#golenie #depilacja #gillette #maszyna Jakiś posiadacz gillette labs heated razor jest w stanie wypowiedzieć się na temat tej maszynki? Czy jest ona warta aż takich dużych pieniędzy? Podgrzewane ostrze daje lepszy efekt aniżeli polanie (ostrza zwykłej maszynki) gorącą wodą?
Opublikowane
rzyu39ge1ld86citsiev0ej3
Czy warto zainwestować w Gillette Labs Heated Razor?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
rzyu39ge1ld86citsiev0ej3
Dodane: 29 marca 2025 - 14:33:42
Opublikowane
Autor był widzianyokoło 2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
operatywny-obywatel-68 pisze:
To czy gorąc pomoże czy nie zależy mocno od osoby. Spektrum jest tak szerokie, że niektórym lepiej się goli jak pokażą sobie gorący ręcznik na mordę, a inni lubią zanurzyć twarz w misce z wodą z lodem.
Ale płacić za taki feature pieniądze? Nawet jak jesteś tym co lubi gorąc to szybki gorący prysznic z parą albo ręcznik z mikrofali i tak pomoże bardziej na skórze niż podgrzewanie samego ostrza.
Generalnie zwykła maszynka po dziadku (rączka metalowa) z wymiennymi* żyletkami za grosze dosłownie i tak jest IMO najlepsza, a jednoczzesnie najtansza: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Maszynka_do_golenia
W ogóle cały ten myk żeby dodawać coraz więcej ostrzy to jest bzdura jak dla mnie. Jedno ostrze powinno dobrze załatwić sprawę jak masz skilla, a wtedy pozostałe tylko drażnią Ci skórę bez sensu.
*brzytwa niezbyt po ostrzenie jest tricky

