Jak co roku w Boże Ciało oglądnąłem sobie film "Biała Sukienka". Po obejrzeniu finałowej sceny, gdzie główni bohaterowie jechali z figurą Jezusa na pace poloneza naszła mnie taka rozkmina. Piosenki, wiersze, obrazy, szczere gadki chłopów itp. itd. One w olbrzymiej części odnoszą się do wspomnień o jakiejś #p0lka i zawodzie miłosnym jaki towarzyszył tej historii. Praktycznie nie ma huopa na świecie, który nie mógłby powiedzieć "nigdy nie spotkałem się z odrzuceniem". Albo takiego, który nie pomyślałby sobie chociaż raz, "a co by było gdyby #p0lka jednak mnie wybrała?" lub nie wspomina jakiejś gorzkiej, traumatyzującej akcji z uczuciami miłosnymi na pierwszym planie. Za to w drugą stronę to nie działa. W sensie nie ma #p0lka , która choć raz pomyślałaby sobie "a czy gdybym była z tym Mirkiem, to byłoby lepiej?". Albo po x latach z sentymentem wspominała jakiegoś przeciętniaka ze szkolnych lat. Nie! #p0lka zawsze wspomina topkę chadów i oskarków, z którymi zetknęła się w życiu. A cała reszta męskiej populacji, orbiterzy, spermiarze, cuckoldy i inni, po prostu znikają z jej świadomości od razu po zejściu jej z oczu. Nawet, gdy z braku laku zwiążą się z jakimś beciakiem, to i tak beciak całe życie będzie słyszał porównania jego osoby do chadów i oskarków, nigdy nie usłyszy na swój temat nic pozytywnego... #przegryw #przegrywpo30tce #p0lka #przemyslenia #zalesie #zwiazki #takaprawda #milosc #samotnosc #depresja #spierdolenie
Mam budżet na nieruchomość 1 000 000 PLN (500k oszczędności oraz 500k kredyt hipoteczny). Pracuję zdalnie, praca hybrydowa, muszę być w biurze w Krakowie minimum 2 razy w tygodniu. Proszę również o komentarze osoby, które były w podobnej sytuacji: co wybraliście, czy żałujecie swojej decyzji? #nieruchomosci #krakow #mieszkanie #dom
Dołączona ankieta
Pytanie
Odpowiedzi
**Wpis matrymonialny** Mam 23 lata, pochodzę z Podkarpacia, ale nie jestem do niego szczególnie przywiązany — wręcz przeciwnie, myślę o przeprowadzce. Kraków czy Poznań chodziły mi po głowie, ale jeśli znajdę kogoś wyjątkowego, to nie widzę problemu, żeby przeprowadzić się gdziekolwiek indziej. Z natury jestem bardziej introwertyczny — nie ciągnie mnie do klubów i głośnych imprez, ale z przyjemnością wyjdę na kino, basen, kręgle czy po prostu na spacer i inne atrakcje. Szukam spokojnej relacji, w której będzie można się po prostu sobą cieszyć, spędzać razem czas, śmiać się z głupot i wspierać nawzajem. Chciałbym mieć kogoś, komu będę mógł zaufać. Kogoś, z kim będzie można tworzyć coś poważnego i trwałego. Mam 170 cm wzrostu (to chyba ważne — więc piszę xd). Dla mnie jednak najważniejsze są charakter i osobowość. **Nie skreślam żadnej kobiety z góry — nie przeszkadza mi wiek 30+, niepełnosprawność, duża waga, ani nawet brak urody. Zaakceptuję każdą osobę. Wygląd dla mnie nie ma znaczenia. Bardziej cenie zaangażowanie i osobowość. ** Nie palę, nie piję, nie biorę żadnych narkotyków. Potrafię po sobie posprzątać, ugotować obiad i bukiet kwiatów kupię bez okazji. W przyszłości chciałbym wziąć ślub, przynajmniej cywilny. Jeśli chodzi o dzieci – mogą być, ale nie mam na to dużego parcia i na pewno nie od razu. Na razie proponuję zwykłą rozmowę. Po dłuższym poznaniu ewentualnie spotkanie na żywo. Jeśli jesteś zainteresowana napisz na email: [email protected] (nie mam konta na wykopie, ale mogę założyć o ile będzie jakiś odzew, aby popisać na pw - ewentualnie odpisze na jakieś pytania pod postem) #zwiazki #mirabelki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #milosc
Rok temu ktoś mi złamał serce, które gruchotał regularnie przed 6 lat tej farsy zwanej związkiem. Doświadczyłam na sobie chyba wszelkich form manipulacji i przemocy. Byłam obarczana winą za wszystko, czułam wstręt do samej siebie, zostałam zdradzona, po tym nabyłam toksycznych wzorców radzenia sobie z własnymi emocjami i lęku, zaczęłam mniej o siebie dbać, ciągle beczałam o wszystko. Nie potrafię sama zrozumieć za co go właściwie kochałam skoro nawet lubić go nie było za co. Wreszcie odeszłam. Boże ile ja wtedy ryczałam. Gdziekolwiek nie wyszłam rozglądałam się za nim, bałam się że go z kimś zobaczę. I widziałam. Za każdym razem trzęsłam się cała i potrzebowałam chwili żeby się uspokoić. Mimo całego tego bagna nie umiałam i nie chciałam dać szansy nikomu innemu. Nawet myśl o randce sprawiała, że czułam się jak zdrajca. Aż się pojawił ktoś kto zgadzał się na zwykłe koleżeństwo. Niedługo minie rok odkąd się znamy. W sylwestra wyznał mi miłość pierwszy raz. Przypominam sobie jak chodził ze mną na spacery pofilozofować i nawet słuchał jak ryczę w gorsze dni. Kiedy zachowywałam się irracjonalnie bo uruchomiła mi się jakaś trauma z tego patologicznego związku przychodził albo dzwonił i gadaliśmy aż minęło. Ja jemu też pomogłam przepracować swoje problemy. Powiedział, że nawet jeśli nam nie wyjdzie z jakiegoś powodu to to co dla niego zrobiłam będzie miał już na zawsze. Często mi mówi jaka jestem ładna, przyjeżdża dłuższą trasą do domu żeby zabrać mnie z pracy, Pyta co jadłam i kiedy jeśli zaczynam znowu tracić na wadze. Mówi i pokazuje, że kocha. Cieszy się kiedy przychodzę rano ze spaceru kiedy jeszcze śpi wyposażona w coś słodkiego do jego kawy. Cały się rozpływa kiedy drapie go po plecach i powtarzam 20 razy prosto do ucha, że go kocham i że jest najlepszym człowiekiem. Uwielbiam kiedy chwilę później ściągamy z siebie ubrania. Możemy to robić bez końca i chyba nigdy się nim nie wysyce. A zaczęło się od tego, że nie byliśmy w swoim typie, a teraz świata poza sobą nie widzimy. I tak się chciałam podzielić z wami tą myślą, że tak powinna miłość wyglądać. Nie jesteśmy idealni. Zwracamy sobie uwagę na niedelikatności, punktujemy się wzajemnie ale cały czas jesteśmy coraz lepsi. Odzyskałam przy nim spokój i zaufanie. On poczuł się ważny i wyjątkowy. Mówcie sobie, że to bait, ale jeśli przez kogoś płaczecie to zastanówcie się czy to tak powinno wyglądać. #zwiazki #milosc #przemyslenia
W jaki sposób najlepiej wygłuszyć podłogę od hałasu sasiada z dołu? Mam nietypowa sytuację że krzyki piski patusow słyszę od sąsiada z dołu, w dodatku mieszka po skosie. Czyli mam ścianę za sypialnia niżej jest mieszkanie normalnych sąsiadów i za tą ściana jest patologia. Policja wzywana itp na razie skupiam się na wygłuszeniu. Mam wrażenie że to może iść ściana mimo wszystko w jakiś dziwny sposób - żelbet. Ścianę wygłusze. Ale zostaje mi podłoga. Tam wełny nie położę..na ścianę daje gumę ciężka gęsta i stelaż wełna. Co dać na podłogę? Jescse rozważam sufit bo nie wiem mam wrażenie że ten dźwięk jest wszędzie, a mam ostatnie piętro. Nie mamy wspólnej wentylacji czy coś, blok 2 lata żelbet 18cm w teorii, coś musieli oszukać #remont #remontujzwykopem #deweloper #patodeweloperka #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie
Witajcie mireczki! Piszę z anonimowego, bo już jakiś czas temu usunąłem ponad 15 letnie konto. Nie ukrywam, że pomimo tego przeglądam tak samo, tylko będąc niezalogowanym xD. Do dzisiaj mogłem z grubsza cieszyć się pełnią wykopu, nie mogąc przy tym się udzielać - co zaliczam na plus. Oczywiście brak czarno listo trochę doskwiera, ale da się żyć. Znaczy dało się żyć xD. Bo aktualnie będąc niezalogowanym nie można rozwijać i czytać wpisów ukrytych pod tekstem "Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...". Wszyscy raczej wiedzą, że oprócz golizny itp. czasem niestety pod tym ostrzeżeniem kryją się całkiem normalne i wartościowe wpisy. Czasem sam nie wiem dlaczego mają one +18, ale się domyślam. Dziękuję Ci @m__b za tą wspaniałą zmianę dla użytkowników niezalogowanych. Na pewno dzięki temu założę konto xD. Tak naprawdę to kolejna drobna cegiełka do tego, żeby przestać tu zaglądać w ogóle. Przykre jest to jak złe zarządzanie i braki adekwatnych inicjatyw zepsuły tą przestrzeń, w której niegdyś kwitła społeczności wykopu. Teraz to jest jak ogród bez wody, za to nastawiane billboardów pomiędzy chwastami. Pozdrawiam resztki wspaniałych ludzi, którzy jeszcze mają wytrwałość dbać o fajną zawartość i pozytywny klimat w tym usychającym miejscu. #wykop #mirko
Uważajcie Mirki na coraz częstsze wyłudzania kasy na aborcje. W sieci pojawia się coraz więcej stron oferujących fałszywe pozytywne testy ciążowe albo substancje wskazujące na fałszywy pozytywny wynik jakbyś sam kupił test w aptece. Laska kupuje sobie takie gówno za 50zł, a potem wyskakuje z propozycją nie do odrzucenia, że masz jej zapłacić za przelot, hotel i aborcję. Oczywiście ona nigdzie nie leci a kasa zostaje na koncie i może szukać kolejnego... #p0lka #p0lki #p0lek #k0biet #k0biety #k0bieta #kobieta #kobiet #kobiety #polka #chad #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #tinder #przegryw #badoo #sympatia #fotkapl #milosc #hipergamia #seks #julka #cuckold #erasmus #natura #szarpankizzyciem #blackpill #mgtow
A co jeśli tworzenie par przez ludzi nigdy nie było naturalne? Patrząc na statystyki rozwodów na całym świecie to może ludzie nie potrafią żyć dłużej ze sobą? Np. zwyczajnie nudzą się sobą po X latach. Z jakich powodów ludzie wiążą się ze sobą jako dorośli? - klasyczne powody ekonomiczne/przetrwania (od wieków), bo razem łatwiej ale też dostęp do lepszych zasobów (u mężczyzny) - strach przed samotnością - stały dostęp do #seks - etap zauroczenia? czyli zakochałem się dokładnie w tej osobie którą TERAZ się spotykam. Dokładnie TA wersja partnerki, która jest młoda, pełna energii, ładna i oboje nie mamy problemów i żyjemy chwilą To nie jest wielka #milosc ale egoistyczne pobudki, a mimo to ludzie podejmują tak ważną decyzyje która jednak zazwyczaj kończy się źle. W Polsce aż 1/3 się rozwodzi ale ile znacie starych par gdzie nie robią tego tylko dla dobra dzieci albo nie chcą na starość walczyć o podział domu? Może śluby/dzieci to folklor i coś przeciwko naturze człowieka. Może ja nie wierzę w miłość ale pytanie do typów co są po tyle lat z tą samą babą w domu - nie nudzi wam się sam fakt, że widzicie te samą osobę? gadacie to samo? te same czynności? te same zachowania, charakter u tej osoby? Zwłaszcza, że często żalicie się, że wasze partnerki stały się zołzami z nadwagą (zresztą widać po ulicach wśród par 30+). Teoretycznie to zamykanie się samemu na siłę w pewnym schemacie i stylu życia. #przegryw #samotnosc #dzieci #antynatalizm #przemyslenia #childfree #slub #demografia #blackpill #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
#pytanie #wesele #slub #pytaniedorozowychpaskow #mirabelkopomusz Pytanie głównie do Mirabelek - czy założenie takiej sukienki na wesele jako gość będzie okej czy lepiej sobie odpuścić i poszukać czegoś mniej białego?
Dołączona ankieta
Pytanie
Odpowiedzi
#dom #mieszkanie #budujzwykopem #remontujzwykopem Jest bliźniak podzielony na 4 lokale. Mam zamiar kupić skrajny. Będę miał 1/2 udziału w nieruchomości (czyli tej połowie bliźniaka) gruntowej zabudowanej z prawem do wyłącznego korzystania do mojego mieszkania. Pytanie brzmi: czy moge sobie postawić płotek dookoła “mojej części działki”? Osiedle domów jest zamknięte, ale konkretne dzialki jako takie nie są ogrodzone. Z tego co rozumiem to muszę mieć na to “zgodę sąsiada” bo tak naprawdę to ja i sąsiad mamy w teorii tą samą działkę, chociaż podzielona na pół.
Czy dodatkowe cardio w średnim zakresie tętna 130-140 coś daje jak już ćwiczę siłowo i między większością serii zazwyczaj mam tętno w tych okolicach, czasem ciut wyżej lub niżej? Cel to ogólne zdrowie i zwiększenie wydolności, żeby czas między seriami był częściej uzależniony od odpoczynku mięśni, a nie złapania oddechu. LISS już mam dużo, na redukcji nie jestem, więc temat nie o tym. #mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #cardio
Muszę się tu wyżalić anonimowo, bo pod nickiem mi wstyd. W 2022 planowałem kupić mieszkanie. Zacząłem przeglądać tag #nieruchomosci Uwierzyłem, że to był zły moment na zakup - w sumie z rodzicami nie jest mi tak źle, uzbierałem sobie wyższy wkład. Kiedy przyszedł program BK2% byłem już zdecydowany na zakup. Od czerwca 2023 r. oglądałem mieszkania, ojciec obiecał, że mi pomoże w wykończeniu (zna się na takiej robocie, ja mam dwie lewe ręce). W pracy chwaliłem się, że kupię mieszkanie, wszyscy mówili, że to super decyzja i że mam korzystać (pracuję głównie ze sporo starszymi ludźmi). Ostatecznie jednak przestraszyłem się, że ceny spadną zaraz po zakończeniu programu o kilkadziesiąt procent i zostanę jak idiota z mieszkaniem, którego nie będę mógł sprzedać za cenę zakupu, jeśli się przeprowadzę do innego miasta. Nie zdecydowałem się na zakup. Minęły prawie dwa lata, a ja dalej z rodzicami. Przy obecnych stopach w sumie mógłbym sobie coś kupić, bo wkład mam coraz wyższy, ale... za takie samo mieszkanie jak planowałem kupić rata byłaby prawie 2x wyższa - i to mimo wyższego wkładu. Zarobki stoją w miejscu, ledwo miałbym na czynsz i przeżycie. Cały czas trzymam kciuki za jakąś korektę na rynku, ale w pracy ludzie nie dają mi żyć. Ilekroć ktoś poruszy ten temat (a pracuję w branży niejako pokrewnej, więc pojawia się on często), to ktoś zaraz komentuje "a pamiętacie jak X miał kupić, ale wolał poczekać na okazję?". Ostatnio wygarnąłem drugiemu młodemu, który z nami pracuje, że przynajmniej nie oddaję połowy pensji bankowi, a on do mnie "typie masz 32 lata i mieszkasz z matką". I co ja mam mu powiedzieć? #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie
Ludzie powiedzcie mi jak to jest z tymi kaloriami czy kilokaloriami? Załóżmy, że potrzebuję te 2000 dziennie. Będę jadł codziennie ciastka i nic więcej, ale będę się trzymał tego progu kalorycznego co się stanie? Nie przytyję? #mirkokoksy #dieta #jedzenie
Trochę wyłysiałem, trochę ratuję się Loxonem. Chcę go jednak ostawić, bo kosmicznie suszy mi skórę głowy i niszczy włosy? Zastąpić go małymi dawkami finasterydu, czy jednak zostawić ten minoksydyl i ewentualnie używać rzadziej w połączeniu z finasterydem? Generalnie nie chciałbym brać też fina, ale coś jakoś trzeba podtrzymywać to co jeszcze mam. Wydaje mi się, że loxon zahamował jednak wypadanie włosów, więc nie powiem, że nie działał w ogóle. Czy ktoś odstawiał minoksydyl i podzieli się wnioskami? #przeszczepzwykopem #lysienie #przeszczep #finasteryd #minoksydyl
Potrzebuję porady, bo spotkałem się z różnymi opiniami. Przez to że jestem wysoki (190cm) i brak świadomości za dzieciaka (pewnie trochę zaniedbanie rodziców), nabawiłem się wady postawy. Nie jestem w stanie przyjąć poprawnej prostej postawy do martwego ciągu, ani innych ćwiczeń, które wymagają utrzymania prostych pleców. Od roku ćwiczę 4 razy w tygodniu, jestem zadowolony z efektów, postawa mi się znacząco poprawiła, obręcz barkowa też zmierza w dobrym kierunku. Niemniej jednak dalej nie jestem w stanie wykonać poprawnie martwego ciągu, moje plecy chcąc nie chcąc tworzą koci garb. Spotkałem się z dwiema opiniami: 1) Jak będę wykonywał DL, to przy braku poprawnej techniki mogę uszkodzić sobie kręgi/dysk. 2) Jak będę wykonywał DL, to "naturalna" krzywizna nie wpływa na efekt ćwiczenia. A w przyszłości może pomóc w korekcji postawy. Obie opinie są od trenerów personalnych, żadna mnie nie przekonuję. #mikrokoksy #silownia #zdrowie
Nie ogarniam przechodzenia z redukcji na masę. Wskoczyłem od razu na surplus, kilka pierwszych dni to była śpiączka od węglowodanów xD przeszło ale i tak mam problem z posiłkami. Jem około 2800kcal teraz i nie mam pojęcia co żreć żeby mi białko nie szło pod 200, tylko 150max, fat w okolicy 70-80 i reszta węgle. Jakie znacie źródła węglowodanów bez tłuszczu, żeby trzymać FAT w okolicy 70g i ładować węgle? Od owoców to ja się posram, już jem i tak jabłka, leśne, jakieś truskawki itd. Owsianki I wafle kukurydziane(zaczynam tym rzygać już). Pieczywo pełnoziarniste, próbuje do obiadów więcej makaronu, ryżu itd. Ale to się robi tona jedzenia. Ja nie jestem niejadkiem - na poprzednich masach wjeżdżało śmieciowe jedzenie to wtedy z kolei szło to za szybko plus miałem sporo problemów z tego powodu-tradzik itd. jak zacznę dobijać czipsami I pizzą to mi wypierdoli fat. Zrozumiałem chyba problem osób, które nie mogą zrobić masy, jedzenie takich ilości zdrowego jedzenia jest chujowe strasznie. Chodzę kurwa zapchany non stop, na treningach chce mi się rzygać. Trochę żalipost, trochę wołanie o pomoc. #mikrokoksy #mirkokoksy
Hej Mirki, jak poradzić sobie w tej sytuacji z syndromem oszusta? Nie wiem nawet jak dobrze to nazwać, ale do rzeczy. Od 2-3 lat trenuje pewien #sport, który wymaga bardzo dobrej sprawności ciała, nie jestem w nim najlepsza, mam sporo rzeczy, nad którymi muszę pracować, ale ogólnie jestem lepsza niż jakieś 80% amatorów w tym temacie. Znam bardzo dobrze teorię, ludzkie ciało, pasjonuje się tym również od strony "technicznej" i bardzo dużo rozmawiam z trenerami nt wiedzy teoretycznej. Niestety praktycznie moje ciało jeszcze ma pewne blokady i przede mną jeszcze dużo pracy nad nimi. Mam koleżankę, która w tym sporcie jest od dziecka i jest rewelacyjna, zawsze jest najlepsza w grupie i ze względu na to często się do niej porównuję (ale nie w sposób negatywny, ale pozytywnie motywuje mnie do bycia lepszą). Ostatnio totalnie randomowo dostałam propozycję od głównego trenera w studiu, żebym ... została u nich trenerką i trenowała 1-2 grupy w tygodniu. Jestem na maksa szczęśliwa, ale też cholernie się boję, że nie dam rady. Mam w głowie myśli, że np to powinna być ta znajoma na moim miejscu, bo ona jest lepsza, albo, że przez braki się nie nadaję. Nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo czasem oblewa mnie taki dziwny strach, że może powinnam zrezygnować? Nie wiem co mam robić, z jednej strony to spełnienie moich małych marzeń, ale z drugiej jestem mega zdziwiona, że trafiło akurat na mnie ... nie wiem jakie dać tagi, więc dodam typowo sportowe: #sport #mirkokoksy #trener #trening #syndromoszusta #zalesie
Ile w AD 2025 zapłacę za wykończenie ze stanu deweloperskiego? 1 łazienka 6 m2 i 1 toaleta 2 m2, salonookuchnia i 3 pokoje - łącznie 80 m2, poza łazienka, toaleta i holem wszędzie panele, przesunięć lub nowych punktów świetlnych ok. 20, gładzie, listwy, malowanie, montaż biały, no taki standard prac wykończeniowych. Pytanie o samą robociznę + materiały, które ekipa sama zazwyczaj zapewnia (kleje, silikony), ale bez płytek, paneli, wyposażenia itp. Znajomi mówią, że 60-100k, zmieszczę się w takim budżecie? #nieruchomosci #remontujzwykopem #mieszkanie
Chciałbym kupić dla siebie mieszkanie/szeregówkę/bliźniaka w budżecie 1 milion złotych na gotowo. Powinno mieć minimum 75 metrów i minimum 4 pokoje oraz miejsce postojowe. W związku z tym, że budżet którym dysponuje jest niewielki (oczywiście milion złotych to już z kredytem 500k), rozważam obrzeża Krakowa bądź miejscowości ościennie. Co moglibyście polecić z tej listy: 1. Mieszkanie na obrzeżach Krakowa (Swoszowice, Opatkowice, Łagiewniki, Bieżanów-Prokocim, Złocień, Przylasek Rusiecki, Wzgórza Krzesławickie) 2. Mieszkanie w Wieliczce (ceny zbliżone do tych na obrzeżach Krakowa) 3. Szeregówka bądź bliżniak w miejscowości ościennej (Rząska, Zabierzów, Niepołomice, Wieliczka). Za wszystkie porady oraz komentarze serdecznie dziękuję. A tak swoją drogą, to ostatnim razem jak kupowałem małe mieszkanie 7 lat temu to ceny były zupełnie inne, nie zdawałem sobie sprawy, że wszystko poszło trzy razy do góry ( ͡° ͜ʖ ͡°) #nieruchomosci #dom #krakow #wieliczka #niepolomice #zabierzow #mieszkanie
Cze, bralem escitalopram prawie rok, przestalem miesiac temu (spokojnie zmniejszajac wczesniej dawke) i jakos 10dni temu zaczalem sie mega slabo czuc, ale tak tragicznie, bole miesni, brak energii, co sie poloze na lozko to usypiam, robilem badania, caly profil hormonalny, morfologie, wszystko to co mogloby wplywac na zle samopoczucie - konsultowalem z lekarzem, wyniki bardzo dobre. Czy to moze byc kwestia ssri? Sen 7-8h / jedzenie, bez fast foodow, nieprzetworzone / wypoczynek jest uwazam bardzo dobry, dziennie robie, aktualnie bardzo mocno „na sile” 12k krokow i okolo 3 treningi w tygodniu. Pytanie czy ktos mial podobnie po odstawieniu i czy konsultowac to z lekarzem czy ten stan po prostu musi minac? #ssri #leki #lekarstwa #psychologia #psycholog #psychiatra #zdrowie #zdrowiepsychiczne #trening #mirkokoksy #depresja #antydepresanty #mikrokoksy
Czy tylko dla mnie życie romantyczne było na tyle ważne, że nie poszłam na studia i chciałam się jak najszybciej wyprowadzić? Jak mieszkałam z rodzicami bardzo mnie denerwowała masa kontroli i brak wolności. Rodzice zawsze podchodzili jakby seksu nie było lub emanowali podejściem "może istnieje, ale jesteś za młoda i będziemy robić wszystko abyś go nie miała". W wieku 14 lat zeszłam się z moim pierwszym chłopakiem. Rodzice tak się zachowywali nawet jak miałam 18-19 lat, mimo że to nie był jakiś pierwszy lepszy gość. Pamiętam, że krzywdziło mnie to bardzo, bo nie tyle chciałam uprawiać seks co po prostu mieć jakąś czułość. Zawsze było dla mnie piękne spędzić noc przy chłopaku wtulona oglądając jakieś filmy czy nawet po prostu rozmawiając. Po prostu czułość i prywatność, tym bardziej że wtedy na sam seks było dla mnie za wcześnie. Jak analizuję przeszłość dziwne wydaje mi się to, że krzywdziło mnie w którymś momencie założenie mamy, że seks uprawiam, mimo, że robiła jawnie wszystko abym nie miała na to sposobności. Nie uprawiałam go wtedy i czułam się jakby mama zarzucała, że robię coś co jest bardzo złego. Nawet jak teraz patrzę na to widzę w tym masę sprzeczności - był to chłopak którego kochałam i nie byłoby w tym nic złego jakbym chciała. Teraz jak wracam myślami do tamtego okresu, to chyba to przeważyło dlaczego chciałam jak najszybciej stać się typowo dorosła i wyprowadzić się. Chociaż tamten związek się rozpadł chwilę po mojej 20stce to dość szybko zaczęłam sobie życie układać z kimś innym. Ten ktoś inny to mój obecny mąż, teraz seks oczywiście jest ważnym fragmentem mojego życia, ale mimo wielu lat razem najbardziej cieszy mnie częsta możliwość tej czułości - trzymanie za ręce przytulanie, wspólne jedzenie śniadań czy właśnie to chodzenie spać. Zastanawiam się czy tylko ja przez bycie "przypepką" ułożyłam całkowicie inaczej? Może po prostu nie potrafię odroczyć przyjemności… !Niby studia to tylko 3-5 lat, ułamek czasu, ale dla mnie taki czas pod butem rodziców byłby czymś strasznym. Rodzice nigdy nie blokowali mi spotykania się na mieście, ale nocne wyjścia to był dla nich gigantyczny problem. #pytanie #milosc #seks #doroslosc #uczucie
Jaka jest najlepsza lokalizacja w #warszawa lub okolice dla kogoś kto nie zarabia dużo? 1. Pruszków obok SKM. (13,5-14 tysięcy za m2). 25 minut do centrum (Warszawa Śródmieście). Dojazd samochodem Al. Jerozolimskimi (tragedia). 2. Ursus obok SKM (15,5-16 tysięcy za m2). 15 minut do centrum (Warszawa Śródmieście). Dojazd samochodem szczerze nie wiem jak wygląda, bo nie znam nikogo kto tam mieszka. Ale głównie Jerozolimskie, czyli obrzydliwe korki. 3. Białołęka obok linii tramwajowej (14-16 za m2). 35/40 minut do centrum. Plusem jest, że można albo dojechać do metra i tam się przesiać w M1 albo bezpośrednio tramwajem na Dworzec Centralny. Dojazd samochodem to głównie S8, czyli każdy wie jak to wygląda. 4. Ząbki obok KM (10,5-11,5 za m2). 25 minut do centrum. Jedno ale - z przesiadka na Dworcu Wileńskim do metra/tramwaju (plus że M2 jedzie w kierunku Świętokrzyskiej a tramwaj na Marszałkowską). Dojazd samochodem Radzymińską (spoko), Żołnierską ( średnio spoko, godziny szczytu korek) Chełmzyńską, (obecnie tragedia, jak wybudują wiadukt to będzie dobrze), S8 (xD) 5. Piaseczno (12-13 za m2). Brak sensownych mieszkań blisko dworca, dojazd samochodem Puławską, czyli tragedia. 6. Legionowo (12 za m2). Brak sensownych mieszkań blisko dworca. Dojazd samochodem Modlińską, czyli średnio. Albo później S8 (xD). A może ktoś ma inne pomysły? Bo szczerze już nic mi do głowy nie przychodzi, bo inne w miarę sensowne lokalizację to już przeskok do 18 tysięcy za m2 w górę. Mowa o mieszkaniu dwupokojowym 38-45 m2. Na większe mnie nie stać. Wiem, że mogę iść na kompromis i szukać czegoś w starych blokach (chociaż i tak nie jest tanio), ale od dziecka w takich mieszkam i jak chodzę do znajomych, którzy mieszkają w nowym budownictwie nawet "tanich" deweloperów to jest przepaść w komforcie i jakości. Wiem, że mogę czekać jeszcze i ceny MOŻE spadną. Ale boję się, że jednak tak nie będzie albo spadki będą nieduże. A obecnie mieszkam z rodzicami i już nie mogę dłużej. #warszawa #nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #feels
Dołączona ankieta
Pytanie
Odpowiedzi
#mikrokoksy #silownia #sport #zdrowie Może ktoś mi to wytłumaczyć? Od 1,5 roku, zdrowo trenuję na siłce+basen, fajne efekty itp, pilnuję michy, suple standardowo Cynk, Omega, Mg, D3K2, czasem wlatuję kuracją na jelita probiotyki i maślan sodu. Generalnie mógłbym powiedzieć, że zmieniłem wszystkie swoje nawyki. Badania krwi od nerek po wątrobę, lipidogram, hormony - w perfekcyjnej normie. Ale jak tylko zmieniłem swoje nawyki, normalnie raz na 2-3 miechy łapię mniejszą/ większą infekcję. Kiedy wlatuję już fajny flow w ćwiczenia, progres - nagle YEB = angina, grypa, przeziębienie, msc temu10 dniowa jelitówka. A dzisiaj siedzę z zawalonym nosem i bolącym gardłem. Żeby było śmiesznie, wcześniej żyłem na totalnie śmieciowym żarciu, mało ruchu, zdyszka na schodach ALE przez 5 lat byłem raz na L4, gdzie drugi raz to był covid.
Chłop, 1,77m wzrostu, 80kg wagi, 23% bf Od dwóch miesięcy jestem na diecie redukcyjnej, robię deficyt 400kcal dziennie, mam wyliczony bilans kaloryczny, każdy posiłek ważę i zapisuję w apce, do tego codziennie treningi -siłowe/cardio I waga w ogóle w skali tygodnia nie schodzi w dół, tzn. waha się pomiędzy 78 a 80kg, bf też stoi miejscu praktycznie xd Myślałem że przez 2 miesiące zredukuję z 5kg ale za tydzień znowu się zważę i waga pokaże dokładnie taki sam wynik jaki mam teraz XD Tarczycę i hormony mam w normie. Ukrytych kalorii też nie podjadam bo piję głównie wodę, czasem jakąś kawę z 2 łyżeczkami cukru albo puszkę koli zero. Chyba się poddam, najwyżej będę za niedługo ulaną ku4wą z 30% bf #przegryw #depresja #dieta #redukcja #mirkokoksy
Użytkowniku @bdm_bq podaj jakiś kontakt do siebie, bo nie mam instagrama i wykopu. Na przykład maila_ #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy
Czy są tu mirabelki, którym udało się zajść w ciążę pomimo zespołu policystycznych jajników? #hormony #endokrynolog #zdrowie #medycyna #pytaniedorozowychpaskow #ciaza #mirabelkopomusz
Jakiś czas temu odziedziczyłem mieszkanie w wielkiej płycie. Jedynym jego plusem jest, że odkąd w nim zamieszkałem, nie muszę płacić Januszom za wynajem. A tak reszta mnie tylko wkurza – mały metraż; niezbyt ustawny, jak na stare budownictwo, rozkład (jeśli chciałbym na przykład mieć miejsce do przechowywania w przedpokoju i łazience, to szafki muszę sobie brać na wymiar, bo żadne sklepowe się nie zmieszczą); zwalona akustyka - słyszę doskonale nie tylko, jak sąsiad kichnie, ale też wszelkie hałasy z ulicy; spółdzielnia, która niezbyt dba o bloki (bo dbaniem o budynki nie można nazwać wysłanie raz do roku typa do skoszenia trawnika), przez co blok wygląda jak plan filmowy Czarnobyla. Porobiłem profesjonalne fotki mieszkania (hobbystycznie zajmuję się fotografią) i wrzuciłem na najpopularniejsze portale ogłoszenie o sprzedaży. Ponieważ zależy mi na tym, żeby mieszkanie szybko sprzedać, a nie sprzedawać kilka lat, dałem niską cenę w porównaniu z podobnymi ofertami w okolicy. Zainteresowanie jest słabe, parę osób było oglądać, ale na tym się kończyło. Tutaj muszę wspomnieć, że mieszkanie ma dwie inne wady, które odstraszają mi potencjalnych kupców, mianowicie brak remontu (nie jest zdewastowane, ale po kafelkach w kuchni i łazience widać, że ostatni duży remont to był robiony w latach 90., a potem tylko kosmetyczne malowanie ścian i cyklinowanie podłóg) i nieuregulowaną własność gruntu (żaden bank nie da na mieszkanie kredytu hipotecznego). Nie zamierzam korzystać z usług pośredników, ale trochę sobie pogadałem z agentami, którzy do mnie wydzwaniali. Większość wciskała kit, że bez problemu sprzedadzą mieszkanie w dwa tygodnie, ale było paru takich, którzy, zdaje się dość szczerze, powiedzieli, że teraz jest kiepska sytuacja na rynku, bo jest mało kupujących, a dużo mieszkań na sprzedaż, i że moje mieszkanie jest trudnym tematem i jego sprzedaż może potrwać nawet około roku. Zanosi się więc na to, że będę tu siedział znacznie dłużej, niż planowałem. I teraz zastanawiam się, czy by nie zrobić generalnego remontu i dostosować mieszkanie pod siebie, żeby mi się tu w miarę komfortowo mieszkało, wrzucając je jednak po jakimś czasie na sprzedaż z ceną już uwzględniającą remont, czy olać jakiekolwiek poprawki i dalej sprzedawać w obecnym stanie. Trochę się boję ładować w remont kupę forsy, żeby potem być stratnym. Niestety, nie mam żadnej znajomej ekipy budowlanej, żeby mi zrobiła remont po okazyjnej cenie, a sam mam dość zajmującą pracę, żeby się w to bawić wieczorami. #zalesie #nieruchomosci #mieszkanie #remonty
Z anonima, bo jednak wysylka zdjecia to zbyt duza weryfikacja jak dla mnie, ale z zainteresowanymi dziewczynami chetnie sie wymienie fotkami :) Imię: R Wiek: 33 Miejscowość: Warszawa **O mnie:** Szukam czegoś poważnego – chcę rodziny, dzieci, wspólnej codzienności. Ćwiczę ciało i głowę – na zmianę siłownia i książka. Jestem ambiwertykiem, więc raz znikam w domowym zaciszu z padem/myszką w ręku, a innym razem wychodzę na dobre jedzenie, taniec towarzyski (serio, niedawno sie zapisalem) albo spacer po górach. Samorozwój to dla mnie nie moda, tylko styl życia – holistycznie: trening, trochę książki, bardziej YouTube, trochę inwestycji, a ostatnio też przebranżowienie w kierunku analityka biznesowego. Na co dzień tester/manager w IT z 8-letnim doświadczeniem, po godzinach człowiek z dystansem i dużym poczuciem humoru (czasem czarnym i absurdalnym). Lubię podróże – najlepiej aktywne i bez tłumów, ale też bez napiętego harmonogramu - jak znajdę piękną uliczkę i uznam, że to idealne miejsce na aperolka to grzech się nie zatrzymać ;) Bardzo lubię prowadzić auto oraz pograć w różne planszówki (eurobiznes/monopoly to nie planszówka!) **Wygląd:** Mam 180 cm wzrostu, 82kg, niebieskie oczy, blond włosy, okulary i raczej luźniejszy styl, ale elegancję też lubię. **Czego szukam:** Szukam kogoś poukładanego, z czystą kartą, z pozytywnym nastawieniem i jakąś swoją zajawką (nieważne czy to ceramika czy kaktusy – byle było Twoje). Szczupła sylwetka to dla mnie ważna rzecz, ale równie ważna jest emocjonalna dojrzałość. Nie musisz lubić gier, ale niech Ci nie przeszkadza, że czasem wybiorę wieczór z padem zamiast z winem na mieście ;) **Jak wyobrażam sobie idealny dzień z drugą połówką?** 50% szlaku w górach, 50% w łóżku... pod kocem z maratonem serialowym (może Harry Potter?). Czasem wystarczy, że po prostu jesteśmy obok siebie – Ty robisz swoje, ja swoje, a w tle leci muzyka (albo odgłos ładowania broni w jakiejś grze… też romantycznie). **Stosunek do ślubów, dzieci, używek:** Ślub? Może być cywilny, nie musimy wynajmować zamku. Alkohol? Tak, od czasu do czasu. Jezeli jestes zainteresowana to po prostu napisz mi na maila: [email protected] i mozesz zamiescic podobny post na swoj temat :) #mirekszukazony #zwiazki #podrywajzwykopem #rozowepaski #mirekszukamirabelki
Czołem Mirki, czy ma ktoś doświadczenia w zrywaniu umowy najmu o mieszkanie? Trochę się wpakowałem. Rok temu podpisałem umowę najmu mieszkania na 2 lata. Umowa nie ma żadnego wypowiedzenia, po prostu jest to umowa na czas określony. Mieszkam w tej samej okolicy już od 10 lat i rok temu brak tego wypowiedzenia kompletnie mi nie przeszkadzał. Niestety w międzyczasie trochę mi się w życiu pozmieniało i ze względu na choroby w rodzinie muszę przeprowadzić się do innego miasta. Poinformowałem o tym właściciela nowego mieszkania, mówiąc iż za ok. 4 miesiące chciałbym się wyprowadzić i wypowiedzieć umowe najmu. Czasu jest bardzo dużo, wiec nie spodziewałem się żadnych problemów z drugiej strony. Niestety okazało się, ze właściciel się najeżył i w skrócie to powiedział mi ze on podpisał umowe na 2 lata i jego nic nie interesuje i oczekuje ze zapłacę mu wszystkie opłaty do końca umowy (tj. Do czerwca przyszłego roku). Była to jego odpowiedz na moja propozycje w której zaproponowałem, ze (a) znajdę najemcę na moje miejsce lub (b) zapłacę kare za zerwanie umowy w wys. 1 czynszu. Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia w temacie i wie czy i jakie mam opcje wypowiedzenia tej umowy? Z moich dotychczasowych poszukiwań w internecie wynika, ze jeśli po prostu przestałbym płacić i grzecznie opuścił mieszkanie, właściciel miałby niemal pewna wygrana w sadzie w którym mógłby zażądać wszystkich utraconych opłat + odsetki + dodatkowe zadośćuczynienie + koszty sadowe + w praktyce straciłbym pewnie również kaucje (dwa czynsze) Co do samej umowy, tak jak mówiłem, jest to umowa na czas określony, która kończy się w czerwcu przyszłego roku. Umowa notarialna z dobrowolnym poddaniem się egzekucji. Jedyna opcja wypowiedzenia to ta ze strony właściciela w przypadku naruszenia umowy z mojej strony (np. Zaprzestanie opłat). W umowie jest napisane, ze jeśli właściciel wypowie mi umowe z mojej winy, kara wynosi 2 czynsze (plus w praktyce pewnie również straciłbym kaucje - kolejne dwa czynsze). Jak rozumiem, w takim wypadku właściciel również miałby prawo dochodzić dodatkowych opłat przez sad. #mieszkanie #wynajem
Mieszkam w Piasecznie i mamy w bloku 4 garaże. Korzystają z prądu wspólnego z klatki, nie mają swoich liczników. Jeden najemca ma elektrycznego chinskiego suva, który ładuje ze swojego garażu. Używa go do pracy, do jazdy po klientach (rzeczoznawca) i ładuje co noc. Rozmowa bez żadnych efektów, on w tym nie widzi nic złego. Administracja pracuje nad tematem, ale nie robi nic poza nowymi obietnicami. Nikt mu podlicznika nie założy, ani go nie rozliczy, bo nie ma jak. Rachunki wspólne wzrosły, płacimy za czyjś koszt firmowego auta. Tak chyba nie powinno być. Macie pomysł jak to anonimowo i cywilizowanie rozwiązać? Nie chcę przecinać kabla ani nic nikomu niszczyć. #budownictwo #mieszkaniedeweloperskie #prawobudowlane #prawo
Mam na chwilę obecną 300k oszczędności oraz kawalerkę 30 metrów w nowym budownictwie w Krakowie, wraz z miejscem parkingowym w garażu. Chciałbym zmienić na coś większego, niekoniecznie w Krakowie, może być gdzieś w okolicach. Fajnie by było, żeby był dojazd pociągiem dość szybki, muszę być 2 razy w tygodniu w biurze. Resztę pracuję zdalnie. Co zrobić w tej sytuacji i dlaczego? Oto opcje, które przychodzą mi do głowy: 1) Sprzedać kawalerkę za 500k, dołożyć 300k, dobrać kredyt 500k i kupić mieszkanie 70-80 metrów za 1,3 mln. 2) Sprzedać kawalerkę za 500k, dołożyć 300k, dobrać kredyt 500k i kupić bliźniaka pod Krakowem za 1,2-1,4 mln. 3) Nie sprzedawać kawalerki, wziąć kredyt na 900k, dołożyć 300k i zdecydować się na mieszkanie w Krakowie w tej kwocie. 4) Nie sprzedawać kawalerki, wziąć kredyt na 900k, dołożyć 300k i zdecydować się na bliźniaka pod Krakowem w tej kwocie. Wiadome, wolałbym dom wolnostojący, ale nie zmieszczę się w budżecie +/- 1,2 mln zł. Nie śpieszy mi się jakoś z zakupem, ale do 2 lat chciałbym już mieszkać w czymś większym. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że kawalerkę już spłaciłem jakieś 3 lata temu, więc nie przepalam kasy na wynajem, a jej utrzymanie ze wszystkim (prąd, internet, czynsz, miejsce postojowe itp.) kosztuje mnie 600 zł, więc praktycznie tyle, co nic. Zdolność kredytowa to około 900k, zarabiam netto na umowę o pracę 15k. Wydaję miesięcznie około 3-4k na życie, ale raczej bliżej 3k. Wolałbym kawalerki nie sprzedawać tylko wynająć, co bym miał jakiś dodatek do spłaty kredytu z tego wynajmu. Może macie jakieś inne ciekawe propozycje jak podejść do tematu? Wyprowadziliście się gdzieś z Krakowa do tańszych okolic? Jak tak, to gdzie? Dziękuję bardzo za wszelkie komentarze oraz propozycje podejścia do tematu. #krakow #nieruchomosci #dom #mieszkanie #kredyt
Mam okazje za darmo w ramach Microsoft ESI w obecnej firmie zrealizowania szkoleń e-learningowych zawierających LABy i wyciągnięcia certyfikatu AZ-104. Aktualnie pracuje w niszowej technologii integracyjnej klasy ESB - nie podam nazwy ale tę firmę w 2023 przejął IBM i teraz oni zajmują się jej rozwojem. W każdym razie jest oparta o Javę, natomiast do samego projektowania usług na dobrze przygotowanej szynie znajomość JAVY nie jest potrzebna chyba, że chce się zaprojektować jakiś egzotyczny adapter albo dość specyficzny serwis. Generalnie dobrze zbudowane ESB dosyć rzadko potrzebuje dorabianie tego typu zabawek kodując w Javie ale jednak się zdarzają. Do czego zmierzam - w obecnej organizacji mam możliwość zrobienia szkoleń, podejść do egzaminu i spróbować uzyskać certyfikat AZ-104. Warto się w to pchać, bawć się w IAC i potem realizować kolejne certy Azure zgodnie z ich roadMapą certową? I czy warto też do CV spróbować dodać certyfikat pod linuksa LFCS? Z moim poziomem wiedzy na temat linuxa raczej poszedłby gładko. Co o tym sądzicie? Jest w tym praca? Nie chodzi mi o pensje etc ale po prostu zmianę technologii i specyfikację pracy za mniejsze pieniądze bo raczej stanowisko juniorskie bym dostał co najwyżej ale myślę, że pensja wzrastałaby całkiem szybko wraz z EXPem. Prośba o poradę od ludzi którzy widzieli w swoim życiu to i owo w tej branży i jak się zapatrują na to co wyżej napisałem. #microsoft #azure #chumra #cloud #admin #linux #windows #terraform #lfcs #programista15k
Ile macie kredytu przy jakich zarobkach? Ile Wam zostaje po opłaceniu wszystkich rachunków? Ile osób w gospodarstwie? Niedawno mieliśmy wraz z mężem kupić mieszkanie ale zrezygnowaliśmy z powodu wysokich rat. Jednak myśl, że spłacam już 5 rok komuś kredyt zamiast spłacać własny nie daje mi spokoju. Za wynajem mieszkania płacimy obecnie wraz z opłatami 3400zl. Ja zarabiam 6k, mąż 8k czyli razem 14k. Wkładu własnego mamy jedynie 15%. Wiadomo jakie ceny mieszkań w Krakowie. Dojazdów do pracy mam już dość (dojeżdżałam z Katowic do Krakowa przez 5lst i to był koszmar). Zbliżam się do wieku w którym obiecaliśmy sobie ze zaczniemy się starać o dziecko. No ale musielibyśmy zmienić obecne mieszkanie na inne, no tutaj właściciel nie zgadza się na dzieci. Wolałabym już żyć na swoim. Wiecie, urządzić pokój dla dziecka itp. Nie bać się, że znów nam ktoś każe się wyprowadzić (w ciągu 3 lat 2 razy musieliśmy zmienić mieszkanie,moze i nie dużo ale to męczące że trzeba szukać czegoś na już, potem noszenie wszystkiego) Boję się że zbierając przez następne 2 lata ceny mieszkań wzrosną o tyle, że te dodatkowe pieniądze i tak nam nic nie dadzą. Trochę naciskam na męża żeby jednak wziąć ten kredyt ale on uważa, że nie damy rady. Zwłaszcza, że to zobowiązanie na 20—30 lat, a nie na 5 czy 10. No i już sama nie wiem. Wszyscy znajomi których znam mają kredyty, ludzie w pracy, rodzina. Jakiś dają radę i nie wyglądają jakby żyli od pierwszego do pierwszego (a raczej zarabiają podobnie co my). Ile realnie trzeba sobie zostawić na koncie po wzięciu kredytu? No i ile musi zostawać na koncie po opłaceniu wszystkiego? #kredyt #nieruchomosci #mieszkanienakredyt #rkm
siema, kupilem ten testosteron co ludzie mowili, ze daje duzo miesni, znalazlem jeden na allegro ale jakos nic sie nie dzieje, przygotowalem pct i wszystko ale nic sie nie dzieje, moze mam bardzo wysoki poziom testo naturalnie i te dawki wysokie nic nie daja? czy cos innego jest nie tak? #mikrokoksy #mirkokoksy #silownia
Brałem kredyt na 3-pokojowe mieszkanie w TOP5 w 2022, tuż przed BK2, na stałych stopach, najpierw 7,9%, w 2023 refinansowany na 6,9%. Nikt wtedy nie kupował i zapłaciłem jedynie nieco ponad 9k za metr, teraz jest 13k+ w okolicy. Kredyt na 280k i 300k wkładu. Zarobiłem dość dużo w międzyczasie i dzisiaj zostało tylko 100K kapitału do spłaty. Przez cały ten czas ciągle nie uzyskałem dowodu na to, że zarówno kredyt na stałą stopę był błędem, jak i kupno przed BK2 było błędem (mimo że w powszechnej opinii jedno i drugie to głupota). Przy wcześniejszej spłacie kredytu koszt odsetek jest mniejszy niż późniejszy wzrost cen mieszkań spowodowany beką, a ponadto nie widziałem przez cały ten czas ani razu takiej oferty na zmiennych stopach, która byłaby tańsza niż najtańsze oferty na stałej stopie. Mieszka się zajebiście, jest blisko centrum, park w okolicy, teraz nie da się już tutaj nic kupić i obserwuję znajomych kupujących teraz mieszkania 10km dalej (takich, którzy posądzali mnie o lekkomyślność za kupowanie mieszkania w 2022) i chwalących uroki suburbanizacji ( ͡° ͜ʖ ͡°) #nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkanie
Wyświetliło mi się takie nagranie na x'ie [twitterze] https://x.com/i/status/1925289336133542068 Widać na nim kobietę, która ma doczepione włosy z przodu – coś w rodzaju uzupełnienia grzywki. Nie była ogolona na łyso ani nic z tych rzeczy – po prostu doczepiono jej włosy na istniejące. I teraz moje pytanie: Czy istnieje coś podobnego dla mężczyzn? Chodzi mi o możliwość doczepiania włosów bez konieczności golenia głowy. Zależy mi na efekcie takim jak w tym nagraniu – czyli naturalne zagęszczenie lub uzupełnienie włosów, bez golenia, czy jakiegokolwiek ścinania włosów. Widziałem już sporo nagrań z męskim uzupełnianiem włosów [np. u youtubera Witk], ale w większości przypadków golą czubek głowy, bo panowie mają tam bardzo mało włosów. Ja natomiast mam włosy i nie chcę ich golić – zależy mi na rozwiązaniu podobnym do tego, które miała ta dziewczyna. Czy znacie jakieś firmy, nagrania, recenzje, które oferują coś takiego dla mężczyzn? Chętnie poczytam i zobaczę więcej. #wlosy #higiena #fryzura #modameska nie wiem jak tagować... #mirabelkopomusz bo wy na pewno coś o tym wiecie.. #zakola #finasteryd #niebieskipasek #dermatolog #lysienie #przeszczepzwykopem [bo powiązane z tematem i może cos wiecie] Jakby rozumiem, że jest wiele filmów itp o uzupełnianiu włosów, ale u mężczyzn te treści to praktycznie od samych łysoli z golonymi włosami, a nie o to mi chodzi.
Ile by mnie kosztowało prowadzenie przez doświadczoną w tych tematach osobę przez jeden okres masy i jeden okres redukcji? Powiedzmy że masa wrzesien-marzec, a redukcja kwiecień-czerwiec, czyli mamy 10 miesięcy. Przez "prowadzenie" mam na myśli: układanie diety, układanie planu treningowego (bez treningów personalnych), zbieranie feedbacku aby kontrolować powyższe dwa i wprowadzać ewentualne zmiany, spotkania powiedzmy 1x, max 2x w miesiącu w celu naocznej weryfikacji postępów i konsultacji których nie da się zrobić online, możliwość konsultacji online - nie musi być dostępny 24/7, po prostu jak potrzebuje skonsultować coś małego czy na szybko to żeby odpisał na czacie lub telco w wolnej chwili (a może trenerzy mają jakieś okna w ciągu dnia kiedy można do nich pisać online?). Mówimy o trenerze ze średnim lub dużym doświadczeniem w prowadzeniu ludzi, którzy rzeczywiście masują i redukują, a nie jakiś niedzielnych bywalców siłowni. No i dobrze jakby po nich samych było widać że wiedząc co jest pięć, a nie jakieś sylwetkowe przeciętniaki po kursie trenera personalnego. Aha, miasto wojewódzkie, jedno z droższych w PL. W ostateczności mogę poświęcić comiesięczne spotkania w realu jeżeli to by znacznie zmieniło cenę. #silownia #masa #redukcja #trenerpersonalny #mirkokoksy #mikrokoksy
Od +/- 5 lat mieszkamy z partnerką w domu dziadka. Mamy osobne wejścia, generalnie żyje nam się dobrze, wspieramy się, nie przeszkadzamy sobie. Jesteśmy typową klasą średnią w mieście powiatowym. 5 lat temu ojciec wyprowadził się do swojej partnerki. Od tego czasu regularnie samodzielnie regulujemy rachunki/opłaty według zużycia. Jednak po rozwodzie z mamą włożył kasę w dobudowanie i remont piętra, jakieś 15 lat temu. Relacja między nami jest dość enigmatyczna, tj. raczej kontaktujemy się w sprawach technicznych. Z partnerką jesteśmy na etapie "co dalej", tj. dzieci, ślub i w związku z tym jakiś czemu odbyliśmy z ojcem na moją prośbę rozmowę o jego wizji co do mieszkania, bo co dziwne, nigdy tego nie sformalizowaliśmy. Ojciec zasugerował, żebyśmy zaczęli mu płacić za wynajem, bo włożył kasę kilkanaście lat temu kasę w doprowadzenie piętra do stanu w którym da się godnie mieszkać. Nie rzucił jakiejś stawki za wynajem z kosmosu, raczej poniżej średniej rynkowej w mieście. W międzyczasie porobiliśmy z partnerką jakieś małe remonty typu pomalowanie ścian, wymiana sprzętu RTV/AGD itd., żeby się lepiej funkcjonowało, nic gruntownego. Mając DNA ojca potrafię sobie zracjonalizować te propozycję płacenia za mieszkanie, lecz spotykam się z opiniami, że to "nie do pomyślenia", "nie trzeba było się rozmnażać". Na pewno nie znalazłbym takiego metrażu w takiej cenie. Z drugiej strony, gdybyśmy tu nie mieszkali, 100% opłat przechodzi na dziadka, który aktualnie jest formalnym właścicielem, więc nie byłoby to dla niego komfortowe. Dziadek ma przeciętną emeryturę, a wynajmować to komuś obcemu w ramach tej samej działki to pewnie słaba opcja. Ojciec nie ma raczej zamiaru w średnim i długim terminie tutaj wracać, a w mieszkaniu w którym przebywają aktualnie, "ktoś" musi być zameldowany. Generalnie nasz główny plan to oszczędzać ile się da i w przeciągu 3 lat zdecydować się na kupno nieruchomości. Mamy wrócić do rozmów z ojcem za jakiś czas aby ustalić dalsze kroki. Chętnie poznam Waszą opinię na ten temat, być może sami znaleźliście się w takiej sytuacji. #rodzina #relacje #nieruchomosci #dom #mieszkalnictwo #wynajem
Siema, opowiem wam o problemie który mam. Otóż mimo wszystkich fajnych wyników (testosteron, hormony, tarczyca, estro,stres) gdzie nie mam żadnych niedoborów ale mam problem z libido. Otóż ono nie istnieje, dochodzą do tego lekkie lęki, stany depresyjne niepewność. Otóż czuje się dobrze ale nie mam tego kopa w sobie, tego paliwa do życia tylko raczej takie życie by przeżyć na automacie. Chodzę na treningi, jeżdżę rowerkiem i ide teraz do psychiatry bo wiem ze jest cos co mnie blokuje. Mam w głowie jakis strach którego nie mogę nawet znaleźć ale wiem czym sie objawia. Jeśli chodzi o radość i uczucia to jestem w 90% wyprany. Od porno uciekłem już dawno. I teraz do was się zwracam, może ktoś miał cos podobnego. Myśle ze dostanę jakies ssri i czy możliwe jest ze zamiast mnie bardziej zablokować (libido -100) to pójdzie w drugą stronę? Kiedys dostałem 2g cannabis od kolegi i zapaliłem ( dosłownie 3 buchy z lufy) I jak mi się wkręciło to się ,,odmoroziłem" wszystko wróciło (radość, marzenia, napalony na cały świat ze tyle do zrobienia),zobaczyłem kawałek cycka (zasłonięty) na filmie i dosłownie mój mózg mówił mi ze potrzebuję seksu, ogólnie erekcja taka ze lufa spuchnięta a doznania jakbym pierwszy raz konia zwalił. Wiadomo partnerka zadowolona ale jak tylko ,,faza" przeszla to wracamy na automat. Nie wiem jak to opisać wam dokładniej. Może macie/mieliście podobny problem? Mnie to już męczy ale chce się wyleczyć ale nie wiem jak. #depresja #psychiatria #mirkokoksy #zdrowie #ssri
W ramach projektu na studiach chce dokonać analizy rynku nieruchomości w Polsce. Napisałem skrypt, dzięki któremu uzyskuje różne ogólnodostępne dane o nieruchomościach ze strony otodom.pl. Stwierdziłem, że wartościowe byłyby również dane o historii zmian cen nieruchomości, na otodom jest to dostępne po zalogowaniu, ale zgodnie z robots.txt dla tego portalu dane dostępne po loginie są poza dozwolonym zakresem scrapowania. Przymierzam się do napisania kolejnego skryptu dla jakiegoś innego portalu z cenami nieruchomości gdzie historyczne ceny nieruchomości są ogólnodostępne, pierwszy na myśl przychodzi portal zametr.pl. Zanim jednak to zrobię, stwierdziłem, że ze względu na to, że wiele inicjatyw pochodziło z wykopu, a temat nieruchomości jest tu dość popularny to warto byłoby tu zasięgnąć o opinię. Podejrzewam, że są tu osoby, które już tworzyły podobne boty czy po prostu siedzą w temacie nieruchomości, stąd pytanie jakie polecicie wartościowe strony, z których można brać dane o nieruchomościach właśnie z uwzględnieniem historii ich zmian. Może istnieją jakieś ogólnodostępne API (w grę wchodzą też opcje płatne) albo zbiory danych w tym temacie? Może już ktoś tworzył podobnego bota i istnieje jakaś strona pozwalająca na uzyskanie gotowego zbioru danych? Z góry dziękuję za pomoc. #nieruchomosci #mieszkania #mieszkanie #otodom #programowanie
Dlaczego sporo osób ćwiczących na siłowni i trzymających michę tak nisko trzyma tłuszcze? To one (oprócz nadwyżki kalorycznej) powodują tycie, czy przez nie się nie wiem, gorzej regeneruje, czy co? Wiek że są różne podejścia, ale najczęściej spotykam się z tym że ludzie ćwiczący jedzą dużo lub bardzo dużo białka, sporo lub dużo wegli i mało lub bardzo mało tłuszczów. Serio zastanawiam się z czego to wynika? I co, jeśli ktoś jadlby dużo tłuszczu, a mało węglowodanów, przy podobnej sumie kcal? #dieta #mikrokoksy #mirkokoksy #silownia
Jakie są najlepsze lokalizacje w #warszawa obecnie do kupna #nieruchomosci pod względem cena/jakość? Nie zależy mi na metrze. Ile obecnie to uczciwa cena za m2? 13/14 tysięcy? Mowa o mieszkaniu dwupokojowym 40-45 m2 z miejscem postojowym. #nieruchomości #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie
Cześć Czy jest jakiś sposób żeby znaleźć swój anonimowy wpis z lat 2020-2022? Ostatnio próbowałem znaleźć go na wykopie, ale niestety się nie udało #kiciochpyta #anonimowe #mikroanonim
#mirkokoksy #kalistenika #streetworkout Czy polecacie jakąś literaturę/bibliografię w tematyce ulicznego workoutu aka kalisteniki? Jestem perfekcjonistą i nie zacznę robić ćwiczenia dopóki nie opanuję poprawnej formy. Lepiej opóźnić progress, niż męczyć się potem ze złą formą, narażając się tym samym na kontuzje #pdk
#ajemge1 #badoo #tinder #mierzecice #katowice Mircy w okolicy Kato wezcie tam uważajcie, bo ta czarna od twerku i blond ze streama od trojkata są na randkowych apkach w okolicy. Gdyby nie wykop to bym się nieźle naciął, więc dziękuję wszystkim mirkom cisnącym z nich bekę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Szczegółów nie podaję, bo nie przejdzie przez anonima pewnie, ale jeszcze raz dzięki.
jakie będą skutki (i jak szybko) odstawienia kreatyny po kilku miesięcach brania? mocno pogorszy się wygląd? w jaki sposób? pytanie jak najbardziej serio #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #dieta
Czy narzekanie na rynek mieszkaniowy (przez millenialsów) ma sens? Nawiązuje do wpisu pewnego mireczka, który pisał że dawniej ludzie mieszkali wielopokoleniowo a teraz każdy chce mieszkanie w centrum. Chodzi mi o to, że faktycznie dawniej ludzie mieszkali wielopokoleniowo, dorabiali się wspólnie, domy budowali latami a teraz każdy singiel ze średnią krajową narzeka że go nie stać. Mieszkania faktycznie są drogie ale to też efekt, że każdy teraz kończy np. te 25 lat i chce iść na swoje, najlepiej max 20 minut od centrum i nie mniej niż 60m2 bo nie będzie siedział w klatce. Tym bardziej dziwi, że ktoś bez dziewczyny/narzeczonej/żony oczekuje na łatwe życie z jednej pensji. Mam wrażenie, że dawniej ludzie byli bardziej zaradni i cierpliwi? Normalne było, że trzeba trochę przeboleć mieszkanie w kilka osób przez jakiś czas, dokańczać remont latami ze szwagrem, czasem rodzina się dorzucała do finansowania, oszczędzać i odmawiać sobie wiele rzeczy, itd itd. #mieszkanie #nieruchomosci #kredythipoteczny #dom #miasto #wies #wynajem
Albo jestem już stary albo nie rozumiem idei dzisiejszego randkowania. Sam korzystałem z #tinder jeszcze lata temu i wiadomo, że jednego tygodnia gadacie jak zakochani a potem ghosting bez powodu. Stąd najbardziej irytujące było to, że za każdym razem musisz zaczynać od nowa - wałkowanie podobnych tematów, opowiadanie o sobie, ona o sobie, itp. Takie zaczynanie tej samej gry od początku aż do porzygu a nigdy nie wygrywasz. Stąd zrezygnowałem z tej apki na dobre ale podziwiam ludzi, którym chce się co tydzień albo miesiąc opowiadać o sobie nowej pannie. Inna kwestia to czy wgl masz jakieś pary bo wiem, że teraz to nawet przystojniakom ciężko. #zwiazki #relacje #tfwnogf #samotnosc #milosc #przegryw #blackpill #redpill #badoo
Cześć, ojciec mojego narzeczonego buduje jemu (nam) dom. Naszym zadaniem jest ten dom wykończyć, podział kosztów pewnie około 50/50 Dom na 99% będzie przepisany na narzeczonego i nie będę miała do niego praw. Przepisanie może się odbyć za 2/5/10 lat, raczej nie teraz. Narzeczony mówi że chce się dogadać na wypadek gdybyśmy się rozstali, że się rozliczymy. PYTANIE: Jak mogę się zabezpieczyć prawnie na taki wypadek, żeby w razie czego móc dochodzić zwrotu poniesionych kosztów? Zbierać faktury imienne, wszelakie potwierdzenia przelewów? Można spisać umowę i iść potem z tym do notariusza? Poradzicie coś? Czy mogę podpisać umowę z narzeczonym w sprawie kosztów poniesionych na działce ojca? Czy musi być z właścicielem KW? #prawo #mieszkanie #dom #nieruchomosci
Mirasy, jak to jest, że w kodeksie cywilnym są zapisy sprzeczne z zapisami w ustawie o prawach lokatora ? #wynajem #mieszkanie #nieruchomosci #warszawa #krakow #wroclaw Który akt prawny ma peerwszeństwo ?