**Przed przeczytaniem tego wpisu chciałbym, żeby każdy z Was był bardziej czujny i zwracał uwagę na znajomych. Rozmawiajcie z nimi i słuchajcie dokładnie. Starajcie się zrozumieć ich sytuacje i nie oceniajcie pochopnie. Na koniec dbajcie o siebie i nie bójcie się mówić o waszych uczuciach i prosić o pomoc. Nie ma w tym nic złego, to nie pokazuje was w złym świetle.** Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na takie historie ale jeżeli komuś może to pomóc albo otworzyć oczy to może warto. Jeżeli masz zamiar dodać do tej historii głupi albo prześmiewczy komentarz, to spójrz w lustro i powiedz go sobie na głos. Proszę o wyważone komentarze albo takie mogące realnie pomoc komuś kto to przeczyta a myśli podobnie. ... Myślałem, że ta niedziela będzie spokojnym dniem i będę mógł poświęcić ja na błogi odpoczynek, ale tak nie jest. Chwilę po szóstej dostałem telefon z pytaniami o mojego znajomego. Kiedy z nim rozmawiałem? Jak się zachowywał? Czy coś mi mówił? Po tonie głosu jego taty zrozumiałem, że coś jest nie tak i po chwili powiedział mi wprost, że nie będę miał już okazji porozmawiać ze znajomym. Od ponad dwóch godzin leżę w łóżku i płacze, bo nie jestem w stanie zrozumieć co się stało. Po prostu wydaje mi się, że to nie jest prawdą, wpadam w stan odrealnienia. Można powiedzieć, że mój znajomy miał wszystko. Ostatnio kupił sobie wymarzone mieszkanie, miał super prace, w której się spełniał. Nie brakowało mu pieniędzy i jeździł autem, którego model miał kiedyś na biurku i wspólnie się nim bawiliśmy. Ten człowiek to był ten typ osoby, która każdemu pomoże i nigdy nie oczekuje nic w zamian. Miał też kobietę i nie chce tu wyrokować, ale wydaje mi się że powodem jego zachowania może być jej zdrada sprzed kilku lat, o której dowiedział się ostatnio. Na jednej z domówek graliśmy ze znajomymi w prawda czy wyzwanie i jego partnerka na pytanie, czy kiedyś spała z kimś sławnym (głupie pytanie, można powiedzieć humorystyczne) odpowiedziała, że tak. Z dwoma raperami po koncercie, bo jak to sama tłumaczyła to była okazja życia i mogło się to więcej nie powtórzyć. W tamtym czasie byli już ze sobą, bo pamiętam jak spędzaliśmy czas pod jej nieobecność przy butelce trunku, grach planszowych i rozmowach w męskim gronie. Tak jak mówiłem nie chcę wyrokować, bo jej wyznanie miało miejsce ponad miesiąc temu, ale pamiętam jak on wtedy zareagował i zgasł. Myślę że poczucie wstydu i odarcie z męskości trwało w nim i rosło każdego dnia aż do dzisiejszego poranka. Mam nadzieję, że powód był inny bo nie wiem co myśleć. Nie wiem co powiedzieć i nie wiem czy w to wierzyć. Informacja o tym że ktoś wam bliski przestał istnieć jest czymś tak mocnym, że nagle cały świat traci barwy. Przed chwilą czytałem nasze ostatnie rozmowy i przypominałem te z ostatniego spotkania. Cechowała je tak jak zawsze duża serdeczność i perswadowanie mi o walce o to co kocham i w co wierze. **Dbajcie o siebie nie poddawajcie sie.** #przegryw #rozowepaski #niebieskiepaski #depresja #samobojstwo #zdrowie #psychologia #pomoc
Opublikowane
zymg6ko16ayaiip73ozwbkiw
Jak poradzić sobie z utratą bliskiej osoby?
Treść anonimowego wpisu
Klucz publiczny:
zymg6ko16ayaiip73ozwbkiw
Dodane: 2 marca 2025 - 08:59:45
Opublikowane
Autor był widziany2 miesiące temu
Anonimowe odpowiedzi
✉️
Opublikowane
perfekcyjny-innowator-42 pisze:
>Dbajcie o siebie nie poddawajcie sie.
@mirko_anonim: jemu to powiedz, a sobie odpuść

