Opublikowane

Mircy, mam dziewczynę od ponad roku i powoli już nie daję rady. Czy powinienem się z nią rozstać? Wcześniej byłem #przegryw, zero randek, zero całowania, zero seksu. Trafiła mi się dziewczyna jak ślepej kurze ziarno, a mimo to wydaje mi się, że jest mi gorzej niż wcześniej. Bycie w związku jest bardzo kosztowne i czasochłonne. Ja pracuję w kołchozie za 5500zł, a ona pracuje w cukierni za 3500zł. Wcześniej z wypłaty mi zostawało 2000zł oszczędności, a teraz 500zł jest sukcesem. Co rusz muszę chodzić z nią do restauracji, kupować jej prezenty z różnych okazji. Dużo podróżujemy, to też są duże koszta. Nie wiem jak inni z moimi zarobkami budują domy albo kupują mieszkania za 6000zł za metr w moim miasteczku (15 000 mieszkańców). Czuję się przegrywem ekonomicznym bo widzę jak daleko jestem za rówieśnikami, którzy zarabiają podobnie do mnie, ale mają już mieszkanie i fajne auto, a nie gruza z 2002r jak ja. Wiem że niektórym pomogli rodzice, inni wyjechali za granicę żeby szybko zarobić na wkład. Inna sprawa jest taka że ja nie lubię tego ciągłego wychodzenia i robię to głównie ze względu na nią. Walentynki rocznice dzień kobiet i inne też mnie zaczynają wkur...denerwować. Świzdu gwizdu 300zł w pizdu czyli moja dniówka na kwiaty, prezenty i kolacje. Jak to jest u was w związkach? Może za jakiś czas będzie lepiej? Nie mam się kogo poradzić więc pytanie celuję do wykopu. #zwiazki #gorzkiezale #walentynki #niebieskiepaski #rozowepaski #randkujzwykopem #pieniadze

Akcje

Otwórz wpis na wykop.pl
Klucz publiczny:

clt1lpgnf007e0m3zxzifrhoy

Dodane: 25 lutego 2024 - 15:24:19
Opublikowane

Autor był widzianyponad rok temu

Anonimowe odpowiedzi

Opublikowane
Stary, super, że to zauważyłeś, teraz czas na zrobienie czegoś z tym. Ogółem myślę, że jest granica między byciem bankomatem, a rozsądnym wspieraniem partnerki, ale wszystko rozchodzi się o to ile zarabiasz. Niestety nie zarabiasz tyle żeby tak robić, a nawet żeby wychodzić często poza stosunek 50:50. To co poleciłbym zrobić to zweryfikowanie tej relacji, na podstawie tego co napisałeś, wyrysował mi się jakiś wizerunek Twojej partnerki i na pewno skupiłbym się na tym bardziej, a dwa to zacznij stawiać granice! Niezależnie od tego czy będziesz sam, czy z nią, musisz mieć jakieś oszczędności, a praca nad granicami przyda Ci się na całe życie, nie tylko w tej relacji. Powodzenia!
Moderator mkarweta
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
U mnie tak samo, ale carpe diem dopóki sie da, bo pamiętam jak koszmarnie było bez niej.
Moderator RamtamtamSi
Anonimowy użytkownik
Opublikowane
Fajny wpis takie nie za prawdziwy 2/10 Byłem w swoim życiu w wielu związkach z pannami w różnym wieku, o różnym wykształceniu, ze wsi, z miasta i nigdy nie płaciłem za kobietę w ten sposób jak ty opisujesz i nigdy nie słyszałem żeby ktoś tak płacił poza wykopem. Nie licząc urodzin i okazji (gdzie nawazjem sobie kupujecie) albo stawiacie sobie naprzemiennie (np. zamawiasz obiad a ona w inny dzień jak siedzicie u niej)
Moderator razzor91
Anonimowy użytkownik