Dlaczego polskie liquidy są gorsze?

Ale tu nie chodzi o słodycz która wynika wprost z faktu dodania lub nie odpowiedniej ilości słodzika. Aromaty są gwniane i słabej jakości, kompozycje to samo (proporcje bo tu nikt nie wymyśla koła na nowo i 90% oferty na świecie to to samo) - niska intensywność zapachu który nie przypomina nut deklarowanych na etykiecie, dodatkowo przypuszczam że oszczędza się na ich ilości bo z tych pięciu próbek każda była taka jakby wyprana. Nie kupię już więcej nic polskiego - losowo wywaliłam w błoto ponad 70 zł (na otwarcie czeka jeszcze klarro ale oczekuję tego samego gwna jak w przypadku mono duo ponieważ to ten sam producent) bo wiem że tego nie skończę i jedyne co mogę teraz zrobić to wywalić do utylizacji (jak ogarnę gdzie). Przy nowych cenach liquidów (oczywiście poszło w górę nie o nowa stawkę akcyzy z vat tylko "zaokrąglenie" do pełnych 9-10 zł) szkoda mi frustracji na eksperymenty. Sorry, sfrustrowana jestem.