracuje w tej branży więc mąż może się skupiać na czymś innym :D #giełda #inwestycje #inwestowanie #budowa #budowadomu #finanse #budujzwykopem #obligacje
Potrzebuję porady dotyczącej mieszkania, bo jakoś się waham odnośnie decyzji. Mam 32 lata, spłaconą kawalerkę w mieście wojewódzkim o wartości +/- 500k z miejscem postojowym w garażu podziemnym. W chwili obecnej posiadam oszczędności 300k. Zarobki miesięcznie 14k netto, być może z perspektywą na więcej w niedalekiej przyszłości. Nie prowadzę zbyt rozrzutnego trybu życia, więc mogę miesięcznie zaoszczędzić około 10k. Kupowałem kawalerkę w wieku 27 lat, wtedy 30 metrów kwadratowych było dla mnie ok. Teraz wydaje mi się to mało, zwłaszcza przy pracy zdalnej, gdzie większość czasu spędzam w domu (chodzę do biura 2 razy w tygodniu). Która opcja jest najlepsza? a) Sprzedaż kawalerki i kupno mieszkania w mieście - 60-70 mkw (kredyt) b) Sprzedaż kawalerki i kupno/budowa domu pod miastem (kredyt) c) Kupno mieszkania w mieście - 60-70 mkw, kawalerka zostaje (duży kredyt) d) Kupno/budowa domu pod miastem, kawalerka zostaje (duży kredyt) #nieruchomosci #mieszkanie #zycie #inwestycje
Hey Mirasy z #inwestycje jaies pomysły jak i w co inwestować? Dochód pasywny (mieszkanie wynajmowane) to około 1500, zarobki około 13k, chałupa bez kredytu. 300k oszczędności przynosząc średnio 4,8% rocznie po podatku (czyli kolejny 1500 z samych odsetek). I co tu robić aby inflacja tego nie żarła (IKE i IKZE już dobite). Nie mam niestety pomysłu na własny biznes ani siły aby po robocie ciągnąć drugi etat (wolę spędzić ten czas z dzieckiem i żona)... Jakieś pomysły? BTW patrząc na krypto czuje wielkie fomo, zwłaszcza że miałem kiedyś 4btc i kupiłem za nie doładowanie do telefonu :))
Jak sobie poradzić mentalnie z nieudacznictwem życiowym by się dobrze czuć? 29 lat, praca w IT, 8k na rękę, żyje na codzień w Krakowie gdzie wynajmuje mikrokawalerkę od kilku lat za 3k (sam najem 2k dość spoko, ale czynsz, media, woda, prąd, gaz, śmieci, internet, różne fundusze remontowe, ogrzewanie i robi się 3k). Pracuje hybrydowo i niestety już wiele razy próbowałem zdobyć coś w pełni zdalnego ale nie idzie. Zresztą nie chciałbym się stąd za bardzo ruszać bo tutaj mam tych kilku znajomych, a mam problem z poznawaniem nowych osób, zwłaszcza po 30-stce to byłby dla mnie mission-impossible by zacząć od 0 w innych miejscu. Poduszka finansowa niestety tylko ok 40 tysięcy bo miałem po drodze sporo wydatków głównie na zdrowie. Z roku na rok grono znajomych się kurczy, każdy już praktycznie żonka, dzieci własne mieszkania, chaty, hipoteki. U mnie niestety różowej brak i raczej nie będzie ze względu na charakter spierdoxa czy brzydki wygląd, nieważne. To już mnie dawno przestało boleć. Ale boli mnie niezaradność finansowa. Staram się żyć oszczędnie. Gdy nie mam niespodziewanych wydatków udaje mi się zaoszczędzić z 2k miesięcznie, jak coś niespodziewanego wpadnie to niestety tylko 1k. 3k na mieszkanie i 3k na życie - jedzenie, ciuchy, ksiązki, wyjścia do znajomych, karnet na siłkę, telefon i drobne pierdoły. Nie mam nawet żadnych subskrypcji na pierdoły typu netflix. Staram się od jakiegoś czasu rozwijać w swojej działce i jak się trochę poprawi sytuacja na rynku pracy to może uda mi się wskoczyć na 11-12k na rękę. Ale co mi to da? Mieszkania tutaj są drogie i głupie 50m2 to 800 tysięcy (to takie raczej na obrzeżach i po taniości bo bliżej centrum to i milion xD) i trzeba mieć ze 150-200 tysięcy wkładu własnego i drugie tyle na wykończenie klitki. Nawet gdybym oszczędzał 5k miesięcznie, z 60k rocznie to i tak potrzebuje 3 lat by sam wkład uzbierać xD Samodzielny kredyt w wieku 31-32 lat, trochę się cykam. Rozważam dlatego bardziej jakieś okoliczne mniejsze miasta typu Skawina, Wieliczka. Mieszkania 50m2 za 500k z tym że już wykończone więc przy dobrej ofercie i bez remontu by się obeszło i można sie na gotowe wprowadzać, a do Krakowa dość blisko. Ceny i tak zaporowe. Trochę tez mnie boli to oszczędzanie na chatę bo ostatnio sobie uświadomiłem, że ostatnie kilka lat żyje w trybie praca-mieszkanie i czasem siłownia, znajomi i w sumie tyle xD Mało podróżowałem, nie miałem nigdy fajnego samochodu, motocykla, nie robiłem jakichś głupich rzeczy typu jazda na nartach czy jakiś surfing, nurkowanie. Siedzi mi to z tyłu bani w sumie zbliża się ostatni dzwonek by zrobić coś fajnego w życiu, zgromadzić jakieś wspomnienia a nie ma na to kasy, ani nie ma mieszkanie. A jak będzie kasa to trzeba wybierać - albo głupoty i wspomnienia, albo zaciskanie pasa i odkładanie każdego grosza na mieszkanie. A fajnie by też było budować jakąś poduszkę, inwestycje, obligacje żeby cokolwiek procentowało. Zazdroszczę ludziom co już w wieku 30 lat spłacają coś swojego albo już nawet spłacili i jeszcze kilka kafli wrzucają w inwestycje, budują poduszkę i minimalny dochód pasywny, bezpieczeństwo finansowe. To luksus którego najbardziej im zazdroszczę. Mam wrażenie że przespałem jakiś ważny moment i podjąłem złe decyzje życiowe, że jestem w takim miejscu jakim jestem. Trochę mam żal do rodziców, że są biedakami, bo jakoś szczególnie nie zależało mi na "niezależności" i wyprowadzce, bo mieszkają 35km od Krakowa zaraz obok PKP, szybki dojazd do ścisłego centrum pociągiem raptem 30 minut. Wyprowadzić się musiałem ze względu na to, że mają bardzo mały dom i miałem współdzielony mini pokój z młodszym bratem. Gdyby starzy mieli większy dom i miałbym swój własny pokój to mógłbym i do 30-stki z nimi mieszkać jako gniazdownik i odkładać 70% wypłaty, pewnie bym to 150k na wkład już dawno uzbierał i może nawet zdążył załapać na BK2% i już teraz sobie spłacał kliltkę 50m2 w Skawince czy Wieliczce i może nawet zostałoby kasy na korzystanie z życia. Może wtedy nawet jakaś różowa by poleciała na przegrywa z własnym m2. A tak to co miesiąc 3k wydaje by spłacać obcemu landlordowi kredyt i g..wo z tego mam xD Musiałem się wyżalić #przegryw #mieszkanie #kredyt #inwestycje #gielda #zwiazki #pracbaza #korposwiat #pracait
Hej, jest to moja pierwszy rok na krypto i dużo wskazuje na to że niedługo będę wychodził. Mam pytanie co do wypłat, bo niestety mam wrażenie że nie mogę znaleźć informacji na tak wydawałoby się podstawowy temat. Jak już sprzedam swoje krypto do euro na Coinbase to jak najlepiej to wypłacić? Dobrym pomysłem będzie założenie sobie dodatkowego konta walutowego w banku co mam już konto (Pekao) i tam wypłacanie? Czy lepiej to będzie zrobić inaczej? Dodam może, że nie zamierzam od razu przewalutowywać tego na złotówki, myślę że będę znaczną część trzymał sobie w euro, a na PLN to może z tysiaka "na święta" przekonwertuje ;) Wstawiam screena dla kontekstu by było wiadomo o jakiej kwocie około mówimy (jeszcze alty nie sprzedane, więc może się zmienić :D) Swoją drogą jak już wybiorę jednak opcję konta walutowego w banku - gdy robiłem jeden z przelewów na Coinbase z banku to zablokowali mi konto i jechałem do placówki wypełniać oświadczenie, że rozumiem ryzyko itp. - czy możliwe że w przypadku wypłaty też mnie taka wycieczka czeka? #kryptowaluty #bitcoin #inwestycje
Czy oszczędzić powyżej 1,5k to dla was wyzwanie? Skąd taka rozrzutność u osób nawet 30+ i poźniej narzekanie na brak kasy? #pieniadze #inwestycje #zarobki