Mirko Anonim

#s

Przeglądaj anonimowe wpisy lub otwórz ten tag na stronie wykop.pl

nk poleci jakiś masturbator dla facetów, coś z tych tańszych bo chcę się przekonać czy wgl gra jest warta świeczki. tenga, sztuczne tzipki, coś innego? #niebieskiepaski #seks #masturbacja

Nikogo to pewnie nie interesuje ale i tak się podzielę. Od lat mam myśli "S". Zawsze ze mną są, w większym lub mniejszym stopniu. Teraz akurat od jakiegoś czasu trafił się ogres gdzie jest w większym stopniu. Zawsze zależało mi na tym, żeby mieć w życiu dorosłym pełny grafik, czyli robić rzeczy, być zajętym, też ogarnąć w końcu wagę i sylwetkę. A jak na razie moje dorosłe życie to w większości praca - dom, ewentualnie jakieś sprawy do załatwienia i to też nie zawsze, odkładanie częste. Do tego brak porządku w wynajmowanym pokoju. Mam teraz idealną pracę do tego żeby coś działać, bo tak naprawdę sam sobie z miesiąca na miesiąc układam grafik i podaję szefowej (callcenter). Chciałbym zacząć ogarniać wokół siebie żeby mieć porządek, chciałbym też zacząć gotować żeby zdrowiej i lepiej się w końcu odżywiać, chciałbym zadać robić prawo jazdy, zacząć się więcej ruszać, na zmianę sport i siłownia, schudnąć (a jest mega dużo do schudnięcia xD), zapisać się na kurs prawa jazdy w końcu w wielki 22 lat o ile oczy mi pozwolą przejść badania bo mam sporą wadę i chciałbym zapisać się na psychoterapię. To takie rzeczy, które na samym początku chciałbym ogarnąć, później dalej do przodu. Co prawda nie jest to związane bezpośrednio z myślami, ale to są rzeczy, które sprawiłyby, że miałbym co robić, każdego dnia tygodnia coś do ogarnięcia, mógłbym się rozwinąć i też mniej myśleć. Nie czekać na ludzi. Niestety nigdy nie miałem szczęścia w bliższych relacjach, być może też przez trudny charakter, dlatego mam praktycznie same powierzchowne znajomości, przez co nie mogę do końca na nikogo liczyć. Więc chciałbym wykorzystać ten samotny czas na samorozwój. Za kilka dni będę się przeprowadzał na nowe mieszkanie, nowy pokój, więc myślę, że to będzie dobra okazja żeby zacząć od nowa w pewnym sensie i zacząć wprowadzać te zmiany i aktywności. A dlaczego o tym wszystkim piszę? Bo myślałem o tym w pracy dziś i doszedłem do wniosku, że daję życiu ostatnią szansę, z naciskiem na ,"ostatnią". Jeśli się nie uda? Cóż, trzeba będzie chyba działać w kierunku tego o czym pisałem na początku. Bo ile można... Mam nadzieję że ktoś przytrzyma kciuki :). Dzięki za przeczytanie #zyciesmierc #zycie #przegryw #zalesie #przemyslenia #samorozwoj #rozwojosobisty #gownowpis #psycholog #psychologia #psychiatria #psychoterapia #sport #jedzenie #gotowanie #zdrowie

Mirasy z #krakow, czy macie na swoich osiedlach wywóz odpadów wielkogabarytowych? Na stronie MPO Kraków widzę rozpiskę dla spółdzielni mieszkaniowych, ale co z osiedlami deweloperskimi/gdzie jest tylko wspólnota mieszkaniowa? U mnie w klatce w bloku wieszali kiedyś harmonogram wywozu odpadów wielkogabarytowych, ale od jakiegoś czasu już tego nie ma. A jak jest u was? Inb4 - zapytam też na grupie osiedlowej, ale dopiero czekam na przyjęcie do niej. #smieci #odpady #mpo

sąd ustanowił mi biegłego lekarza w Białymstoku, sprawa z ZUS mogę jakoś wnioskować o zmianę biegłego? wyszukałem, że w SO w Gdańsku mam bliżej jakieś 150 km, tam też jest biegły z tej specjalizacji, w moim SO nie ma biegłego tej specjalizacji pociągiem wyprawa na 2 dni z racji czasu dotarcia, sąd zwróci mi za bilety i najtańszy nocleg czy wyżywienie hotelowe? sąd pewnie liczy, że taki kawał drogi nie pojadę przez co moje odwołanie od decyzji ZUS odrzuci bo się nie stawiłem co mogę w tej sytuacji zrobić???? #prawo #sady

Jak co roku w Boże Ciało oglądnąłem sobie film "Biała Sukienka". Po obejrzeniu finałowej sceny, gdzie główni bohaterowie jechali z figurą Jezusa na pace poloneza naszła mnie taka rozkmina. Piosenki, wiersze, obrazy, szczere gadki chłopów itp. itd. One w olbrzymiej części odnoszą się do wspomnień o jakiejś #p0lka i zawodzie miłosnym jaki towarzyszył tej historii. Praktycznie nie ma huopa na świecie, który nie mógłby powiedzieć "nigdy nie spotkałem się z odrzuceniem". Albo takiego, który nie pomyślałby sobie chociaż raz, "a co by było gdyby #p0lka jednak mnie wybrała?" lub nie wspomina jakiejś gorzkiej, traumatyzującej akcji z uczuciami miłosnymi na pierwszym planie. Za to w drugą stronę to nie działa. W sensie nie ma #p0lka , która choć raz pomyślałaby sobie "a czy gdybym była z tym Mirkiem, to byłoby lepiej?". Albo po x latach z sentymentem wspominała jakiegoś przeciętniaka ze szkolnych lat. Nie! #p0lka zawsze wspomina topkę chadów i oskarków, z którymi zetknęła się w życiu. A cała reszta męskiej populacji, orbiterzy, spermiarze, cuckoldy i inni, po prostu znikają z jej świadomości od razu po zejściu jej z oczu. Nawet, gdy z braku laku zwiążą się z jakimś beciakiem, to i tak beciak całe życie będzie słyszał porównania jego osoby do chadów i oskarków, nigdy nie usłyszy na swój temat nic pozytywnego... #przegryw #przegrywpo30tce #p0lka #przemyslenia #zalesie #zwiazki #takaprawda #milosc #samotnosc #depresja #spierdolenie

Co najlepsze żeby konar zapłonął? Taladafil, sildenafil czy może coś innego? Dajcie jakieś protipy dla huopa przed pierwszym #seks z #divyzwykopem. W sumie pierwszym w ogóle xd. Panna zweryfikowana na Garso, garnitur i kwiaty naszykowane.

729x308

Przed 30-stką to nie jest #przegryw tylko zwykła frustracja bo porównujesz się z TOP mężczyzn, ewentualnie jak już to trailer tego co cie czeka później. Na +30 lvl wchodzi na pełnej #agepill i wszystkie problemy są w wersji forte max. Zakładając optymistycznie, że wcześniej byłeś normikiem to po 30-stce polska tradycja nakazuje odciąć wszystkich starych znajomych, porzucić hobby, spontaniczne pomysły i zostać smutnym tatusiem i mężem na pełen etat, więc zapomnij o kumplach. W Polsce oczywiscie nie istnieje kultura small-talku a jakieś kumplowanie się z kobietami jest niemile przez nie widziane bo przecież musi być w tym twój niecny interes. Tak samo kasjerki mówią, że nie chcą być miłe dla chłopów żeby nie było że podrywają. Po 30-stce wchodzi #samotnosc na pełnej a nie ma już okazji (jak szkoła czy studia) żeby poznać nowe osoby. Na #tinder to wiadomo + jesteś poza zakresem wieku dla młodych, bo nawet nie biorą pod uwagę że takie dziadki dalej tam siedzą. W pracy i otoczeniu jak nie masz żony/dzieci/rodziny jesteś uznawany za dziwaka. Ludzie generalnie oczekują dużo więcej od ciebie teraz - rodziny, samochodu, kariery, ustawionego życia, doświadczenia, wiedzy, mądrości. Nikt się już z tobą nie patyczkuje a wszystkie problemy jakie miałeś teraz uwidaczniają się (wygląd). Mało który chłop 30+ się wybija i wgl mało kto normalnie funkcjonuje, zazwyczaj takie typy bez niczego idą w alko albo samobój. Nawet stare dziady 50+ trzymają się kurczowo tej swojej brzydkiej żony i kiepskiego życia, bo wiedza że albo to albo skończą jak ci wszyscy bezdomni, żule których (o ciekawe!) prawie wszyscy stanowia mężczyźni. #przegrywpo30tce #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #depresja #blackpill #redpill #autyzm #zycie

9xzfud

Znajdą się jakieś kobiety, które swoje pierwsze relacje romantyczne z mężczyznami zaczęły po 30? Chodzi mi o jakiekolwiek związki, bliskość fizyczna, nawet całowanie. I nie dlatego że religia im nakazywała, tylko np. miały wewnętrzne blokady i bardzo późno uwierzyły, że może inna ścieżka życia jest do osiągnięcia. Chciałabym usłyszeć o waszych doświadczeniach. Czy to jest w ogóle możliwe i sensowne, żeby tak późno zaczynać się otwierać na pierwsze związki, pocałunki, seks, bliskość i zaufanie? Zakładając, że taka kobieta tak naprawdę tylko na tym polu ma paraliżujący problem z bliskością emocjonalną i fizyczną i zakompleksienie, poza tym jest całkiem normalna. Życie, praca, zainteresowania, nawiązywanie powierzchownych relacji, przyjaźnie z kobietami - na zwyczajnym poziomie albo na dobrym/wysokim, brak też zdiagnozowanych zaburzeń typu fobia społeczna, autyzm itd. I nie chodzi mi o "zawsze jest jakaś szansa, czekaj na cud", tylko o realne możliwości. Wydaje mi się, że tak na logikę taka kobieta szanse mogłaby mieć tylko u mocno konserwatywnych mężczyzn, dla których dziewictwo jest cnotą, bo inaczej jest to grzech albo u zdesperowanego "przegrywa", który nie radzi sobie sam ze sobą w ogóle. Nie chodzi mi o mężczyzn, którzy uważają się za 'przegrywow", ale dzielnie i ambitnie dbają i walczą samodzielnie o komfort, szczęście i poziom swojego życia, mimo trudności, niesprawiedliwości i ran, których doświadczali, nie obwiniając za swoją sytuację innych i całego świata i nie uzależniając swojej wartości od posiadania kobiety i uprawiania seksu i nie traktując potencjalnego związku jako ratunek i "wyjście z przegrywu" - wtedy jednak nie jesteście przegrywami, lecz fighterami! :)) #pytanie #zalesie #zwiazki #seks

Jako #przegrywpo30tce dałem sobie spokój ze związkami, ponieważ widzę brak tego czegoś gdy przekracza się pewien wiek. I wcale nie są to urojone przegrywowe mądrości z piwnicy, gdzie traci się kontakt z rzeczywitością. Często czytam anonimy, gdzie udziela się też normictwo, że życie łożkowe komplenie nie istnieje, po urodzeniu dziecka cała magia związku wyparowała. I w tym samym czasie gdzie przez okno widzę julki i oskarki w wieku nastoletnim lub trochę starszym, obściskujacym się czule to śmiem twierdzić, że jeśli się nie przeżyło czegoś takiego, wchodzenie w poważny, beznamietny związek to strzał w kolano. Nie wspominając już wpisów o zdradach, rozwodach. Nie chodzi o to, by robić cope, że lepiej być MGTOW i zimną sigmą, ale mając 30+ lat widzę, że oprócz tego czego mnie nauczył wykop.pl i redpillowe fora, mam do wyboru samotne matki, kobiety po przejściach, lub takie, którym nie marzy się wielka miłość, tylko stabilizacja i dziecko. Użyję dosyć ryzykownych słów, ale w takim przypadku zostanie w samotnoscii przegrywie to... wygryw. Oczywiście nie wygryw na miarę idealnego życia, gdzie jesteś kimś, masz u obku wspaniałą partnerkę, ale wygryw, taki, że mogło być gorzej niż jest w tej strafie komfortu. Najgrosze jak człowiek się ogarnia przed trzydziestką, finanse, życie a potem okazuje się, że ten cały rynek matrymonialny przypomina PRLowskie półki z octem jak za stanu wojennego. Wiem, że to kolejny frustracki wpis z anonima, ale ciężko nie narzekać jak się ma taki wybór. Trzeba stąpać samotnie do końca życie tylko dlatego, że chcesz mieć więskzy wybór niż bycie beciakiem. #przegryw #przegrywpo30tce #zwiazki #samotnosc

Mirki jak grzecznie odmówić pójścia na wesele. Wiem, że temat był wałkowany już wiele razy , ale mam problem z przekonaniem Ojca Mam już 40 lat, Żyje sam, jestem niepijacy i nigdy nie lubiłem wesel. Wesele syna wójka - Tata zamęcza mnie, czy pójdę, jęczy, że kto go zawiezie (mimo że wielokrotnie powtarzałem, zę go zawiozę) że za mnie zapłaci prezent, że tak trzeba bo to najbliższa rodzina itd. - co ztego, zę im zawsze pomagałem gdy mogłem. Niby twierdzi, że nie będzie pić, ale nie umie odmówić, gdy ktoś stawia, a potem staje się rozmowny. Mówi w kółko to samo to samo a ja mam szczerze dosyć. Także boje się o Tatę bo ma już ponad 75 lat. Na ostatnim weselu dowiedziałem się od Brata, że Tata uważa, że się nie ożeniłem bo jestem pedofilem (ale skoro nigdy nie pilnował wnuków ode mnie to pewnie nie wie co to znaczy) #pomocy #pytanie #slub #wesele #rodzina

Mam 32 lata, ostatnie 5 lat minęło mi na walce z problemami zdrowotnymi, depresją, przeciwnościami losu. Teraz już wyszedłem na prostą i jest w miarę dobrze, jednak jest duży smutek że mając 32 lata nie mam tak na prawdę nic. W tym wieku powinienem mieć już żonę, jedno lub dwójkę dzieci, własne mieszkanie. Boję się że jest już za późno na poznanie kobiety z miłości i pozostaje poznanie z rozsądku. Co więcej nie wiem kiedy to się wydarzy, może to stać się za miesiąc, a może za 2 lata. Zależy mi również, aby szybko mieć dzieci - nie chcę być starym ojcem, ale wtedy kandydatki poniżej 30 lat mogą nie spełnić tego mojego oczekiwania, więc zostają mi 30+ (w tym samotne matki). Podsumowują, jestem mężczyzną, który jest gotowy z dnia na dzień mieć prawdziwą rodzinę ze wszystkimi plusami, minusami, obowiązkami z tym związanymi. Pytanie ile kobiet jest na to gotowe. Czy wykopki (zwłaszcza #rozowepaski) chcą mi coś doradzić, pocieszyć? Moje plusy: - ambitny, super charakter, odpowiedzialny, inteligentny - bardzo dobra praca (14k **netto** na etacie) - oszczędności 200k - wysoki (197 cm) - świetnie zbudowany, twarz w normie Moje minusy: - mam już 32 lata - nie mam własnego mieszkania, wynajmuje - nie mam samochodu (aktualnie nie opłaca mi się finansowo go mieć) - nie mam rodziców i generalnie rodziny - nie mam znajomych (tych z pracy nie liczę, bo pracuję zdalnie) #zwiazki #seks #tinder #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zalesie #niebieskiepaski

Jaka jest teraz najlepsza pod względem zarobków i WLB branża w #finanse? W co celować na pozostałych latach studiów - #cfa albo #acca mi coś da? Co mogę zrobić podczas ostatnich lat studiów (poza pracą) żeby wyróżnić się i dostać możliwość pracy w ciekawym i wymagającym środowisku? Jakich umiejętności muszę się nauczyć i jak wejść w taka branże? Od razu mowie ze #big4 to poniżej moich ambicji, a od #mbb odstraszają mnie godziny. Pierwsze doświadczenia w #korposwiat i robienie maxa tego co mogę na polskiej uczelni na miejscu. Mogę być wyrobnikiem - ale ze światełkiem w tunelu na końcu. Czy taki Goldman czy inne shared services w Warszawie to w ogóle coś ciekawego? Zależy mi na #warszawa #krakow #wroclaw, chętnie #bankowosc (w tym IB), #gielda (buy-side, sell-side nie ma znaczenia) no i cos jak #consulting ale z normalnymi godzinami. W zasadzie mogę się nauczyć i zrobić (chyba) wszystko, tylko nie wiem gdzie iść. #studia #finanse #cfa #acca #bank #big4 #mbb #sgh #kozmin

Cześć wszystkim, ostatnio brałem udział w ciekawej rozmowie o tym czy lepsze jest zostanie w audycie czy przejście na stronę biznesu. Mam tutaj na myśli big4 ewentualnie firmy tier2. Jak w waszej opini wyglądają możliwości rozwoju i zarobków po obu stronach? Moim zdaniem w biznesie idzie zarobić więcej w dzisiejszych czasach. Szef kontrolingu albo kontroler zakładu ma też bardziej luźną też pracę niż menago w audycie. Dużym plusem jest też ciekawsza praca, dyrektor finansowy vs dyrektor w audycie. Jak wy to widziecie? Bardziej opłaca się robić exit po tych dwóch-trzech latach czy zostać? #audyt #big4 #finanse #sgh

Ja wiem, że na #przegryw nie lubi się kobiet za to jak wykorzystują swoją pozycje (tutaj zgoda) ale wraz z wiekiem coraz bardziej gardzę #niebieskiepaski. Zazdroszczę #rozowepaski solidarności płci i to że potrafią walczyć o swoje a chłopy to machną ręką albo będą bierni dla świętego spokoju. Od czasów młodości nie lubiłem męskiego towarzystwa bo wieczne popisywanie się, agresja, dokuczanie, znęcanie się nad nimi lub zajmowanie głupotami już nie mówiąc o ciągotach do alko i szlugów. Tak samo rynek matrymonialny.. byłem zawsze przekonany, że spermiarze to jakieś 2/10 typy a przeglądam profile instagrama tych co spermią ostro nawet u samotnych matek a tu sporo dobrych z mordy gości po siłowni z normalnym życiem (wg zdjęć). Każde social media czy #tinder i ten sam problem z masą spermiarzy, ten sam problem od pokoleń. I to widzę, że to głównie nasze polskie podwórko ma problem z gloryfikowaniem kobiet. Aha i to samo chady, oskarki, przystojniacy - biorą laski na chwilę a potem one mają pretensje do całej reszty. Każdy dokłada cegiełke do tego co teraz mamy i sami robimy sobie piekło na ziemi, elo. #przegryw #blackpill #redpill #mgtow #pieklokobiet #pieklomezczyzn #feminizm #samotnosc #zwiazki #spermiarz #spermiarzalert

sKg7BIORS8aKGJRpwrHCpY1I8aL1lPrK

Od samotnika wymagane są kompetencje społeczne jak u normika, który ciągle przebywa z ludźmi. Jak siedzisz cały dzień w piwnicy to wyjście z domu staje się abstrakcją, a co dopiero wyjście w miejsce społeczne. Żadna terapia tego nie da. Rozmawiałem z terapeutą i sam stwierdził, że jest potrzebna jedna osoba, która cię wyciągnie do ludzi. #przegryw #samotnosc

Cześć, szukam świadków napaści w dniu 14.06.2025 na rowerzystę na skrzyżowaniu Statkowskiego/Augustówka na warszawskim Mokotowie. Całe zajście miało miejsce koło godziny 13:30-13:40 Jeśli jechałeś ulicą Statkowskiego i widziałeś lub masz nagrane jak srebrny samochód próbuje potrącić rowerzystę lub samego faktu późniejszej napaści przez kierowcę na skrzyżowaniu z Augustówką zostaw do siebie kontakt lub wyślij maila na [email protected] Dziękuję! #warszawa #rower #szosa #mokotow

PUoZAimgrHVFdZK_1750194623

#samotnosc #szczecin Jestem po długoletnim związku, zostałem zdradzony i zostawiony, wspólni znajomi okazali się jej znajomymi, natomiast ja swoich zaniedbałem... Czuję się giga samotnie, wiek ~30 lat nie pomaga (dalsi znajomi mają już swoje życie, rodziny) No więc tak, jest to wpis typu szukam znajomych... Wiek: 32 Zainteresowania: fitness (brak motywacji samemu), komputery, gierki, programowanie Kurna mirasy sorry za tako żałosny wpis, ale mi już psycha siada w tej samotności :p

Uważajcie Mirki na coraz częstsze wyłudzania kasy na aborcje. W sieci pojawia się coraz więcej stron oferujących fałszywe pozytywne testy ciążowe albo substancje wskazujące na fałszywy pozytywny wynik jakbyś sam kupił test w aptece. Laska kupuje sobie takie gówno za 50zł, a potem wyskakuje z propozycją nie do odrzucenia, że masz jej zapłacić za przelot, hotel i aborcję. Oczywiście ona nigdzie nie leci a kasa zostaje na koncie i może szukać kolejnego... #p0lka #p0lki #p0lek #k0biet #k0biety #k0bieta #kobieta #kobiet #kobiety #polka #chad #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #tinder #przegryw #badoo #sympatia #fotkapl #milosc #hipergamia #seks #julka #cuckold #erasmus #natura #szarpankizzyciem #blackpill #mgtow

123412341568546

Proszę o pomoc. Mam problem z zasypianiem jeżeli nie najem się porządnie przed pójściem spać. Po prostu muszę być pełny i wtedy tylko potrafię zasnąć. Jednak całe życie obawiam się że jedząc dużo kalorii przed snem część z nich pójdzie mi w tłuszcz, gdyż podczas snu organizm zmniejsza obroty i nie potrzebuje tylu kalorii. Jednak jednocześnie chciałbym powiedzieć, że liczę kalorie i nie przekraczam dziennego zapotzebowania, a więc w teorii nie powinienem się martwić. No ale teoria czy matematyka, a rzeczywistość to dwie różne rzeczy i ten argument co wspomniałem wyżej o mniejszych potrzebach organizmu w nocy ma sens + mniejszy metabolizm + mniejsza wrażliwość insulinowa. #silownia #dieta #redukcja

Nie rozumiem tej mitologizacji chadów przez blackpillowców, że niby taki może wszystko i wgl każda laska to leci na nich a przeciętniak nie ma szans no i po co wchodzić w związek/brać ślub skoro zaraz albo sama odejdzie to chada albo chad ją zabierze. Z obserwacji naszego lokalnego podwórka w Polsce (ulica, kluby, festiwale) ale także nieco wyżej typu influencerzy, youtuberzy i dalej ludzie showbiznesu czy sportowcy to owszem mają oni branie ale u typowych Karynek imprezowiczek, pustych modelek, szonów, tudzież instagramowych laleczek które i tak są towarem przechodnim. Tak samo w klubach te wszystkie przystojniaki mają branie i na codzień zaliczają laski ale tylko te które i tak prowadzą taki lifestyle. To nie są zwykłe laski, które ty byś chciał tylko laski już z góry nastawione na imprezki, narko, sponsoring i instagramowe życie. Poza tym nawet taki przeciętny wykopek znajdzie laske to skąd wgl pomysł, że jej nagle odbije i zainstaluje #tinder xD? Już nie mówiąc o tym, że który chad by chciał taką przeciętną laske wykopka. Nawet tacy przystojni piłkarze z hajsem z zagranicy o dziwo biorą sobie przeorane laski, modelki czy laski od innych typów albo które ich wcześniej zdradziły. Niby te chady mogą wszystko ale i tak biorą specyficzne laski z zamkniętego środowiska. Na jakiej zatem podstawie wykopki twierdzą, że kobiety lecą na chadów? Bo jakby spytać byle przegrywa czy mu się podoba modelka 10/10 to powie że tak ale to nic nie oznacza w praktyce. #tinder #przegryw #blackpill #redpill #polka #p0lka #niebieskiepaski #rozowepaski #instagram #socialmedia #hipergamia #zwiazki

150116417845-amadeusz-ferrari-oswiadczyl-sie-san

#silownia #medycyna Mireczki, piszę pod tymi dwoma tagami bo wydają mi się najbardziej sensowne. Na początek wspomnę, że jestem jeszcze przed 30. Od dłuższego czasu miałem problem z kilkoma rzeczami typu niskie libido, ciągłe zmęczenie i niewyspanie, problem ze zrzuceniem wagi i ogólnie rzecz biorąc nazwijmy to "prokrastynacją". Pochodzę z domu alkoholowego przez co nabawiłem się depresji i zaburzeń lękowych na które od 4 lat (z roczną przerwą) przyjmuję leki SSRI na garb których zganiałem wszystkie te objawy. Ostatnio gdzieś rzucił mi się w oczy artykuł o objawach niskiego poziomu testosteronu i jakoś te objawy wydawały mi się dziwnie znajome więc postanowiłem z ciekawości zrobić sobie badanie testosteronu całkowitego i mój wynik to 400 ng / dL. Z tego co przeczytałem to nie byłby to zły wynik przy założeniu, że byłbym po czterdziestce a nie przed trzydziestką. Planuje oczywiście pójść do lekarza żeby zrobić dalsze badania (wolny testosteron itd) ale przy okazji zapytam się Was czy jest się sens martwić takim wynikiem. Od kilku miesięcy chodzę na siłownię (trening siłowy) więc ten wynik może być przez to i tak delikatnie podbity w górę.

Biorę ślub, a mam jakieś długi, jakiegoś komornika. Mogę wziąć normalnie z laską ślub i nikt jej nie będzie ściągał z pensji czy z automatu jej wejdą na pensję? Ew. czy zabiorą jej mieszkanie bo ma na siebie przed ślubem? Chodzi o wspólnotę małżeńską. I co mnie zdziwiło, dziś będąc w USC i dostając papiery do ślubu kościelnego nie padło nic o kwestiach finansowych. Tak powinno być? Czy te rozdzielności czy inne intercyzy to są dopiero na wniosek, a nie jakaś opcja wyboru? #slub #komornik #pieniadze

#diy #drewno #stolarstwo #rekodzielo #handmade Mamy tutaj kogos kto z pierdolek z zywicy barwionej i drewna cos zarabia? Lata temu jak sie zrobil na to boom to sam dla siebie zrobilem jakis stojak na telefon, breloczek, etc. i w sumie nie dosc ze to lubilem, to jeszcze w sumie nawet mi to wychodzilo. Jako ze mam sporo wolnego czasu po pracy to myslalem zeby do tego wrocic.. da sie na tym jakos zarobic? na grupach na fb widze mase ludzi ktorzy to robia, wiec podejrzewam ze konkurencja olbrzymia. Nie robilbym pod zamowienie, tylko wg. wlasnego pomyslu a potem sprzedawal. Zegary, breloczki, stojaki pod telefon, lampki, itd. - raczej nic wymagajcego metalowej ramy, bo spawarke to mialem 3x w zyciu w reku

A co jeśli tworzenie par przez ludzi nigdy nie było naturalne? Patrząc na statystyki rozwodów na całym świecie to może ludzie nie potrafią żyć dłużej ze sobą? Np. zwyczajnie nudzą się sobą po X latach. Z jakich powodów ludzie wiążą się ze sobą jako dorośli? - klasyczne powody ekonomiczne/przetrwania (od wieków), bo razem łatwiej ale też dostęp do lepszych zasobów (u mężczyzny) - strach przed samotnością - stały dostęp do #seks - etap zauroczenia? czyli zakochałem się dokładnie w tej osobie którą TERAZ się spotykam. Dokładnie TA wersja partnerki, która jest młoda, pełna energii, ładna i oboje nie mamy problemów i żyjemy chwilą To nie jest wielka #milosc ale egoistyczne pobudki, a mimo to ludzie podejmują tak ważną decyzyje która jednak zazwyczaj kończy się źle. W Polsce aż 1/3 się rozwodzi ale ile znacie starych par gdzie nie robią tego tylko dla dobra dzieci albo nie chcą na starość walczyć o podział domu? Może śluby/dzieci to folklor i coś przeciwko naturze człowieka. Może ja nie wierzę w miłość ale pytanie do typów co są po tyle lat z tą samą babą w domu - nie nudzi wam się sam fakt, że widzicie te samą osobę? gadacie to samo? te same czynności? te same zachowania, charakter u tej osoby? Zwłaszcza, że często żalicie się, że wasze partnerki stały się zołzami z nadwagą (zresztą widać po ulicach wśród par 30+). Teoretycznie to zamykanie się samemu na siłę w pewnym schemacie i stylu życia. #przegryw #samotnosc #dzieci #antynatalizm #przemyslenia #childfree #slub #demografia #blackpill #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski

9bfe9dbbb9e9247a_800x800ar

Kilka lat temu, gdy chodziłem do technikum, wydarzyła się pewna sytuacja w mojej szkole. Jeden z uczniów z innej klasy nosił w plecaku gaz pieprzowy do samoobrony. Pewnego dnia, podczas przerwy, inny kolega wyciągnął mu ten gaz z plecaka i rozpylił go w klasie. Kiedy nauczyciel wrócił na lekcję, zaczęł się źle czuć — chyba miał uczulenie, choć dokładnie nie pamiętam. Wezwano karetkę, a sprawa zrobiła się poważna. Na miejsce przyjechała też policja. Szkoła początkowo chciała wydalić ze szkoły obu uczniów — zarówno tego, który przyniósł gaz, jak i tego, który go użył. Ostatecznie jednak rada pedagogiczna uznała, że wyrzucenie byłoby zbyt surową karą, i obaj uczniowie otrzymali poważne kary. **Mam do tego całą sytuację pytanie natury prawnej, bo mi się to w głowie nie mieści. Czy szkoła miała prawo chcieć wyrzucić tego ucznia, który legalnie nosił przy sobie gaz pieprzowy? Był już pełnoletni, nie miał przy sobie żadnych niebezpiecznych narzędzi typu kastet czy nóż — jedynie gaz, na wypadek jakiegoś zagrożenia (np. ze strony troglodytów jak ten drugi kolega co zabrał mu gaz). Do szkoły dojeżdżał. Czy ten chłopak miał jakąkolwiek szanse odwołać się do sądu, czy gdziekolwiek z taką decyzją szkoły? Moim zdaniem nie zrobił nic złego. Był pełnoletni, gaz jest legalny i to nie on go rozpylił bezsensu i nie miał wpływu na kolegę, nie dawał mu go. Jak wspominałem - do szkoły jeździł samochodem - a jak wiemy na nagraniach z yt, często taki gaz się może przydać. A w oczach szkoły był RÓWNIE WINNY XD tak samo.** Jak komuś złodziej ukradnie auto i złamie nim prawo, to właściciel ma też iść za to do więzienia? albo wyobraźcie sobie sytuację, w której jedziecie do pracy albo na studia, mając przy sobie legalny gaz pieprzowy do samoobrony — i nagle dostajecie za to mandat od policji XD #prawo #samochody #stopcham #szkola #techbaza

gaz_pieprzowy_4_mszqai3ujnrzgi0q

Czy jest możliwość zamówienia koncertu na wesele Sandu Ciorby? xd kolega pyta #wesele #slub #koncert

Powiem wam koliegi, że huop od kiedy kupił sobie motocykl i zaczął robić #spierdotrip takie po 300-500 km na raz, zaczął sobie uświadamiać jak bardzo psychicznie uzależniony jest od swoich starych. Niedawno "świętowałem" wybicie czarodziejskiego poziomu borzego, a dopiero teraz uświadomiłem sobie kamień węgielny mojego życiowego spierdolenia, czyli to uzależnienie od starych właśnie. Huop wpadł na pomysł, że pojedzie sobie zobaczyć jakąś ciekawą miejscówkę 250 km od swojej piwnicy, przygotował motór do podróży, a w dzień wyjazdu: 1. Ledwo zebrał się w sobie, żeby w ogóle jechać. 2. Przez całą drogę miał myśli "po chuj to robić, lepiej było siedzieć na dupie w domu i przynajmniej się wyspać", "nie no zawracam". itp. itd. W dodatku na miejscu pyknąłem sobie kilka fotek miejscówki i kilka selfików swojej huopskiej gęby. Gdy przyjechałem do doma i zobaczyłem zdjęcia na kąkuterze w rozdzielczości godnej dla rozumu człowieka, po raz 2137 do huopa dotarło dictum acerbum, że dla jego jest definitywny over. Kartoflana morda, #manlet, dynamina ujemna, prawdopodobnie coś ze spektrów #autyzm i #schizoid. A do tego gnicie w powiatowym, z gównoperspektywami na życiowy sukces. Choć tutaj akurat muszę przyznać, że porównując moje powiatowe piekiełko do prawdziwej wsi i tak nie mam na co narzekać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gdyby to zdarzyło się raz, to jeszcze stwierdziłbym, że no może miałem gorszy dzień, biometr niekorzystny czy coś. Ale to się powtarza praktycznie za każdym razem, gdy tylko ruszam na #spierdotrip . Raz jeden, gdy się madka na mnie obraziła i przez tydzień udawała, że mnie nie widzi, to pojechałem i cały dzień miałem absolutny luz na bani. Ale tak, to cały czas, ta ich mentalna smycz mi doskwiera. Musiałem się z tego komuś wyżalić... #przegryw #przegrywpo30stce #spierdolenie #przmyslniea #manlet #zalesie #spierdotrip #przmyslenia

Hejka, co sądzicie o alternatywie dla audytu w big4 - działach corporate finance, głownie debt and capital advisory coś w tym stylu. Ewentualnie jakieś structured finance w banku. Jak to wygląda finansowo? Patrząc na możliwości exitowe to może być tutaj gorzej od audytu. Dużym minusem jest też brak B2B w banku tylko uop, natomiast w takim controlingu spokojnie można na działalności robić. #big4 #sgh #korposwiat

Gdybyście mieli napisać scenariusz lub podsunąć pomysł na fabułę do odcinka Czarnego lustra traktującym o Wykopie to o czym by był? #seriale #blackmirror #wykop

Czy jakiś #przegryw próbował POSITIVEMAXXING? Czy jest jakaś ciekawa książka jak zacząć myśleć pozytywnie? Gdy tak analizuje dlaczego jako dorosły jestem 24/7 nieszczęśliwy, przygnębiony i poddenerwowany to jedno z powodów to łapie się na tym, że chyba 90% moich myśli to coś negatywnego. Albo zamartwianie się przyszłośćią albo tęsknota za starymi "lepszymi" czasami albo pesymistyczne scenariusze na teraz. Ciągłe rozmyślanie o problemach tego świata - bo kobiety, bo drogo, bo praca, bo kryzys, wojny, pandemie, itd. Samemu też chce być na bieżąco z rzeczami więc słucham podcastów to non stop wojny, polityka, afery. Nawet sam często lubie się dobijać świadomie czytająć o #blackpill czy innych. Wokół negatywny content a jeszcze sam sobie taki serwuje. Z drugiej strony skoro negatywne treści mogą powodować #depresja itd. to czy pozytywne nie zadziałają odwrotnie na plus? Może nawet twarz się poprawi i będzie weselsza xd. Na pewno na mózg zadziała. No i ludzie pozytywni chyba lepiej są odbierani bo prędzej ciągnie do takich niż do zgorzkniałych dziadów. No i w dzisiejszym świecie zawistnych i złych ludzi chyba taka pozytywna osoba będzie miała dobrą aurę bo ciężko w Polsce zwłaszcza o pozytywnych ludzi więc powinno zaplusować w towarzystwie? #psychologia #nerwica #fobiaspoleczna #adhd #autyzm #ksiazki #rozwojosobisty #filozofia #samotnosc

9xlgqv

Będę miał sprawę sądową za agresję nad którą nie panuje. Będę się umawiał do psychiatry na nfz po pierwsze aby trochę się ogarnąć, po drugie aby mieć jakiś papier do sądu że miałem problem z głową i że zacząłem się leczyć. Co tam mówić u psychiatry? Czego nie mówić? Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji #psychiatra #psychiatria #prawo #prawokarne #zdrowie #stres #nerwica ? #ssri #pytanie

Jak to jest z tymi imprezami, seksem na studiach? Jestem w akademiku to jak była impreza halloweenowa to każdy z swoją grupką siedział a w miejscu, w którym były tańce, to ciasno i z nikim się nie pogoda. Na juwenaliach są tak pijani, że wolę nic nie próbować, aby dziewczyna jeszcze nie zwymiotowała na mnie. Słyszałem, że kiedyś to były pokoje, w których była ciągła impreza tylko ludzie się wymieniali a u mnie nie ma czegoś takiego. Jak dobry kontakt mamy z sąsiadkami to jedna jest autystyczna( studiuje matematykę i każdy mówi, że "jest specyficzna")i nie zainteresowana chłopakami a druga ma partnera. #studbaza #studia #pytanie

Pytanie do ludzi chorujących na stany lękowe - jak wyglądało/wygląda wasze leczenie? Co zalecił wam lekarz, same leki, jakąś terapię czy może jakieś konkretnie zalecenia co do stylu życia (więcej sportu, inna diety czy coś)? Pierwszy atak paniki miałem w listopadzie, wywołany tym, że żona wyszła a ja zostałem z dziećmi, a nie mogłem do nich pójść, bo miałem spotkanie w pracy. To było na tyle dziwne co się ze mną działo, że wylądowałem wtedy na SOR, gdzie mi dość szybko przeszło, ale przeszedłem diagnostykę. Wylądowałem po tym wszystkim u wielu różnych lekarzy, bo i internista zlecił co się da, potem neurolog i kardiolog i u każdego wiele badań, TK głowy i jeszcze kilka, których nie pamiętam. A że wszystko wyszło idealnie, to ostatecznie wylądowałem u psychiatry, który po wywiadzie stwierdził stany lękowe i zaburzenia adaptacyjne. I od tamtego czasu, a to już jakieś 7 miesięcy, jestem na pregabalinie 2x dziennie po 150mg. I o ile początkowo faktycznie pomogło i mi to wszystko przeszło, o tyle z biegiem czasu jest jakby coraz gorzej i raz na jakiś czas, coraz częściej, czuję się źle i mam jakby lekkie ataki paniki. Pomaga to, że wiem co to i staram się je zagłuszyć, no ale nadal są i nadal czuje się dziwnie/źle. I to byle gówno potrafi je wywołać. Obecnie muszę kupić komputer i mam 1500 dylematów jak, co gdzie, czy windows czy linux, a może mac mini, a jaka karta graficzna czy procesor. I o ile świadomie mnie to nie stresuje, a co najwyżej denerwuje, to podświadomość robi swoje i z tego powodu dzisiaj jest ze mną po prostu słabo. Ignoruję to, robię swoje, ale denerwuje mnie to strasznie. A pytam Was, co z tym robicie, bo muszę obecnie zmienić lekarza, bo ten u którego jestem obecnie ma na wszystko wywalone i tylko daje następną receptę. Jak go kiedyś zapytałem jak to ma wyglądać, czy mam już zawsze brać leki, to mi powiedział, że mogę iść na terapię par, bo uznał, że moje problemy wywołuje żona (bez żadnych podstaw tak uznał i jest to nieprawda) i na pytania co mogę robić to mnie zbywa. A ja mam tego dość i to strasznie, ale nie wiem co mogę z tym zrobić. Nie wiem też, czy mam "tylko" stany lękowe, bo od dość dawna mam też takiego permamentnego doła. Co bym nie miał zrobić, to nie widzę w tym sensu, jak mam wolny czas to w zasadzie gapie się w ściane, bo jeśli już mam jakiś pomysł to jest zawsze "po co, i tak się nie uda", "nie ma sensu" i takie tam. Schudnąć? A po co, przecież i tak kiedyś zdechnę. Ćwiczyć? Po co. Zadbać o siebie? Nie ma potrzeby. I czy to coś, co może być depresją, czy coś innego, czy te problemy z lękiem to potęgują czy o co chodzi. #pytanie #pytaniedoeksperta #stanylekowe #depresja #psycholog #psychologia #psychiatra #psychiatria #medycyna #lekarz

Mam lvl 28, niemal całe życie spędzałem dotychczas na mojej wiosce w Polsce Z, liczącej około osiemdziesięciu mieszkańców. Przez trzy dekady swojego życia obserwowałem tu wiele zjawisk społecznych, m.in. stopniowe wyludnianie się okolicy, masowy wyjazd mężczyzn do pracy za granicą, potem masowy wyjazd młodych kobiet do miast wojewódzkich. Obecnie, mieszkam tu z rodzicami na gospodarstwie, ale mam też poza nim pracę i to ona jest moim głównym źródłem dochodu. Ponieważ miałem odłożone trochę pieniędzy, postanowiłem pojechać sobie na wycieczkę do Warszawy w ubiegły weekend. I to było po prostu niczym uderzenie w twarz. Dla chłopaka, który był dotychchczas jedynie parę razy w swoim mieście wojewódzkim (Opolu) to było jak zderzenie z rozpędzonym pociągiem- zobaczyłem tam tyle rzeczy, których nigdy wcześniej nawet na oczy nie widziałem- wieżowce, metro, nowe samochody będące większością na ulicy, tłumy ludzi, którzy mieli wyróżniający się styl, pracowników biurowych, ludzi jadących na rowerach w garniturach (!), wszechobecny ruch, ludzi w barach, którzy po prostu cieszyli się weekendem. Przyznam, że dla chuopa z maleńkiej wioseczki na Śląsku to było po prostu jak wyjście z Matrixa-zrozumienie, że gdzieś tam istnieje inny świat, bez biedy, patologii, alkoholizmu i wykluczenia komunikacyjnego. Że można po szkole podjąć pracę inną niż fizyczna w miejscowym Januszexie. Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że różnice między wsią i miastem są ogromne, ale kiedy zobaczyłem je po raz pierwszy na żywo, nie przypuszczałem, że będzie to dla mnie tak przykry i smutny widok- ci wszyscy ludzie po prostu żyli, wychodziło do ludzi, spędzali czas w znanych z telewizji miejscach- dla mnie to było coś tak niesamowitego, a dla nich- to była po prostu sobota. Wróciłem do swojego domu wczoraj wieczorem- ta podróż mnie tak przybiła, że gdy za kilkadziesiąt minut będę musiał iść do kołchozu za najniższą, po prostu chce mi się płakać. Oczywiście, zaraz po szkole też chciałem wyjechać, ale spotkałem się z tym, co miało miejsce w innych domach w mojej miejscowości- dziewczyny w poszukiwaniu lepszego życia zaraz po maturze wyjeżdżały, albo znajdowały sobie chłopaków i wprowadzały się do nich, chuopy natomiast czuli obowiązek wobec rodziców pomóc im na gospodarstwach, ewentualnie finansowo. Niestety, choćbym nawet teraz dostał za darmo mieszkanie w Warszawie- nie dosiegnę do tego mentalu i obycia w świecie tamtejszych ludzi- no bo jak miałbym konkurować z kimś, kto całe życie obracał się w środowisku, które ja poznałem dopiero w wieku 28 lat? I wiecie co? I jest mi po prostu, kurcze, przykro. :( #przegryw #blackpill #wies #zalesie #spierdotrip #warszawa #tfwnogf

Nie rozumiem na jakiej podstawie mówi sie ze bialko syci. Ja po białku nie czuje sie syty, zaś po weglach jak najbardziej. #silownia #dieta

wmówiłem sobie ze musze mieć pod pępkiem taką cienką skórę jak na bicepsie. Aktualnie jestem już na poziomie 11.5% bf, jeszcze zostało 1.5 kg do 10%. #silownia #redukcja #dieta

Od ponad pół roku regularnie chodze na basen (1-2 razy w tygodniu). Po takim czasie mogę już powiedzieć, że 90% bywalców basenow to stali zawodnicy. Co ciekawe, jest coraz więcej osób dorosłych, które tak jak ja uczą się pływać. Ale najciekawsza grupa młodzież. Dzieciaki plywajace w klubach, które trenują po kilka razy w tygodniu sa szersze w barach niz ja i prawdę mówiąc 90% facetow może pomarzyć o takiej sylwetce, jaka oni wkrótce będą mieli. Mega szerokie bary, umiesnione łapy, plaski brzuch i bardzo smukłe nogi. Czyli typowa sylwetka pływaka. Decyzja o podjęciu nauki plywania była jedna z najlepszych w moim życiu. Takiej sylwetki jak oni nie mam, ale może kiedyś. W każdym razie, jeśli macie dzieci i chcecie zadbać o ich kregoslup i dodać im ze sto punktów do samooceny i pewności siebie w dorosłości, to kluby plywackie są do tego mega dobre. #sport #plywanie #takietamprzemyslenia

744DR-01P-003-1-974226_3

Dołączona ankieta

Pytanie

Może być?

Odpowiedzi

Tak
Nie
Sprawdzam

Mieszkałem na stancjach, akademikach i zawsze współlokatorzy nie wynosili śmieci. Wytłumaczy mi ktoś co za tym stoi, że chwycenie za worek było takim problemem? #pytanie #studbaza

Od kilkunastu miesięcy coraz rzadziej widzę, żeby znajomi dzielili się swoim życiem na instagramie. Nie wiem czy to już ten wiek 23+ i ludzie mają gówniane życie i przestają wrzucać czy po prostu bardziej szanują swoją prywatność. Ale kiedyś ludzie chyba więcej wrzucali. Ciekawe co tam u innych. Jakieś takie pustki w Internecie i na wykopie nawet to już nie jest nawet to samo co kiedyś. #przegryw #internet #socialmedia #samotnosc

Wiem, że temat wałkowany miliony razy, ale sam nie zauważałem problemu dopóki nie skończyłem studiów, znajomi się rozjechali i zakończył ostatni związek. Gdzie poznajecie ludzi po okresie edukacji? Na studiach zawsze byli jacyś znajomi, dziewczyny, nie było trudno do kogoś zagadać i nawiązać nowe znajomości, czy nawet związki. Nie instalowałem nigdy takich aplikacji jak tinder i badoo, ani nie zagadywałem np do obcych dziewczyn w kawiarni, na ulicy czy gdzie indziej. Niezbyt mnie przekonują takie rozwiązania. Na studiach łatwo było kogoś poznać, nawet z innej grupy specjalizacyjnej. Nierzadko mam small talk np z jakąś sprzedawczynią, kelnerką, ale nigdy nie miałem odwagi się zapytać o numer telefonu, zawsze uważałem własnie studia za najlepsze miejsce do integracji i poznawania znajomych. Po prostu tam się wyczuwało sytuację, lub od razu było widać czy ktoś wolny, czy nie. Nie jestem kompletnie sam, bo zachowało się dwóch znajomych, ale czasami tez fajnie by było poszerzyć grono, bo nawet jak nie jestem imprezowym ekstrawertykiem to też daleko mi było do wycofanego milczka. W pracy większość osób jest ode mnie starsza i ma własne rodziny. Mam 27 lat, więc nie chce mi się kłaść do trumny życia towarzyskiego. #samotnosc #niebieskiepaski #niebieskipasek

#przegryw #zwiazki #nsfw #sex #zwiazki #kaczynski Mirki pomocy, czy można leczyć pociąg seksualny do określonych grup? Od wieku nastoletniego podobają mi się grube kobiety duży cyc, miękki brzuch, duża pupa duże uda itp itd. Próbowałem już seksu z czeka bbw niestety gdy dochodzi do zbliżenia smak i zapach potu takich kobiet jest dla mnie nie do zniesienia…. Higiena intymna higiena ale taka duża kobieta jak się rusza na zasadzie stanie w 1 miejscu to już poci i zaczyna nieładnie pachnieć. Pierwsza monetę z taką kobietą to pamiętam jaki smak kwasu i zapach został na twarzy. Chciałbym leczyć siebie. Ktoś z was może miał terapię dotyczącą swoich fetyszy?

Jak odnaleźć sens życia w wieku 30+? - kiepski rynek mieszkaniowy i matrymonialny. Od dawna kilka lajków max na #tinder tylko od botów. - #samotnosc i w sumie brak znajomych. Kiedyś ci "znajomi" byli na kilka godzin bo w szkoła, studia ale przynajmniej było poczucie, że jestem wśród ludzi i mam się do kogo odezwać/napisać. - w młodości co najwyżej byłem przeciętny z wyglądu, teraz wady się uwydatniły i drastyczny zjazd w dół po 25 r.ż. - na rynku pracy coraz gorzej, coraz większa konkurencja w każdej branży, większe wymagania, AI, nadal słabe zarobki w PL. - niby mam sporo czasu wolnego ale zero energii by coś zacząć, nie jara mnie nic. - samo myślenie o swojej sytuacji i o tym, że życie jest brutalne, niesprawiedliwe sprawia że czuje się bezsilny. Niby sporo życia jeszcze przede mną ale mam świadomość, że już nic mnie nie czeka. Ludzie piszą "przecież możesz wszystko" co sprowadza się w sumie, że możesz iść na spacer, rower, do kościoła lub pobiegać - czyli możesz takie prozaiczne czynności nic więcej. Co najwyżej to można wypić browara przed snem żeby na chwilę zaszumiało w głowie i człowiek zapomniał. #przegryw #niebieskiepaski #przegrywpo30tce #depresja #blackpill #zycie #feels #filozofia #antynatalizm #psychiatra #psychologia #dopamina #stres #nerwica #zdrowie

Czy dodatkowe cardio w średnim zakresie tętna 130-140 coś daje jak już ćwiczę siłowo i między większością serii zazwyczaj mam tętno w tych okolicach, czasem ciut wyżej lub niżej? Cel to ogólne zdrowie i zwiększenie wydolności, żeby czas między seriami był częściej uzależniony od odpoczynku mięśni, a nie złapania oddechu. LISS już mam dużo, na redukcji nie jestem, więc temat nie o tym. #mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #cardio

mam troche problemow z zebami, jak byscie to leczyli? mam troche ponad 30 lat, po 20tce mialem usuwane 2 gorne osemki ze wzgledu na wyzynanie, nie bylo tam nic nowego instalowane spowrotem. chociaz zeby mam aktualnie wszystkie poza 8mkami, w duzej mierze sa one w kiepskim stanie: 1) erozja szkliwa (kiepska dieta bez kroekty o lepsza higiene (aczkolwiek cale zycie myje zeby min 2x dziennie) 2) masa plomb 3) stepione zeby (bruksizm wywolany stresem, wada zgryzu, ktora w jakims momencie sie pojawila) 4) pozolkle szczerze mowiac, nie wiem nawet kiedy pojawily sie te problemy, nie zwracalem na zeby wiekszej uwagi do kiedy nie bylo juz zle, wtedy tez nabawilem sie komplesow na tym punkcie. wielkim bledem bylo to, ze prywatnie poszedlem dopiero krotko przed 30. no trudno, nie jestem w stanie z tym funkcjonowac, zbyt mnie to doluje, wiec probuje cos z tym robic. w tym roku wzialem sie za temat na powaznie. chodze regularnie do kliniki, gdzie pracuje z fizjoterapeuta, logopeda i dentysta, zeby ogarnac ten temat. wczesniej nosilem nightguard, aktualnie nosze aparat, wkladki ortopedyczne i wykonuje cwiczenia, ktore maja za cel poprawic wady, zeby pozbyc sie problemu ze "zjadaniem" zebow. mialem tez jedna odbudowe (endokorona) i troche podniesien zgryzu. zastanawiam sie w jakim kierunku to powinno isc, kiedy jest ten moment, ze nie warto rozwazac usuwania zebow tylko lepiej cos nabudowywac na nich? czytam w necie, ze bonding to scam i srednio sie oplaca... z drugiej strony, przeraza mnie rowniez koncept pilowania zeba, zeby zalozyc na nim licowke/korone - moje zeby sa kiepskie, ale nie na tyle, zeby latwo mi przyszedl taki manewr. olejmy juz na ten moment koszty, po prostu skreca mnie na sama mysl, ze ktos by mi takie cos zrobil i bym za to zaplacil, po tym jak widzialem jak ludzie wygladaja pomiedzy pilowaniem, a aplikacja koron. na razie dentysta z ktorym pracuje nie cisnal mnie za mocno, twierdzil ze jestem zbyt krytyczny i na razie nie sugerowal zadnego usuwania... ale nie weim czy z tymi odbudowami to sie bedzie oplacalo na koniec dnia, nwm jaka jest tego trwalosc. najgorzej wygladaja u mnie zdecydowanie molary, ktore sa bardzo stepione przez wady zgryzu, szczegolnie po jednej stronie szczeki, ale tez mam tez mocno skasowane jedynki - tak, wiem, ze pisalem, ze tego tak nie widac, i to jest fakt, tj. zeby sa stepione, ale to nie tak ze usmiechajac sie wygladam jak kononowicz, po higiniezacji to szczerzac sie wyglada to calkiem ladnie (minus zoltowy kolor). powiedzmy, ze juz sie pogodzilem z tym, ze bedzie mnie to sporo kosztowac. na szczescie nie trafilo na kogos calkime biednego, wiec jakos to uniose, ale dalej nie jestem pewien w jakim kierunku to powinno pojsc, bo nie do konca wiem na czym stoje. na razie z pracy i rad dentysty jestem zadowolony, ale no, watpliwosci pozostaja - na koniec dnia chcialbym miec w miare ladny usmiech, ale przede wszystkim zdrowe zeby na lata (zakladajac, ze bede dalej bardzo dbal o higiene), a nie cos z czym trzeba bedzie co chwile ganiac do dentysty na jakies poprawki. aktualnie wydaje mi sie, ze sugestia bedzie, zeby leciec dalej z endokoronami, moze na czesci zebow cos mniej inwazyjnego, bo to glownie jedna strona jest rozjebana zgrzytaniem i zjadaniem zebow, reszta jest w troche lepszym stanie (aczkolwiek tez nizsza niz powinna byc) #stomatolog #dentysta #przegryw #depresja #gehenna #stomatologia #zalesie #antynatalizm

Wpadł ktoś z was w dołek po nieudanym #wychodzimyzprzegrywu? W pewnym momencie doszedłem do momentu, w którym uwierzyłem że mogę więcej, że jest nadzieja, że jakimś cudem odrodzę się na nowo. Przecież podjąłem zmiany i nawet były widoczne, na chwilę czułem się lepiej - bo przecież sport coś tam dał, zmiana ciuchów, regularny fryzjer, rezygnacja ze śmieciowego żarcia czy alko, nawet o cere zacząłem bardziej dbać, itd. itd. Problem w tym, że w pewnym momencie dochodzi do zderzenia z rzeczywistością. Np. idziesz do galerii, przymierzasz fajne ciuchy ale patrzysz w to lustro i.. nawet nie pasujesz do tych fajnych ciuchów. Nawet światło które pada obnaża twoje słabe włosy i twarz. Inne takie sytuacje i zastanawiasz się ile czasu się okłamywałeś. Sport niby coś dał (w porównaniu do wcześniej) ale to NIE jest atletyczna sylwetka ani wgl taka, która zwraca uwagę a tyle wyrzeczeń to kosztuje. W sumie to żadne zmiany które wykonałeś nie zmieniły jakoś twojego życia. Na siłę chodzisz do normickich miejsc ale to oni się bawią nie ty. To oni są młodzi, ładnie wyglądają a ty jesteś tylko statystą który udaje że jest jednym z nich. Patrzysz na siebie z pozycji osoby trzeciej i wygląda to karykaturalnie - ot przyszedł starszy, zmęczony, niewysoki pan z zakolami do młodzieży bawiącej się w plenerze ale jest sam jak desperat. Czasem myślę, że ten "szkodliwy tryb życia" był lepszy bo zero oczekiwań, zero nadziei skoro nie zmienisz rezultatu. Im większe staranie tym większy ból. #przemyslenia #przegryw #blackpill #samotnosc #depresja #redpill #niebieskiepaski #rozowepaski #tfwnogf #tinder #feels #przegrywpo30tce

maxresdefault

#margonem #wycena #sprzedamkonto Ile warte jest następujące konto w grze Margonem? Świat Fobos !Treść musi mieć minimum 100 znaków !Treść musi mieć minimum 100 znaków !Treść musi mieć minimum 100 znaków

1d873b1e432ab4b4678ecc6e79e6

Ludzie są wspaniali. Idziesz do psychologa: -Pan się od ludzi sam oddala. Chłop podejmuje interakcje w naturalny sposób to go sami odrzucają lub udają że go nie ma. I tak oto to w kim jest problem? I tak się ten żywot kręci. #samotnosc #przegryw

Nie radzę sobie z psem. Jakiś czas temu wziąłem psa, szczeniaka, kundelka. Mieszkam sam z dala od rodziny. Początek był spoko, radziliśmy sobie. Teraz po 3 miesiącach mam dość. Nie radzę sobie, szczeniak ciągle mnie gryzie. Gdy siądę na tyłku i nie chodzę, nie ruszam się po domu to po czasie też się uspokoi, ale siedzi ciągle przy mnie. Może spać najtwardszym snem, ale jak wstanę choćby na drugi koniec pokoju to leci za mną i mnie gryzie. Wiem, że nie można dać się wyprowadzić z równowagi i odwracać jego uwagę, ale już nie daję rady poświęcać mu 100% uwagi. Spacery 4 razy dziennie, z czego jeden długi, tak na 1,5h. Czasem po tym się uspokoi, czasem dalej gryzie. Bawię się z nim, ale zabawki go nie interesują, woli gryźć ręce. Na spacerze też czasem nie wiem… idziemy, załatwi się, pobiega, napiję wody, a potem nagle mu odwali i mnie gryzie po nogach i to tak mocno. Macie jakieś protipy jak z takim wariatem sobie radzić? Nie ma kto mi pomóc go jeszcze bardziej wymęczyć, a przecież też muszę pracować, uczyć się. Z resztą mały jeszcze jest i daleko nie da rady chodzić, bo skacze po nogach, albo się kładzie i nie chce iść… #psy #szczeniaki #porady #behawiorysta

Preferujesz tradycyjną paginację? Kliknij tutaj